Jump to content
Dogomania

Lusia puchata łONka ma wspaniały dom i swoją Panią już na zawsze!


Rybka_39

Recommended Posts

[INDENT][B][I][COLOR=Red]Lusia ma dom!
Ponownie otrzymała szansę tym razem u Pani na emeryturze mieszkającej w bloku!;)


Lusia znalazła dom, ale wróciła, ponieważ zaatakowała właściciela, prawdopodobnie ze strachu.
Szukamy domu bez facetów, a jeśli jakaś rodzinka podejmie się adopcji to dostanie bezpłatna pomoc behawiorysty.[/COLOR]

Lusia[/I][/B]- imię roboczo nadane prze ze mnie, ponieważ ze względu na jej ujmujący uśmiech, ciapowaty, wesoły sposób bycia- żadne inne imię, które by ujęło jej osobowość nie wpadło mi do głowy.
[/INDENT]Lusia jest jedną z wielu psiaków przebywających [B]w katowickim schronisku[/B].
Tutaj jest schroniskowy opis:

[quote][B]imię:[/B] 706/08
[B]płeć:[/B] suka
[B]wiek:[/B] 4 lata 8 miesięcy
[B]rasa:[/B] mieszaniec

[B]miasto:[/B] Katowice

[B]sterylizacja:[/B] nie
[B]szczepienia:[/B] tak
[B]odrobaczenie:[/B] tak
[/quote]Niedawno ruszył wolontariat i mam nadzieję, że w każdą sobotę, Lusia będzie mogła przygotowywać się do opuszczenia bram schroniska i zająć czyjąś kanapę.
Muszę zaznaczyć, że sunia jest[B] objęta szkoleniem[/B], szkolenie opiera się na metodach pozytywnych z użyciem klikera, podczas szkoleń, psy są uczone podstawowych komend, oraz wyprowadzane na prostą czyt. staramy się zwalczać złe nawyki.

Lusia w boksie przebywa z czarna sunią.
Z ochotą wyskakuje z boksu na spacerek.

[B]Wygląd zewnętrzny:[/B]

Lusława przypomina kolorystycznie ONka, ale jest nieco niższa- do kolana.
Jest puszysta, ma mięciutką sierść.
Najchetniej bym ją wyczesała, bo ma długi włos, którego próbki zostały mi na szaliku, bluzie, a nawet w ustach :).

[B]Charakter:[/B]
Jest to bardzo wesoła sunia.
Po wyjściu z boksu rozpiera ją energia.
Jest łagodna w stosunku do ludzi.
Lubi drapanie po dupce i zabawy.
Do znanych jej osób w tym pracowników, ciągnie się, tupie, podskakuje, jest wtedy komiczna.
Daje sobie założyć szelki, nie mam problemu z dotykaniem jej wszystkich części ciała.
Lubi zabawy z psami, na spacerach ciągnie do nich, przypada na przednie łapki- jej zabawa jest dość brutalna, lubi opierać łapy na grzbiecie innego psa, powarkiwać i chrzakać przy tym.
Ostatnio zabawkami się nie bawiła, ale myslę jest to do wypracowania.
Jest zatem energiczną, ale bez przesady, wesołą, ale nie zbyt nachalną kupą futra.
Jest również szczekliwa, często sobie rozmawiamy. :)

[B]Stosunek do psów:[/B]

Tak i tu bywa różnie.
O ile do samców w większości nie wykazuje agresji, zachęca ich do zabawy, o tyle niektórych suk nie cierpi, kilka razy wypyszczyła siena niektóre, pomimo iż jest w boksie z suką, wolałabym nie ryzykować.
Więc szukamy domu bez psów, albo z samcem.
Nadal będę obserwować w jakich sytuacjach się rzuca, czy jest to kwestia rozładowania emocji, frustracji i od czego zależy jej niechętny stosunek do innych suk.

[B]Stosunek do kotów:[/B]
Trudno powiedzieć.
Nie da sie sprawdzić, koty z klatek olewała, ale była podekscytowana myślą wyjścia na spacer.

[B]Umiejętności:[/B]

Lusia z powodzeniem uczy się komend.
Potrafi już siadać i warować.
Będzie oduczana ciągnięcia na smyczy, choć wiadomo, że trudno wymagać tego od niewybieganego Lucława.

[B]Stosunek do szkolenia:[/B]

Lusia jest świetnym psem do szkolenia.
Jednak trzeba pamiętać, że wszystko zależy od stopnia rozproszenia.
O ile w pustej sali z kilkoma psami ćwiczyło się świetnie, o tyle na dworze pełnym psów, było trudniej i już nie wystarczyła karma, trzeba było sięgnąc po parówkę.
Trzeba więc dziewczynę motywować i na dworze trudniej złapać jej kontakt.
Pracujemy nad skupieniem w rozproszeniach i następnym razem uzbroję się w mięso. :)
Uczy się szybko jak już wspominałam.
Szybko się też nudzi, długie powtarzanie jednej komendy nie jest jej ulubionym zajęciem.
Fajnie się szkoli na smakołyki.
Jeszcze ciągnie na smyczy do innych psów i krzaczków.
Ma nieładny nawyk rozładowywania emocji na psach, zaraz po wyjsciu z boksu- ale to zrozumiałe.

