Ewkaa26 Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 Witam. Pilnie sprzedam 2,5 letnia suczke Husky. Cena 200 zł do negocjacji. Pies jest zdrowy, czysty i zabdany. Ksiazeczka zdrowia i szczepienia. Bez rodowodu. Psa musze oddac z powodu pojawienia sie w domu malego dziecka a niestety moj pies zrobil sie tak zazdrosny ze nie mozemy dac sobie z nia rady. Sprzedam najchetniej do zaprzegu lub hodowcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Lub nawet oddam....... Masakra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa26 Posted December 16, 2009 Author Share Posted December 16, 2009 PATIszon mała pomyłka w druku. ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 masz rację - masakra i na dodatek zero refleksji:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lotty Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Boże,widzisz i nie grzmisz,toż to wspaniała gratka dla pseudo.Suka chodliwej rasy w wieku "produkcyjnym" i do tego za grosze.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 [quote name='Ewkaa26']Witam. Pilnie sprzedam 2,5 letnia suczke Husky. Cena 200 zł do negocjacji. Pies jest zdrowy, czysty i zabdany. Ksiazeczka zdrowia i szczepienia. Bez rodowodu. Psa musze oddac z powodu pojawienia sie w domu malego dziecka a niestety moj pies zrobil sie tak zazdrosny ze nie mozemy dac sobie z nia rady. Sprzedam najchetniej do zaprzegu lub hodowcy.[/QUOTE] żaden Hodowca nie kupi od Ciebie suki, bo Hodowca hoduje psy rasowe z papierami. Co najwyżej pseudohodowca, będzie ją rozmnażał cieczka w cieczkę , przy tym sporadycznie karmił i chował w urągających warunkach. Tego chcesz dla swojego psa? Moja rada - jeżeli rzeczywiście musisz ją oddać, czym prędzej wysterylizuj ją i oddaj do adopcji , do sprawdzonego nowego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa26 Posted December 17, 2009 Author Share Posted December 17, 2009 [B]Słuchajcie ludzie,,,,Ci co juz z góry uwazacie mnie za niepowazna i niewdzieczna osobe. !!!!Kupilam swojego pieska dwa i pol roku temu, bylo w porzadku, spacery , bieganie.Psu naprawde nic nie brakowało. Decydujac sie na Huskiego wiedzialam co mnie czeka i jakie sa wymagania tego psa. Na dzien dzisiejszy moja Perła jest tak zazdrosna o moja córeczke ze zaczyna agresywnie rzucac sie na mnie. Nie jest to juz smieszne bo zapewne sami wiecie ile te psy maja siły. Nikt nie moze wejsc na podworko bo zostanie obskoczony . Nie chce zeby moj pies byl nie szczesliwy.Nie chce dla niej'' krzywdy''. Ale tak sie w tym momencie dzieje. I wlasnie dlatego staram sie znalesc dla niej domu w ktorym bedzie psem traktowanym jak członek rodziny. Podobnie bylo u nas. I jesli ktos jest zdziwiony z tego powodu i wrecz oburzony to jest to dla mnie niezrozumiale. [/B] [B]Na dzien dzisiejszy nie mam mozliwosci zapewnienia jej tyle ruchu ile potrzebuje. [/B] [B]Napewno nie oddam jej jak to piszecie pseudo hodowcy. Mam nadzieje ze go rozpoznam. Dlatego pisze tu na forum zeby sie czegokolwiek dowiedziec, co zrobic? gdzie pytac? a nie czytac tylko negujace mnie i moje postepowanie opinie. Chyba nie wymagam zbyt wiele....