Jump to content
Dogomania

Sheyna w typie MALINOIS oraz jej dzieci już szczęśliwe w swoich domach!


Lilmo

Recommended Posts

Ja bym wznowila. Domek nie jest pewnyna 100% (choc Sheyna skradla serce), a ludziom dzwoniacym o nia mozna przy okazji proponowac Elipse. Wczoraj przykladowo zadzwonil Pan o Sheyne, zupelnie nie mial pojecia o Elipsie, ale tez sie nia zainteresowal. Ma wpasc za ok tydzien poznac Sheyne, ot tak zobaczyc, jak sie zachowuje, pomimo ze powiedzialam o domku, z ktorego na odpowiedz czekamy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dzien dobry przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam ale choroba mnie dopadla. My rowniez nie chcielibysmy ryzykowac krzywda Cleo i jesli Sajo uwaza ze nie ma mozliwosci pogodzenia Cleo i Sheyny to bardzo nam przykro
Jesli chodzi o adopcje Elipsy powiem szczerze ze nigdy nie mialam szczeniaka i troszke obawiam sie czy podolamy , zazwyczaj byly to psy starsze wziete z ulicy pelne urazow i w kiepskim stanie praca nad nimi wymagala poswiecenia i cierpliwosci. Nie ukrywam ze bardzo bysmy chcieli pomoc , wiec moze zaoferujemy tymczas do czasu az sprawa sie nie wyjasni , tym bardziej ze z tego co mi wiadomo sytuacja Elipsy nie jest ciekawa i podejzewam ze jesli obecny wlasciciel nie daje sobie z nia rady to tylko zepsuje jej charakter a czym dluzej to trwa tym gorzej dla pieska.
Czy moglabym uzyskac informacje jakie problemy stwarza Elipsa ze obecny wlasciciel jej nie chce???
Z tego co zdazylam przeczytac na formum to na dt zachowywala sie dobrze ale byla pod kontrola starszego pieska. Ja tez kiedys mialam 2 psy na tymczasie i starsze wychowywalo mlodsze. Zanim zdecydujemy sie wziasc Elispe chcielibysmy sie dokladnie dowiedziec na co mamy sie przygotowac i jakie problemy napotkac .
pozdrawiam serdecznie

Ps. Tak jak pisalam powyzej jesli Elipsa ma problem z dt mozemy ofiarowac swoja pomoc od zaraz. Nie wiem tylko czy bylibysmy w stanie zalatwic transport tak daleko. Z Olsztynem nie bylo by problemu, ale za to tylko w weekend. Osobiscie nie mamy samochodu..

Link to comment
Share on other sites

[B]Prosperine[/B], nie wiem czy doczytałaś, ale Elipsa jest obecnie w Inowrocławiu, z Gdyni to prawie tyle samo(różnica chyba maks 20km) kilometrów co do Olsztyna.

Pomysł z DT wydaje mi się bardzo fajny, zwłaszcza jeśli macie jakieś doświadczenie przy psach po przejściach. Przy okazji mielibyście okazje sprawdzić jak sobie radzicie z szczeniakiem ii być może mała by u Was została na stałe :-)

Link to comment
Share on other sites

Tez uwazam, ze to bardzo dobry pomysl! Szczegolnie, ze w trojmiescie sa belgomaniacy, ktorzy zaoferowali pomoc w szkoleniu Elipsy, jesli tam trafi.

Jesli nie ma problemu z odebraniem Elipsy z Olsztyna, moglabym sie zastanowic nad pojechaniem do Inowroclawia za zwrot kosztow paliwa, ewentualnie moge porozmawiac z Kasia, ona ma jakiegos kolege, ktory jezdzi na trasie Bydgoszcz-trojmiasto. Te kilkadziesiat kilometrow Inowroclaw-Bydgoszcz chyba by sie juz dalo zalatwic.

Link to comment
Share on other sites

Wszystko bedzie zalezalo od naszego kierowcy czyli ojca Macieja bedziemy z nim dzis rozmawiac jesli sie zgodzi to pojedziemy po nia sami jesli nie bedziemy prosic o pomoc :) badz co badz my mozemy ewentualnie pojechac w sobote o ile ojciec bedzie mial wolne :)

Link to comment
Share on other sites

:D :D :D jeeeeest!
[B]proserpine[/B], z tego co nam wiadomo to Elipsia nie sprawia większych problemów niż normalnie wesoły szczeniak malinkowy. jeszcze posiusiuje w domku, potrzebuje się wylatać i podrapać w ząbki, bo zmienia ;) ważna jest konsekwencja. te pieski są inteligentne i szybko łapią. no i macie pomoc :)

