Jump to content
Dogomania

świerzbowiec - jakie badanie i leki?


aneczka23

Recommended Posts

Witam. Podejrzewam u mojego psa świerzbowca. Piszę podejrzewam, ponieważ wizyta wielokrotna i kilku weterynarzy nie przyniosła ratunku. Mieszkamy w Irlandii i mamy w mieście 2 kliniki, a kolejna 60km dalej. W tym jedna polska lekarka. 2 mies temu byliśmy też w Polsce i tam mieliśmy szanse się przebadać, ale w międzyczasie psina dostała zapalenia oczu i 2 tyg był na antybiotyku i Pani Wet powiedziała, ze badanie będzie nieefektywne. Więc niestety muszę psa wyleczyć sama. Nasza polska lekarka w Irlandii bez jakichkolwiek badań chce mu zaaplikować antybiotyki + sterydy. Wolałabym nie faszerować psa bez sensu tylko najpierw ustalić przyczynę.
W związku z tym, że nikt tutaj nie chce się podjąć badań ani alergicznych ani bakteryjnych to mogę skorzystać z usług w Anglii ale koszt 200 funtów mnie przeraża. Czytałam o takiej niemieckiej klinice - LABOKLIN.DE. Czy ktoś zna tamtejszy cennik - bo podobno popularne laboratorium wśród polskich pacjentów? Podejrzewam najbardziej świąd i w tym kierunku - jakie badanie najlepiej wykonać? Czy można samemu pobrać zeskrobinę? Przypuszczam, że należy ją odpowiednio przechowywać? Czy ktoś mógłby pomóc jak to się odbywa i jak wysłać taką próbkę ( pewnie w czasie lotu się ociepli, itp)?

Objawy u psa: od 4 msc drapie się po głowie i liże łapy przednie. Wykluczyłam alergie wszelakie: proszki, łóżko - rotocza, smaki, jedzenie, trawy. W jednym uchu ma strupki i gęsta maź sporadycznie, drugie czyste, przemywam mu to płynem do uszu, oczy - łzawiące mniej lub bardziej przemywam świetlikiem lub wodą borową, poranna ropka, nieco zaczerwienione, brak zmian na faflach i jamie ustnej, brak zmian na sierści - nie ma łupieżu, wyłysień, sierśc zdrowa i lsniąca, z wyjątkiem łap, które od lizania i skubania są różowe. Podobnie pysczek - podbródek - silnie różowy z bruzdami ciemno brązowymi poprzecznymi

[IMG]http://www.fototube.pl/pictures/broeda.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fototube.pl/pictures/lapa.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fototube.pl/pictures/szyja2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fototube.pl/pictures/oekoe10.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fototube.pl/pictures/wargi.jpg[/IMG]

Bardzo proszę nie piszcie, że powinna pójśc do weterynarza - bo byłam, nie raz a za wizytę płacę 50e, tylko po to, że zalecają mi : zmianę karmy, mycie uszu- takie rzeczy to ja sama wiem a pieskowi nic nie pomaga. Już nie wiem co mam robić i do kogo się zwrócić. Czy takie leki na świerzb mogę dostać bez recepty? Jakie konkretnie badanie bakteryjne jest potrzebne? Czy mogę wysłać próbkę do Polski? Czy mogę pobrac zeskrobinę sama? ps. mam też 2 psa, który nie ma objawów.
Dziękuję wszystkim, którzy chcieliby pomóc

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli chodzi o świerzbowca to badaniu poddaje sie zekrobinę (dosyć głęboką) np. z uszu. Domowe sposoby: w przypadku świerzbowca drążącego - czarne strupki u nasadu włosów na uszach (to widać gdy się wyrwie kilka włosków). I jak tłumaczył mi kiedyś wet to drapiąc koniec prawego ucha pies będzie "kopał" prawą nogą.
Do przemywania zarazonych miejsc stosuje się Taktik - łagodzi świąd.
A leczniczo Advocate Bayera - w kropelkach na kark.

Link to comment
Share on other sites

Witam.
W jaim wieku jest Twój pies? Byłaś z nim już wcześniej u lekarzy, jakie więc były ich diagnozy i co proponowali jako terapię?
Z opisu nie wynika, żeby to był świerzbowiec a raczej alergiczne zapalenie skóry (pytanie tylko przez co wywoływane).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vesna']Witam.
W jaim wieku jest Twój pies? Byłaś z nim już wcześniej u lekarzy, jakie więc były ich diagnozy i co proponowali jako terapię?
Z opisu nie wynika, żeby to był świerzbowiec a raczej alergiczne zapalenie skóry (pytanie tylko przez co wywoływane).[/QUOTE]

