Jump to content
Dogomania

Wszystko o opiekunach zwierzat w schroniskach!


IXIona

Recommended Posts

[B][COLOR=black]Witam! To o czym chce tu napisac dotyczy schroniska w R-miu i ludzi z nim zwiazanych. Wszyscy tu kochaja zwierzaki,opiekuja sie nimi,pomagaja im a czy jest ktos, kto pracowal badz pracuje w schronisku jako opiekun? Podejrzewam,ze nie bo wtedy nie mial by czasu zeby tu cokolwiek napisac! Powiem wam, ze taka robota to droga przez meke! Sa tez ludzie, ktorzy pracuja w schroniskach jako wolontariusze! No i tu dopiero zaczyna sie jazda! Bo co to wlasciwie oznacza: byc wolontariuszem w schronisku? Jak dla mnie to oznacza taka sama prace jaka wykonuja etatowi opiekunowie. Jednak jest inaczej. Z autopsji wiem, ze przewaznie rola wolontariusza, przynajmniej w naszym schronisku sprowadza sie do zagladania tam raz na jakis czas, kupowania karmy, misek, robienia sobie zdjec ze zwierzakami i dyrygowania ludzmi, ktorzy odwalaja cala brudna robote! Myslicie ze jest to oki? Wiecie, ze taki etatowy opiekun musi przygotowac jedzenie dla masy zwierzakow,musi je pozniej nakarmic, jak zjedza musi im posprzatac, wyscielic poslania, naprawic usterki w budach badz paletach, sprawdzic numerki,szczepienia,odsniezyc swoj rejon (w sezonie letnim pozamiatac,powyrywac chwasty na trawnikach) i zrobic jeszcze mase innych rzeczy! I to wszystko w ciagu 8 godzin przy 40 boksach, gdzie w kazdym jest przecietnie 4-6 zwierzakow! I co wy na to?[/COLOR][/B]

[B]cd nastapi!pozdro[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 58
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No to czekamy na ciag dalszy........
[B][COLOR=black][quote]Z autopsji wiem, ze przewaznie rola wolontariusza, przynajmniej w naszym schronisku sprowadza sie do zagladania tam raz na jakis czas, kupowania karmy, misek, robienia sobie zdjec ze zwierzakami i dyrygowania ludzmi, ktorzy odwalaja cala brudna robote[/quote] [/COLOR][/B][COLOR=black]Wygląda że ta osoba należy do tych, co wolnotariusze nia "dyryguja"[/COLOR][B][COLOR=black]
[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Ag=ha i jeszcze malutka dygresja co do jej wypoiwedzi o wolontariuszach. Moja/mój droga/i (nie wiem jak pisać załóżmy że ona) wolontariusz zajmuje się zwierzętami w schronisku z własne i nieprzymuszonej woli. Pracownicy, którzy karmią, pielegnują zwierzęta, ogólnie zajmuja się schroniskiem otrzymują za to pieniądze. Czy ty chciałabyś harować po osiem godzin dziennie za darmo?? Bo ja nie za bardzo.A myślisz, że dzięki komu te zwierzęta znajdują nowe domki, po za tym, że przyjdzie ktoś do schroniska i od ręki weźmie psa? Kto pisze różne ogłoszenia, wystawia aukcje itp. ([B]TU UKŁON DO WSZYTSKICH DOGOMANIAKÓW ZAJMUJĄCYCH SIĘ TYM WIELKIE DZIĘKI ZA TO CO ROBICIE). [/B]Tego nie robią pracownicy schroniska a wolontariusze!!!! Dlatego nie rozumiem dlaczego masz taki uraz do wolontariuszy??

