Jump to content
Dogomania

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze. Przyjdź, zobacz, adoptuj!


faith35

Recommended Posts

Romir radośnie biega po klatce, gdy w jej pobliżu znajduje się człowiek, wyraźnie cieszy się na jego widok. Ale nie jest to pies z typu "wariatów". Romir to okaz spokoju i cierpliwości. Celująco przeszedł pierwsza próbę podczas zmniejszania obroży przed wyjściem na spacer. Mimo wielokrotnych przymiarek pokornie i niewzruszenie siedział, nie wykazując najmniejszego zniecierpliwienia. Totalnie zaskoczył mnie po wyjściu z klatki. Elegancko przeszedł obok ujadających psów, by już za chwilę pokazać się jako ucieleśnienie wszystkich psich cnót. Romir idealnie chodzi na smyczy, jest kontaktowy i bardzo posłuszny A przy tym prezentuje się zjawiskowo: półdługa, błyszcząca sierść, roziskrzone oczy, uśmiech na pyszczku. Do tego pewny, lekki krok z wysoko uniesionym ogonem.

[URL="http://imgur.com/8apIdpJ"][IMG]http://i.imgur.com/8apIdpJ.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/tk5K07g"][IMG]http://i.imgur.com/tk5K07g.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/atf4Yvf"][IMG]http://i.imgur.com/atf4Yvf.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/6keJdry"][IMG]http://i.imgur.com/6keJdry.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/8Q08rLf"][IMG]http://i.imgur.com/8Q08rLf.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Romir wśród bzów:

[URL="http://imgur.com/Jqy8QVw"][IMG]http://i.imgur.com/Jqy8QVw.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/2pmUGu1"][IMG]http://i.imgur.com/2pmUGu1.jpg?1[/IMG][/URL]

i wracający ze spaceru:

[URL="http://imgur.com/DCa1xoK"][IMG]http://i.imgur.com/DCa1xoK.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Noooo i do domu poszedł [U][B]Armani[/B][/U]!!! Nasz kudłaty czarny aniołek ;) Sprawdzimy za jakiś czas czy dbają o jego futerko ;) Chociaż zdaje się, że rozmawiałam z panią przez telefon, bo dzwoniła do schroniska się wypytać o psiura. Jeśli to ta sama, to mieli wcześniej takie kudłacze i wiedzą co i jak :)

Romir faktycznie jest bardzo grzeczny. Na wiacie nie było problemu i na spacerze przy nodze, jakby ktoś go szkolił kiedyś!

Na dniach otwartych było kilku potencjalnych-przyszłych właścicieli... Nie ma co pisać nad którymi psami się zastanawiali, trzeba trzymać kciuki, żeby wrócili :D


[B]Faith[/B], blog bez Majki nigdy nie będzie Majkowy. Poza tym i Majka miała gorsze posty. Nie wiem kto tym razem tego bloga pisze, ale może będzie mu szło lepiej... Uważam jednak, że dobrze, że blog jest i nie marudzę. Wychodzę z założenia, że jeśli nie mam wpływu i nie zrobiłabym tego lepiej, to nie mam co krytykować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Słonecznik'][B]Faith[/B], blog bez Majki nigdy nie będzie Majkowy. Poza tym i Majka miała gorsze posty. Nie wiem kto tym razem tego bloga pisze, ale może będzie mu szło lepiej... Uważam jednak, że dobrze, że blog jest i nie marudzę. Wychodzę z założenia, że jeśli nie mam wpływu i nie zrobiłabym tego lepiej, to nie mam co krytykować.[/QUOTE]
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ;)