Pani w Polsce sugerowala, ze to pies moze sie drapac po glowie bo go oko boli. fakt, tylko ze drapal sie juz duzo wczesniej a oko spuchlo na 2 dzien po przyjezdzie do Polski.
Tutejsi lekarze najpierw kazali mi obserwowac czy nie jest to alergiczne. Najpierw stosowalam karme Royala maxi junior do ok 11 ms i wszystko bylo ok, potem zmienilam na boxer junior i zaczelo sie drapanie - myslalam ze to przyczyna wiec wrocilam do maxi junior. Wetka powiedziala ze jako 13 miesieczny pies nie powinien juz jesc junior i daje mu od tej pory boxer adult. Zadnych efektow. Przez miesiac by tez na gotowanym w miedzyczasie za namowa wetki. Choc nie wiem czy takie czeste zmiany zywienia sa wskazane ( oczywiscie stopniowo, bez sensacji). Nie zaleznie czy go kapie w szamponie dla alergikow, czy przez 3 mies nie jest kapany - bez efektow. Jest prawidlowo odrobaczany drontalem i preparatem na pchy i kleszcze.
Jako terapie 1 lekarka, ktora nawet psa nie widziala kazala podawac antybiotyki. Druga bez jakichkolwiek wymazow, itp zalecila sterydy ( " bo skoro nigdy na sterydach nei byl to warto sprobowac") Nie chce psa truc niepotrzebnie lekami ktore nie sa przeznaczone na jego schorzenie, najpierw chcialam żeby wykonac niezbedne badania. Tylko nie wiem jakie - tutaj jest tak, że jak psiakowo cos dolega to sama musisz powiedziec wetowi co mu jest i czym go leczyc.
i jeszcze skoro nikt nie moze mu tu pomoc to mi kazali szukac na wlasna reke kliniki, ktora to wykona, bo "oni zadnej irlandzkiej nie znaja, ktora sie tego podejmie". Dlatego jestem ciekawa, czy moge probki krwi, ka~łu, zeskrobiny wyslac gdzies poczta?
ps. pies ma obecnie 16miesiecy. nigdy nie mial lupiezu, kiepskiej siersi, klopotow z trawieniem, itp. na biezaco myje mu uszka i oczy, jest wyczesywany systematycznie i w miare potrzeb kapany. dostawal tez olej z lososia, ale juz go odstawilam - mimo wszystko to nie olej. dawalam tez zirtec - bez efektow.

Link to comment
Share on other sites

Taktic kupuje sie u weta. Ma silny zapach nafty - da sie znieść. Fakt, stosuje sie go u zwierząt gospodarskich ale u psów tez stosują (z wyjątkiem colli, sheltie i mieszańców tych ras). Nie trzeba kąpać psa, wystarczy rozcieczony preparat nanieść na watę i przetrzeć chore miejsca. Baaaardzo łagodzi świąd a dodatkowo odstrasza pchły i kleszcze. Pies nie powinien tego lizać.
Na własna ręke możesz spróbowac Advocate - raz zakroplić na kark w zależności od wagi. I zobaczysz czy to pomaga. W przypadku świerzba napradę działa. Pies po tym preparacie może sie drapać w miejscu zakroplenia ale to nie az tak.
Dobrze jest zrobić badania bo wtedy ma sie pewność czy to świerzb. Jeżeli jesteś w stanie to pobierz zeskrobinę z ucha tam gdzie są strupki (dośc głęboko) do małej zamykanej probówki typu ependorf. Wyślij w styropianowym pudelku, obłozone zamrożonymi wkladami takimi jak do lodówki turystycznej do laboratorium. Ale wczesniej się upewnij czy zrobią takie badania.

