Jump to content
Dogomania

szczotka z kulkami - dlaczego nie?


filodendron

Recommended Posts

Od jakiegoś czasu szukałam nowych szczotek dla pundla, który do tej pory tolerował jedynie grzebień, pudlówka wkurzała go niepomiernie. Chodziło o szczotkę do codziennego rozczesywania krótkiej, bardzo odległej od wystawowej sierści. Dzięki uprzejmości Energy w Jej galerii toczyła się rozmowa na temat szczotek i wahałam się między różnymi wariantami. Ostatecznie poszłam za radą Śnieżynki i kupiłam pudlówkę Lawrence ale małych rozmiarów, żeby mniej denerwować psa. I rzeczywiście to chyba jest wyjście z pudlówkowego impasu, w każdym razie pierwsze czesanie mamy już za sobą i poszło całkiem przyzwoicie i bez szczególnych protestów. Jednocześnie zastanawiałam się nad polecaną przez Burą szczotką T-brush Chrisa Christensena ale cena w kontekście tego, że nigdy drucianej szczotki nie miałam w ręku, że T-brush wybitnie kształtem przypomina pudlówkę i w związku z tym były obawy, że pies jej w ogóle nie zaakceptuje sprawiła, że ten zakup odłożyłam na później. Kupiłam jednak tanią szczotkę z drutami, żeby w ogóle spróbować, z czym toto się je. To jest szczotka Ring 5 i niestety w opisie było tylko tyle, że są to druty bezpiecznie zakończone, zdjęcie - jak to w necie. W rzeczywistości okazało się, że to bezpieczne zakończenie to nic innego jak zwykłe kulki, tyle że bardzo malutkie i metalowe. Tą szczotką można całkiem sprawnie wstępnie przeczesać sierść mojego pundla, ale wszędzie wszyscy podkreślają, że do pudla nie można używać szczotki z kulkami. I stąd moje pytanie - dlaczego nie można? Czy chodzi o to, że jest nieskuteczna, czy że jakoś niszczy włos?

Link to comment
Share on other sites

Już mam dwie pudlówki - wystarczy jak na psa, który za nimi nie przepada i który w dodatku nie ma zbyt dużo pomponów do rozczesywania. Zastanawiam się po prostu, dlaczego jest taki wymóg, żeby do pudla szczotka nie miała tych kuleczek na końcu. Bo w sumie to całkiem fajnie robi się taką szczotką pre-czesanko. Czy to jakoś szkodzi, wyrywa zdrowe włosy, czy cóś?

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana][SIZE=2]Kulki na końcu szpilek, zwłaszcza te plastikowe, wyrywają i zahaczą o sierść dlatego dla pudla muszą być prosto zakończone.
Slicker Lawrence wydaje się mi, ze jest zbyt gęsty dla twojego psa, dla niego byłby lepszy z rzadszymi szpilkami, łatwiej będzie go rozczesać [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

No wiecie, odkąd stałam się szczęśliwą posiadaczką pierwszej w życiu maszynki do strzyżenia psa, to nie pozwalam mu zarosnąć na dłużej niż 3-4 cm :), ale na uszach, ogonie i czasem na łapach ma troszkę dłuższy włos - tak to wygląda:
[URL]http://i31.tinypic.com/11j6ru8.jpg[/URL]
[URL]http://i31.tinypic.com/34y8p6v.jpg[/URL]
Śnieżynko, doradziłaś, żeby kupić małą szczotkę i to był dobry pomysł, bo to pierwsze czesanie nową pudlówką (pudlóweczuńką ;)) to była inna bajka niż wcześniej. Pies się nie denerwował. Kupiłam tę najmniejszą z Lawrensa - nie wiem, może to kwestia rozmiaru a może rozstawu szpilek, bo ona jest rzadsza niż moja poprzednia (1 # All System). Ale z tego, co pisze Sonya-Nero - są jeszcze rzadsze (chyba że ta najmniejsza jest rzadsza niż inne z tej samej firmy). Rzeczywiście jednak najlepiej nam idzie, jak najpierw przeczeszę z grubsza czymś innym a potem dopiero pudlówka - stąd moje pytanie o te kulki, bo szczotka z Ring 5 ma zaokrąglone zakończenia (choć w sumie minimalnie). A "coś" z włosem, to co to jest to "coś" - coś oprócz włosia?

