ANECZQA Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 Trzy dni temu dostałam/kupiłam -to znaczy rodzice mi kupili w prezencie, sh. Problem w tym ze strasznie gryzie po rękach i nogach:cool3::diabloti: /czasem sie uspokoi jak go wezmę na ręce a tak to lata i kazdego podgryza/. To szczeniak ma około 2 miesięcy. Pomózcie plizzz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dachenoceras Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Krzyczeć piszczeć jak gryzie za mocno, czyli dać mu sygnał że przegina - a jak nie pomaga to oddać:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 tia SnowDogs :lol: po pierwsze przejdzie mu z czasem samoistnie, owszem nalezy z tym walczyc ale bez paniki. po drugie czy poza rekami i nogami ma cos innego do gryzienia ?? Nie zaszkodzi jakas zabawka, ale raczej nie tandetne delikatne gumowe "nic" jesli juz gowome to cos w stylu kolka ringo z pelnej gumy , a najlepiej sznurek z suplami. Prezent powiadasz , jak u Ciebie z wiadomosciami na temat rasy ?? Czeka Cie duzo czytania - poszukaj tu na forum, poszukaj na stronach w necie , jest tego duzo , informacje rozsiane , ale prawie wszedzie znajdziesz cos co sie przyda. Jedni pisza tak inni inaczej - wiec nie zapominaj ze psiaki maja tez zupelnie rozne charaktery oraz ze zmieniaja sie z czasem. Zycze wytrwalosci i... na pocieszenie moj psiak lubil sobie na bezszczelnego posikac w domu az do 9 miesiecy :] wszystko przed Toba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 [quote name='ANECZQA']Trzy dni temu dostałam/kupiłam -to znaczy rodzice mi kupili w prezencie, sh. Problem w tym ze strasznie gryzie po rękach i nogach:cool3::diabloti: /czasem sie uspokoi jak go wezmę na ręce a tak to lata i kazdego podgryza/. To szczeniak ma około 2 miesięcy. Pomózcie plizzz...[/quote] moze chce sie bawic? dla szczeniaka zabawa to glownie zebami. klockow nie pouklada... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 18, 2006 Author Share Posted January 18, 2006 Prezent-fakt ale przemyślany /mówiłam ze bardzo mi sie podobają sh/, co do informacji na temat tej rasy to trochę czytałam ;) więc wcale takim zółtodziobem nie jestem /ale faktem jest takze to ze po raz pierwszy mam do czynienia z tą rasą/ A co do oddania to niema mowy! W zyciu nie oddałam psa tak więc MOIRY też nie oddam :p:eviltong: Jest tylko jeszcze jeden problem: oprócz niej mam jeszcze jednego psa-kilkuletniego cocker spaniela /wziętego ze schroniska/ no i chodzi o to ze strasznie na MOIRĘ warczy/zdaje się ze jest bardzo zazdrosny/ jak sądzicie pogodzą się z czasem?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Może się pogodzą, ale musisz pilnować, by psiak, którego masz dłużej nie stracił swojej pozycji w domu. Zawsze jemu najpierw dawaj jeść, jego głaszcz pierwszego, z nim się witaj po przyjściu do domu. On musi wiedzieć, że nadal jest ważniejszy, a szczeniak musi się nauczyć, że w hierarchii domu jest niżej. Co do gryzienia - popieram przedmówców - porządne zabawki do gryzienia. Mój też paskudnie gryzł, co doprowadzało mnie do szału, bo nie można go było normalnie pogłaskać :roll: No ale wyrósł z tego..tak naturalnie że nawet nie wiem kiedy ;) Co do tego że trochę czytałaś...:roll: Obawiam się, że to duuuużo za mało. Haszczaka uczysz się z każdym dniem...nawet gdy ma już kilka/naście lat ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
focusik Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 U nas bylo to samo. Gryzienie bylo okropne. Wiadomo mlody pies, zeby mleczaki, bez wyczucia. Czesto polala sie krew, badz ktos zakrzyczal. Ale najwazniejsze to zabawka dla psiaka, niech wymeczy zabki na czyms co do tego sluzy, a jesli juz zaczyna podgryzac nas, to ciagla, i sumienna praca nad psiakiem, typu zwracanie uwagi. U nas mimo ze psiak ma juz ponad roczek, czasem zdaza sie ze stara sie wpakowac za plecy opierajacego sie domownika i podgrysc go delikatnie :) Ale to raczej luzne elementy i zacheta do zabawy :) Dla tego tak jak mowie, zabawka, i praca z psiakiem, cierpliwosc. A rezultaty przyjda z czasem. