Jump to content
Dogomania

Szkolenie w Lublinie


Ackne

Recommended Posts

O szkole As i jej właścicielce obiło mi się o uszy kilka opinii, zazwyczaj negatywnych. Ale sama nie sprawdziłam, więc nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć.

Z moją szkotką jeździłam na szkolenie do Frambosu w Pliszczynie. Wania miała wtedy 9 miesięcy, uczyła się podstawowego posłuszeństwa. Zajęcia odbywały się w weekendy, trwały nie dłużej niż godzinę, bo po dłuższy, czasie pies zaczyna się nudzić i traci koncentrację. Nie bylo żadnych kolczatek, za to dużo smakołyków. Po zajęciach można było odbyć konsultacje z trenerką (Mourine) a w przypadku psów agresywnych konsultacji udzielał Tomek. Szkolenie wspominam dobrze, ze szkotką udało mi się nawiązać fajny kontakt i jak na szkotkę nawet się słucha.
Teraz we Frambosie ćwiczymy agility i jest super!!!
Szkołę spokojnie mogę polecić.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie jestem specem od szkolenia, ale myślę, że kolczatak nie jest zła sama w sobie. Wszystko zależy od tego jak się ją używa i czy w szkoleniu psa zostały już wykorzystane wszystkie sposoby.
Co do Temperamentu, to bardzo jestem ciekawa, jak Lilka będzie sobie radzić. To nowa szkoła, więc ciekawe jakie wypracuje metody szkolenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='whitewestie']evel, widzę że jesteś ekspertką w sprawach szkolenia :crazyeye:
Może zdradzisz nam, jakie masz osiągnięcia, ile psów wyszkoliłaś, i co one osiągnęły?[/QUOTE]

A to trzeba coś osiągnąć, żeby wiedzieć, do czego służy kolczatka? No patrz, jak dotąd uważałam, że wystarczy po prostu umieć czytać, obserwować, słuchać szkoleniowców i zwyczajnie myśleć :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='whitewestie']Ha, ha, ciekawe że fora internetowe są pełne ludzi, którzy myślą, że coś wiedzą :evil_lol: Coś przeczytali i już czują sie ekspertami od szkolenia. I są pierwsi do krytykowania, bo sami przecież wszystkie rozumy pozjadali :shake:[/QUOTE]

Widzę, że masz jakiś problem z kompleksami, więc pław się dalej w swoim "zrozumieniu" co do kolczatek. Szkoda psów tylko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch']Na szczęście Polska to wolny kraj podobno . Wiec w Lublinie jest miejsce i na kolczatkowców i ,,zaklinaczy psów " ;-))) , i wiele ,wiele innych opcji .

Więc jest miejce do działania i dla Lilki ( powodzenia ) i innych ;-)[/QUOTE]

Nikt nie mówi, ze kolczatka sama w sobie jest zła ;) A zaklinacze psów - no cóż, szkoda gadać.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]evel, widzę że jesteś ekspertką w sprawach szkolenia :crazyeye:
Może zdradzisz nam, jakie masz osiągnięcia, ile psów wyszkoliłaś, i co one osiągnęły? [/QUOTE]
Moje zdanie jest takie, że po pierwsze niektórzy nie lubią startować w zawodach. (Nie mówię o sobie) Więc nie zawsze umiejętność wyszkolenia psa jest poparta osiągnięciami na zawodach.
Inna sprawa jest też taka, że nie zawsze bycie dobrym trenerem własnego psa idzie w parze z byciem dobrym szkoleniowcem grupowym (chodzi mi o umiejętność pracy z ludźmi), i na odwrót.