Link to comment
Share on other sites

Opisywane przez Ciebie objawy, widoczne zdjęcia i wiek psa wskazują najbardziej na atopię. Jeśli miałby być to świerzbowiec to po 4 miesiącach od pojawienia się świądu pies na pewno nie wyglądałby tak dobrze. Ale aby to wykluczyć można zrobić zeskrobię głęboką-nie rozumiem dlaczego stanowi to dla lekarzy taki problem, to bardzo proste badanie, potrzeba tylko skalpela, szkiełek, mikroskopu i odrobiny NaOH a te rzeczy zwykle w gabinetach się znadują (przynajmniej w Polsce)...
Czy kiedykolwiek pies miał pobierany wymaz z ucha pod kątem zakażenia bakteryjnego albo grzybiczego-domyślam się, że nie a to wg mnie też powinno być zrobione skoro piszesz, że coś się z nimi dzieje, są strupy i wydzielina.
Czy wypływ z oczu jest surowiczy, taki wodnisty jak łzy, czy raczej ropny; jedno- czy obustronny? Czy pies miał badane powieki pod kątem ich prawidłowej budowy, obecności dodatkowych rzęs, uszkodzenia rogówki?
Zauważyłaś może czy te zmiany na pysku są najbardziej nasilone w miejscach fałdów skóry, czy nie pojawia się w zagłębieniach między fałdami jakiś wysięk i czy przemywasz czymś te zmiany?
Nie wiem jak wygląda sprawa z wysyłaniem materiałów do badania, ale dużą część i tak musieliby wykonać lekarze, chyba że umiesz np. sama pobrać krew albo masz wszystkie potrzebne do pobrania materiały (wymazówki, probówki itp.). Myślę, że w tej kwestii możesz dowiadywać się na stronie www laboratorium.
Nie wiem w jak sposób przeprowadzałaś dietę eliminacyjną ale prawidłowo powinno to wyglądać tak, że odstawiasz wszystkie składniki, które do tej pory stosowałaś włącznie z przysmakami, nagrodami i innymi dodatkami podawanymi między posiłkami i wprowadzasz na okres minimum 6-8 tyg. nową dietę albo hypoalergiczną dietę komercyjną, albo dietę domową składającą się z jednego nowego dla psa źródła białka (jakiś nowy rodzaj mięsa-dziczyzna, królik, konina) i jednego nowego źródła węglowodanów (ziemniaki, ryż). W tym czasie nic więcej nie podajesz. Po tym okresie jeśli objawy ustały albo możesz zostać do końca na tej diecie albo zaczynasz wprowadzać dietę prowokacyjną-1 nowy składnik co 2 tyg., przy wprowadzeniu czegoś alergizującego zwierzę objawy wrócą.
Jesli chodzi o takie leki jak Zyrtec to u psów one słabo działają.

Link to comment
Share on other sites

Też właśnie nie wiem czemu to taki problem tutaj ze wszystkim. Naprawdę nic nie potrafią doradzić. :shake: Jedynie ta polska wetka mi mogłaby pomóc. Miała zamiar zabrać próbki do Polski ze sobą ale ostatecznie się rozmyśliła ( żeby Jej o przemyt nie oskarżyli na lotnisku :roll:) Poproszę ją żeby mi tą zeskrobinę i krew pobrała, to chyba problem nei będzie ( oby), bo sama pewnie nie podołam. Z tej Laboklin niemieckiej mi jeszcze nie odpisali czy mogę tam wysłać.
Nie miał nigdy żadnych wymazów robionych. Mały łzawi od zawsze. Oba oczki, wodnista konsystencja, a ropka tylko rano, ale przemywam świetlkiem. Oczka ma w miarę, lekko zaczerwienione. W momentach ekscytacji mu się bardziej czerwienią (że tak to ujmę).Dawałam mu kropelki do oczu, ale już się skończyły tydz temu i wyrzuciłam opakowanie, wiec nazwy nie znam. Ale to jedyny środek jaki mieli i ta polska wetka mówi że to badziewie. Kiedy byiśmy w Polsce to Pani doktor powiedziała, że ma zapalenie oka, może paproch, może alergia. nie wspominała nic o 3 powiece czy jakiś badaniach dalszych żeby były konieczne, zaleciła wodę borową i tyle.
Może ja jakaś durna jestem ale podczytuje tu na dogo podobne wątki, staram się określić na podstawie podobnych objawów co mojemu psiakowi jest, co mu podać. Ale co pójdę o weta to jakiś taki stosunek olewczy " a ja nie wiem, a to nei to, a spróbujmy tego, a po tym może u pomoże. Ale bez żadnych badań. Niby nikt w Irlandii nie robi badań alergicznych, ani bakteryjnych. Muszę to jeszcze sprawdzić ale najpierw chciałam wiedzieć o jakie badania mam pytać, bo nawet tego mój wet nie wie :shake:
Raczej nie jest to związane z fałdami - np na pyszczku mu się w czole itp bruzdy nei robią. Tylko te podpbródkowe są silnie zaznaczone - więc nie wiem czy to jest przypadek czy właśnie celowo w tych fałdach. Nie ma żadnych wysięków. Są strupki malutkie w tych bruzdach, przemywam szałwią tylko - tak sobie to sama wymyśliłam, ( a nóz pomoże) - ale stosuje to krótko więc ciężko by ocenić czy działa

Link to comment
Share on other sites

Advocate na pewno nie zaszkodzi, to jest srodek na nuzence, swierzbowce itp, takze na grzybice. W przypadku mojego psa wymazy byly negatywne, zmiany lekcewazone przez weterynarzy, stan coraz gorszy z miesiaca na miesiac. Po kilku pipetkach advocate ustapily. Polecam.

Link to comment
Share on other sites

Myslę, że spróbuje z tym advocate, gdyż nie wygląda na jakiś silny środek, wypróbuję go w zastepstwie drontala. Prawie nam teraz miesiąc minął od ostatniej dawki. Tylko, że u mnie miasto zalane z powodu powodzi i zarówno moje miejsce pracy jak wet jest nieczynne. Więc w przyszłym tyg pod koniec będę miała jakieś dalsze info.

