Jump to content
Dogomania

Przytulisko p.Joli czyli jest taki mały domek wypełniony miłością po dach


zoja.

Recommended Posts

No właśnie...................szkoda, że Zoja tak daleko :(

Na stronie mareckiej będzie kilka słów o przytulisku w związku z naszym udziałem w imprezie 1 października. Dzisiaj dzwonił do mnie Pan z Rady Miasta z prośbą o informacje.
Mamy oczywiście zgodę na udział.
W środę jestem umówiona w sprawie dogadania szczegółów.

Dzisiaj wysłałam do bric-a-brac zdjęcia książek na kolejny bazarek.

Link to comment
Share on other sites

Tak jest, zdjęcia [B]książek [/B]dotarły, dziękuję! Wystawię razem z fantami, które przysłała mi [B]Malawia[/B], z podarowanych na poprzedni bazar przez [B]jolam[/B], które zostały, a która jolam prosiła wykorzystać i... zobaczę czy z [B]reszty bazarków[/B] coś mi jeszcze pozostawało. Ale wystawię najwcześniej po weekendzie.

[SIZE=1][COLOR=dimgray][B]Wytłuściłam [/B]dla siebie, żeby potem pamiętać o wszystkich.[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Przez dłuższy czas nie miałam prądu, bo szczur pogryzł kabel doprowadzający i elektryk nie mógł znaleźć przyczyny. teraz już mogę napisać, WIĘC CHCĘ PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM ZA POMOC.
Dzisiaj Pani od której wynajmuję tę ruinkę, dała termin wyprowadzki do końca września, lub od października mam płacić 1500zł. za wynajem, nie wiem co zrobię, bo do końca września nie zdążymy, a po zapłaceniu raty kredytu, który córka wzięła na budowę nie stać nas na zapłacenie takiej kwoty wynajmu, musiała bym nie dawać psom jeść. Za tę ruinę, te 600zł. które płaciłam do tej pory, to już było za dużo, a te 1500zł. nie jest warte tej ruinki, ale ona wie, że my nie mamy jeszcze gdzie się wyprowadzić i chce z nas ściągnąć jak najwięcej. Jednak za październik będziemy musiały zapłacić, bo przeprowadzka będzie możliwa właśnie pod koniec października. Tak ludzie potrafią wykorzystać sytuację. Jak więc widzicie, naprawdę jestem pechowa, teraz ostatnio, aż nadto, przechodzę załamkę i zadaję sobie pytanie, czy to warto tak marnować sobie życie? warto, bo po prostu niema innego wyjścia, a co zrobiła bym ze wszystkimi zwierzakami? przecież nikt ich ode mnie nie weźmie.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich,

Wczoraj z mężem na spacerze znaleźliśmy małą kotkę. Miauczała pod autem i gdy podeszłam wskoczyła mi na kolanka i położyła się do góry brzuszkiem. Prawdopodobnie ktoś ją wyrzucił. Ochrona naszego osiedla powiedziała, że ta mała od rana siedzi w tym samym miejscu i płacze. Nie mogliśmy jej tak zostawić. Wzięliśmy ją do domku i niestety pomimo naszych chęci sytuacja była dramatyczna. Nasz kot na początku był spokojny ale po paru godzinach dostał szału. Dzwoniłam do Pani Joli z pytaniem jak je zapoznać i wydawało się, że się dogadają na tyle by mała spędziła u nas noc, ale nie udało się. W nocy jedynie lecznica REDLINE w Łazach zgodziła się ją przyjąć do hoteliku (gdzie będzie zbadana i odrobaczona na nasz koszt). Nie chcieliśmy oddawać jej do schroniska. Jest mała - ma ze 3, 4 miesiące i bardzo miła. Grzeczna, kolankowa i dobrze wie, że kanapa służy do spania :)

