ania10512 Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 jak to jest bo nie znalazłam nigdzie konkretów,zastanawiam sie już dłuższy czas mam możliwość posiadania koni bo mieszkam w domu na wsi po zlikwidowanej gospodarce (8h)sama nie mam aż tylu pieniążków żeby zrobić te wszystkie remonty ,przygotowania .Czy dotacja z uni należy się do takich adoptowanych bid czy muszą to być konkretne rasy koni bo jeśli nie to jakie warunki trzeba spełniać żeby ową dotacje dostać , nie wiem czy wszystko wyraznie z formułowałam mam nadzieje że tak :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Aniu, dotacji do koni nie ma. Żaden program unijny nie przwiduje ich. Tylko przysługuje rolnikowi (który składa wnioski obszarowe) na TUZ (trwałe użytki zielone) jako powierzchnę paszową pod warunkiem okazania kopii paszportu konia przy składaniu wniosku na dopłty w ARiMR od 15 marca. Jest jeszcze pakiet w działaniach rolnośrodowiskowych "Zachowanie ras rodzimych", wnioski składa sie też razem z obszarowymi, od 15 marca do 15 maja w ARi MR. Po poradę najlepiej zwróć sie do doradcy Ośrodka Doradztwa Rolniczego, jest w kazdej gminie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania10512 Posted November 12, 2009 Author Share Posted November 12, 2009 oki dzięki popytam jak czegoś się dowiem to dam zanać ale paszporty adoptowane konie też posiadają bo jak by wypalił mój pomysł w przyszłości to wolała bym adoptować jakiegoś staruszko żeby dożył swoich lat godnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona_stajnia Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Dotacje na zachowanie ras rodzimych należą się do ras: wielkopolska, śląska, małopolska, konik polski, hucuł. Jest to kwota ok. 1300-1500 pln/rok. Warunkiem jest posiadanie min. 2 klaczy (kiedyś było 3), z odpowiednim rodowodem (określona ilość domieszki "obcej" krwi), odpowiednią bonitacją, klacz musi rodzić źrebięta (bodajże min. 1 na 2 lata, źrebię ma uzyskać odpowiednią ocenę). Nie wiem jak to jest z adopcjami - dotacja chyba należy się właścicielowi. Jak widzisz nie jest to takie proste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania10512 Posted November 12, 2009 Author Share Posted November 12, 2009 no tak zapomniałam że dotacja tylko dla właścicieli ale popytam jeszcze co i jak ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Jest jeszcze pakiet "Ekstensywne gospodarowanie na łąkach i pastwiskach' Dopłaty są tam trochę wyższe ale trzeba spełnić szereg wymagań. Co do tych ras rodzimych to dotowane są tylko hodowlane klacze rodowodowe polskich ras. Polecam strony internetowe ARiMR i konsultacje z doradcą w Ośrodku Doradztwa Rolniczego. Ja czasem pomagam rolnikom w wypełnianiu wniosków o dotacje z różnych programów to wiem;) Moim skromnym zdaniem to nie ma najmnieszych szans aby utrzymać konia tylko za pieniądze z dotacji, nie mówiąc już o remontach.... Bo to jest kwota w najlepszym wypadku 1000zł/HA/rocznie W najlepszym... czyli wdrożeniu kilku pakietów. Za 1000,- rocznie się utrzymać 1 konia nie da. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 [quote name='ania10512']no tak zapomniałam że dotacja tylko dla właścicieli[/QUOTE] Osoba adoptująca, czyli opiekun, może się dogadać z właścicielem, czyli fundacją, tak żeby wszyscy - łącznie z koniem - byli zadowoleni. Większość fundacji statutowo nie rozmnaża koni, ale gdyby jakaś fundacja się na to zgodziła (a wiem, że jest w Polsce conajmniej jedna, która się zgadza), to dając konia dotacyjnego, czyli spelniającego kryteria, do adopcji, wystarczy aby fundacja pieniądze z dotacji wypłaciła opiekunowi, jeśli taką zawarli umowę. To nie są duże sumy, ale konie prymitywne (hc, kp) da się utrzymać, najlepiej w chowie bezstajennym + zyski ze sprzedanego potomstwa. Wg mnie wyjdzie na zero :evil_lol: chyba, że ktoś trafi jelenia na odsada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 [quote name='Greven']chyba, że ktoś trafi jelenia na odsada.