badman2503 Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 (na poczatku nie mam polskich liter wiec sorki) Chcialem przyjechac do australii na pol roku na studia i zabrac mojego psiaka ze mna. Kiedy przegladalem dokumenty zwiazane z importem zwierzat okazalo sie ze musze wysylac psa z Niemiec czy Czech(zwierze musi byc tam przez minimum 6 miesiecy przed odlotem) gdyz POLSKA nie jest wpisana na liste zatwierdzonych krajow. Wyglada na to ze w oczach AUSTRALIAN QUARANTINE AND INSPECTION SERVICE nasza opieka weterynaryjna jest 100 lat za murzynami,albo wcale jej nie ma. Dla przykladu na liscie zatwierdzonych znalazly sie kraje takie jak Puerto Rico,Serbia i Czarnogora,Kiribati,Krolestwo Tonga, i panstewka o ktorych w zyciu nie slyszalem takie jak Palau czy Tuvalu. Wyglada ze jestesmy w tej Unii tylko na papierze. Dzis bylem u Ambasadora w Canberze i dowiedzialem sie ze musza miec oficjalne pismo z polskiego rzadu.Zaproponowal takie rozwiazanie. List do Ministerstwa Rolnictwa "napisane" przez jakis liczacy sie legalny zwiazek czy to kynologiczny czy "przyjaciol dogomanii.pl" ;) i Ministerstwo kieruje sprawe dalej droga dyplomatyczna. Jesli macie kogos kto moglby sie zajac ta sprawa , bylbym wdzieczny. podaje link do strony zawierajacej info o imporcie zwierzat domowych do Australii [URL="http://www.daff.gov.au/content/output.cfm?ObjectID=D2C48F86-BA1A-11A1-A2200060A1B01896&contType=outputs"]http://www.daff.gov.au/content/output.cfm?ObjectID=D2C48F86-BA1A-11A1-A2200060A1B01896&contType=outputs[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Uwazam,ze to wina rzadu (bylego). Widocznie uznal,ze nikt z Polski nie bedzie jechal do Australii z psem czy kotem, wiec po co niepotrzebnie zajmowac sie duperelami .Sorka, ale sarkazm przeze mnie przemawia. Masz racje, w pewnych sprawach jestesmy sto lat za Murzynami i nie robi sie nic,zeby to zmienic. Pozdrawiam,zycze powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badman2503 Posted January 22, 2006 Author Share Posted January 22, 2006 w sumie racja, watek-gdyby bylo jakie kolwiekzainteresowanie-ciagnal by sie na dwoch grupach. Widocznie obraz polskich zwierzat i weterynarzy w swiecie, jest obce forumowiczom.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted January 22, 2006 Share Posted January 22, 2006 [quote name='badman2503']Widocznie obraz polskich zwierzat i weterynarzy w swiecie, jest obce forumowiczom..........[/quote]Tu nie chodzi o obraz polkich zwierząt i weterynarzy. Tu chodzi o wściekliznę, której w Australii nie ma, a w Polsce jest. Stąd obostrzenia przy wwozie zwierząt na teren Australii. Oczywiście, można postarać się to zmienić - żeby było tak, jak przy wwozie zwierzaka do Wielkiej Brytanii, czy skandynawii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badman2503 Posted January 23, 2006 Author Share Posted January 23, 2006 Nie do konca. To jest lista ZATWIERDZONYCH panstw w ktorych wystepuje wscieklizna i ktore sa wpisane na liste nr 4(z podanego wyzej linku) eksporterow zwierzat: [B]Antigua and Barbuda, Argentina, Austria, Bahamas, Belgium, Bermuda, British Virgin Islands, Brunei, Bulgaria, Canada, Cayman Islands, Chile, Croatia, Czech Republic, Denmark, France, Finland, Germany, Greece, Greenland, Hong Kong, Hungary, Israel, Italy, Jamaica, Kuwait, Luxembourg, Macau, Peninsular Malaysia, Monaco, Montenegro and Serbia, Netherlands, Netherlands Antilles and Aruba, Portugal, Puerto Rico, Qatar, Reunion, Sabah, Sarawak, Seychelles, Slovenia Republic, South Korea, Spain, St Kitts and Nevis, St Lucia, St Vincent Grenadin, Saipan, Switzerland (including Liechtenstein), Trinidad and Tobago, United Arab Emirates, United States of America, US Virgin Islands, Uruguay.[/B] Te kraje moga wysylac zwierzeta do Australii. Chodzi wiec o to ze nie ma nas nawet na tej liscie ,chociaz sa nasi sasiedzi ( czechy,slowacja,niemcy). Rzecz w tym zeby dac znac ze jest cos takiego jak Polska. W czym jestesmy gorsi od Serbi i Czarnogory czy Urugwaju...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiMiN Posted January 23, 2006 Share Posted January 23, 2006 A może jakiś zaprzyjaźniony Niemiec by Wam wysłał tam tego psiaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badman2503 Posted January 23, 2006 Author Share Posted January 23, 2006 Myslalem juz o tym, ale to byloby za proste Zwierzak musi byc w kraju ktory eksportuje przez minimum 6 miesiecy - sprawdzaja to na podstawie paszportu, mikrochipu etc. nowego nie zarejestruje bo pies ma juz chip i numer paszportu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polnegrzyby Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Pokopałam troche na forum, w temacie o wyozie psa do Irlandi jest wiecej. Z tego co wyczytałam trzeba mieć paszport ue, zrobić szczepienie na wscieklizne miesiąc poźniej badanie krwi i psa można wywieść do Angli. Jak dzwonilam do konsulatu Nowej Zelandi (a mysle że Australia podobnie) powiedzieli mi że musi być połroczna kwarantanna, ktora może odbyć się w Angli. Czyli kombinując dalej, skoro do wywiezienia psa do Angli potrzebne jest tylko zaświadczenie o wsciekliźnie i badanie krwi. Wywozimy psa do Angli a z tamtąd za ocean. Tylko nie mam bladego pojęcia czy moje rozumowanie jest prawidłowe. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badman2503 Posted January 25, 2006 Author Share Posted January 25, 2006 ....ok, ale poczatek kwarantanny zaczyna sie od badan w atestowanej klinice weterynaryjnej. dopiero po 6 miesiacach mozna psiaka przewiezc. Nie mozna tez jechac na samo badanie i wrocic po pol roku bo beda wpisy w paszporcie o przekraczanych granicach.klops aby dalej ciagnac watek zapraszam na grupe - prawo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted August 30, 2006 Share Posted August 30, 2006 [quote name='Polnegrzyby']Pokopałam troche na forum, w temacie o wyozie psa do Irlandi jest wiecej. Z tego co wyczytałam trzeba mieć paszport ue, zrobić szczepienie na wscieklizne miesiąc poźniej badanie krwi i psa można wywieść do Angli. Jak dzwonilam do konsulatu Nowej Zelandi (a mysle że Australia podobnie) powiedzieli mi że musi być połroczna kwarantanna, ktora może odbyć się w Angli. Czyli kombinując dalej, skoro do wywiezienia psa do Angli potrzebne jest tylko zaświadczenie o wsciekliźnie i badanie krwi. Wywozimy psa do Angli a z tamtąd za ocean. Tylko nie mam bladego pojęcia czy moje rozumowanie jest prawidłowe. :)[/quote] Nie do końca tak.Jeżeli poziom przeciwciał jest wystarczający,trzeba odczekac pół roku od daty pobrania krwi.Po tym okresie pies może wjechać do Anglii i gdzie mu sie podoba. Pies spoza Unii,(wjeżdżajacy na teren Unii np z Australii) też musi miec zrobione badania na przeciwciała.One sa ważne całe życie pod warunkiem przestrzegania terminu szczepień.Tzn jak termin wypada 2..04. to szczepimy najpóźniej 1.04. Dzień spóźnienia powoduje konieczność powtórzenia całej procedury badań i kwarantanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
larrson Posted February 8, 2008 Share Posted February 8, 2008 Witam, Czy ktoś tu z obecnych ma jakiekolwiek doświadczenie w wywozie psa do Australii? Pomijam przepisy sanitarne bo z tymi już się dokładnie zapoznałem a szczególnie zależy mi informacjach o sposobach transportu. Pierwsza firma zajmująca sie transportem żywych zwierząt, krajowa, do ktorej się zwróciłem o policzenie kosztów przedstawiła mi rachunek rzędu 17 tysiecy PLN !!! + koszty kwarantanny w Ausralii. No trochę jestem przerażony szczególnie, że mój bilet kosztuje niecałe 3 tysiace PLN a gdybym chciał podróżować business classa to 9 tysięcy. Skąd kwota 17 tys. tego nie wiem, Pan przez telefon powiedział że takie są stawki linii lotniczych i już. Może ktoś posiada informacje o innych tego rodzaju przewoźnikach? Pozdrawiam, L. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dahme Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 witam. niestety nic nie wiem na ten temat. a to bardzo interesujaca sprawa. a taki piesek jak jedzie do australii to przewozony jest w luku bagazowym w klatce czy moze jakos bardziej humanitarnie? bo to jednak 24 godziny ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BLACKDRAGON Posted September 22, 2009 Share Posted September 22, 2009 pierwszy amstaff /a moze nawet ttb/ z Polski zamieszkuje od miesiaca Australie. Jesli ktos ma pomysl,zeby wyslac psa do Austarlii szczerze odradzam.... zeby tylko trzeba bylo badac psa na obecnosc przeciwcial wscieklizny to byloby super. Do tego dochodza 30 dni przed wylotem badania ,ktore zadne z polskich laboratoriow nie wykonuje :-o Od momentu pobrania krwi do wylotu musi być 30 dni ....a niestety badania wykonuje sie dni 7-10, wiec na przygotowanie calego lotu zostaje malo czasu /temp. w Singapurze i Australii musi byc odpowiednia, Quantas z Niemiec lata tylko dwa razy w tygodniu / ...Po wyladowaniu pies przechodzi jeszcze kwarantanne . . cena za przelot z Frankfurtu/M do Perth rocznego amstaffa wynosi ok.3500 euro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted September 22, 2009 Share Posted September 22, 2009 A jakie to badania, tak z ciekawosci? Robia to laboratoria niemieckie? Bo skoro probke na p/ciala wscieklizny sie do nich wysyla, to moze przy okazji? A jak wyglada przewoz w samolocie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudaPaskuda Posted August 30, 2013 Share Posted August 30, 2013 Czy ktoś ostatnio wysyłał zwierza do Australii?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panterka-23 Posted May 8, 2014 Share Posted May 8, 2014 Czy są takie linie lotnicze które na pokład zabiorą psa ? Czy musi lecieć w cargo ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.