Prznzam szczerze,że początkowo też skłaniałam się w kierunku atopii. Już przed wyjazdem do Polski podczytywałam ten wątek. Ale tam widze problem jest też z kiepską sierścią, wygryzaniem sierści. Mój gnidek drapie tylko ( albo aż) głowę, posuwa podbródkiem po podłożu i liże łapy. I to są stałe objawy od ok 4 miesięcy. Noca, dniem, w domu, na dworze. W Irl jest w miarę stała pogoda, stała roślinność.

Tak konkretnie te objawy są pomiędzy atopią a świerzbem ;/
Ten Labokln niemiecki podaje że wykonuje badania dla polskich klinik weterynaryjnych i przesyłka 25 zł. Ale z Pl - Niemiec jest nieco bliżej. Mam nadzieję, że szybko odpiszą.
Dziękuję wszystkim za porady.

Link to comment
Share on other sites

To śmierdzi na kilometr podłożem alergicznym więc radziłabym bardzo poważnie potraktować rady jakich udzieliła Vesna . Dieta eliminacyjna to w takich przypadkach podstawa. Warto tez przyjrzeć się dokładnie otoczeniu i wykluczyc ( te które sie łatwo da) najczęstsze alergeny kontaktowe ( np. wełniany koc czy dywan, poduszki z pierza...).
Leczenie powikłań ( nadkażenia bakteryjno/grzybicze) nic nie pomoże jesli nie usunie się podstawowego problemu.
A na marginesie Royal to niestety karma która lubi uczulać. W Twoim wypadku wybrałabym cos z karm holistycznych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']To śmierdzi na kilometr podłożem alergicznym więc radziłabym bardzo poważnie potraktować rady jakich udzieliła Vesna . Dieta eliminacyjna to w takich przypadkach podstawa. Warto tez przyjrzeć się dokładnie otoczeniu i wykluczyc ( te które sie łatwo da) najczęstsze alergeny kontaktowe ( np. wełniany koc czy dywan, poduszki z pierza...).
Leczenie powikłań ( nadkażenia bakteryjno/grzybicze) nic nie pomoże jesli nie usunie się podstawowego problemu.
A na marginesie Royal to niestety karma która lubi uczulać. W Twoim wypadku wybrałabym cos z karm holistycznych.[/QUOTE]

Dzięki za wskazówkę. Miałam właśnie w planach zastosować karmę Burns. Jest kilka kompozycji smakowych. Jak myślisz, czy to dobry pomysł? Jeśli tak to od jakiej radziłabyś zacząć test?
[URL]http://www.zooplus.ie/shop/dogs/dry_dog_food/burns[/URL]
I teraz tak. Kupię ta karmę dzisiaj. I zaczekać z testami krwi itp te 6 tyg czy wykonać mimo wszystko? Znalazłam 1 klinikę w Dublinie, która takie badanie robi. Ja mieszkam blisko 200km dalej, więc tam podjadę z próbkami. Tylko proszę powiedzcie, które z tych testów byłyby wskazane. [URL]http://www.ucd.ie/vthweb/services_diagnostic_labs.html[/URL] lub [url]http://www.ucd.ie/vthweb/images/A_to_Z_of_UCD_lab_tests.pdf[/url]
I jeszcze te roztocza i inne paprochy. Ja im dość regularnie piorę kocyki. W salonie mam tylko dywan ale rzadko tam wchodzą. Powiedzmy, że będą miały profilaktyczny całkowity zakaz wstępu. Te kocyki im wypiorę zaraz, podłogę zdezynfekuję. Co jaki czas by było dobrze te kocyKI prać. Pewnie jak najczęściej, to jasne, ale mam ich z 6 różnych faktur. Czy dać np 1 kocyk tylko i zmieniać. Już świruje. Żeby się czasem nie zaziębiły - nerki, stawy, bądź nie dostały infekcji od proszku - choć piorę w non bio. Czy może to uczulenie na środki chemiczne - myje podłoge w miltonie - coś a la poski domestos. ale jest to też środek dezynfekujący wodę, oraz do odkażania dziecięcych butelek.

Link to comment
Share on other sites

jeśli decydujesz się na Burnsa ( rozumiem bo on chyba najdostępniejszy na Wyspach) to radziłabym ten:
[url]http://www.burnspet.co.uk/dog/hypo_mixer.asp[/url]
a z badań na pewno bakteriologiczne/mykologiczne ( uszy, oczy , zmiany skórne)
Z praniem kocyków nie przesadzaj a jak juz to może poszukaj jakis bawełnianych i raczej traktuj temperaturą ( pranie w 90 stopniach) niz srodkami chemicznymi

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...