Pozdrawiam
Mikołaj

Link to comment
Share on other sites

Ktoś ma jakiś problemik ze soba?? jakaś mania, teoria spisku?? No bo ja na prawde nie rozumiem.
Drogi Któsiu, jeżeli założyłeś/aś ten topic bo masz jakies problemy emocjonalne, nie radzisz sobie, masz kompleksy to zapraszam do psychoananlityka bo tutaj, zwłaszcza w tym dziale, wolontariusze, o których nie wiedziec czemu tak brzydko piszesz i inni dogomanicy ratyują życie potrzebującym zwierzętom i nie ma tu miejsca na jakieś bezsensowne wywody.
Jak uwazasz, że wolontariusze za mało robią to szoruj do schroniska i pokaż im jak powinno się "dobrze" wykonywać swoje obowiązki.:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Nawiązując do wątku to nie bardzo wiem o co chodzi co chciałaś wyrazić tą opinia o opiekunach? w końcu dostaja za to pobory, czy ktoś mówił ze praca w schronisku to picie kawy i klachanie? ich wybór, myślę ze maja serca i powołanie bo nie wyobrażam sobie kogos w obsadzie schroniska bez tych zalet, ale nie można wszystkich jednakowa miara mierzyć, raz w życiu byłam 3 lata temu w schronisku i pozostawilo do dzisiaj niesmak, obraz nędzy i rozpaczy, psy w boksach we własnych odchodach, a żarcie brudne zamarzniete, wtedy ujrzałam owczarka opartego o siatke boksu z tragicznym błagalnym wzrokiem zabierz mnie!!!! mam ja do dziś ale obraz tego schroniska tez dzisiaj taki sam- pozdrawiam Ewa Kardas

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie wszyskich wolontariuszy bez względu co robią w swoich schroniskach.Na wstępie apeluje o odrobine szacunku i zrozumienia drugiego człowieka jeśli mamy pomagać zwierzętom.I rozmawiać na każdy nawet ostry temat.Tak się składa ,że jestem pielęgniarzem w schronisku dla zwierząt.To nie jest łatwa praca.Moge wypowiedzieć się tylko za siebie. Wiadomo pieniądze w naszym życiu przysłaniają nam czasami oczy ale są ważne.Pracuje w schronisku jako pielęgniarz zwierząt bo to kocham{wszystko co ma związek ze zwierzętami}.Po 2 miesiącach pracy miałem dosyć psychicznie.Pracuje już kilkanascie lat z papierem pielęgniarza i staram się rozwijać.Cenie sobie prace wolontariuszy w naszym schronisku.Ale niestety nie wszyscy mogą pracować bezpośrednio przy zwierzętach i dlatego nie którzy robią coś dla zwierząt poza schroniskiem.Staram się im przekazać całą wiedze jaka posiadam, dlatego robią różne czynności np:karmią, sprzątają,uczestniczą w niektórych czynnościach wetrynaryjnych,wyprowadzają na spacer, resocjalizują,dbają o lepszą większą adopcje i na końcu dbają o teren schroniska.Moja św pamięci babcia mówiła "szanujcie się szanujcie" Pozdrawiam.:lol: :lol: :lol: [URL="http://www.schronisko.infocomp.pl"]http://www.schronisko.infocomp.pl[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Wszyscy pytaja o co mi chodzi. Juz wyjasniam, bo pomimo takich podejrzen nie jestem tu by sobie tylko poklikac czy zaistniec! Wszyscy tutaj kochaja pieski ,kotki i cala reszte! Ok! Ale czy ta wasza milosc nie jest wlasnie taka, jak wolontariuszy o ktorych pisze? Kochaja, dbaja ale tylko na odleglosc, bo zeby jechac do schroniska, babrac sie w zwierzecych odchodach i rozdzielac zagryzajace sie psy, to raczej chetnych nie widze! A poza tym drogi LOTOSIE, to twoje zalozenie jest bledne! Nie jestem co prawda wolontariuszka, ale jezdze tam i pomagam opiekunom! Oczywiscie nie codziennie, bo niestety mam tez swoja prace i okrojony czas wolny. Ale jesli juz tam jestem, to zapycham na rowni z pracownikami i tak jak oni sprzatam,karmie itp. Dodatkowo uzerac sie trzeba jeszcze z ludzmi dzwoniacymi w sprawie interwencji, bo jakis tam sobie kundelek biega po osiedlu przy -20C. A czy ktos zdaje sobie sprawe z tego, ze w schronisku jest jeden kierowca, ktory oprocz swoich obowiazkow na boksach ma milion spraw do zalatwienia (np przywoz jedzenia)i dodatkowo jeszcze musi wlasnie wyjezdzac na tego typu zgloszenia i np przez 2 godz szuka tego psa! A potem sie np okazuje ze piesek biegal ale juz nie biega tylko grzeje sie w mieszkaniu wlasciciela! Wiecie ze takich zgloszen jest czasami 10-12 dziennie?! Dlaczego ludzie, ktorzy mowia ze sa przyjacielami zwierzat tak naprawde nimi nie sa? Czemu ta przyjazn, opieka, zainteresowanie jest tylko na odleglosc? Czemu tyle w tym obludy?[/B]