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 19, 2006 Author Share Posted January 19, 2006 Zabawek kilka ma i chętnie się nimi bawi,ale przykładowo dzisiaj rano koniecznie chciała wyzyć się na moich spodniach /nie dość ze zaspałam to sunia nie chciała mnie wypuścić na dwór-złapała się zębami za nogawkę i ciągnie w drógą stronę :eviltong:, przez to wszystko ledwie zdązyłam na autobus/,fakt ze rano nigdy nie mam zbyt wiele czasu na zabawę z Moirą /jestem w licealnej klasie-tuz przed feriami jest na prawde trudno nie popsuc sobie stopni choć i tak mogłyby być lepsze/ więc to moze być częściowo powodem podgryzania /jak wracam ze szkoly to odrazu idę z nią na dwór-mieszkam na wsi więc z tym niema problemu/. Ostatnio chciała się bawić z kotem-ganiała go po całej kuchni :eviltong: ale do czasu... kotek się zdenerwował i zaczął fukać /raz nawet zeby sunię przestraszyć to pasną koło jej mordki łapką-byćmoże spudłował/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Z tego co piszesz, masz Spaniela, kota i małego haszczaka... przewidywany rozwój wydarzeń na jesień 2006 jawi się następująco: 1) Na pierwszy ogień pójdzie spaniel, bo nie ma pazurów i nie umie skakać po żyrandolach. Tak więc zależy od IQ spaniela czy za jakieś 9 miesięcy zdecyduje się dobrowolnie oddać pozycję Alfa w stadzie, czy będzie o nią walczył ;-)... raczej niedługo. 2) Na drugi ogień pójdzie kot. Po początkowym pakcie o nieagresję, skutecznie wynegocjowanym pazurami rzeczonego wąsacza, haszczak zacznie kombinować, niczym Hitler podczas wojny czujący oddech Stalina na plecach, desperacka ofensywę wszelkimi dostępnymi siłami na kota. Jak zakończy się blitzkrieg? To zależy od sprawności kota, liczebności psów (spaniel w sumie może zostać dokooptowany do sił Osi) i od Ciebie. A w sprawie gryzienia to dobrym patentem jest smarowanie często obryzanych rzeczy (meble) octem... ale raczej siebie i swoich spodni sparować nie polecam, może to mieć zgubne skutki dla otocznia, pza tym stwierdzisz nagły spadek zainteresowania swoją osobą ;-) Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Mój Chinook, kotka doprowadził do Bramy do której tylko Św. Piotr ma klucze. Trwało to półtora roku, może troche mniej. Niestety nie mogły sie dogadać, więc kot coraz więcej czasu spędzał poza domem i tam zjadł jakąs trutkę i był nie do odratowania:-(. Może popełnił samobójstwo??!!! Nie wiem, ale uwazam na tym przykładzie że stosunek SH-kotek to nie najlepszy pomysł, ale zalezy to od charakteru psa i kota a także jak zauwarzył HUSKYTEAM od umiejętności skakania po żyrandolach.... A tak jesli chodzi o podgryzanie nie polecam octu ale może jest jakis zapach nie drazniący człowieka a nie akceptowany przez psy? Zrób jakis niegrożny tescik, może masz cos takiego w domu...:razz: oprócz tego zabawki do gryzienia, tylko że z nimi jest często różnie, i duzo ruchu (jak na możliwości szczeniaka żeby nie nabawil sie jakies kontuzji) to będzie spokojniejszy - jesli tylko ten wulkan energii mozna doprowadzic do zmęczenia:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 heh kotek + 2 SH od roku, jakos sie dogaduja, sunia kicie lubi - moge fotkami udowodnic - psiak tez ;) lubi bawic sie z kicia , co prawda sa [U]tacy[/U] co widzac jak psiak z kotkiem sie bawi co twierdza ze przyjdzie taki dzien kiedy kicia tego nie przezyje - ale ja w to nie wierze :p Czemu tak demonizujecie zachowania SH :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolka11 Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 [quote name='rOOn7']heh kotek + 2 SH od roku, jakos sie dogaduja, sunia kicie lubi - moge fotkami udowodnic - psiak tez ;) lubi bawic sie z kicia , co prawda sa [U]tacy[/U] co widzac jak psiak z kotkiem sie bawi co twierdza ze przyjdzie taki dzien kiedy kicia tego nie przezyje - ale ja w to nie wierze :p Czemu tak demonizujecie zachowania SH :diabloti:[/quote] Ha ,ha . Czytając Jacka wypowiedż od razu wiedziałam , kto stanie w obronie biednych hasiorków-zagryzaczy:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 [quote name='rOOn7'] co prawda sa [U]tacy[/U] co widzac jak psiak z kotkiem sie bawi co twierdza ze przyjdzie taki dzien kiedy kicia tego nie przezyje - ale ja w to nie wierze :p [/quote] wyobraz sobie ze ci "tacy" kicie bardzo lubia i niespecjalnie im sie widzi jej koniec w czyichs zebach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolka11 Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 [quote name='Miśka']wyobraz sobie ze ci "tacy" kicie bardzo lubia i niespecjalnie im sie widzi jej koniec w czyichs zebach.