Jump to content
Dogomania

Bullowate z Gliwic


J_ulia

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='J_ulia']Kochana musisz mi pomóc ... Potzreban jest osoba do wizyty dla Spajka z Rudy Ślaskiej 1. Ja niestety nie mam jak tego zorganizować... Dzisiaj spalił mi się komputer, korzystam chwilowo z pożyczonego , a od jutra przez 4-7 dni mogę prawie nie mieć dostępu , bo wyjeźdzam :( niestety.
Mam dokładne dane do wizyty. Państwu zależy na czasie , bo byli i zakochali się w Spajkim :) i chcą go jak najszybciej adoptować.[/QUOTE]

jak wrócę z pracy poszukam na dogo kto będzie mógł pomóc

Link to comment
Share on other sites

Spajk jedzie do nowego domu ....

[IMG]http://img837.imageshack.us/img837/4741/img0033y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img841.imageshack.us/img841/816/img0025w.jpg[/IMG]

Na chłopaka czekała cała wyprawka: miski, jedzonko, obróżka, smycz i legowisko.

[IMG]http://img831.imageshack.us/img831/9606/img0055e.jpg[/IMG]

Zaraz zrobił przegląd kuchni...

[IMG]http://img835.imageshack.us/img835/9524/img0053p.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zainteresował się poduszeczką...

[IMG]http://img841.imageshack.us/img841/9531/img0066f.jpg[/IMG]


I za chwile nie było poduszeczki...

[IMG]http://img837.imageshack.us/img837/8672/img0068.jpg[/IMG]


Ale Państwo się nie zrazili :evil_lol: i według dzisiejszej relacji po tym incydencie Spajk był już grzeczny ...

Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='J_ulia']Ale Państwo się nie zrazili :evil_lol: i według dzisiejszej relacji po tym incydencie Spajk był już grzeczny ...

Powodzenia[/QUOTE]
ano był :D tak się składa, że Spajka adoptowali moi dobrzy znajomi :) Mieszkam w bloku obok, więc wczoraj poznałam chłopaka :) sympatyczny z niego zwierz, bardzo przyjacielski :) a co najlepsze, przy cioci Oli nagle chłopak przypomniał sobie, że zna podstawowe komendy :D i dość szybko kuma, co się od niego wymaga. Troszkę pracy, dużo miłości i będzie świetny chłopak :D z moimi dziewczynami się już zapoznał, jak to zwykle bywa, na dzień dobry Tosia pokazała mu, że to jest jej podwórko, później Rozi uświadomiła mu, że nie życzy se nachalnego obwąchiwania dupki, a na koniec pokłócił się z Rozi o spleśniałą kromkę chleba leżącą na trawniku.... na szczęście nikomu nic się nie stało, więcej hałasu było niż awantury :)

Link to comment
Share on other sites

Jak to dobrze ,że Ciotka tak blisko rodzinki Spajka mieszka i jest w tak dobrym kontakcie z domkiem:lol:. Zawsze można wyprosić;) o informacje co u psiaka z prawie pierwszej ręki. Spajkuś to cudowny pies, kochany i mądry . Komendy zna , a jak... tylko nic za darmo. Za ciasteczko lub paróweczkę robił prawie wszytko ;)Spajk na początku testuje ile może , ale jak już wie ,że tego i tego mu nie wolno to jest bardzo grzecznym pieskiem. Dobrze, że ma już koleżanki nauczą go trochę ... manier.
Zaglądaj do nas czasem Cioteczko :), a może uda Ci się tu i rodzinkę Spajka ściągnąć ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hankasanok']Julia a jak tam Odi?? Plepszyło juz sie troche jego zachowanie, to taki piekny pies i tak dobrze mu z oczu patrzy na tym zdjęciu na forum, przykro by było gdyby jego zachowaniae sie nie zmieniło.......:-([/QUOTE]

Będę w schronie u sobotę i dowiem się co u niego. Cały czas mam nadziej ,że będzie lepiej z jego zachowaniem...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][COLOR=Black][B]Perun miał zamieszkać na DT w Bielsku Białej u niejakiej [SIZE=3][COLOR=Red] [/COLOR][/SIZE][B][SIZE=3][COLOR=Red][URL="http://amstaff-pitbull.eu/memberlist.php?mode=viewprofile&u=688"]livonia[/URL][/COLOR][/SIZE][SIZE=3] z niebieskiego forum[/SIZE] :roll:.... w sobote [/B][/B][/COLOR][/FONT] [B][FONT=Arial][COLOR=Black][B][COLOR=Red][SIZE=3][URL="http://amstaff-pitbull.eu/memberlist.php?mode=viewprofile&u=688"]livonia[/URL][/SIZE] [/COLOR]poszukiwała jeszcze kagańca na zapoznanie go ze swoją suką a w niedzielę kiedy Perun stanął u jej drzwi oznajmiła iż rezygnuje z DT dla Peruna ....ani wcześniejszego telefonu , że odwołuje zapoznanie psów a tym samym swoją propozycję o DT ...kompletnie NIC !!!!!!!!!:angryy::mad:.......psiak pojeździł sobie na trasie Gliwice - Bielsko Biała -Gliwice ...a osoba która psa przewoziła , aby się nie nudziła w niedziele :roll:zrobiła sobie wycieczkę :roll:[/B][/COLOR][/FONT]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Pisze aby zadać kłam nieprawdziwym informacjom. Byliśmy umówieni Livonią na sobotę i w sobotę też pojechaliśmy z Perunem do Bielska-Białej. Na miejscu wyszła po nas ze swoją suczką o imieniu Bella i poszliśmy na spacer. Na spacerze psy zachowywały się wzorowo więc skierowaliśmy się w stronę domu z ogrodem, w którym mieszka Livonia. W ogrodzie również było wszystko w porządku z tym, że doszło między psiakami do dwóch sprzeczek. Livonia postanowiła, że przy braku kenela, którego nie udało jej się załatwić, nie podejmie się przygarnięcia Peruna. Stwierdziła również, że może przyjedzie po Peruna kiedy uda jej się zdobyć kenel.

