Eewa Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Mam od tygodnia szczeniaka, 8 tygodniowego. Maluszek jest przyzwyczajony od małego do jedzenia Barfa plus sucha Acana dla szczeniąt. Dopóki był zapas barfa z poprzedniego domku, szczeniak wcinał jedzenie bez problemu. Od 3 dni jest na jedzeniu szykowanym przeze mnie ale zgodnie ze wskazówkami poprzedniego właściciela. Niestety szykowany przez mnie posiłek nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem, szczeniak je ale jakoś mało. Zastanawiam się dlaczego. Mielę przez maszynkę skrzydełka drobiowe w całości np. 4 szt, do tego 1/2 marchewki, 1/2 buraka i mały kawałek pietruszki, do zmielonego mięsa dodaję 2-3 łyżki gotowanego ryżu. Bez ryżu szczniak miał zaparcie, ale to było jeszcze w poprzednim domu. Sucha Acane zjada bez żadnych problemów, ale nie chcę żeby był wyłącznie na suchym jedzeniu. Oprócz tego dostaje 1 surowe jajko na tydzień, i codziennie ser biały albo mleko - to uwielbia. I do tego witaminy dla psów. Czy mogę zaufać że szczeniak zjada tyle ile powinien? Czy jak będzie za mało jedzenie to się upomni? Może Barf zawiera za mało mięsa? A jak to jest z przechowywaniem jedzenia? Pojemnik który robię starcza na 2 dni i stoi w lodówce. Jedzenie nie popsuje się? Kiedyś słyszałam że psy lubią nadpsute mięso, ale chyba w przypadku szczeniaka nie jest to dobry pomysł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
berta2008 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 mleko szczeniakowi? z tego co się orientuję nie wskazane,poprostu wypłukuje wapno z organizmu , z serem białym też bym nie przesadzała, nabiał tak ale wszystko przetworzone, co do Barf to nie mogę na ten temat sie wypowiadać gdyż nie spotkałam się z tą dietą u szczeniaków, u dorosłych psów owszem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Ja w tej chwili odchowuję od początku na barfie 12-tygodniowego szczeniaka. Moje uwagi co do waszej diety: 1. Łączenie barfu z karmą, zwłaszcza u szczeniaka to bardzo zły pomysł ze względu na różny czas trawienia posiłków. 2. Zmielone skrzydełka z kośćmi plus w tym samym posiłku warzywa to też niezbyt dobry pomysł. Moim zdaniem kości z mięsem i warzywa powinny być podawane w oddzielnych posiłkach. 3. Ryż też jest niewskazany z tych samych względów co karma. Jeśli szczeniak ma zaparcia zwiększ dodatek oleju (w ogóle nie wymieniasz go w jadłospisie a jest konieczny). Ewentualnie możesz dodać do warzyw łyżkę otrąb pszennych lub płatków owsianych - ale nie do posiłku mięsno-kostnego. 4. Zamiast mleka lepiej podać kefir lub jogurt naturalny bez cukru; mleka wiele szczeniaków nie toleruje, a poza tym nie zawiera ono kultur bakterii jakie można znaleźć w kefirze i jogurcie. 5. Witaminy?! Szczeniak żywiony dobrą karmą czy dobrze skomponowanym barfem absolutnie nie powinien dostawać żadnych gotowych preparatów mineralno witaminowych, bo można przedawkować niektóre minerały i witaminy, a to miewa skutki o wiele poważniejsze niż niewielki niedobór. 6. Mięso możesz dać szczeniakowi dwudniowe, ale nie warzywa... te psują się bardzo szybko i nawet lekko nieświeże mogą bardzo zaszkodzić. Warzywa lepiej codziennie przygotowywac swieże lub przygotowac więcej porcji i od razu zamrozić. 7. Co do apetytu... Prawdopodobnie szczeniak zapycha się karmą. Czy ma do niej dostęp cały czas? Jedno czy dwudniowymi kaprysami bym się nie przejmowała, normalne że szczenia raz zje mniej, raz więcej. Jakie stosujecie dodatki? Jakie rodzaje mięsa? Bo ta dieta wygląda dość ubogo... Pies powinien dostawać mięsne kości róznych zwierząt, nie tylko kurczaka (tego jak najmniej), indycze, wieprzowe lub wołowe, od czasu do czasu podroby, wątróbkę czy żołądki, najlepiej z papką warzywną, nabiał (twaróg, kefir, jogurt, jajka) no i dodatki - olej roślinny, tran (w umiarkowanych ilościach), miód, sproszkowane