[/QUOTE] Tym jeleniem najczęściej bywa rzeźnia. Moim zdaniem przez te różne programy jest namnożona bez żadnej koncepcji hodowlanej cała masa koni: małopolskich, wielkopolskich itd. Nie dba się o dobro rasy, ani o pożądane cechy użytkowe zwierząt, hodowlą nie zajmują się pasjonaci danej rasy tylko osoby zwabione chęcią zysku, które idą w ilość a nie w jakość. Efekty takie jakie jak w przypadku modnych ras psów - mnóstwo wadliwych eksterierowo bądź psychicznie osobników, zapchane schrony. Podejrzewam, że gdyby Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło dotowanie hodowli osłów to zaraz znależli by się chętni do rozmnażania... Chociaż osłów u nas dostatek i nie mam na myśli parzystokopytnych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 [quote name='KONICZYNKA 47']Tym jeleniem najczęściej bywa rzeźnia.[/QUOTE] Nie. Rzeźnia da za szlachetnego odsada grosze... 500-600 zł. Realna cena źrebaka to 1.000 zł, takiego przeciętnego, dotacyjnego, bo nie oszukujmy się, że każdy jest udany. Gdyby nie "jelenie" i różne organizacje odkupujące powyżej wartości, to odsad szedłby po cenie mięsa, a tak to można podbić do półtora-dwóch tysięcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted November 12, 2009 Share Posted November 12, 2009 Mówisz o roczniaku? Za 1000,-zł Możliwe, ale organizacje też nie mają pieniędzy aby wykupować konie nawet po takich cenach. A osoby prywatne wolą dołożyć i nabyć konia kilkuletniego, ułożonego, zdrowego. Ja w takim razie gdybym chciała mieć konia to rozglądałabym się za takim. A że nie chciałam mieć konia to teraz mam ogierowatą chorą nieużytkową bidę:shake: Jeleni nie sieją ale są... Oby wszystkim "naprodukowanym" koniom się poszczęściło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania10512 Posted November 14, 2009 Author Share Posted November 14, 2009 jeszcze niczego konkretnego się nie dowiedziałam ale w życiu nie sprzedała bym konia do rzezni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 [quote name='ania10512']jeszcze niczego konkretnego się nie dowiedziałam ale w życiu nie sprzedała bym konia do rzezni[/QUOTE] A handlarzowi? Zupełnie normalnemu facetowi, który mówi, że koń jest mu po to-i-tamto? Ludzie naiwnie sprzedają konie do handlarzy rzeźnych, za grosze i w dobrej wierze (inni oczywiście świadomie i z wyrachowaniem... ale też za grosze), więc rozpoczynając hodowlę, czy wprowadzając konie do obrotu, trzeba mieć się na baczności, podpisywać umowy "z prawem pierwokupu" i nie puszczać koni poniżej ich wartości... chyba, że źrebak/młodzik się nie udał i oddajemy do fundacji... ZA DARMO. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted November 14, 2009 Share Posted November 14, 2009 I ta powyższa odpowiedź Greven bardzo mnie się podoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apolla Posted December 22, 2010 Share Posted December 22, 2010 A to nie jest tak, że każdy rolnik co ma konia może się starać o dotacje na tego konia?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 Apolla, NIE ZAŚMIECAJ WĄTKU. emhokr, proszę Cię, nie wdawaj się w przepychanki. Do obu dziewczyn: w lewym dolnym rogu pod postem jest taki wykrzyknik w czarnym trójkącie - ikona służąca do raportowania "złych postów" do moderatora. [quote name='Apolla']A to nie jest tak, że każdy rolnik co ma konia może się starać o dotacje na tego konia??[/QUOTE] Na jakiej podstawie? Chyba, że chodzi Ci o dopłaty do wypasanego przez konie hektara. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apolla Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 No a jak piszą np. w końskim Targu: w ogłoszeniach: Klacz dotacyjna?? I to kon Mlp...To co chyba nbie jest to koń pierwotny a na dotacje...!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 [quote name='Apolla']No a jak piszą np. w końskim Targu: w ogłoszeniach: Klacz dotacyjna?? I to kon Mlp...To co chyba nbie jest to koń pierwotny a na dotacje...!![/QUOTE] Rasa małopolska jest objęta programem dotacyjnym (zachowawczym - jako rasa rdzenna, nie pierwotna). Poczytaj najpierw o tym np.na stronach ZHK, bo niepotrzebnie się bulwersujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apolla Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 No to właśnie mówię, że na małłopolaki, wielkopolaki, ślązaki... można się starać o dotacje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.