[/quote] roon ma tresowane (wychowane) psiule;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Ja też lubiłem mojego kićka, ale opisałem jak było u mnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 zaraz zaraz jakia obrona :lol: jakie tresowane :lol: te same grzeczne psy bedac na smyczy dorwaly kurke sasiada i bidulka zdazyla tylko zniesc jajko przed zejsciem :diabloti: takie nie calkiem gotowe jajko :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HUSKYTEAM Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Dobra rOOn7 lepiej się przyznaj, że zdjęcia masz z czasów, kiedy jeszcze kotek miewał się dobrze a teraz się zastanawiasz, czemu uwielbia przebywać w wyższych partiach chałupy ;-) No chyba, że Drako czeka aż kotka nieco podtuczysz :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Może ten topic powinien miec tytuł: Jak oduczyć husky'ego gruzienia.... kotków?:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 20, 2006 Author Share Posted January 20, 2006 Jeśli chodzi o spaniela to jak narazie potrafi jednym warknięciem posadzić Moirę na tyłku /a nawet rozłozyć na łopatki/ ale podkreślam ze bez uzycia zębów:p. Kotek dziś kilka razy uciekał prychając jak szalony-jadł sobie gdy tu nagle podbiegła Moira pogoniła go od miski kilkoma szczeknięciami i sama zjadła co zostało /czyli troszkę zupki-przeznaczonej dla kotka ze niby:roll:/.Wyszłam z nią na troszkę na podwórko chwilę sobie pobiegała /z Basem oczywiście/ i zaraz w tył zwrot pod drzwi zeby ją wpuścić chyba jej zimno było/zresztą się nie dziwię-ma jakięś 2 miesiące, no może troszkę więcej więc na brzuszku jeszcze niema prawie sierści/. Jak narazie częściej chodzi do piwnicy /cieplej niż na dworze no i praktycznie wszystko wolno/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 22, 2006 Author Share Posted January 22, 2006 A oto i Moira wprawdzie trudno zrobić jej fotkę ale się udało: [URL="http://img219.imageshack.us/my.php?image=10088996rg.jpg"]http://img219.imageshack.us/my.php?image=10088996rg.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danek Posted January 22, 2006 Share Posted January 22, 2006 fajna, podobna do mojego psiula jak był taki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 23, 2006 Author Share Posted January 23, 2006 Na fotce akurat dorwała kawałek owczej skóry :eviltong: dałam jej ją na samym początku jak jeszcze nie miałam dla niej zadnych zabawek. Niedługo moze wrzuce więcej jej zdjęć bo brat zrobił jej kilka jak biegala po dworze /ale ona śmieszna jest jak skacze po największych zaspach/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usia Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 hej wam a ja mam problem z malamutkiem on ma 10 miesiecy i zuca sie strasznie na psy.Wziełam go wczoraj od poprzednich włascicieli i dzisiaj na spacerze (bylismy 1,5h i sie zaprzyjaznialismy ze wszystkim łacznie ze sobą) jak szedł jakis pies on odrazu sie zucał.Z sukami róznie bywa ale na psy to juz standardowo :( Pomózcie mi bo w okół mnie są prawie same psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usia Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 [quote name='Usia']hej wam a ja mam problem z malamutkiem on ma 10 miesiecy i zuca sie strasznie na psy.Wziełam go wczoraj od poprzednich włascicieli i dzisiaj na spacerze (bylismy 1,5h i sie zaprzyjaznialismy ze wszystkim łacznie ze sobą) jak szedł jakis pies on odrazu sie zucał.Z sukami róznie bywa ale na psy to juz standardowo :( Pomózcie mi bo w okół mnie są prawie same psy.[/quote] Ps: błabam was o pomoc bo nie wiec jak sobie z nim radzić :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANECZQA Posted January 28, 2006 Author Share Posted January 28, 2006 U mnie od kiedy pamiętam w domu był co najmniej jeden pies /z reguły były to kundelki/ ale nigdy nie miałam z tym problemów moze to zasługa mojego taty /z reguły wszystkie psy go lubią i bardzo się go słuchają/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.