algi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 [B]Martens[/B] poradz mi prosze jak przejsc na Barf z 5 misiecznym psem? Kosci chwilowo chyba musze mielic bo zmienia zeby i nie radzi sobie nawet z kurza lapka , ktore wczesniej wcinal bez problemu.najbardziej martwi mnie kwestia warzyw.probowalam mu robic taka papke warzywna ale spojrzal na mnie jak na wariatke jak mu to dalam.dodalam do tego zmielonego mieska, jajko i troche twarozku ale tez nie ruszyl.:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Straszysz, mój ma 3 miesiace i już się cieszyłam, że nawet wiperzowe gnaty zaczyna sam żreć a ty mi tu że bez zębów nawet kurza łapka nie pójdzie :evil_lol: Wiesz, z tą papką to chyba tak jest u maluchów... :p Niektórzy mówią, że niezawodny jest dodatek oleju z ryb z puszki... Mój szczenior też przy papce grymasi; wszystko zjada błyskawicznie, ale jak przychodzi papkowa pora, to chapnie parę razy i cały dzień się nad nią modli :roll: Ale nawet nie spróbował, nic, ani trochę? Spróbuj go dobrze wymęczyc na porannym spacerze, poprzedniego dnia też daj kolację wcześniej, i jak będzie dobrze wymęczony i głodny, spróbuj z papką. Jeśli nie chce nawet spróbować, możesz postarać się napakować go pierwszy raz łyżką; może się przyzwyczai do smaku i będzie sam żarł? A może dodałaś coś, czego nie lubi? Ja zrobiłąm raz z mandarynką. mały spojrzał na mnie jak na wariatkę, liznął, kichnął i nie tknął. Kolejną dostał bez mandarynki i trochę zjadł ;] Co tam jeszcze, możesz spróbować dodawać do papki sproszkowane żwacze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Martens wiecej pomyslow na pake prosze. brutus zezre kazde mieso i kazde kosci. warzyw nie zje w zanej postaci, z zadnym dodatkiem. wpadlam na taki pomysl....rano szyja indycza lub inna kosc - nieduza tak zeby zdazyl ja zjesc zanim wyjde z domu, a po poludniu mielone mieso (okrawki z chrzastaki lub biosk) zmieszane z papka warzywna i algami... czy ta papke mozna robic przy pomocy zwyklego blendera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Zamiast mięsa podroby? Wątróbka, żołądki? Więcej mięsa, mniej warzyw? Nieoczyszczone wołowe żwacze świeże? Albo takie sproszkowane? Dolać jogurtu, śmietany, oleju z rybek? Poudawać wcześniej, że sama to jesz, jeśli pies lubi żebrać? Albo kiedy pies żebrze, dawać mu po trochu papkę? Moja psica w ten sposób zje wszystko, czego normalnie by nie tknęła, nawet swoje tabletki :evil_lol: Skorzystać z pomocy innego psa, który na oczach twojego zeżre mu tą papkę i biedak odzyska apetyt z zazdrości? Wepchać łyżką? Dawac do oporu tylko papkę i nic innego, nawet przegłodzić kilka dni? (Jakoś ten sposób najbardziej mnie przekonuje) Chyba wszystkie moje pomysły... Nie mam pojęcia jak wychodzi z blendera, ale jeśli w formie papki, to można. Ja robię w sokowirówce, bo blendera nie posiadam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 1. Brutus nie zebrze, generalnie jak ja jem to on spi w drugim koncu pokoju 2. dodatki typu jogurt, smietana, olej z rybek nie dzialaja, sam zapach nie wystarcza 3. watrobek to on nie lubi poza suszonymi 4. glodowka? ten pies wytrzymuje bez jedzenia okolo tygodnia i do michy nie podejdzie gdy nie ma w niej nic smacznego 5. inny pies....tez nie robi na nim zadnego wrazenia, dosc niedawno przyszla kolezanka z psem, zezarl Brutusowi cala miche, wylizal ja do czysta a Brutus nawet nie zerknal 6. zacisnietych szczek u psa tej wielkosci nie jestm w stanie otworzyc a jak juz mi sie uda to i tak pieknie wymiecie jezorem wszystko na podloge... jakis mi sie odporny egzemplarz trafil, jedzenie nie jest dla niego zbyt cennym skarbem... sprobuje mielic warzywa z miesem do spolki i zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 No to naprawdę oporny egzemplarz :razz: Mi też się już skończyły pomysly, u moich nawet części tego nie musiałam wykorzystywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 wczoraj dostal zmielone miesko z papka warzywna, wymieszane wlasna reka zeby bylo dokladnie. odmowa. nawet nie polizal. no to wracamy do gotowane wieczorem, rano gnat. ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Próbowałaś podzielić mu tę papkę na czynniki pierwsze? Bo może jakiś składnik mu nie odpowiada. Mój na przykład musi mieć sporo marchewki (jest słodka), bo jak są same zielone to nie zje. Na początku dawałam trochę mięsa z puszki - to niby wbrew regułom, ale wtedy jest ten aromat ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Moj zjada tylko jak dobrze warzywa mieskiem przejda ,czyli jak sie razem z nim zagotuja.Poczekam jeszcze az podrosnie z tym barfem. A tak przy okazji to czy mozna mielic korpusy w maszynce do miesa? Czy maszynka moze tego nie wytrzymac? Pytam bo maszynka jest rodzicow a ze mieszkaja za sciana to sobie czasem od nich pozyczam:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Taka zwykła metalowa powinna wytrzymać wszelkie części kurze, ale kości wieprzowych mielić nie polecam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 tak sobie czyutam te komentarze i myslę,że u mnie jest podobnie -z moimi psami-tzn.warzywa :eviltong:,a mięcho i kości to i owszem.nawet mój 3,5 m-czny szczeniak rąbie kurze udko-tylko w ręce muszę trzymać,bo na to czycha reszta ferajny o kotach nie ws[omnę.najgorszy problem mam ze szczeniorem,bo ten uznaje tylko mięne,a produkty typu miód,jajko,czy inne to ble,zjada tylko takie psie suche ciastka.i mam pytanie czy podając mu jeden korpus ze skrzydłami dziennie lub ćwiartkę to nie zamało?(to 3,5 m-czny cao),czy dodawac wpano,witaminy?radzcie.proszę o rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Żeby Ci powiedzieć, czy to ok, trzeba by zobaczyć cały jadłospis psa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 no niestety dzis drugie podejscie i znow klapa. mieso surowe zmieszane i pzremielone z warzywami jest beeee. generalnie mieso surowe zmielone jest tez bee. on widac nie lubi papek. musi miec cos konkretnego ale zamrozonego nie tknie, czeka az mu rozmarznie.... wiec warzywa bedziemy dalej pzremycac w galaretce z lap. zwykly zelmer diana ladnie mieli kurze lapy, korpusy to nie wiem, korpusy skubie go galarety, na surowo pies dostaje szyje indycze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted December 31, 2009 Share Posted December 31, 2009 No w koncu swiatelko w tunelu :) Lol ma juz spore zebiska i gryzie znowu kurze lapki i skrzydelka, choc te drugie pod koniec musze trzymac zeby nie lykal sporych kawalkow.Ostatnio sprobowalam mu dac mielone razem z warzywami i o dziwo zjadl ze smakiem:multi:.Teraz planuje odwazyc sie i zmielic korpusy w maszynce rodzicow:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arcana81 Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Mielenie kurczaków (sklepowych) jest dość łatwe pod warunkiem, że maszynka jest solidna (najlepsze są takie stare, z metalowym korpusem i wszystkimi elementami), natomiast jeśli jest plastikowa to nawet nie próbuj, bo się po prostu rozpadnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mameczka Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 moi rodzice maja dosc nowa ale porzadna , niestety mama dowiedziala sie o moim planie i sie nie zgodzila hehe ;) Lol chyba uslyszla i sam sobie mieli te korpusy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Squ Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Ja mam Zelmera i nie ma problemów z mieleniem korpusów kurzych czy części indyczych ;) Ostatnio nawet mostek wołowy zmieliłam :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arcana81 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 [B]Squ[/B], mówisz o maszynce elektrycznej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.