Link to comment
Share on other sites

Sajo jakie inne problemy? Nie martwcie sie nie zraze sie chcialabym tylko wiedziec
Zanim wzielam kota do domu od pewnej pani ktora zgarnela go dla mnie z ulicy to twierdzila ze kotek sika poza kuweta u mnie okazalo sie ze kotek slicznie kuwetkuje a tam poprotu bylo za duzo kotow
Doberman ktorego wzielam mial uraz gdyz zostal przywiazany do drzewa nie znosil zostawac sam i demolowal caly dom zrzucl sobie wszystkie nasze ubrania na srodek pokoju i rzadna szafka ani szuflada nie byla dla niego przeszkoda uwielbial telefony i pogryzl kazdego ktory wpadl mu do pyska no i zboczeniec do zapalniczek bo kradl kazda ktora zobaczyl ;) piesek to tylko piesek gdy pojawia sie w nowym domu musi poznac zasady i sie ich nauczyc , chyba ustalenie chierarchi w domu jest najwazniejsze i piesek musi wiedziec co mu wolno a czego nie .
Jesli chodzi o malinoski to licze na ppomoc bo nie sztuka wpajac zasady ale wpajac je w sposob przystepny i zrozumialy , a podejzewam ze jesli malinoski inteligentne to oprucz tego ze pojetne to ich inteligencja wplywa na kombinatorstwo :)
Mam nadzieje ze sprostamy zadaniu, zawsze marzylam by swoja przyszlosc zaodowa zwiazac z pieskiem a jesli Elipsa bedzie dobrze sie chowac to byc moze dzieki niej w koncu mi sie to uda :) Jesli tylko udalo by mi sie odnowic licencje mogla bym z nia pracowac w ochronie np. lotniska lub moze w strazy miejskiej chociaz w chwili obecnej jest kryzys .. i ciezko sie dostac z uwagi na redukcje kosztow a taki piesek tez kosztuje .. badz co badz to dalekosiezne plany Elipsa bowiem najpierw musi dorosnac a my musielibysmy sprostac zadaniu wychowania jej. No i Cleo ... oby nie byla zazdrosna i pokrzywdzona bo do tej pory cala uwaga skupiala sie na niej a to diabel kochajacy pieszczoty :)
W chwili obecnej brakuje jej kompana do zabaw wiec mam nadzieje ze zauwazy ze miedzy piesem a kotkiem nie ma wiekszej roznicy jesli chodzi o figle :P
Mamy nadzieje ze zwierzaki sie dotra i Elipsa bedzie mogla u Nas zostac na stale
No i ze przez Nasza niewiedze nie zrobimy z niej potwora :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']No niestety sa tez inne problemy, ale nic, czego nie daloby sie przeskoczyc. [/QUOTE]
muszę czegoś nie pamiętać / nie wiedzieć :)
było jeszcze, że poszczekuje i jest bardzo aktywna. ale Encio też jest jak się nie zmęczy na spacerze. coś jeszcze? kurcze, musiałabym przejrzeć wątek.
ja ją ciągle porównuje do mojego Entka, a on jest 'łatwiejszy' niż była moja rhodesianka. na pewno będzie ok :)

Link to comment
Share on other sites

Sajo - potrzebuje pomocy :) haha juz sie boje boze maly tajfun w domu :P

Pierwsze co to :

1) Zapoznanie : maly czort wbiega do domu wsadza nocha gdzie popadnie az w koncu trafia na male biale futro zjezone i furkajace.... - powinnam zostawic je w spokoju? czy powinny same sie zapoznacdotrzec kot sploszony ucieka pies go goni (jesu :Oo :P)
a)przywoluje piesa do porzadku/?
b)probuje zajac jego uwage czym inny,
c)pozwalam im sie gonic? (hehe zart)
Pies bardzo lubi kota inie odpuszcza , koniecznie chce sie bawic nie rozumiejac czemu futrzak zwiewa szczeka i szczeka coraz glosniej probujac zwrucic uwage grrrrrrrr straszliwosci hihi

Jak powinno wygladac takie zapoznanie?

2) Co male piesy jedza?? a szczegolnie to niegrzeczne zwierze? :P - chcielibysmy wiedziec na jakie ewentualnosci sie przygotowac.