[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 spokojnie, ja chciałam Ci uświadomić co czeka Twoją sukę, jak oddasz ją do pseudo. nie dziw się, ze ludzie tak reagują na to, że chcesz żeby ktoś rozmnażał Twoją nie rodowodową sukę. Wystarczy wejść do działu "psy w potrzebie" i poczytać, pooglądać jak psy z pseudohodowli wyglądają. Na tym forum ludzie takie zwierzęta ratują, poświęcają im swój wolny czas, pieniądze - płacą za ich leczenie, hotelowanie, behawiorystów i szukają dla nich prawdziwych domów. jeżeli naprawdę, zależy Ci na psie i znalezieniu mu prawdziwego domu, a nie oddaniu go jako maszynka do produkcji szczeniąt - wysterylizuj . Poszukaj na forum osób zajmujących się adopcją husky , oni pomogą. Tutaj każdy nowy właściciel przed tym jak dostanie psa jest sprawdzany, (przeprowadza się wizyty w domu przed i po adopcji psa) podpisuje umowy. Mam jeszcze pytanie, czy kontaktowałaś się z behawiorystą? czasem mała pomoc specjalisty od zachowania zwierząt wystarczy aby problem wyeliminować, czasem potrzeba więcej czasu, trzeba i warto próbować wszystkiego. Mi się wydaję, że został popełniony problem z zapoznaniem psa i dziecka. Oddanie SWOJEGO psa to chyba ostateczność, ja bynajmniej nie oddałabym swojego nigdy choćby się paliło i waliło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 ewka wiesz ile huskich szuka nowego domu? ile jest w schroniskach? za darmo- nie za 200 zl. tak jak dziewczyny piszą wysterylizuj sukę, a potem szukaj odpowiedzialnego domu. pseudohodowcy nie rozpoznasz. przede wszystkim odwiedz przyszłego chętnego w jego domu- nie oddawaj suki w drzwiach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 [quote name='Charly']ewka wiesz ile huskich szuka nowego domu? ile jest w schroniskach? za darmo- nie za 200 zl. tak jak dziewczyny piszą wysterylizuj sukę, a potem szukaj odpowiedzialnego domu. pseudohodowcy nie rozpoznasz. przede wszystkim odwiedz przyszłego chętnego w jego domu- nie oddawaj suki w drzwiach.[/QUOTE] niestety moje tłumaczenie chyba nic nie poskutkowało ... tak sobie myślę. dla niektórych lepiej jest zarobić 200zł na psie niż wydać dla jego bezpieczeństwa. Chciałabym się mylić .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa26 Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 Witam. Moje ogłoszenie jest juz nieaktualne.. .. Perła zostaje w domu. Spróbuje jakos powoli ja poznac z córeczka. Jeśli wszelkie próby nie poskutkuja to wtedy bede mysla o sprzedazy badz oddaniu psa. Dzieki wszystkim za odpowiedzi. p.s . tłumaczenia poskutkowały..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 [quote name='Ewkaa26']Witam. Moje ogłoszenie jest juz nieaktualne.. .. Perła zostaje w domu. Spróbuje jakos powoli ja poznac z córeczka. Jeśli wszelkie próby nie poskutkuja to wtedy bede mysla o sprzedazy badz oddaniu psa. Dzieki wszystkim za odpowiedzi. p.s . tłumaczenia poskutkowały.....[/QUOTE] bardzo się cieszę, zostań na dogomanii - znajdziesz tu wiele cenny porad. Zaglądnij do działu wychowanie [url]http://www.dogomania.pl/forums/30-Wychowanie[/url] , tam pewnie coś jest o zapoznawaniu psa z dzieckiem. Powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Opisz moze wiecej, na czym polegaja problemy, jak wyglada Wasz dzien z psem, co robicie, jak wyglada kontakt z dzieckiem. Bedzie latwiej pomoc, cos podpowiedziec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa26 Posted January 13, 2010 Author Share Posted January 13, 2010 [quote name='karjo2']Opisz moze wiecej, na czym polegaja problemy, jak wyglada Wasz dzien z psem, co robicie, jak wyglada kontakt z dzieckiem. Bedzie latwiej pomoc, cos podpowiedziec.