Link to comment
Share on other sites

Wrócę do otwartych dni w schronisku w minioną niedzielę. Nie wiem czy organizatorzy spodziewali się takiego odzewu? Ja byłam miło zaskoczona. W okolicach godziny 12-stej w schronisku panował ruch jak w Rzymie :evil_lol:. Ludzie ustawiali się w kolejce do listy, żeby podać swoje dane, wolontariusze sprawnie wydawali psy na spacer. Przygotowano olbrzymią ilość smyczy, która pomniejszała się w zawrotnym tempie. Na tablicy coraz częściej pojawiał się wpis 04.05 :lol:. Kolejne psy radośnie wychodziły na spacerek. Przed godziną 14-tą trudno było znaleźć psa do wyprowadzenia :multi:. Te szczególne, które nie każdy mógł zabrać i tak miały przeważnie datę 03.05 :crazyeye:. A w lesie ... roiło się od ludzi z psami. Wspaniały widok: szczęśliwe psy, zadowoleni opiekunowie. Miałam wrażenie, że wszyscy uśmiechają się do wszystkich :loveu:.
Nie wiem jak otwarte dni przełożą się na ilość adopcji czy nowych wolontariuszy, przypuszczam, że dzień będzie owocował jeszcze długo, ale ... warto było. Wyrazy uznania dla organizatorów :klacz:.

Mnie udało się załapać na spacer z Miki i Raven. Raven - suczka nieśmiała i niepewna w obcym towarzystwie coraz lepiej zachowuje się na spacerach, coraz rzadziej, mimo zatłoczonego lasu, miała ochotę na ucieczkę gdzie pieprz rośnie :p.
Straszka i Błoga zostały rozdzielone, jako współtowarzyszy mają młode psiaki. Straszka jest z Xanderem. O dziwo dosyć łatwo dało się przypiąć Straszce smycz, chociaż jej pozycja - leżąca, skulona jakby w oczekiwaniu na coś niemiłego, nadal wywołuje smutek. Xander to młody urwis, ciekawski, szalony i pełen energii. Zabrałyśmy parę do lasu. Straszka ciągnęła do przodu i bez przerwy "zaganiała" :huh:, Xander wyrywał przed siebie niczym młody byczek, chciał być wszędzie w jednej chwili :Dog_run:. Jednak przywołany do porządku momentalnie kładł się na ziemi, wręcz przywierał do niej i ... miał trwogę w spojrzeniu :shake:.

Link to comment
Share on other sites

[B]Wykrywko[/B], myślę, że to pomieszanie Błogiej i Straszki z Gaberem i Xanderem wyjdą im na dobre :) Z jednej strony fakt - zostały rozdzielone, ale z drugiej - może jak były razem to się same nakręcały do tego, żeby tak się zachowywać. Gaber z Xanderem też nie były takie do końca odważne. Oby wszystko poszło w lepszym kierunku :)

Jeszcze jedna nadzieja - że biegacze będą biegać z psami :D był w ten weekend jeden pan. najpierw biegał z Sabą-Azą 15 kilometrów a potem kolejne 15 z Drapkiem. I wtedy pies wie po co do kojca wraca :) chociaż jak odprowadzałam w niedzielę Tyska z piłką w paszczy, to też nic mu się już nie chciało ;) Taki powrót jest najlepszy a nie wtedy kiedy się ma wrażenie, że pies mógłby jeszcze na trzy kolejne spacery iść... Dlatego Fida z Portosem czy Gutek z Sarą były na conajmniej dwóch ;)

Link to comment
Share on other sites

Na co najmniej dwóch spacerkach były nie tylko psy, którym z reguły zawsze mało biegania :lol:. Niko i Tiger również. W zamiarze miałam tylko je odwiedzić, przytulić, bo widziałam, że już spacerowały, ale one zaraz po otworzeniu bramki gotowe były do wyjścia, więc ... poszliśmy :evil_lol:. Podobnie było z Czarkiem i Myszką, psami mieszkającymi w apartamencie z balkonikiem. Czarek szczekaniem zaczepiał wszystkich przechodzących obok i nie sposób było nie widzieć ochoty na więcej: czułości, bliskości z człowiekiem, na kolejne wyjście. Poza tym rude stworzenie na krzywych łapkach z zadziornym spojrzeniem, domagające się uwagi wywołało miłe wspomnienie :loveu:. Do tego Myszka - potulna, nieśmiała sunieczka, przytulająca się ciałkiem do kraty i odsłaniająca brzuszek chwytała za serce. Nie dało się inaczej :razz: - psy zaliczyły również kolejny spacer.