3) Mamy zabrac ze soba smyczke i obrozke?? - smyczke mamy szkoleniowa taka na kilka metrow chyba beedzie dla tajfuna na razie odpowiednia:D

4) Najwazniejsze: co jesli pies bedzie chial zjesc kota? :)

5) chyba niezaprzeczalnie bede ja zabierac do pracy mam nadzieje ze w autobusie nie siusia haha

Link to comment
Share on other sites

Belgomaniacką pomocą to tu nie posłużę, ale co do psa i kota to miałam okazję ostatnio obserwować takie zapoznanie się zwierzaków ze sobą (moja tymczasowiczka Maja kontra 9-letnia domowa Kicia moich rodziców ) i chyba Ci poradzę, abyś dała zwierzakom czas na wzajemne poznanie siebie na wzajem. Na początku przytrzymaj Elipsę, aby zobaczyć jak zareaguje na kota i czy się na niego nie rzuci, ale znając życie to raczej Elipsę będziesz musiała chronić przed kotem. Kot, jako stary rezydent nie lubi nowych zwierząt w domu i nowo przybyłemu psu się nie da. Prawdopodobnie kot będzie burczał i fukał na sunię. Nie martw się, Elipsa go nie zje. Raczej musisz uważać, aby , gdy Elipsa podbiegnie do kota, kot nie pacnął dziewczyny pazurem, bo mruczek może nawet dotkliwie zranić takiego rozbawionego pieska. Elipsa na pewno bardzo szybko zrozumie co w kwestii tej znajomości ma kot jej do powiedzenia i prawdopodobnie w dalszym ich wspólnym pożyciu będzie już kota omijać dużym łukiem.

A kiedyś może będzie tak: :dog: + :kociak: = :buzi:

Link to comment
Share on other sites

Odpowiem na pytania, na które odpowiedź znam z doświadczenia. W kwestii kocio-psiej się nie wypowiem, bo u nas kota nie ma, nie było i nie będzie. Hexę do kota przyzwyczajać próbowałam, ale ona jest do kotów uprzedzona i trochę inaczej wyglądała praca z nią.

[QUOTE]2) Co male piesy jedza?? a szczegolnie to niegrzeczne zwierze? :P - chcielibysmy wiedziec na jakie ewentualnosci sie przygotowac.[/QUOTE]
U Shiny świetnie sprawdził się barf - surowe kości. Posiłek zajmuje trochę czasu, żeby zjeść musi zużyć trochę energii i zaspokaja potrzebę gryzienia. Moja młoda po kości większej najedzona i zadowolona, sprzęty domowe mamy w całości. Tylko nie każdy pies od razu bez problemu trawi surowiznę i u Shiny trwało kilkanaście dni przystosowywanie do nowej formy żywienia. Przygotowywanie mięsno-kostnego posiłku bezproblemowe - rozmrażamy i podajemy. Więcej zabawy z papkami warzywno-owocowymi, ale dla mnie akurat to najfajniejsze ;).
Jeśli nie barf to karma sucha dobrej jakości - moja przed BARFem jadła purinę pro plan i brita junior.
Można też gotowane podawać i dodawać witaminki dla szczeniaków.
Tylko karma i gotowane nie zaspokajają potrzeby żucia i dużo gryzaków do tego trzeba.
To tylko moje spostrzeżenia i wiele osób się może z tym nie zgadzać ;). Hexę za młodu karmiłam gotowanym i kupowałam do tego różne gnaty wędzone, surowe, uszy wędzone, kości prasowane. Shina odkąd je barf to kości prasowane służą do zakopywania w pościeli :lol:.

[QUOTE]3) Mamy zabrac ze soba smyczke i obrozke?? - smyczke mamy szkoleniowa taka na kilka metrow chyba beedzie dla tajfuna na razie odpowiednia[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG] [/QUOTE]
Smycz krótsza (ok. 2m), najlepiej przepinana do dojścia na miejsce spacerowe, a linka długa do biegania i szkolenia. Obróżka albo szelki na spacery. Do puszczania na lince szelki wygodniejsze.

[QUOTE]5) chyba niezaprzeczalnie bede ja zabierac do pracy mam nadzieje ze w autobusie nie siusia haha [/QUOTE]
W autobusie raczej się nie zsiusia, ale może mieć chorobę lokomocyjną i reklamówki się przydadzą ;). Do tego psiaki trzeba przewozić w kagańcu, więc trzeba małą do niego od początku przyzwyczajać.

Tyle z moich doświadczeń i obserwacji.

Link to comment
Share on other sites

Na chorobę lokomocyjną dla psów jest bardzo dobry lek [URL="http://www.vetopedia.pl/odpowiedz1368-Cerenia-_jak_dozowac.html"]Cerenia[/URL]. Są to małe tabletki, na godzinę przed podróżą trzeba podać ją zwierzęciu, działa 12 godzin.