Swoją drogą rozmowa mogłaby iść trochę bardziej kulturalnym torem :)

mch - dziękuję i również życzę powodzenia innym :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='whitewestie']evel, widzę że jesteś ekspertką w sprawach szkolenia :crazyeye:
Może zdradzisz nam, jakie masz osiągnięcia, ile psów wyszkoliłaś, i co one osiągnęły?[/QUOTE]

Ja swojego zdania nie zmieniam - wsadzanie małego goldena w kolce to porażka, niezależnie od tego, kto taką działalność zleca. Ja musiałam sobie poradzić z dość zwichrowanym suczyskiem i udało mi się bez kolców, więc myślę, że doświadczonemu szkoleniowcowi nie sprawiłoby to większego problemu. [B]Nie potępiam samych kolczatek[/B] (czcionkę mam powiększyć, żeby dotarło?), potępiam i zawsze będę potępiać [B]idiotyczne i niezgodne z założeniami ich stosowanie[/B] i nie jest istotne, w której szkółce takie zachowania praktykują.

Nie uważam się za żadnego eksperta, a już na pewno nie w dziedzinie szkolenia psów, jednak zdarza mi się pomagać znajomym z ich psiakami. Jak na razie nikt nie zgłaszał reklamacji. Zwykle polecam odpowiednią literaturę, zdarza mi się pożyczyć komuś dobrą książkę, czasem pokażę jakiś sposób na poradzenie sobie z pomniejszym problemem. Jeśli problem jest poważniejszy - odsyłam do szkoleniowca, bo nie czuję się kompetentna na tyle, żeby prowadzić czyjegoś mocno problemowego psa.


P.S. Podziwiam Twoją ekspercką wiedzę prezentowaną np. na blogu - wiedz tylko, że Twoja szkotka podbiegając do kogoś i "nieagresywnie" (wg Twoich słów) ujadając na jakiegoś rowerzystę albo psa, może zostać potraktowana dość przykro. "Ona się tylko bawi" - bez komentarza :roll:

[quote name='"http://whitewestie.blox.pl/html"']Jeśli podczas jazdy na rowerze zauważycie, że goni was czarny pies na krótkich łapach, jak ten na zdjęciu, nie przejmujcie się. To może być Wania. [B]Ona się tylko bawi[/B], nie jest agresywna. Bądźcie wyrozumiali, pracujemy nad tym.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

oooo, i zrobiło się personalnie :evil_lol:

evel, dziękuję za lekturę mojego bloga. Mam nadzieję, że z podobnym zrozumieniem czytasz inne lektury kynologiczne.
Ale skoro zostałam wywołana, to na pewno zauważyłaś, że nie jest to blog o szkoleniu. To blog o życiu z psami. A ja nie robię z siebie guru, który wszystkie rozumy pozjadał. Po prostu opisuję moje psy. Czasem jestem z nich dumna, a czasem zachowują się skandalicznie i wstyd mi za nie i za siebie. Nieustannie pracujemy, ucząc się od innych i na własnych błędach i to tyle. No cóż, a Wania jest wyzwaniem :lol:

Lilka, nie do końca sie z tobą zgadzam. Uważam, że jeśli już ktoś zabiera się za szkolenie psów, to powinien mieć jakieś osiągnięcia. Potwierdzone. Bo nie wystarczy sama deklaracja, że wyszkolił psa sąsiada i sąsiad jest zadowolony :lol:
A szczególnie, jeśli ktoś uczy także sportów kynologicznych. Tu już w ogóle sobie nie wyobrażam, że nie startuje w zawodach. Bo to jednak jest jakiś sprawdzian umiejętności...

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, to teoretycznie tak się ładnie wszystko składa, a życie często toczy się swoją koleją - to, że ktoś startuje w zawodach jeszcze nie świadczy o tym, że jest guru szkoleniowym. Ba, czasem to, że ktoś dostaje dobrą ocenę na zawodach nie potwierdza jego umiejętności szkoleniowych (sic!). A ktoś mówiący, że "teoria jest nudna i niepotrzebna" w ogóle szkoleniowcem nie powinien być. Tak moim zdaniem, oczywiście. Bo w tym sporcie nie ma praktyki bez przygotowania teoretycznego, a jak ktoś zamierza jeszcze ludzi uczyć i brać za to kasę, to do tematu powinien podejść poważnie, a nie "po łebkach".