Czarek - wystarczy na niego spojrzeć a już go się lubi :lol:

[URL="http://imgur.com/i7R4IQq"][IMG]http://i.imgur.com/i7R4IQq.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/FmzVYs7"][IMG]http://i.imgur.com/FmzVYs7.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/6deMjDP"][IMG]http://i.imgur.com/6deMjDP.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/V2iV91t"][IMG]http://i.imgur.com/V2iV91t.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/3wgMU5Q"][IMG]http://i.imgur.com/3wgMU5Q.jpg?1[/IMG][/URL]

Nienaganna sylwetka, postawione uszy, radośnie merdający ogon i pocieszne krzywe łapiny to wizytówka Czarka :evil_lol:. Do tego dodać do perfekcji opanowaną umiejętność chodzenia na smyczy, serdeczność i łagodność do otaczającego świata, pogodę ducha, promienne spojrzenie, namiętność w dawaniu i przyjmowaniu czułości i ... mamy kolejnego, idealnego psa w schronisku :lol:

Link to comment
Share on other sites

Myszka ma niesamowicie smutne spojrzenie. Jest pokorna i uległa. Często zamyślona i zapatrzona przed siebie

[URL="http://imgur.com/1cbY5DF"][IMG]http://i.imgur.com/1cbY5DF.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/4so2wV1"][IMG]http://i.imgur.com/4so2wV1.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/rTmQJfv"][IMG]http://i.imgur.com/rTmQJfv.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/dhZz1tO"][IMG]http://i.imgur.com/dhZz1tO.jpg?1[/IMG][/URL]

Jedyne, trochę inne zdjęcie

[URL="http://imgur.com/pL2yUiV"][IMG]http://i.imgur.com/pL2yUiV.jpg?1[/IMG][/URL]

Myszka wciąż czeka i tęskni :-(. Potrzebuje bezpośredniego kontaktu, bliskości i czułości. Jest grzeczna i posłuszna, delikatna we wszystkim co robi: w poruszaniu, w relacjach z człowiekiem i innymi stworzeniami. Wzbudza niezmiernie ciepłe uczucia, porusza swoim smutkiem, wywołuje chęć przytulenia, pogłaskania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wykrywka']
Straszka i Błoga zostały rozdzielone, jako współtowarzyszy mają młode psiaki. Straszka jest z Xanderem. O dziwo dosyć łatwo dało się przypiąć Straszce smycz, chociaż jej pozycja - leżąca, skulona jakby w oczekiwaniu na coś niemiłego, nadal wywołuje smutek. Xander to młody urwis, ciekawski, szalony i pełen energii. Zabrałyśmy parę do lasu. Straszka ciągnęła do przodu i bez przerwy "zaganiała" :huh:, Xander wyrywał przed siebie niczym młody byczek, chciał być wszędzie w jednej chwili :Dog_run:. Jednak przywołany do porządku momentalnie kładł się na ziemi, wręcz przywierał do niej i ... miał trwogę w spojrzeniu :shake:.[/QUOTE]
[B]
[I]Wykrywko[/I][/B] Straszka przywiera do ziemi bo jest bardzo uległa, jeśli będzie się ją uczyć żeby sama podeszła będzie lepiej ale trudno o takie nauki gdy skacze Ci na plecy Xander :) Na spacerze "zagania" bo jest w stresie, robi tak kiedy kogoś nie zna. Kiedy jest zrelaksowana i rozluźniona pięknie i spokojnie maszeruje przy nodze, bo to bardzo zrównoważona suczka, przy Xanderze to psi ideał ;) Dzięki temu, że zostały z Błogą rozdzielone (przynajmniej o rok za późno) ktoś je w końcu zauważył i są przez wolontariuszy wyprowadzane, a kontakt z różnymi ludźmi ma przy ich socjalizacji bardzo duże znaczenie.

