Nikita89 Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Nie iwem, czy wierzycie w takie coś.. hm moje wahadełko rzadko mnie kłamie, mówi mi że Daga będzie w okolicach trójmiasta, że jest w pseudohodowli, która nie ogłasza się na necie. Nie jest to Sopot ani Gdynia, później nie chciało już odpowiadać ... no i powiedziało że Daga żyje. Nie iwem co ja mam o tym sądzić, ostatnio mi wszystkie wyniki meczów ( ;) ) przewiduje więc generalnie coś tam może być prawdą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 przewidz mi najblizsze wyniki meczy bo chłopaki w pracy obstawiają... może wygram coś;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikita89 Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 jak ja nie wiem kto z kim gra :D spróbuję zobaczyć czy dobrze obstawia wahadełko, dopiero raczkuję w tym temacie ;> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 [quote name='Nikita89']Nie iwem, czy wierzycie w takie coś.. hm moje wahadełko rzadko mnie kłamie, mówi mi że Daga będzie w okolicach trójmiasta, że jest w pseudohodowli, która nie ogłasza się na necie. Nie jest to Sopot ani Gdynia, później nie chciało już odpowiadać ... no i powiedziało że Daga żyje. Nie iwem co ja mam o tym sądzić, ostatnio mi wszystkie wyniki meczów ( ;) ) przewiduje więc generalnie coś tam może być prawdą[/QUOTE] A moze te wahadelko wskaze dokladniejsze miejsce pobytu Dagi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monia85 Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Z tego co kiedyś czytałam to trzeba położyć mapę np. trójmiasta i sie tym wahadełkiem pobawić. Ale ja osobiście w takie rzeczy nie wierzę, jesli jednak ma pomóc to czemu nie. Powodzenia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frania77 Posted June 28, 2010 Share Posted June 28, 2010 Podnosimy Dagulke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majka0010 Posted June 29, 2010 Share Posted June 29, 2010 W Góre malenka!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majka0010 Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 podnosze Dagulke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga34 Posted July 6, 2010 Author Share Posted July 6, 2010 Dzisiaj miałam wyjazd z pracy do Sławna (zachodniopomorskie) i jak wracałam to się popłakałam. Dagę przywieźliśmy z Koszalina i jadąc do domku zatrzymaliśmy się na chwilkę aby odpocząć. Daga miała wtedy 5 tygodni i mieściła się na mojej ręce. Jechała w klatce Pusi (królika, miniaturki) wyłożonej ręcznikami. Przed oczami stanął mi tamten postój. To było tak dawno, gdy Daga była z nami nigdy nie zwracałam uwagi mijając to miejsce. Dzisiaj jednak jechałam a łzy same ciekły mi po policzkach. Jaki człowiek jest bezradny, w jakim kraju my żyjemy. Najgorsze jest ta bezradność i uziemienie, aby sprawdzić jakiś trop czasami czekam tydzień aby ktoś zaopiekował się dziećmi, bo ich nie chcę ze sobą ciągać aby nie powodować kolejnych stresów związanych z tym wydarzeniem. A tak dzisiaj wyglądałam jadąc autem.:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 6, 2010 Share Posted July 6, 2010 Aga bardzo mi przykro te wspomnienia dobijaja,ale cały czas trzymam kciuki bardzo mocno za Dagulke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majka0010 Posted July 8, 2010 Share Posted July 8, 2010 Smutne,ale prawdziwe...ktos byl bez serca zabierajac Dage.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majka0010 Posted July 18, 2010 Share Posted July 18, 2010 Podnosze Dagulke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted July 19, 2010 Share Posted July 19, 2010 Aga, chyba tylko czas rany :(, jednak warto przeglądać na bieząco ogłoszenia i nie tracic nadziei... I jeszcze jedna refleksja: Daga była za wcześnie wydana. Z hodowli wydaje się szczeniaczki jak skończą 8 tygodni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga34 Posted July 21, 2010 Author Share Posted July 21, 2010 Wiem, że Daga była za mała aby ją wydawać, ale Pani która ją sprzedawała mówiła, tydzień przed przekazaniem nam pieska, że ma 7 tygodni. Cóż nie była to prawda. Gdyby nie to, że jechaliśmy po psa około 250 km i to jeszcze z Julianką, nie zwiąłabym tak małego szczeniaka. Ale co mogłam zrobić jak Julianka była z nami i całą drogę mówiła jak to Ona się cieszy, że będzie miała pieska. Myślę, że jeśli nie my to kto inny by ją wziął taką małą, jej właścicielka na pewno nie czekałaby aż urośnie, tylko poszukała nowych właścicieli. Czas leczyy rany ale ja nie mogę sobie wybaczyć swojej głupoty, bo to ja zostawiłam ją pod tym przedszkolem. To ja nie dowiedziałam się jak można zabezpieczyć psa przed kradzieżą, to ja wnajczarniejszych scenriuszach nie przewidziałam, że można komuś ukraść psa. Powiem wprost, nie wiedziałam, że kradnie się psy, dorosłe psy. Teraz wiem, że ludzie są bez serca, że nie liczą się z uczuciami innych, że nie ważne że cierpią dzieci, że pies tęskni, ważna jest kasa jaką można na tym zbić. Podczas poszukiwań Dagi jedna z Pań zajmująca sie groomingiem powiedziała, że jej wujek miał pinczerki, sprzedawał szczeniaki i któregoś dnia zobaczył na spacerze dziecko z pinczerkiem, piesek był piękny. Facet pomyślał, że będzie super reproduktorem i zabrał temu dziecku psa i odjechał. W domu jego żona powiedziała, że zrobił krzywdę dziecku ale nie kazała oddać pieska, bo przecież kasa jest ważniejsza. Nasłuchałam się takich opowieści, że włosy dęba stają. A ten facet mieszkał w Rumi ale nie wiem gdzie psa ukradł. Czasami chciałabym się obudzić i nie pamiętać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted July 21, 2010 Share Posted July 21, 2010 Okrucienstwo i pazernosc ludzi nie zna granic, niestety będąc na dogomanii przekonuję się o tym codziennie... Przesyłam ciepłe myśli...