Jump to content
Dogomania

Szkielecik Szakal Jacuś - nowotwór złośliwy i niesamowita chęć życia; walka przegrana


APSA

Recommended Posts

Mimo niespotykanej woli życia i czepiania się go wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu, Jacuś w końcu przegrał nierówną walkę z życiem :(

[CENTER]____________________________________________________________
[/CENTER]

Wczoraj poznałam tego psa - piękny, sympatyczny, ale przede wszystkim jest to [B]szkielet obcięgnięty futrem[/B]. Podobno ma [B]nowotwory[/B]. Nie wykluczone, że także inne dolegliwości. Wygląda koszmarnie :placz:
Ale on chce żyć! Tylko w schronisku - co to za życie.
Musimy jakoś mu pomóc, zanim odejdzie za TM.

Tak wyglądał parę miesięcy temu (zdjęcie koleżanki):
[URL]http://img695.imageshack.us/img695/5782/001md.jpg[/URL]

Potem nagle zaczął chudnąć, został wrak psa. Tylko pogoda ducha mu jeszcze została, ale czy na długo? :-(

Tak wygląda teraz:
[IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s4/szk1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s4/szk2.jpg[/IMG]

[IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s4/szk3.jpg[/IMG]
[COLOR=Silver]
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 73
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oba ogony złapane :cool3:

[IMG]http://img137.imageshack.us/img137/8579/kopiaimg4725.jpg[/IMG]

Szkieletek (Jacuś czy zmieniasz Apso?) ma guza na szyi (Apsa, co to dokładnie jest?) i przerzuty na wątrobę. Fizycznie widać, że jest tragicznie, za to psychicznie jest dobrze - ten pies cieszy się, widać, że bardzo chce żyć.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, Wy to jesteście normalne świruski. Bardzo fajna akcja, słyszałam też, że dość spontaniczna... Obu panów dziś widziałam. Florek faktycznie kiepściucho wygląda (przypomina mi trochę Kermita) a Jacuś (?) - chudzina, to i w trawie się tarzał, tak się cieszył, że będzie znów wolny. Teraz chłopcy mają tyć i dużo się uśmiechać. Takie akcje dają trochę nadziei i poprawiają humor, szczególnie po kolejnej, bez adopcyjnej niedzieli w schronie.

Link to comment
Share on other sites

o matko, co za zmiana, jak inny pies :/

hehe ale buntownik ;) z tym spacerem ;) ale niestety znam to, taka niemoc dziwna. pewnie w ogóle nie obczaił czemu mu grunt uciekł ;)

boże my znaleźliśmy starego sznaucera normalnie ślepy nie ruszał się, siedział na środku ulicy! zaraz go baba potrąciła! boże coś strasznego :( na razie jest w lecznicy, ale co z nim będzie... :/

Link to comment
Share on other sites

może nie widział kota nigdy :) hehe

jadę dziś do tego sznaucera, zobaczymy co u niego i jaki jest jego stan. może wcale nie był stary? może w łeb dostał i oślepł :/ cholera wie! ale szedł po tej ulicy we mgle, nocą jakby człowiek na czworaka... ogon na brzuchu, nos przy asfalcie... i centymetr po centymetrze...

zrobię foty i wątek założę...

boję się, że zestarzał się komuś i ktoś się go tak po prostu pozbył.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dziewczyny!
Żeby tylko sąsiedzi nie pomyśleli, że poza schroniskiem mam jeszcze w mieszkaniu punkt skupu makulatury :evil_lol:

Pies ma głos. Ładny, melodyjny. Ujawnił się z nim wczoraj, zaśpiewał mi, jak brałam prysznic :lol: Potem niestety zaśpiewał jeszcze około 5 rano :-/ Nie wiem, o co mu chodziło, ale jak się z nim przeszłam na dwór, był już potem cicho. mamy taki "problem", że jest chory fizycznie, ale na samopoczucie mu się to za bardzo nie rzuciło. On nadal jest młody duchem i aktywny. Czy raczej chciałby być aktywny. I chyba się trochę nudzi. Takiego psa powinno się wziąć na długi spacer, żeby potem spokojnie poczekał na następny. Ponieważ ze schodami jest trochę lepiej, staram się go wyprowadzać częściej. Szkoda tylko, że czas się nie chce rozciągnąć i dostosować :roll:
Zmieniłam skład spacerowy. Wcześniej wyprowadzałam szakala z hieną, a Punię z ryczywołem :evil_lol: wczoraj wzięłam na próbę oba stare samce. Są niewspółmierne, jeżeli idzie o kierunek i tempo spaceru, a oba muszą być na smyczach, ale za to przy asekuracji Haralda Jacuś pierwszy raz wszedł sam po schodach. Dziś rano powtórka. Harald poszedł na trawnik i przykucnął, Jacuś popatrzył, podszedł i przykucnął obok niego :p Jeszcze się okaże, że dziadek nauczy go czystości :lol:
Z całą czwórką jeszcze nie byłam, ale jest to w planach, tylko poza godzinami o największym prawdopodobieństwie spotkana sąsiadów :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='APSA'] Wcześniej wyprowadzałam szakala z hieną, a Punię z ryczywołem :evil_lol: [/QUOTE]
a myślałam, że masz cztery psy :evil_lol:

"pies ma głos" - Florian też, ale nie melodyjny :roll: Się ujawnił jak wychodziłam z czwórką. On był po spacerze (szczeniaki też ;) ). Brzmiał jak Siwa, tzn tak mi się kojarzył: hauu ... hauu ... hauu ... (...) Został potraktowany sprawdzoną metodą na gryzienie kiedyś w schronie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

o matko...

a "nasz" sznaucer w lecznicy wczoraj na prochach spał i nie mam zdjęć na razie...
odkładają trochę jego szycie :/ dzis w końcu mają to zrobić
nawet nie jestem w stanie powiedzieć, w jakim był stanie, bo... spał :roll:

najgorsze jest to, że w tym rejonie nie ma przytuliska (odrzucili propozycję podpisania umowy z Celestynowem) i oni wożą psy na giełdę i rozdają... :shake: tak o... po wyleczeniu oczywiście i kastracji. ale na giełdę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...