[IMG]http://i59.tinypic.com/2r2rexv.jpg[/IMG]

Edited by Rozeda
Link to comment
Share on other sites

No to do kompletu - Błoga :razz:

[URL="http://imgur.com/uCtKqfy"][IMG]http://i.imgur.com/uCtKqfy.jpg?1[/IMG]

[/URL][URL="http://imgur.com/lLKGZvw"][IMG]http://i.imgur.com/lLKGZvw.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/eFhQDbc"][IMG]http://i.imgur.com/eFhQDbc.jpg?1[/IMG][/URL]

Na widok rodzinki spacerującej po lesie Błoga momentalnie zboczyła z drogi, odciągnęła wyprowadzającą na bezpieczna odległość ([SIZE=1]widoczna na drugim planie)
[/SIZE]
[URL="http://imgur.com/0Pm3Dry"][IMG]http://i.imgur.com/0Pm3Dry.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Gaber, podobnie jak Xander to już nie szczeniak. Żeby nie było z nimi jak z Unią :shake:.
Obecnie to radosny psiak, ufny i otwarty. Spacer to nie szczyt jego marzeń - szaleńczy bieg to już coś innego :evil_lol:. Każdą przerwę wykorzystywał na błyskawiczny odpoczynek, regenerację sił, by za chwilę znowu gnać.

[URL="http://imgur.com/mpcP16C"][IMG]http://i.imgur.com/mpcP16C.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/7cKQZOk"][IMG]http://i.imgur.com/7cKQZOk.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/4SgO2o6"][IMG]http://i.imgur.com/4SgO2o6.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/RZ8kgvh"][IMG]http://i.imgur.com/RZ8kgvh.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/swJK2l1"][IMG]http://i.imgur.com/swJK2l1.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Arni razem ze Spajderką zamieszkał w "cichym zakątku". Mają tam otwarty kojec z budami oraz z kołderkami, sporo terenu do biegania, częsty kontakt z człowiekiem dzięki miłośnikom niebieskiego dymka, ale ... . Mnie smutno kojarzy się to miejsce zajmowane kolejno przez pary psów, z których jedno odchodziło za TM :-(. Z trwogą patrzyłam na słabnącego Arniego, przeważnie leżącego, ale Arni nie daje się. Ostatnio znowu jest w dobrej formie, przytył, nie wyleguje się bez przerwy w budzie i z ochotą chodzi na spacery do lasu :lol:.

[URL="http://imgur.com/oRnBoUL"][IMG]http://i.imgur.com/oRnBoUL.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/w9XRtBH"][IMG]http://i.imgur.com/w9XRtBH.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/oJKVdZn"][IMG]http://i.imgur.com/oJKVdZn.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/MUiyzDC"][IMG]http://i.imgur.com/MUiyzDC.jpg?1[/IMG][/URL]

[SIZE=1]Fotki Spajderki wrzucę na jej zapomniany wątek.[/SIZE]:oops:

Link to comment
Share on other sites

Ogromnie zasmucił mnie powrót Tolki i jej widok ponowie za kratami schroniskowego kojca :-(, nie ucieszyły, wreszcie bezpieczne, Fobka z Blejkiem :shake: i wzruszyła do głębi niewidoma suczka Rika.
Rika jest psem w typie posokowca bawarskiego. Nie wiem od kiedy nie widzi, po zachowaniu można wnioskować, że od niedawna - z impetem wchodzi na przeszkody na drodze. Ale doskonały węch, jakby przypisany psom z grupy gończych, doskonale uzupełnia brak wzroku. Rika szybko uczy się terenu, ostrożnie i swobodnie poznaje otoczenie, prowadzona przy nodze idzie pewnie i spokojnie. Nie zauważyłam zainteresowania innymi zwierzakami, człowieka "czuje" na odległość i bardzo domaga się kontaktu. Wygląda na dojrzałą suczkę, delikatnie mówiąc ;), dlatego może zadziwić kondycją jak i wyskokami w górę :crazyeye:. Przeraża stan jej lewego oka. Niestety nie udało mi się dowiedzieć nic w temacie co to takiego, czy jest leczone i czy ... boli? Gałka oczna wygląda, jakby była wypychana od środka, że lada moment eksploduje.

