Lucyna Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 Z nicierpliwością czekam na wieści z nowego domku Tayguni ...:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plicha Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 To Tayga już po przeprowadzce? :) Może Nala zaakceptuje takiego przystojniaka? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted June 30, 2010 Author Share Posted June 30, 2010 Hej cioteczki kochane!!! Troszkę się ogarnęłam ale do końca daleko :( Niestety od dnia kiedy Fuksio dostał od Nali po nosie nic się nie zmieniło. Muszę ciągle pilnować żeby psiaki się nie spotkały. Fuksio nie potrafi się bronić, daje się bić babie. Do rozlewu krwi nie doszło jeszcze. Doszedł mi jeszcze problem z Urzędem. Miejskie kojce chcą szybko (w piątek) "oczyścić" z psów. Dwa agresory chyba muszą pojechać do schronu... ale mam tam cudnego labradora. Nie mam dokąd zabrać psiaka :( Pertraktuję by ten jeden został, na razie są na tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted June 30, 2010 Share Posted June 30, 2010 Taygo, dlaczego "szybko" tak chcą zrobić ... a ta Twoja "baba" to nawet facetom nie daruje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted June 30, 2010 Author Share Posted June 30, 2010 Lucynko, nasz urząd to dziwna instytucja :( Kojce znajdują się na terenie wysypiska śmieci, przy biurowcu. Pracownicy opiekowali się psami, bo obiecano im za to kasę, 100 zł za miesiąc. Pracują przy psiakach 1,5 roku. W grudniu dostali po 100 zł i w ostatni poniedziałek po 150. I to wszystko. Nie dziwię im się, że za takie wynagrodzenie nie bardzo chcą się w tym babrać :( Kojce wymagają odkażenia, "odśmierdzenia" i pilnego remontu. W dwóch siatka jest rozszarpana,labrador się pokaleczył o druty. Obawiam się, że remontu też nie zrobią, bo potrzebna na to kasa. Już im mówiłam, że znajdę kogoś kto gratis to wszystko naprawi, tylko niech dadzą materiały. Szwagier chciał nawet pospawać kraty zamiast siatek (płoty robi), ale też musiałby dostać materiał. Psy mają zniknąć, najlepiej już! Najdziwniejsze jest to, że urzędnicy do mnie mają pretensje o przepełnienie :( Ja im psów nie dostarczam, tylko Straż Miejska. I nie mam nic w rodzaju umowy o wyadoptowywaniu czworonogów. To co robię, robię dla zwierząt a nie dla miasta. Powinni się cieszyć, że od stycznia ponad 20 futerek ma nowe domy, dzięki mnie i dzięki Wam... Tego nie widzą. Do kitu to wszystko :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ambird Posted July 9, 2010 Share Posted July 9, 2010 Ciocia Monika zrobiła Fuksiowi allegro [url]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1135818394[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted July 9, 2010 Share Posted July 9, 2010 Witam, Super allegro dla Biszkoptowego Ciacha ... :loveu::calus::lol: Lisica :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted July 9, 2010 Author Share Posted July 9, 2010 Czy ja znam Monisię? Allegro cuuudne :) Dziękuję pięknie:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ambird Posted July 9, 2010 Share Posted July 9, 2010 Jak trzeba coś dodać/zmienić to dawać znać ;) Monika to u nas moniab, mistrzyni allegro ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted July 9, 2010 Author Share Posted July 9, 2010 [quote name='ambird']Jak trzeba coś dodać/zmienić to dawać znać ;) Monika to u nas moniab, mistrzyni allegro ;)[/QUOTE] Może mój nr telefonu dodać? Monia to prawdziwa mistrzyni! Ogłoszenie robi wrażenie i chwyta za serducho :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ambird Posted July 9, 2010 Share Posted July 9, 2010 Aguś ale gafa :D Poproszę Monię jutro ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted July 17, 2010 Share Posted July 17, 2010 Jak sie trzyma chlopak, moja sympatia, w te upały ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted July 17, 2010 Author Share Posted July 17, 2010 Coś kiepsko znosi Fuksik skwar... ledwo chodzi, nie ma apetytu i wygląda na obrażonego. Kojec stoi pod ogromną jabłonią, cały dzień w cieniu (ale i w cieniu bywa 35 stopni). Polewam kojec wodą, wieszam stare mokre koce, nakryłam budę by trochę ją odizolować (ma dach z papy). Myślałam o zamknięciu psiaka w garażu, ale okazało się, że tam to dopiero sauna, no i ciemność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted July 17, 2010 Share Posted July 17, 2010 A czy ktoś o niego pytał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted July 17, 2010 Author Share Posted July 17, 2010 Nikt :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted August 13, 2010 Share Posted August 13, 2010 O rany , tyle czasu nikt tu nie zagląda a Fuksio taki cudny !!! Pokaż się kochany światu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sundayrose Posted August 13, 2010 Share Posted August 13, 2010 Hej, co sie dzieje z Fuksiem? Nadal w tymczasowym kojcu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 13, 2010 Share Posted August 13, 2010 Fuksio co tam u Ciebie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted August 13, 2010 Author Share Posted August 13, 2010 Fuksio nadal siedzi w kojcu... a miał go szybko zwolnić. Wydaje mi się, że samotność mu doskwiera. Bo mimo tego, ze zawsze był jakiś taki mało kontaktowy, to jeszcze zrobił się nerwowy. Zdarzyło mu się pokazać ząbki. Sierść zmienia, a nie lubi czesania. Nie znajdziemy mu domku :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 Na pewno znajdziemy :glaszcze: Trzeba tylko znaleźć TEGO ludzia. :) Fuksik ma swoje allegro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 [quote name='tayga']Fuksio nadal siedzi w kojcu... a miał go szybko zwolnić. [...] Nie znajdziemy mu domku :placz:[/QUOTE] Tayguś nie mów tak !!! Może czeka długo, bardzo długo, ale jakoś wierzę, że znajdzie dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tayga Posted August 14, 2010 Author Share Posted August 14, 2010 [quote name='Grosziwo']Tayguś nie mów tak !!! Może czeka długo, bardzo długo, ale jakoś wierzę, że znajdzie dom.[/QUOTE] Kto zechce głuchego, niemego psa, z którym jest właściwie zero kontaktu. Nie lubi spacerów, nie przepada za głaskaniem, a cieszy się tylko na widok pełnej michy... Nala go nie lubi :( Oj doła mam przez Fuksika. Powinien zwolnić kojec, drugiego nie mam. Kasy brak na zbudowanie nowego. Idę sobie... ryczeć mi się chce:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 Taygo, bardzo mnie zasmuciłas i chyba sobie tez porycze.:-( A moze rozpętamy wielka akcję BUDOWY KOJCA DLA FUKSA??????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 Nie takie psy znajdowały dom. Na pewno komuś się spodoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grosziwo Posted August 14, 2010 Share Posted August 14, 2010 [quote name='bela51']Taygo, bardzo mnie zasmuciłas i chyba sobie tez porycze.:-( A moze rozpętamy wielka akcję BUDOWY KOJCA DLA FUKSA???????????[/QUOTE] Bela wymyśl coś a ja pierwsza dołożę się do budowy. Popatrzcie na zdjęcia Fuksia z pierwszej strony i obecne, taka praca Taygi nie może pójść na marne a Fuksio zasłużył sobie już tylko na dobre dni, nawet głuchy i mało komunikatywny ale NASZ !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.