[B]Zdrowie:[/B]
Ostatnio miała lekka biegunkę, ale to normalne w tych warunkach.
Oprócz niewielkiego strupa na przedniej łapie wygląda na zdrową.

[B]Jakiego domu szukamy?[/B]
Najlepiej bez suk.
Myślę, że nadaje się i do bloku i do domu z ogródkiem.
Fajnie jakby trafiłą do osób, które lubią ruch na świerzym powietrzu.

Kontakt w sprawie Lusi może być do mnie [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], gg: 10190387, tel. 784926138.

Kazdy kto adoptuje Lusię, dostaje bon na darmową sterylizację.

[B]Relacja z 21.11.2009r[/B]
No więc Lusia pokazała różki.
Wolontariuszka, która ją miała ostatnio nie bardzo sobie z nią radziła.
Problem tkwi w skupianiu Lusi, ona jest bardzo żywiołowa, interesuje się innymi psami i zapachami.
Dzisiaj gdy wyszła z boksu było ciężko, ale w zacisznym miejscu, oplotłam sobie smycz wokół pasa, za każdym razem jak pociągnęła stanowczo mówiłam NIE i przyciągałam ją do siebie, po wykonaniu komendy siad kontynuowałyśmy spacer.
Po kilku stanowczych NIE, mnie udało się opanować jej ciągnięcie smycz była luźna, od czasu do czasu przyciągałam ją do siebie.
Siad i waruj, gdy już się skupi, robi ładnie.
Powoli nam wychodził kontakt, a nawet komenda do mnie.
Jest psem, którego wszędzie pełno, myślę, że będzie robić postępy.

[B]Relacja z 24.11.09r[/B]
W budynku ciągnie się na dwór, ale jak już się załatwi i ogarnie, to reaguje na idziemy i po pociągnięciu wraca do mnie jak ją przywołam do porządku.:razz:
BARDZO ładnie się skupiała, wykonywała komendy i uczyła się chodzić przy nodze.
Bawi się piszczącą piłeczką.
Przy zabawie lubi poszczekać.:razz:
Jak ja szkolę to nie lubi gdy się jej jakiś pies wtrąca.
Nie toleruje kotów, bo byłyśmy w kociarni.
Na koniec wytarzała się w kupie.
Jest bardzo energiczna, a wręcz nadpobudliwa.

[B]Relacja z 1.12.09r[/B]
Wczoraj ogólnie był Meksyk, ale Lusia tylko kilka razy się wypyszczyła na suki, tak ładnie się na mnie skupia chwilami, że zapomina o całym świecie- to zasługa smakołyków.
Ładnie wykonuje komendy.
Puściłam ja z 3m smyczą, Sabina złapała ja za obrożę, ja odbiegłam, krzyknęłam do mnie i moje Lusiątko przyleciało!
Jest kochana, bawimy się razem, wydurniamy.
Ale strasznie nie chce potem wracać do boksu, muszę ją brać na ręce i wpychać, wystawia główkę, czołga się, płacze..(
Zauważyłam, że jak ją zostawiam na chwilkę, to potem jak do niej wracam cieszy się na mój widok.
Najchętniej bym ją zabrała na swoje wyrko...
Ona zasługuje na domek, gdzie będzie wychodzić na długie spacerki, gdzie będzie się ją chwalić, miziac i przytulać i gdzie będzie jedynaczką.
Niestety smakołyki bierze drapieżnie, pokaleczyła mi dłonie, ale pracujemy nad tym.
[B]
Relacja z 05.01.2010r

[/B]
Długi brak spacerów sprawił, że energia ją rozpierała, ten szał w oczach [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
Ciorała się w śniegu, wariowała i duużo szczekała.
Na sukę się rzuciła, ale o dziwo potem została wsadzona do jej boksu i cisza była.
Ciagnęła na smyczy, ale dało się to opanować.
Wykonywała komendy.
Przychodziła na zawołanie w budynku.
Wystawia dupę do miziania.
Jak wachała jakiegoś kolesia podniosła fafle...ale nie wykazywała zainteresowania.