[B]cd. nastapi.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Just-tea']Ktoś ma jakiś problemik ze soba?? jakaś mania, teoria spisku?? No bo ja na prawde nie rozumiem.
Drogi Któsiu, jeżeli założyłeś/aś ten topic bo masz jakies problemy emocjonalne, nie radzisz sobie, masz kompleksy to zapraszam do psychoananlityka bo tutaj, zwłaszcza w tym dziale, wolontariusze, o których nie wiedziec czemu tak brzydko piszesz i inni dogomanicy ratyują życie potrzebującym zwierzętom i nie ma tu miejsca na jakieś bezsensowne wywody.
Jak uwazasz, że wolontariusze za mało robią to szoruj do schroniska i pokaż im jak powinno się "dobrze" wykonywać swoje obowiązki.:diabloti:[/quote]

Nie mam problemow ze soba! Jestem normalna az do znudzenia i pewnie dlatego tu jestem! A co do pracy w schronisku to ja to wlasnie robie!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='IXIona'][B] Kochaja, dbaja ale tylko na odleglosc, bo zeby jechac do schroniska, babrac sie w zwierzecych odchodach i rozdzielac zagryzajace sie psy, to raczej chetnych nie widze! [/B][/quote]

nie, no, skad, wszyscy dogomaniacy tutaj siedza w domach a o pieskach ktorym szukaja domow dowiaduja sie z lokalnej gazety. No przeciez nie ma wsrod nich chetnych zeby pojechac do schroniska.

Co Ty kobieto pieprzysz??
D

Link to comment
Share on other sites

[B]Jeszcze jedno! Czy to ,ze ktos za swoja prace bierze pieniadze to blad? Tak jest i tak musi byc! Tylko czy wiecie jakie sa to marne grosze? Nieadekwatne do tego co sie robi! Ale jesli ktos sie zglasza na ochotnika do takiej pracy, to niech zapycha na rowni z innymi mimo ze robi to gratis! Niech nie robi jazd! A co do tych, co wklejaja tu zdjecia zwierzakow, organizuja aukcje i prowadza wirtualne adopcje to ok! Ale nie myslcie, ze to dzieki wam zwierzakom jest lepiej bo na 100 psow w schronisku dom i opieke znajduje 2-3. A co z reszta? Kto sie nimi zajmuje? Jasne jak w morde strzelil![/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorothy']nie, no, skad, wszyscy dogomaniacy tutaj siedza w domach a o pieskach ktorym szukaja domow dowiaduja sie z lokalnej gazety. No przeciez nie ma wsrod nich chetnych zeby pojechac do schroniska.

Co Ty kobieto pieprzysz??
D[/quote]

oczywiscie! latasz tam dzien w dzien!
I pewnie tam tez operujesz takim slownictwem! Brawo!

Link to comment
Share on other sites

moze gdybys pisala w miescu do tego przeznaczonym czyli w "inne" a nie spychala potzrebujace psiaki i pisala jakims sensownym tonem to ktokolwiek wzialby na powaznie twoje wywody

pracownicy schroniska pracuja tam za pieniadze, nikt nie pyta gornika, TIR - owca czy robotnika drogowego czy nie marznie, czy ma duzo pracy i zadza ze wszystkim, wiele osob spedza w pracy po 11 godzina placa tylkoz a 8, moze im tez pojdziesz pomoc??

daj sobie spokoj, bo ludzi, ktorzy spedzaja na pomaganiu czas jest tu wystarczajaco, nikt sie nie skarzy ze psy smierdza, ze sa cale brudne z gowien
skarza sie ze pracownicy pija kawe i nie chce im sie zajac psami tak jak trzeba, poza tym jakby nei bylo wolontariuszy ktorzy zajmuja sie adopcjami to psow w schronach byloby 2 razy wiecej conajmniej, to chyba interes wszystkich ich si stamtad pozbywac, pracownikow rowniez

ze sie da z wszystkim zdazyc widac po schronsiku np w rzeszowie, gdzie psy maja lepeij niz w niejednym "domu"
i napewno nie dlatego ze ma najwieksze dotacje - w koncu to podkarpacie na ktorym brakuje na wszystko

dobrych checi nie widac niestety w wielu miejscach i to sa fakty

nikt nie twierdzi ze nie ma co robic w schronie, ale ty nie masz pojecia co robi wiekszosc osob tutaj wiec najpierw zrob rozeznanie a potem przekaz sowje uwagi

najlepiej innym tonem i normalna czcionka, bo teraz nikt nie bierze tego co piszesz na powaznie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...