Link to comment
Share on other sites

co do jedzenia to ja jestem za gotowanym. barf jest modny jednak nie sprawdza się gdy pies ma wrażliwe jelita czy problemy z trawieniem, co często okazuje się dopiero po takim testowaniu karm. mi wet dietetyk powiedział, że najlepsze jest gotowane (ryż+mięsko+warzywka) i witaminki. ja zawsze też daje kości prasowane, uszy czy inne i żwacze. no i stały dostęp do wody. a, no i jakiś wapń. biały ser raz na jakiś czas. od czasu do czasu też daje świeże marchewki, jabłka czy ryby.
mały piesek je trzy razy dziennie. dopiero coś około roku (nawet mniej, 9 mies) można przestawiać na dwa. od razu po jedzeniu na dwór. powinno się trochę odczekać (w przypadku dużych psów jest większe niebezpieczeństwo skrętu żołądka), ale moje psy to zawsze odchodzą od miski i szaleją. a Entek to od razu chce się załatwić :)

Link to comment
Share on other sites

Rwniez jestem zwolenniczka gotowania psiakowi wszystkie pieski ktorymi sie opiekowalam jadly warzywa z miechem i kosci ,myslalam ze Elipsa ma jakies konkretne przyzwyczajenia .

Mysle ze warto jeszcze sie dowiedziec jakie ma ulubione smakolyki , przyda sie do nagradzania a chcialabym juz to zrobic na samym poczatku od chwili kiedy piesek trafi w moje rece , by od razu dac mu znac z kim ma do czynienia (hehe zartuje) moze sprawdzi sie zwyczajny ser pokrojony w kostke?? (stosowalam ta metode u dobka ktorego nie obchodzily wszelakie smakolyki a za serem przepadal :) )

Elipsa byla juz przewozona zastanawiam sie jak reaguje na samochod czy jest grzeczna i jak zniesie ta kilkugodzinna podroz , wiadomo ze trzeba brac pod uwage stres zwiazany z nowymi ludzmi i rozstaniem zdotychczasowym wlascicielem.

PS. gryzakami i koscmi zasypie ja chyba cala oby tylkonie gryzla mebli haha i kota :P

Link to comment
Share on other sites

Jesli chodzi o zapoznanie szczeniaka z kotem, to w duzej mierze pozwolilabym na swobode, ale ukrucajac od poczatku wszelkie proby gonienia kota, chyba nie chcesz miec latajacych po domu dwoch zwierzakow, nawet jesli bedzie to tylko zabawa. Osobiscie nie pozwalam nawet na zbyt aktywne zabawy dwom psom, dopoki sie podgryzaja i kotluja to ok, ale na ganianie po mieszkaniu juz nie. Ogolnie staram sie jak najwiecej aktywnosci przenosic na podworko, czyli jak szczeniak chce sie bawic, ide z nim na trwke i tam sie bawie. Szczeniak raczej nie stanowi zagrozenia dla kota, predzej na odwrot. Staralabym sie na poczatku jak najwiecej zajmowac szczeniaka zabawa, gdy w poblizu jest kot (nie ignorujac jednoczesnie kota, starszy mieszkaniec nie moze poczuc sie odrzucony).
Do wyciszenia sie psa (u maliniaka trzeba sie skupic na nauce wyciszenia w domu) swietne sa surowe, wolowe kosci dlugie, maja duzo do obgryzania, sciegna, chrzastki, mozna przeciac na pol, zeby szczeniak wylizywal szpik ze srodka (taka pusta w srodku kosc moze sluzyc potem jako kong, pakujesz np rozmoczona karme, albo twarozek i szczeniak znowu ma co wyskubywac), zajecia na dlugo, szczeniak sie zmeczy i wieksze szanse ze bedzie spal. Sheyna potrafi godzinami zajmowac sie taka koscia, choc wiadomo ze szczeniak znudzi sie szybciej. Takie ekstra przekaski stosowalabym w miare potrzeby, gdy maluch jest aktywny, a ty nie mozesz akurat sie nim zajac. Jesli beda sie walaly non stop, stana sie mniej atrakcyjne.
Jedzonko najlepiej przez pierwszy tydzien podawac takie, jak jadla dotychczas. Szczeniak bedzie zestresowany nowa sytuacja, moze miec nawet biegunke, wiec nie ma co dawac mu kolejnych wrazen. Potem...albo karma, albo gotowane, albo BARF...generalnie to, co maluchowi bedzie sluzyc. Sucha karma jest latwiejsza w uzyciu, nie tylko dlatego ze mniej wkladu w przygotowanie, ale tez jest zbilansowana. Jednak nie trzeba przesadzac z bilansowaniem, przygotowanie posilku nie jest az takie trudne, w necie mozna znalezc wiele informacji jak rpzygotowac posilek dla szczeniaka.

Zapraszam na forum belgowe, masa informacji o prowadzeniu takiego malego tornada na codzien :) Skontaktuj sie tam z MonikaSz, obiecala pomoc w miare swoich mozliwosci, jesli Elipsa trafi do trojmiasta. Moze dalaby rade wpasc do Was od razu jak przywieziecie Elipse, aby pomoc w zapoznaniu zwierzakow.

[url]http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Index[/url]

Mam nadzieje, ze zgracie sie z mala i zostanie u Was na stale :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...