[quote name='aga34']Wiem, że Daga była za mała aby ją wydawać, ale Pani która ją sprzedawała mówiła, tydzień przed przekazaniem nam pieska, że ma 7 tygodni. Cóż nie była to prawda. Gdyby nie to, że jechaliśmy po psa około 250 km i to jeszcze z Julianką, nie zwiąłabym tak małego szczeniaka. Ale co mogłam zrobić jak Julianka była z nami i całą drogę mówiła jak to Ona się cieszy, że będzie miała pieska. Myślę, że jeśli nie my to kto inny by ją wziął taką małą, jej właścicielka na pewno nie czekałaby aż urośnie, tylko poszukała nowych właścicieli. Czas leczyy rany ale ja nie mogę sobie wybaczyć swojej głupoty, bo to ja zostawiłam ją pod tym przedszkolem. To ja nie dowiedziałam się jak można zabezpieczyć psa przed kradzieżą, to ja wnajczarniejszych scenriuszach nie przewidziałam, że można komuś ukraść psa. Powiem wprost, nie wiedziałam, że kradnie się psy, dorosłe psy. Teraz wiem, że ludzie są bez serca, że nie liczą się z uczuciami innych, że nie ważne że cierpią dzieci, że pies tęskni, ważna jest kasa jaką można na tym zbić. Podczas poszukiwań Dagi jedna z Pań zajmująca sie groomingiem powiedziała, że jej wujek miał pinczerki, sprzedawał szczeniaki i któregoś dnia zobaczył na spacerze dziecko z pinczerkiem, piesek był piękny. Facet pomyślał, że będzie super reproduktorem i zabrał temu dziecku psa i odjechał. W domu jego żona powiedziała, że zrobił krzywdę dziecku ale nie kazała oddać pieska, bo przecież kasa jest ważniejsza. Nasłuchałam się takich opowieści, że włosy dęba stają. A ten facet mieszkał w Rumi ale nie wiem gdzie psa ukradł. Czasami chciałabym się obudzić i nie pamiętać....[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frania77 Posted July 24, 2010 Share Posted July 24, 2010 Dagunia do góry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niebieska713 Posted July 24, 2010 Share Posted July 24, 2010 AGA34 - przykro mi,ze do tej pory nie udalo Ci sie zlokalizowac miejsca pobytu Dagi...Ja obecnie jestem na pare miesiecy w olsztynie,ale bede sie rozgladala tu za Daga... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilka1415 Posted July 25, 2010 Share Posted July 25, 2010 u nas na osiedlu wybudowano nowe bloki i jest tutaj suczka też west a jak zawołałam DAGA to nagle odwróciła pyszczek w moją stronę. Próbowałam zapytać się właściciela skąd ją ma to powiedział : "Nie twoja sprawa, nie interesuj się dziecko. Znalazłem i nie mam zamiaru jej oddać." Jak powiedziałam, że jest poszukiwany też west i tęskni za tym psem dziecko to zaczął dagać coś typu .. "Gdyby chcieli, to dawno by znaleźli psa" . Mam jego zdjęcie ale nie umiem wkleić. Też suczka, zarośnięta, że szok !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 25, 2010 Share Posted July 25, 2010 Zadzwon na numer podany w pierwszym poscie i popros Age o maila, wyslij jej fotki jak najszbciej!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga34 Posted July 26, 2010 Author Share Posted July 26, 2010 Wysłałam wiadomość na pw do Emilka 1415. Czekam na maila i info gdzie piesek przebywa, aż mnie z nerwów trzęsie, a w pracy muszę siedzieć. Betbet dzięki za SMSa, odczytałam rano, mały wczoraj nie chciał spać i mieliśmy mały "problemik" i nie mogłam do kompa usiąść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 26, 2010 Share Posted July 26, 2010 Moze to Ona trzymam kcikuki. Powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga34 Posted July 26, 2010 Author Share Posted July 26, 2010 Dzwoniłam do emilka 1415 pod numer telefonu 721 - 056 - 896, ale niestety osoba z którą rozmawiałam wyłączyła się, a potem wyłączyła również telefon. Nie wiem co o tym myśleć. Czy ktoś znowu robi sobie głupie kawały. Nie rozumiem takiego postępowania.:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted July 26, 2010 Share Posted July 26, 2010 Emilka1415 daj znac, mam nadzieje ze ten twoj wpis to nie zart? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted July 26, 2010 Share Posted July 26, 2010 Aga, trzymaj się... Jak można tak postępować? Czy ludzie nie rozumieją, jak to bardzo boli? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted July 26, 2010 Share Posted July 26, 2010 Aga, mam nadzieje ze to nie zart...wybacz za ten alarm smsowy ale stwierdziłam, że może teraz mniej do komputera siadasz... Przecież wszyscy tutaj bardzo chcemy żeby mała się odnalazła...bardzo, bardzo... Jeśli to głupi żart to grrrrrrrrrrrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.