Jump to content
Dogomania

jJakie są dogi?


kasia i PePe

Recommended Posts

  • Replies 142
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To i ja wam powiem że mój też raczej się nie ślini, jedynie co po piciu i jedzeniu wycieram mu fafusie. Aha! jeszcze po zabawie z innym psem i przy jedzeniu. Ale ja też skoro tak mówicie muszę być nie normalna bo też nie przeszadza mi ślinka mojego malucha i wzorki na wszystkich ubraniach o dziwo nawet tych wyciągniętych dopiero co z pralki?!:evil_lol:
I też już nie wyobrażam sobie życia z innym psem, chociaż kocham wszystkie, i przywiązałabym się do każdego to to jednak nie to samo.
Chociaż przez to może i nie wychodzę tyle ile bym mogła ( a nie chcę bo wolę zostać z psem )i nie mam też tylu znajomych ( bo nie każdy życzy sobie huraganu u siebie lub śliniącej się mordy na kolanach u mnie )to nie zmieniłabym tego za nic! Ale nadrobimy nowymi znajomymi! Zadożonymi! NO NIE? ANOVI?:evil_lol: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie na wszystkich ubraniach widać ślady po ślinie.
Należy odziewać się w barwy maskujące i po sprawie.
Dom także przystosować do szczególnego lokatora i po sprawie.
Ja w swoim domu mieszkam około 12 lat. Kupiłam rozpadającą się riune , ale nigdy nie mialam dośc pieniedzy by " staruszka " wyremontować.
Pamiętam jednak mieszkanie w bloku doskonale przystosowane do mojego doga. Kafelki , korek i dechy we wszystkich pomieszczeniach na ścianach i podłogach. Ładne , estetyczne , proste w utrzymaniu czystości.

Link to comment
Share on other sites

O tak, trzeba się po prostu przystowosować. Bo nie kupuje się już ubrań, które łatwo obchodzą psimi włosami, a i ściany w domu są zmywalne...

Przez dłuższy czas, myslałam że to lew na obrazku po prostu się obślinił... Okazało się, że to nie lew... To tylko dog ;)
[img]http://img136.imageshack.us/img136/4040/pic004327rq.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elżbietarusos']Martwi mnie to ciągłe chlupotanie w uchu Twojego psiątka Asher.
Jest jakaś poprawa?
U mnie zazwyczaj w ciągu 10-14 dni tego rodzaju dolegliwości przechodziły( oczywiście przy zastosowaniu leczenia )[/quote]Psiątko nie jest moje ;) Ale poprawa chyba wreszcie jest, bo wydzieliny w uszach jest zdecydowanie mniej :multi: Tyle, że on chyba sie do tego trzepania uszami przyzwyczaił :roll: Albo jednak nie jest całkiem ok, już sama nie wiem... :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Psiątko nie jest moje ;) Ale poprawa chyba wreszcie jest, bo wydzieliny w uszach jest zdecydowanie mniej :multi: Tyle, że on chyba sie do tego trzepania uszami przyzwyczaił :roll: Albo jednak nie jest całkiem ok, już sama nie wiem... :niewiem:[/quote]

Przyzwyczaił się i raczej juz nie przestanie trzepać. Mój Leon miał tak samo.Rzucał glutami po całym pokoju , a zaczęło się właśnie od chorych uszu. Uszyska wyleczyłam,trzepanie zostało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eveandAxel']Ale nadrobimy nowymi znajomymi! Zadożonymi! NO NIE? ANOVI?:evil_lol: :loveu:[/quote]
Nooo.. :lol::evil_lol::lol: Tylko, że to grozi pogrążeniem się w chorobie :eviltong::evil_lol:

Oj, mieszkanko to zaczynamy pomalutku dostosowywac ;) Robimy je w stylu dogo i gluto odporne :lol:

Link to comment
Share on other sites

Czwarty miesiąc jest u nas dog i jestem w nim coraz bardziej zakochana.Glutoszmatki są w pogotowiu, ściany pomalowane farbami zmywalnymi.Żaden pies nie patrzy tak w oczy jak dog.Żaden inny ,pies nie szuka każdej okazji do przytulenia się, do uczestniczenia we wszystkich zajeciach. Żartowniś z niego że ho,ho!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anovi']Nooo.. :lol::evil_lol::lol: Tylko, że to grozi pogrążeniem się w chorobie :eviltong::evil_lol:

Oj, mieszkanko to zaczynamy pomalutku dostosowywac ;) Robimy je w stylu dogo i gluto odporne :lol:[/quote]


Spoko! Na taką chorobą z przyjemnością mogę chorować! Nie mam nic przeciwko!:evil_lol: :loveu:

A co do mieszkanka to mój maluch jak wychodzę to próbuje się przekopać przez ściany!:shake: Więc po ostatnim remoncie w lipcu :shake: będzie trzeba zrobić małą poprawkę przedpokoju. Zamiast tapety będą płyty OSB a na kantach żeby nie gryzł będą kostki klinkieru. Gryzie też futryny:angryy: ale na nie nie mam już pomysłu, narazie nie ma mowy o wymianie na metalowe!
Jak macie jakieś sprawdzone pomysły na zabezpieczenie ścian to wrzucajcie.
na szczęście nie wyje bo chyba bym z nim na ulicy została!:multi: ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']

A serio, ja myślę, że nie ma co porównywać. Dogi i ON to zupełnie różne rasy. [/quote]