[B]Zdjęcia strona:[/B]
1,2

[B]Tekst do ogłoszeń :[/B]
Lusia to sunia, która o dziwo szuka domu.
Dlaczego o dziwo?
Ponieważ nie wiem co tak piękny i co ważniejsze pies o tak wspaniałym charakterze robi w schronisku.
Lusia ma 4 lata, z czego rok spędziła w schronisku.
Jest to bardzo wesoła sunia.
Po wyjściu z boksu rozpiera ją energia.
Jest łagodna w stosunku do ludzi.
Lubi drapanie po dupce i zabawy.
Do znanych jej osób w tym pracowników, ciągnie się, tupie, podskakuje, jest wtedy komiczna.
Daje sobie założyć szelki, nie mam problemu z dotykaniem jej wszystkich części ciała i z czesaniem.
Nie toleruje niektórych suczek, dlatego szukamy domu najlepiej bez psów i bez kotów.
Lusia z powodzeniem uczy się komend, jest objęta programem szkoleniowym psów schroniskowych.
Potrafi już siadać i warować, przybiega na komendę "Do mnie"
Bawi się piłeczką.
Jest świetnym psem do szkolenia.
Skupia się na przewodniku, którego zna.
Łapie szybko komendy, błyskawicznie uczy się nowych rzeczy, szczegolnie gdy ma się smakołyk w dłoni.;)
Nie wiemy dlaczego, ktoś wyrzucił tak oddanego, wesołego psa.
To chodząca kupka futra- radości i humoru.
Nie pozwólmy jej się marnować za kratami!
Osoba chcąca adoptować Lusię dostanie darmowy bon na sterylizację.
Kontakt w sprawie Lusi: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], gg: 10190387.

Możliwy transport na terenie CAŁEJ POLSKI!

[B]Ogłoszenia:[/B] ( część z nich zrobiona dzięki kochanej cioteczce DG32:loveu:)
OFERTA
Allegro
alegratka
kokosy
gumtree
kupiepsa
adopcjapsa
eoferty
adin
owi
szerlok
cafeanimal
ibazar
dwukropek
przygarnijzwierzaka
pineska
ogłoszeniainterpress
petsy
morusek
olx

[B]Banerek:[/B]
w budowie.



Lusława wypatruje innych psów:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/223/f3089f65ab0a52f8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/223/926f2bf3dd81b53f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/227/5743903eb8821cd8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/223/11885db436970bdc.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 97
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Lusia w całej osobie:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/223/986a99a132d4de52.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/139/1907d81bf0879048.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/227/3910fcf17db86579.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/114/36520e90ac72ad76.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/139/a01ed21e884c9a0b.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Lusia i głupawka:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/227/eaee12981aa54c44med.jpg[/IMG][/URL]

Zmęczona?
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/227/e8ee7e1e661b25f2med.jpg[/IMG][/URL]


Lusia i jej fochy:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/139/33b776e060a0d08f.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

No więc Lusia pokazała różki.
Wolontariuszka, która ją miała ostatnio nie bardzo sobie z nią radziła.
Problem tkwi w skupianiu Lusi, ona jest bardzo żywiołowa, interesuje się innymi psami i zapachami.
Dzisiaj gdy wyszła z boksu było ciężko, ale w zacisznym miejscu, oplotłam sobie smycz wokół pasa, za każdym razem jak pociągnęła stanowczo mówiłam NIE i przyciągałam ją do siebie, po wykonaniu komendy siad kontynuowałyśmy spacer.
Po kilku stanowczych NIE, mnie udało się opanować jej ciągnięcie smycz była luźna, od czasu do czasu przyciągałam ją do siebie.
Siad i waruj, gdy już się skupi, robi ładnie.
Powoli nam wychodził kontakt, a nawet komenda do mnie.
Jest psem, którego wszędzie pełno, myślę, że będzie robić postępy.
Szkoleniowiec wpadł na pomysł, by Lusię pod opiekę wzięła spokojna dziewczyna.
Mnie to się nie bardzo podoba, bo już rozpracowała Lusię i wiem jak zachowa się w danej sytuacji.
No zobaczymy co z tego będzie, a zaraz dam fotki.

Link to comment
Share on other sites

Wesoła jak zwykle kupa futra:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/230/c353ff732a7b59c8.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/229/490aae8b453eef03.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/141/c17e770435121c3cmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Lucyferek był wczoraj na spacerze.
Zaskoczyła mnie.


W budynku ciągnie się na dwór, ale jak już się załatwi i ogarnie, to reaguje na idziemy i po pociągnięciu wraca do mnie jak ją przywołam do porządku.:razz:
BARDZO ładnie się skupiała, wykonywała komendy i uczyła się chodzić przy nodze.
Bawi się piszczącą piłeczką.
Przy zabawie lubi poszczekać.:razz:
Jak ja szkolę to nie lubi gdy się jej jakiś pies wtrąca.
Nie toleruje kotów, bo byłyśmy w kociarni.
Na koniec wytarzała się w kupie.
Jest bardzo energiczna, a wręcz nadpobudliwa.
Mój wredny babsztylek.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

No ode mnie jadę 15.10 to w schronisku jestem przed 16, z tym, że do tej pory raz nie byłam we wtorek, ale w przyszły postaram się być- wtorki to są wyjątki jak mam czas, bo niestety nie zawsze wyrabiam.
Na stałe zamierzam być w soboty, ale akurat w przyszła sobotę nie mogę być, bo wyjeżdżam...ciekawe jak sobie będzie Lusia radzić z innym opiekunem...

Link to comment
Share on other sites

No, na razie tylko raz jak mnie nie było była pod opieką innego opiekuna, ale nie był to dobry pomysł i raz przez połowę spaceru była pod opieka innego opiekuna, jak to będzie wygladać jutro nie wiem.
Z tym, ze jak ja jestem w schronie to ja będę nalegać, żeby Lusia była pod moją opieką.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...