[IMG]http://i30.tinypic.com/f295l3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][B]Powyższe informacje które tu napisałam , otrzymałam dzisiaj od Julii ( majacej piecze nad bullowatym z Gliwickiego schroniska )telefonicznie , może Julia odpowie kto przekazał takie a nie inne . Napisałam to na wątku tak jak mi to przekazano i o to mnie poproszono.[/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bullowaty']Pisze aby zadać kłam nieprawdziwym informacjom. Byliśmy umówieni Livonią na sobotę i w sobotę też pojechaliśmy z Perunem do Bielska-Białej. Na miejscu wyszła po nas ze swoją suczką o imieniu Bella i poszliśmy na spacer. Na spacerze psy zachowywały się wzorowo więc skierowaliśmy się w stronę domu z ogrodem, w którym mieszka Livonia. W ogrodzie również było wszystko w porządku z tym, że doszło między psiakami do dwóch sprzeczek. Livonia postanowiła, że przy braku kenela, którego nie udało jej się załatwić, nie podejmie się przygarnięcia Peruna. Stwierdziła również, że może przyjedzie po Peruna kiedy uda jej się zdobyć kenel.

[/QUOTE]

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][B]Powyższe informacje które tu napisałam , otrzymałam dzisiaj od Julii ( majacej piecze nad bullowatym z Gliwickiego schroniska )telefonicznie , może Julia odpowie kto przekazał takie a nie inne . Napisałam to na wątku tak jak mi to przekazano i o to mnie poproszono.[/B][/FONT][/QUOTE]

Wybaczcie jak tylko dostałam sms od Alicji poszłam pożyczyć na chwilę komputer od rodziców ( mój się niestety spalił)... Nie dałoby mi to spać i muszę to wyjaśnić.


Co do tych informacji to BARDZO PRZEPRASZAM , ale jestem w szoku tzn. co innego przekazała mi kierowniczka schroniska (osoba bardzo kompetentna i nie mająca skłonności do fantazjowania) i , a co innego pisze tutaj Bullowaty.
W dzisiejszej rozmowie z Panią kierownik usłyszałam, że Livona jest niepoważna , bo już trzy dni wcześniej (przed sobotą) zdecydowała się, że nie udzieli Perunowi dt, ale o tym osoby, które zawoziły Peruna do Bielska na zapoznanie miały dowiedzieć się o tym już na miejscu tzn. w Bielsku. Ponadto ton, słowa i wzburzenie Pani kierownik wskazywały na to, że wszystko to wyglądało bardzo ... nieciekawie ... Wszystkie informacje otrzymywałam też telefonicznie.

Bardzo przepraszam Ciebie Alicjo, ale nie podałabym ci takiej informacji gdybym nie była jej pewna, a byłam... Przepraszam również Livonie za interpretacje... Po raz kolejny się przekonuje ,że jak człowiek nie zrobi czegoś sam lub przynajmniej nie sprawdzi dwa razy to później takie nieprzyjemności wychodzą oraz że co osoba to inna interpretacja zdarzeń...


.......................................




Fakt faktem jednak, że trzeba jeszcze intensywniej szukać domu dla Peruna , bo niedługo przyjdzie jesień , a starsze amstaffy w schronisku na jesień i w zimie nie mają ... różowo.
Niestety w dalszym ciągu jestem bez stałego dostępu do internetu i muszę ... żebrać...

Link to comment
Share on other sites

Wszystkim nam jest przykro, że Perun nie trafił do nowego domu ale nie dajmy się ponieść emocjom. Proszę nie oskarżać nas o przekłamania bo wszystko rozbija się o interpretację tego wydarzenia a nerwy robią swoje. Pojechaliśmy na własny koszt więc schronisko nie jest stratne a dla psa była to odskocznia od schroniskowej codzienności. Faktem jest, że Livonia wcześniej podjęła decyzję o tym, że Perun w sobotę u niej nie zostanie ale być może weźmie go, kiedy będzie miała ku temu warunki więc wizyta nie była bezsensowna.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...