A skoro sama osobiście nie uważasz się za specjalistę od szkolenia to mogłabyś powstrzymać się przed podważaniem czy krytyczną oceną opinii innych ludzi, którzy wcale nie chcą komuś dowalić, bo tak, a mają po prostu określone zdanie na określony temat. No i tak, mam w planach zacząć starty w zawodach, kiedy mój własny pies będzie na to gotowy, zobaczymy, z jakimi efektami ;)

Link to comment
Share on other sites

Miałam się nie odzywać, ale w końcu a tym polega forum:razz:

Mamy w Lublinie kilka szkół i każda coś reprezentuje. Nie będę tu bronić lub ganić ani Frombosu ani Lili ani nikogo innego.

Powiem tak, każdy zainteresowany, jeżeli mu zależy na odpowiednim szkoleniu swojego psa powinien, odwiedzić sam te ośrodki i wtedy się wypowiadać albo przemilczeć, bo to chyba jasne, że nie ma idealnej metody dla wszystkich psów i ich włascicieli, bo to nie jest możliwe jeszcze się nie naurodził taki co by każdemu dogodził... czy jakoś tak to się mówi.
I nie sadzę by któryś z ośrodków by kogoś wygonił podczas takiego obeznania, i każdy będzie miał wtedy szansę wybrać to co dla niego i jego psa najlepsze...

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000][FONT=Arial][quote] Lilka, nie do końca sie z tobą zgadzam. Uważam, że jeśli już ktoś zabiera się za szkolenie psów, to powinien mieć jakieś osiągnięcia. Potwierdzone. Bo nie wystarczy sama deklaracja, że wyszkolił psa sąsiada i sąsiad jest zadowolony
A szczególnie, jeśli ktoś uczy także sportów kynologicznych. Tu już w ogóle sobie nie wyobrażam, że nie startuje w zawodach. Bo to jednak jest jakiś sprawdzian umiejętności...[/quote]

Czy mówisz o kimś konkretnym? [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Czyli uważasz, że jak ktoś nie ma osiągnieć, startował mało w zawodach lub wcale to nie powinien prowadzic frisbee, agility czy obedience?[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Arial]

Ja myślę, że czasem też się tak zdarza, że trener szkolący psy do sportów może mieć małe doświadczenie z szkoleniem psów rodzinnych. Owszem psy prezentują świetną znajomość komend na zawodach i treningach, robią to z pasją, ale na co dzień bywają dosyć trudnymi towarzyszami. Psy do sportów nierzadko mieszkają w kennelach i są wyciągane na treningi tylko i potem znowu do kennelu - nie potrafią odpoczywać, są bardzo reaktywne.


[/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Ewooosiek - zgadzam się z Tobą - każdy może sam pójść do ośrodka, zobaczyć jak psy są szkolone, czy uczą się i współpracują z właścicielami chętnie, czy jest indywidualne podejście do każdego itd.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Wychowanie to troszkę inna bajka niż szkolenie sportowe .
Mozna byc swietnym przewodnikiem i nauczycielem do d...szy i odwrotnie ,niewiele osiągnąc ale miec cudowny dar przekazywania wiedzy ,spostrzezen , swietnych rad itd.

Psy do sportu,a a moze ich wiekszosc muszą znac swiat poza kenelem (kenel jest miejscem odpoczynku przed czy po treningu) , udzial w zawodach wiąże sie najczesciej z koniecznoscia pokazania sie z psem rowniez poza ringiem, w tłumie ludzi i psow ,wiec nie wiem czy są takimi trudnymi towarzyszami . Choc fakt na pewno malo który pies pracujący na powaznie , spedza czas na zabawach i gonitwach i innych ,,takich tam" z innymi psami . No i przewodnikowi czesto obojętne czy idąc z domu do auta pies będzie ciagnął na smyczy czy nie itp itd.


Psy mistrzow swiata IPO tez podobno mieszkaja w domach ,wylegują sie na kanapach ,a nie przybite lancuchami w lochach w przeciągu zbierają checi do pracy :)


Więc legendy o klatkach jako jedynym srodowisku zycia psa ,,sportowego" juz upadają ,i pewnie wielu się przekonalo ,ze nie nalezy isc tą drogą :)
Moze to z boku troszke tak wygladac ,ale po prostu przed ,po treningu ,psy w kenelach są ,chociazby po to ,zeby nie bylo ze on tylko chcial się przywitac , on tylko sobie miseczke chcial powachac ,on tylko tą pileczke chcial na chwilkę sobie wziąc . Trening ma byc efektywny , a przeszkadzajki kontrolowane .