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,03,,pl-pln,342685,0.html[/URL] ja akurta myślałam o tej :) ale skoro ta lawrenece nie była zła to może najpierw przeczysz go grzebieniem dla rozczesania kołtuników a potem lawrencem :) a z czasem może przyzwyczaji się, że szczotka nie jest bee i juz nie drapie :D

Link to comment
Share on other sites

Chyba muszę zacząć jeździć na te wystawy. I tak to się zaczyna - najpierw człowiek w ogóle nie wie, że będzie miał psa, potem maszynka, potem szczotki, potem zaczyna jeździć po wystawach, a potem pewnie zaczyna się zastanawiać, że skoro już jeździ, to może by z jakimś psem... ;)
Do Katowic mam niestety daleko - koszt podróży w obie strony to akurat taka szczotka będzie :) ale bardzo dziękuję za zaproszenie. Nad szczotkami jeszcze pomyślę - na razie wystarczy to, co mam a za dwa trzy miesiące pewnie znów nabiorę ochoty na zakupy. W sumie włosianą szczotką czesałam go, jak był malutki i jakoś to zdawało egzamin, choć w szczenięctwie miał bardziej jedwabiste włosy.

Link to comment
Share on other sites

[B]Filodendron, [/B]
[FONT=Verdana]oczywiście, że szczotką nylonowo-włosianą nie rozczeszesz pudla, możesz nią go co najwyżej pogłaskać ;)
Podstawową szczotką do pielęgnacji jest slicker, popularnie nazywany pudlówką. Zagięty kształt szpilek, działa jak hak i umożliwia dokładne rozczesanie i rozprostowanie kręconego włosa.
Czesanie pudlówką zaczynamy od końcówek włosa, stopniowo przechodząc do skóry – w ten sposób zaoszczędzimy psu szarpania.
Zwykłej szczotki z prostymi drutami używamy do przeczesywania długich włosów na głowie i karku oraz do rozluźniania zbitej sierści.
Grzebienia używamy tylko na sierści rozczesanej pudlówką, układamy nim poplątany włos, sprawdzając czy nie zostały jakieś splątania w sierści.
Grzebień ze szpikulcem służy do rozdzielania poszczególnych warstw sierści i wyczesywania małych splątań sierści, np. za uchem.
Ewentualne kołtuny rozczesujemy delikatnie rogiem pudlówki, zaczynając oczywiście od zewnątrz kołtuna.
Sierść do czesania najwygodniej jest przygotować wmasowując w nią „jedwab do włosów”, który składa się głównie z silikonu.
Silikon wspaniale wyślizguje włos :)[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Sonya-Nero, ślicznie dziękuję :loveu: Napisz mi jeszcze jakie są te rzadsze pudlówki od 1# All System i Lawrence. Może coś jeszcze dokupię. I jeśli można prosić to proszę o parę słów więcej na temat tego przygotowania włosa jedwabiem, bo mam, kupiłam, ale nie wiem, jak używać. To znaczy wiem, że po kąpieli na mokre włosy, ale między kąpielami, gdy tylko chcę psa rozczesać - to wtedy jak to zrobić, na suchą sierść czy zmieszać z wodą?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonya-Nero'][FONT=Verdana]
Zwykłej szczotki z prostymi drutami używamy do przeczesywania długich włosów na głowie i karku oraz do rozluźniania zbitej sierści.
...
Grzebień ze szpikulcem służy do rozdzielania poszczególnych warstw sierści i wyczesywania małych splątań sierści, np. za uchem.
[/FONT][/QUOTE]

Sonya-Nero, a mogłabyś wrzucić jakiś link do takiej szczotki i tego grzebienia ze szpikulcem bo nie wiem czy wiem o co chodzi;)

Link to comment
Share on other sites

... jak się domyślę, czemu nie mogę wstawić zdjęć z internetu :diabloti: , to wstawię zdjęcia szczotki i grzebienia ze szpikulcem ;)
Jedwab mozesz stosować na mokrą, na suchą, jak ci bardziej pasuje :)
Jeżeli muszę już rozczesywać na sucho psa, to na kilka minut przed, wgniatam w sierść jedwab, dla nadania poślizgu.
[B]Filodendron[/B], nie musisz kupować znowu nowej szczotki, każda pudlówka w miarę zużywania, robi się coraz rzadsza .... ;)
[B]Bura[/B] - nie zadroszczę ci :evil_lol:, :hmmmm: dlaczego ja tak lubię toyki ... :evil_lol:;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonya-Nero']...[B]Bura[/B] - nie zadroszczę ci :evil_lol:, :hmmmm: dlaczego ja tak lubię toyki ... :evil_lol:;)[/QUOTE]

