Jump to content
Dogomania

Hodowle - i ich przydomki hodowlane


agabass

Recommended Posts

Agabass - w moim przypadku (hodowla "ASIACZEK") sprawa jest bardzo prosta. Nazwa hodowli powstała w następujący sposób: Joanna - Joasia - Asia - Asiaczek. Nazwa niepowtarzalna i łatwa do zapamiętania.

Choc nie ukrywam, że gdy składałam wniosek o przydomek hodowlany, to w zapasie miałam jescze 2 inne przydomki: "Z rodu czarnych" i "Ananke". Jezeli chodzi o ten pierwszy przydomek, to koleżanka przetłumaczyła mi, że byc może kiedys "zmienię" rasę lub do sznaucerów olbrzymów "dorzucę" inną i wtedy przydomek może zupełnie nie pasować do aktualnego stanu rzeczy i będzie śmieszny. To mnie przekonało i zrezygnowałam z tego przydomka. A koleżanka obecnie nosi przezwisko "wróżka"...

Co do "Ananke", słowo to oznacza "los, fatum, przeznaczenie"; nie do końca byłam przekonana o słuszności wyboru tego przydomka i b.b.b. chciałam, aby "wypalił" przydomek "Asiaczek". I tak się stało. Ot, i wszystko.
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Na ten temat , niedawno w tamtym roku pisała prace magisterską pod kierunkiem prof. Miodka pewna dziewczyna , czytałam te prace magisterska, naprawdę ciekawa lektura. Miedzy innym duzo zannych z katalogów wystawowych, przydomków hodowlanych z uzasadnieniem nazwy.

Link to comment
Share on other sites

też czytałam tę pracę :)
mój przydomek jest odziedziczony po mamie - po dwóch miotach przepisała hodowlę na mnie, ponieważ wcześniej byłam za młoda a od samego początku psy oraz hodowla miały być moje...
Ypsylon... jakie to dziwne, ale jak mama składała podanie o przydomek hodowlany i podała kilka propozycji (nie było wśród nich Ypsylona) to wszystkie ZG odrzucił bo były obcobrzmiące albo już kiedyś zarejestrowane... no i ktoś z ZG sam napisał na druczku nazwę Ypsylon i tak nam został przydzielony przydomek! najpierw byłyśmy zdumione bezczelnością ZG i chciałyśmy reklamować oraz składać nowe propozycje... po kilku dniach przetrawiłyśmy wszystko, przydomek się spodobał i tak zostało:) poza tym nasza Farsa była tuż przed porodem naszego pierwszego w hodowli miotu i nie było już czasu na reklamacje... ot i cała historia:)
co do znaczenia to można udać, że Ypsylon to spolszczona nazwa litery greckiego alfabetu...;) czyli jednym słowem jedna wielka niewiadoma:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

...
mój przydomek był Kama Lama...
to było "kupę" lat temu... kiedy zaczynałam przygodę z kynologią...
Miałam wówczas pinczery. Pamiętam, że składając propozycje o przydomek mieliśmy takie głupie (wydaje mi sie teraz - po latach ) jak np. dantejskie piekło,:angryy: z piekła rodem:diabloti: . Na całe szczeście :multi: takie przydomki były "zajęte" i trzeba było wymyśleć coś na szybko. I wymyśliliśmy wraz z Robertem (moim mężem) Kamę Lamę. Taki zupełny przypadek...
Stella "od małego" uczestniczyła z nami w wystawach, zajmowała sie psami itp. Na osiemnastkę hodowlę przepisałam na nią (tak jak obiecałam jej kilka lat wcześniej). Jednak nie została przy nazwie Kama Lama. Zgłosiła swoje propozycje i były to o ile dobrze pamiętam: Stella, Stellino i Stellanova. Wszystkie pochodzily od jej imienia. Dwie pierwsze ZG odrzucił i została Stellanova. Muszę przyznać, że bardzo mi się on podoba i jestem zadowolona ze zmiany.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Nazwę "Ypsylon" zawsze kojarzyłam z greckim alfabetem, ale w życiu nie spodziewałabym się, że to był przypadek! Ciekawostka...
Ale w sumie szczęśliwy przypadek, prawda? Nazwa hodowli jest krótka i szybko wpada w ucho. No i międzynarodowa...:)

Pamiętam hodowlę "Kama Lama", a teraz "Stellanova". I tutaj ze Stellą możemy sobie podać rękę, bo mój przydomek też pochodzi od mojego imienia. Ale jestesmy wygodne, co?:lol:
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

O ile Stellanova i Asiaczek były dla mnie jasne do odzczytania, chociaż początkowo myślałam że Asiaczek to taki skrót od "Asia" i "Jacek" ale wyjaśniliśmy że hodowla była wcześniej niż Jacek, o tyle Ypsylon kojarzył mi się matematycznie czyli ze zmienną funkcji .
Nazwa [B]Loango[/B] to chyba jedyna nazwa na której nam zależało, wtedy już wiedzieliśmy że basenji to pierwsza i na razie jedyna rasa jaką chcemy hodowac. Loango ( lub Loanga ) można tłumaczyc różnie ale zawsze z Afryką i to tą kongijską. Loango do dopływ Konga , Loango to lud zamieszkujący tą częśc Afryki i w końcu tereny potocznie przez nich samych nazywane Państwo Loango. Myślę że w tym gronie jesteśmy jedynymi z tak bardzo pasującą nazwą do basenji, ale nie ma się czemu dziwic Hodujemy właśnie psy pochodzące z tamtąd, chociaż dzisiaj częściej je można spotkac w Sudanie czy nawet Gambii ale to właśnie nazywa sie powolnym ginięciem gatunku.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...