Mamy małe mieszkanie i niestety pracujemy także nie mogła zostać u nas. W ubiegłą niedzielę odszedł nas pies, Hudy i nie jesteśmy gotowi na nowego mieszkańca, a ja nie mam siły na chwilę obecną socjalizować zwierząt bo jest mi ciężko i muszę zająć się naszą suczką, która opłakuje stratę braciszka i która kotka polubiła ale Maniek jest specyficznym kotem i chyba nie dość, że woli być jedynym kotem w domu to wszystko wskazuje na to, że woli psie towarzystwo. Pisałam już o jego socjalizowaniu z czego nic nie wyszło. Na dworze się interesuje kotami, bo chyba wychowywał się w domu wychodzącym, ale w mieszkaniu czy naszym czy cudzym dostaje szału - gryzie, atakuje, skacze po ścianach. Wczoraj na początku był spokojny, czym uśpił nasze obawy ale dał popis w nocy.

Szukamy dla tej małej teraz dobrego domku. Zdjęcia osobom zainteresowanym udostępnię na życzenie (kolor jak kotek w reklamie Whiskasa, piękne duże oczy). Kotka (tymczasowo Fruzia bo przyfrunęła z nikąd) jest przemiła. Takiej przytulanki dawno nie spotkałam. Bardzo czysta, zadbana, troszkę chuda jedynie. Przebywa w Łazach w lecznicy Redline [URL="http://www.redwet.pl"]www.redwet.pl[/URL] w hoteliku (za który zapłacimy). Proszę o pomoc w znalezieniu dla niej domu na stałe.

[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bric-a-brac']Przelałam właśnie skromne 60zł z bazarku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212117-Zako%C5%84czony-....-Rozliczam-....-KUP-TERAZ-%21%21-3-cele-11.08"]http://www.dogomania.pl/threads/212117-Zako%C5%84czony-....-Rozliczam-....-KUP-TERAZ-!!-3-cele-11.08[/URL]
[/QUOTE]

Pani Jolu, w okolicach[B] 23 sierpnia[/B] powinna pani znaleźć wpłatę[B] 60zł [/B]z bazarku, który wyżej cytuję. Proszę zerknąć i potwierdzić w wolnej chwili ;)

A [B]dzisiaj [/B]wysłałam[B] 80zł [/B]z bazarku książkowisko czwarte: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/213133-Zako%C5%84czony-rozliczam.-Ksi%C4%85%C5%BCkowisko-czwarte.-na-Znajdki-8.09-g.22[/URL]

Także proszę dać znać, jak przelew doleci :)

Link to comment
Share on other sites

Tam post pojawia się dopiero po zatwierdzeniu przez moderatora. Mój też poszedł z opóźnieniem. Napisałam w tej sprawie PW, może to pomoże na uzyskanie odpowiedzi.

Tymczasem, możemy prosić o głosy znajomych, rodzinę, kolegów z pracy. Ja rozsyłam prośby mailem, na gg do swoich kontaktów.

edit: Musimy wspólnie wziąć się do roboty i prosić znajomych, bo już widać, że jest mocny ruch w głosowaniu na inną fundację.

Link to comment
Share on other sites

Ja teraz niestety nie mogę pomóc tak jak w wypadku Pipi, wtedy akurat byłam na urlopie i właściwie dwa tygodnie, od rana, średnio do pierwszej w nocy rozsyłałam gdzie się dało. Mogę jedynie napisać co robili z wielkim poświęceniem, wszyscy "współpracownicy " Pipi:
każdy miał w sygnaturze wielkimi czerwonymi wołami napisaną podlinkowaną prośbę o głos, po raz drugi podzieliliśmy się literkami i rozsyłalismy ustalony tekst informacyjny o Pipi z prośbą o głos na Krakvecie do wszystkich, którzy w ostatnim czasie byli na Dogo, prosiliśmy też rodziny, znajomych, znajomych na innych forach, poprowadziliśmy wydarzenie na FB, trzeba też umieścić prośbę na stronie www Pani Joli, na "Miau" był utworzony wątek i podnosilismy go (na Miau nie mozna rozsyłać PW agitacyjnych). Naprawdę to była ogromna praca, czas szybko ucieka i trzeba ostro brać się do roboty :user::user::user::mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...