Oj,zupełnie inne.Słuszna,choć oczywista uwaga.
Kocham dogi głównie za to,że myślą.Nie wykonują ślepo poleceń,nie są całkowicie poddanymi zwyłymi psami.One kochają,one czują,one współżyją z człowiekim,są jego partnerem,nie służą mu.
Wiadomo,każdy będzie "piał"nad swoją ulubioną rasą,ale bezsprzecznie większość psiarzy sie zgodzi,iż są psy i są dogi:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Quelthalas']Nie znam doga,który nachalnie grzebie w kieszeni:-o .Dogi raczej nachalne nie są.One są pełne klasy ,choć czasem mają głupawki:)Ale i te głupawki są takie,hmmm...z klasą:)[/quote]

Kocham głupawki z klasą:loveu: , spacery z rozbrykanym jak konik dogiem:multi: Już nie zauważam glucenia:lol: . Jestem zdziwona :cool3: , że niektórym gościom to przeszkadza:mad: Na pytania: ile on je? - odpowiadam z uśmiechem - Dużo!:lol:
Uwielbiam jak siada obok na kanapie , tak jak my pupcią, a nóżki spuszczone:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eveandAxel'] Jak macie jakieś sprawdzone pomysły na zabezpieczenie ścian to wrzucajcie. [/quote]
U nas na ścianach była piękniutka boazeria.. do czasu kiedy była piękniutka :eviltong: Teraz nasze ściany w przedpokoju i kuchni zdobią bardzo gustownie dobrane kafelki podłogowe :evil_lol: Tego już dziewczyny chyba mi nie zjedzą.. :evil_lol::p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Quelthalas']Wiadomo,każdy będzie "piał"nad swoją ulubioną rasą,ale bezsprzecznie większość psiarzy sie zgodzi,iż są psy i są dogi:)[/quote]Każdy tak mówi o swojej ulubionej rasie ;)

A dog wpychający nachalnie nos do kieszeni/torebki/dłoni ze smakołykiem... no cóż, znam i to nie jednego :evil_lol:

[quote name='elżbietarusos']Nie potrafię bez rozrzewnienia przyglądać się tym psom[/quote]
Ja również. Są niebywale piękne! Ostatnio nawet te z nieciętymi uszami zaczęły mi sie podobać :cool3: I "mają coś w sobie" coś więcej, niż wygląd, nie przeczę :loveu:

A jeszcze jedną zasadniczą różnicę zaobserwowałm między dogiem, a ON. Eksperyment mały przeprowadziłam :evil_lol:
Przerwałam zabawę piłką w momencie, kiedy psy wciąż miały ochotę na więcej.
Moje poniemieckie - choć w porównaniu ze wzorcowym ON to leniuchy - już po kilkunastu sekundach zaczynają się nudzić i na własną łapę szukają czegoś do roboty.
A dog? Dog usiadł, oparł się o mnie i... siedział... :lol: Siedział tak i patrzył się w dal przez jakieś dwie minuty, pewnie mógłby dłużej, ale zimno mi się zrobiło i wróciłam do rzucania piłki. Ciapek jeden :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anija11']Bo dog bawi się piłką dla Twojej przyjemności a skoro przerywasz zabawe to on uznaje że już się nabawiłaś...
A ON bawi się dla swojej przyjemności i skoro przestałaś się bawić poszukał sobie nowej atrakcji[/quote]
Anija, bez przesady... ;)
Być może Twoje psy bawia się dla Twojej przyjemności, ale moje, bez względu na rasę - jednak dla swojej ;)
I każdy, bez wzgledu na rasę potrafi wyczuć, czy zabawa sprawia przyjemność również mnie.

Tu chodzi bardziej o to, że ON realizuje się poprzez pracę własnie. Jakąkolwiek. A dog... po prostu sobie jest ;)
Ani jednego, ani drugiego nie uwazam za "wadę", tyle, że jednak owczarkowy typ "osobowości" bardziej mi odpowiada.

Link to comment
Share on other sites

Piszę to z własnego doświadczenia bo mam na codzień dwa ON i dwa DN.:cool3:
Owczarki to typowe psy do pracy im sprawia przyjemność wykonywanie poleceń a to dla mnie takie trochę wyuczone wszystko.:roll:
Dogi starają się odgadnąć co mi jest najbardziej potrzebne w danej chwili a nie ślepo wykonywać moje polecenia.:p
Kocham wszystkie moje psy ale dog to dog i nie ma dla mnie tematu:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anija11']Owczarki to typowe psy do pracy im sprawia przyjemność wykonywanie poleceń a to dla mnie takie trochę wyuczone wszystko.:roll: [/quote]Nooo, akurat wykonywanie poleceń MUSI być wyuczone, inaczej się nie da :evil_lol: ;)

A! Jeszcze jeden dozi minus ;) Często taki dog nie ma się z kim na spacerku pobawić, bo inne psy, jak tylko do nich podchodzi podkulają ogony i albo zwiewają, albo szczerzą zęby ze strachu :evil_lol: A nawet jak psy się nie boją, to się boją ich właściciele :shake:
No i te bezustanne pytania "ile toto żre?". Ja z poważną, zatroskaną miną odpowiadam, że prawie tyle, ile samo waży :p

Link to comment
Share on other sites

asher a może ten dog siedzący tak obok Ciebie, kiedy przestałaś rzucać piłeczkę nie był tak sobie.... a pratrzył tak w dal, bo szukał przyczyny dla której przestałaś się z nim bawić?? ;) obserwował, bo chcial odnaleźć to coś, co spowodowało, że teraz się nie bawimy?? ;);):p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...