[URL="http://imgur.com/CxFn9rW"][IMG]http://i.imgur.com/CxFn9rW.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/OczL9zE"][IMG]http://i.imgur.com/OczL9zE.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/0fg7EDT"][IMG]http://i.imgur.com/0fg7EDT.jpg?1[/IMG]

[/URL][URL="http://imgur.com/4Kfmqgd"][IMG]http://i.imgur.com/4Kfmqgd.jpg?1[/IMG][/URL]

[URL="http://imgur.com/4qlBIIJ"][IMG]http://i.imgur.com/4qlBIIJ.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://imgur.com/9rVX1sB"][IMG]http://i.imgur.com/9rVX1sB.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/l7EPRQR"][IMG]http://i.imgur.com/l7EPRQR.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/nsM8OZW"][IMG]http://i.imgur.com/nsM8OZW.jpg?1[/IMG][/URL]


[URL="http://imgur.com/vRyw3vd"][IMG]http://i.imgur.com/vRyw3vd.jpg?1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Boże...mi to wygląda na jaskrę,na moje psychiatryczne oko...chyba ją to boli,biedna sunia,co wet na to,jaka ona stareńka,siwulka,pewnie jej to chore oczko usuną,będzie jej lepiej,dzielna sunieczka!

Edited by WIGA
Link to comment
Share on other sites

Rikę zobaczyłm po raz pierwszy w niedzielę, w sumie już zakończyłam "spacerowanie", ale nie można było przejść obojętnie obok jej kojca :shake:. Sunia, gdy pochwyci w nozdrza zapach człowieka momentalnie zaczyna go szukać, wącha nieustannie, podchodzi do kraty, wspina się na nią :-(. Gdy weszłam do środka i Rika wyniuchała mnie, poczuła i ufnie zaczęła się przytulać - przypięłam smycz i zabrałam na spacer. Po powrocie nie mogłam dowiedzieć się o suczce niczego konkretnego. W domu doczytałam, że została przyjęta 9 maja czyli dwa dni wcześniej. Zakładam, że Rika zostanie dokładnie zbadana i podjęte zostanie leczenie. Przypuszczam, że podczas następnej mojej bytności w schronisku będą już konkretne wiadomości.

[B]Rita60[/B] suczka nie bardzo pasuje mi na ogara czy gończego, raczej na posokowca :niewiem:. Zdjęcia robiłam właśnie z zamiarem szukania pomocy wśród miłośników rasy :oops:, ale to trochę później, przynajmniej jak już będzie coś więcej o niej wiadomo.

[B]WIGA[/B] na samą myśli, że boli ją to chore oczko ... :shake: :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']Dziewczyny pisałyscie w jej sprawie do ciotek od ogarowatych ?[/QUOTE]
Dzięki Rita60 za zaproszenie. Biedula. Koniecznie i pilnie okulista potrzebny, ona na pewno bardzo cierpi ( a przy niespotykanej wytrzymałości gończych na odczuwany ból, nie pokaże jak bardzo...). Trzeba by poszukać pilnej pomocy u posoków, nic z ogara i w tej sytuacji ogarowicze jej nie pomogą

[URL]http://www.forum.posokowce.org/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

bea czy to ten wątek ?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/96651-Posokowce-W-Potrzebie?p=22119665#post22119665[/URL]

gdzie ich szukać ?
Już zobaczyłam twoj link...na Dogo kto jest od posokowców ?
Napisałam na FB do Pogotowia Adopcyjnego Posokowców:roll:

Edited by rita60
Link to comment
Share on other sites

Nie spodziewałam się takiego odzewu, a tym bardziej propozycji pomocy. Dziękuję dziewczyny :buzi:. Nie jestem władna w podejmowaniu decyzji, ale dowiedziałam się, że Rika jest aktualnie w lecznicy, będzie diagnozowana. Myślę, że trochę później będą konkrety i ... to z pierwszej ręki.

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że to ciśnienie krwi oko wypycha i stąd też ślepota...ale mogę się mylić...warto byłoby wysłać zdjęcia suczki do dr Jacka Garncarza z W-wy (on ma serce i pomaga schronowcom i możliwe jest też, że skonsultuje na podstawie zdjęć wysłanych mailowo, słyszałam o takich przypadkach).

[email][email protected][/email]

Siwa kufa u posoka może być stosunkowo wcześnie i wcale nie musi to być aż taka starowina, no oczywiście nie wiadomo jakie prowadziła życie i jak jest nim zniszczona. Pracujące psy w polujących rękach są często traktowane jak rzecz- gdy przydatna to OK, gorzej jak już nie...

Czekam na wieści...

Edited by bea100
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...