[/QUOTE] Problemy polegaja na tym ze nie moge wyjsc z dzieckiem na podworko. Wyglada to tak ,ze gdy tylko pojawiam sie z mala w poblizu psa to zaczyna skakac na mała, na wózek, podgryza. Łapie cała raczke w zęby i szczerze powiem ze nie wyglada to na zabawe.:/ Kiedy biore mała na rece rzuca sie na mnie. Obskakuje z kazdej strony zeby tylko dostac sie do małej. Wyjscie z wozkiem wyglada tak ze najpierw skacze do wozka. Opiera sie lapami o budke i szczeka. Nie da sie kolo niej przejsc. Musze ja łapac, zamykac w domu i dopiero spokojnie moge wyjsc. Zadne komendy nie dzialaja. Odganianie powoduje jeszcze wieksze rozzłoszczenie psa:diabloti: i juz wtedy jest istne wariactwo:angryy:. Gryzie mnie, kurtke, spodnie, buty. Masakra. Jakby ktos to zobaczył to pomyslalby ze nie jestem u siebie na podworku, a wtargnelam do kogos i pies broni swojego terytorium. Juz powoli mam tego dosyc. Wszelkie proby nie daja wiekszych rezultatow. Moja córeczka ma dopiero 11 miesiecy. Nie chce myslec co bedzie w lecie kiedy bedziemy juz smigac po podworku. Teraz jest istny cyrk a co pozniej....:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 Czy sugerujesz, ze sunia siedzi tylko na podworzu, bez kontaktu z domownikami i domem, czy w ogole cos z nia robicie, spacery poza obejscie, szkolenie, treningi, biegi przy rowerze itp.? Jak wygladalo zapoznanie z dzieckiem, w ogole bylo, czy na zywiol, po prostu wyszlas z corka na podworze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 13, 2010 Share Posted January 13, 2010 [quote name='Ewkaa26']Problemy polegaja na tym ze nie moge wyjsc z dzieckiem na podworko. Wyglada to tak ,ze gdy tylko pojawiam sie z mala w poblizu psa to zaczyna skakac na mała, na wózek, podgryza. Łapie cała raczke w zęby i szczerze powiem ze nie wyglada to na zabawe.:/ Kiedy biore mała na rece rzuca sie na mnie. Obskakuje z kazdej strony zeby tylko dostac sie do małej. Wyjscie z wozkiem wyglada tak ze najpierw skacze do wozka. Opiera sie lapami o budke i szczeka. Nie da sie kolo niej przejsc. Musze ja łapac, zamykac w domu i dopiero spokojnie moge wyjsc. Zadne komendy nie dzialaja. Odganianie powoduje jeszcze wieksze rozzłoszczenie psa:diabloti: i juz wtedy jest istne wariactwo:angryy:. Gryzie mnie, kurtke, spodnie, buty. Masakra. Jakby ktos to zobaczył to pomyslalby ze nie jestem u siebie na podworku, a wtargnelam do kogos i pies broni swojego terytorium. Juz powoli mam tego dosyc. Wszelkie proby nie daja wiekszych rezultatow. Moja córeczka ma dopiero 11 miesiecy. Nie chce myslec co bedzie w lecie kiedy bedziemy juz smigac po podworku. Teraz jest istny cyrk a co pozniej....:placz:[/QUOTE] Wiesz, mi to raczej wyglada na szal cial pt.:"HURAAA stado wyszlo! Bedzie sie cos dzialo!!!" Kurcze, bo gdyby ona chciala mala pogryzc to raczej juz by to zrobila , a po takiej akcji: [QUOTE]Łapie cała raczke w zęby i szczerze powiem ze nie wyglada to na zabawe. [/QUOTE]mala nie miala by raczki..... Mysle, ze tu by pomogl kojec i regularna robota, czyli zaprzeg, szkolenia, spacery....Nie wiem tylko czy masz na to sily, czas, checi...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Ewka opisz Waszą sytuację tutaj [URL]http://www.dogomania.pl/forums/1216-Behawior[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.