Link to comment
Share on other sites

Startowanie w zawodach do jest dla psa większe lub mniejsze wyzwanie. Przecież jest tyle nowych ludzi,psów, nowe miejsce, tysiące zapachów. Pies sportowy musi być na to przygotowany. Gdyby siedział ciągle w kennelu( oprócz treningów) po prostu nie byłby. Dlatego nie rozumiem czemu uleska uważasz, że to są trudne psiaki na co dzień. Chyba jest na odwrót. Często mają lepszy socjal niż psiaki z parku.

Link to comment
Share on other sites

Nie chodziło mi o socjalizację, ale raczej o inne priorytety przy wychowywaniu i szkoleniu u właściciela psa rodzinnego a u właściciela, który wziął psa do posluszeństwa czy obrony. Nie chcę generalizować, mówię tylko, że czasem tak bywa (a czasem nie ;) ) i nie mówię, że wszytskie psy pracujące są przybite do łańcuchów ;) Chciałam tylko zaznaczyć, że świetne wyszkolenie psa do np. obedience nie zawsze idzie w parze z wychowaniem psa na bezproblemowego psa rodzinnego. Widziałam parę psów, które świetnie pracują, mają osiągnięcia i podobają mi się przy pracy, ale nie są to psy, które sprawdziłyby się w bloku, dogadując się z innymi psami i ludźmi (widziałam je także poza 'trybem pracy'). Jeszcze raz zaznaczam, że nie chcę generalizować - oczywoście są psy prowadzone tak, że sprawdzają się i tu i tu. Mam nadzieję, że będzie takich coraz więcej.

[quote] Dlatego nie rozumiem czemu uleska uważasz, że to są trudne psiaki na co dzień. Chyba jest na odwrót. Często mają lepszy socjal niż psiaki z parku. [/quote] Nie biorę pod uwagę ludzi, którzy idą z psem do parku 'niech sobie pobiega' czy wręcz takich, którzy oferuja psu 3 5 min spacery wokolo bloku.

Whitewestie, ponawiam pytanie : [FONT=MS Shell Dlg 2]Czyli uważasz, że jak ktoś nie ma osiągnieć, startował mało w zawodach lub wcale to nie powinien prowadzic frisbee, agility czy obedience?[/FONT][COLOR=#000000][FONT=Arial]

[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='uleska']
Whitewestie, ponawiam pytanie : [FONT=MS Shell Dlg 2]Czyli uważasz, że jak ktoś nie ma osiągnieć, startował mało w zawodach lub wcale to nie powinien prowadzic frisbee, agility czy obedience?[/FONT][COLOR=#000000][FONT=Arial]

[/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Moim zdaniem starty w zawodach są jakimś sprawdzianem kwalifikacji osoby. Zazwyczaj startują osoby, które już osiągnęły jakiś poziom, mają jakieś doświadczenie i mogą się pochwalić efektami swojej pracy z psem.
Oczywiście, szkolić psy może każdy, a także uczyć sportów kynologicznych. Tylko czy idąc do osoby, która nigdy nigdzie nie startowała ani nie wiadomo gdzie i od kogo się uczyła masz jakąkolwiek gwarancję, że czegoś się nauczysz?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Oczywiście, szkolić psy może każdy, a także uczyć sportów kynologicznych. Tylko czy idąc do osoby, która nigdy nigdzie nie startowała ani nie wiadomo gdzie i od kogo się uczyła masz jakąkolwiek gwarancję, że czegoś się nauczysz?[/QUOTE]
Z tym się w pełni zgadzam a potwierdzają to obozy i seminaria ,jak myślicie do kogo przyjeżdżają sie szkolić chcący coś osiągnąć z psem - tylko do najlepszych na zawodach.Oczywiście umiejętność przekazania wiedzy też jest ważna ale od dobrych zawodników zawsze czegoś się można nauczyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...