Iii tam, nie narzekam. Od kiedy mam stół to już w ogóle spoooko!! I jeszcze jedno, nie kołtuni się wszędzie, głównie pod pachami i troszkę na łapach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonya-Nero'][B]Filodendron[/B], nie musisz kupować znowu nowej szczotki, każda pudlówka w miarę zużywania, robi się coraz rzadsza .... ;)[/QUOTE]
Jest nadzieja i światełko w tunelu, że tak będzie - wczoraj udało mi się go prawie całego rozczesać pudlówką i zasnął sobie przy tym :loveu: Prawie, bo jednak te partie, gdzie futerko jest obecnie najkrótsze, są najwyraźniej wrażliwsze i tam pudlówka nadal mu przeszkadza

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonya-Nero']... bo się dopiero zaczyna :evil_lol: :razz:[/QUOTE]

No, zobaczymy, może nie będzie tak źle. I zawsze można sobie tego psa na kilka dni rozłożyć :P Ale tak już serio, dopiero teraz widzę, jakim ułatwieniem jest porządny stół.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']I taka nylonowo-włosiana szczotka jest w stanie rozczesać pudla?[/QUOTE]

Jasne nie ma problemu oczywiście nie zajmie ci to kilku minut ale rozczeszesz idealnie. Ja używam tylko takiej . Pudlówką czesze tylko przed i na wystawie. Wczesniej zanim ją kupiłam czesałąm tylko pudlówką efekt był taki , że pies miał połowe włosa mniej. Czesząc nią długi, splątany włos wyrwiesz o wiele wiele więcej niż masonem. Oczywiście nigdy nie czeszesz na sucho!
Jeżeli zrobi sie kołtun do wycięcia albo totalny filc wtedy nic nie pomoże ale prócz tych sytuacji inna szczotka jest zbędna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati']Jasne nie ma problemu oczywiście nie zajmie ci to kilku minut ale rozczeszesz idealnie. Ja używam tylko takiej . Pudlówką czesze tylko przed i na wystawie. Wczesniej zanim ją kupiłam czesałąm tylko pudlówką efekt był taki , że pies miał połowe włosa mniej. Czesząc nią długi, splątany włos wyrwiesz o wiele wiele więcej niż masonem. Oczywiście nigdy nie czeszesz na sucho!
Jeżeli zrobi sie kołtun do wycięcia albo totalny filc wtedy nic nie pomoże ale prócz tych sytuacji inna szczotka jest zbędna.[/QUOTE]

Ta szczotka jest fajna do regularnego czesania, a nie do rozczesywania raz na czas kołtunów :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Śnieżynka']Ta szczotka jest fajna do regularnego czesania, a nie do rozczesywania raz na czas kołtunów :)[/QUOTE]

z tym sie nie zgodze. Rozczesuje kołtuny bez problemu z mniejsza utratą we włosie niz pudlówka. Potrzeba tylko na to o wiele więcej czasu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati']Czesząc nią długi, splątany włos wyrwiesz o wiele wiele więcej niż masonem. Oczywiście nigdy nie czeszesz na sucho!
Jeżeli zrobi sie kołtun do wycięcia albo totalny filc wtedy nic nie pomoże ale prócz tych sytuacji inna szczotka jest zbędna.[/QUOTE]
Mój nie miewa długiego włosa - nie ma co mu się plątać :) Chyba że uszy trochę, ale to można i grzebieniem. Chyba utnę kulki na zwykłej szczotce drucianej tak, żeby drutki były maksymalnie na jeden centymetr i opiłuję końcówki :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Mój nie miewa długiego włosa - nie ma co mu się plątać :) Chyba że uszy trochę, ale to można i grzebieniem. Chyba utnę kulki na zwykłej szczotce drucianej tak, żeby drutki były maksymalnie na jeden centymetr i opiłuję końcówki :hmmmm:[/QUOTE]

ja mam jedną pudlówkę z kulkami, która ma krótkie druty, rozczesuję nią psa - tam gdzie ma krótkie futro (tzn na tyłku:)) , nie zauważyłam żeby mu wyrywała włosy.


nie mogę znaleźć tej szczotki za nic w sieci , to wstawię zdjęcia. Kulki są malutki

[url]http://img205.imageshack.us/i/pict0012s.jpg/[/url]

[url]http://img209.imageshack.us/i/pict0014tz.jpg/[/url]

[url]http://img526.imageshack.us/i/pict0013w.jpg/[/url]

jeżeli Twojego psa boli szczotkowanie drucianą szczotką, to chyba nie ma sensu tego robić. Może warto wypróbować szczotkę o której pisze Pati



a grzebień ze szpikulcem , to chyba o ten chodzi:
[url]http://www.amberhouse.pl/show-tech-grzebien-comb-p-506.html?cPath=76_239[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...