Jump to content
Dogomania

Zagryziony człowiek


Ewkaa

Recommended Posts

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]to, ze go jadły, jakoś mnie odrzuca - powiem szczerze... to, że pies kogoś zagryzł... jeszcze no... zdarza się.... achociaz niewatpliwie jest tragedią, ale jeśli chodzi o konsumpcję, to ... no ... jakoś nie mogę tego pojąć...[/quote]

pies to drapieznik - ludzkie zwłoki sa dla niczym więcej jak kupą mięsa, krowe też by odrzucało, gdyby była świadoma, ze zjada się jej dziecko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fragile']Zginal czlowiek i to w sposób okrutny.Pewnie sie naraze, ale to czy te psy zostana uspione wcale mnie nie rusza w obliczu takiej tragedii.[/quote]
A mnie rusza i to bardzo!!
A gdyby na tę posesję dostało się dziecko???
A gdyby któregoś dnia właściciel przez przeoczenie nie zamknął (bądź nie domknął umożliwiając otwarcie jej) bramy, furtki...
Tych gdyby jest jeszcze więcej...

Moim zdaniem te psy jako niebezpieczne powinny być uśpione, bo jeśli sytuacja się powtórzy to ich zachowanie będzie dokładnie takie samo...

No i jeszcze jedno - sprawa odpowiedzialności właściciela: czy aby na pewno nie jest on niczemu winien?? A te kilka dni bez karmienia?? Celowo?? żeby były ostrzejsze???

Link to comment
Share on other sites

A może, sporo psy były głodne, to najzwyczajniej potraktowały tego człowieka nie jak intruza, ale jak ofiare którą można złapać i wszamać :razz: .
Ehhhhhh... :( kapa i tyle :(

Link to comment
Share on other sites

[quote] A mnie rusza i to bardzo!!
A gdyby na tę posesję dostało się dziecko???
A gdyby któregoś dnia właściciel przez przeoczenie nie zamknął (bądź nie domknął umożliwiając otwarcie jej) bramy, furtki...
Tych gdyby jest jeszcze więcej...[/quote]

gdybygdybygdyby - w takim razie wymordować wszystkie psy, bpo moga kogos pogryzc - a moje w pierwszej kolejnosci, bo jak do mnie ktos wejdzie, to moge miec pewnosc ze wyjdzie nogami do przodu...

Link to comment
Share on other sites

Radziłabym nie mówić: "mój pies nigdy by czegoś takiego nie zrobił". Pozostawiony na własnym terenie (obojętne - mieszkanie, czy posesja) napewno będzie bronił terytorium przed intruzem. Jest tylko zasadnicza różnica - jamnik co najwyżej wygryzie kawałek łydki, a duży pies może zagryźć. Z tego co widziałam na zdjęciach, to nie był zmasowany atak aby na miejscu zabić ofiarę. Ten mężczyzna miał czas aby od miejsca gdzie go zaatakowały psy, przebiec kilka(naście), - dziesiąt metrów i starać się przecisnąć pod ogrodzeniem. Według mnie, ta osoba poprostu utknęła między kratami i niestety sądzę, że on-ki ją poprostu kąsały. Nie rzuciły się od razu do gardła w celu powolenia przeciwnika na miejscu aby następnie dokonać konsumpcji.
Nie bronię tutaj psów i ich właścicieli ale:
[B]psy były bez opieki od godz.16.00 31.12.2005 r do godzin rannych w poniedziałek 02.01.2006 r., czyli wychodzi jakieś 1,5 dnia a nie kilka dni.[/B]

[B]Wg. policji i prokuratury właściciele psów nie ponoszą odpowiedzialności za zagryzienie człowieka.[/B]

Nasze kochane pieski domowe mają mocno zakodowany instynkt stadny i w momencie wtargnięcia na ich teren intruza działają jak dzikie psowate. Należy przegonić delikwenta poza swój rewir, a jeżeli się nie da go przegonić, to niestety należy go unieszkodliwić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rebellia']to, ze go jadły, jakoś mnie odrzuca - powiem szczerze... to, że pies kogoś zagryzł... jeszcze no... zdarza się.... achociaz niewatpliwie jest tragedią, ale jeśli chodzi o konsumpcję, to ... no ... jakoś nie mogę tego pojąć...[/quote]
Nie jest konieczne abyś pojmowała. Nie chcę Cie urazić, ale tak właśnie jest, że psy mają inny system wartości. Z resztą człowiek w obliczu głodu też może stać się kanibalem...
Psa nie obowiązuje nasz system etyczny!! Fakt. Nie chciałabym żyć pod jednym dachem z psem, który zasmakował ludzkich zwłok...
Być może takie zachowanie podyktował im głód, weźmy to pod uwagę.
Mam wrażenie, że te psy nie byly zsocjalizowane (pewnie gdy przychodzili jacyś goście do właściciela były zamykane).
[quote name='Magik']A mnie rusza i to bardzo!!
A gdyby na tę posesję dostało się dziecko???
A gdyby któregoś dnia właściciel przez przeoczenie nie zamknął (bądź nie domknął umożliwiając otwarcie jej) bramy, furtki...
Tych gdyby jest jeszcze więcej...
[/QUOTE]
Błagam. To brzmi jak slogany antypsiarzy!!
Gdyby na posesję weszło dziecko, to za krzywdy, ktorych mogłoby doznać odpowiedzialni byliby tylko prawni opiekunowie!!
Notabene dziecko jest łatwiejszym do zneutralizowania intruzem...
-to by się z dzieckiem stało!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iras']gdybygdybygdyby - w takim razie wymordować wszystkie psy, bpo moga kogos pogryzc - a moje w pierwszej kolejnosci, bo jak do mnie ktos wejdzie, to moge miec pewnosc ze wyjdzie nogami do przodu...[/quote]
Na pewno nie wszystkie... ale te które kogoś zagryzły -[B]TAK[/B]
[quote name='an3czka']Gdyby na posesję weszło dziecko, to za krzywdy, ktorych mogłoby doznać odpowiedzialni byliby tylko prawni opiekunowie!!
Notabene dziecko jest łatwiejszym do zneutralizowania intruzem...
-to by się z dzieckiem stało![/quote]
Myślę, ze gdyby ta sprawa dotyczyła dziecka, a nie dorosłego, prawdopodobnie nietrzeźwego mężczyzny - to reakcja policji, prokuratury i większości ludzi byłaby zupełnie inna :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magik']Myślę, ze gdyby ta sprawa dotyczyła dziecka, a nie dorosłego, prawdopodobnie nietrzeźwego mężczyzny - to reakcja policji, prokuratury i większości ludzi byłaby zupełnie inna :-([/QUOTE]
No tak. Moim zdaniem opiekun prawny dziecka byłby pociągnięty do odpowiedzialności, bo dziecko za siebie nie odpowiada. Jeśli chodzi o psy i ich właściciela nic by się nie zmieniło. Tu nie ma znaczenia czy dziecko, czy człowiek trzeźwy czy pijany. Teren był zabazpieczony, oznakowany. Zignorowanie ostrzegawczych tabliczek i wtargnięcie na teren wiąże się z ryzykiem. Niestety (dla tego, kto nie respektuje cudzej własności).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magik']A mnie rusza i to bardzo!!
A gdyby na tę posesję dostało się dziecko???
A gdyby któregoś dnia właściciel przez przeoczenie nie zamknął (bądź nie domknął umożliwiając otwarcie jej) bramy, furtki...
Tych gdyby jest jeszcze więcej...

Moim zdaniem te psy jako niebezpieczne powinny być uśpione, bo jeśli sytuacja się powtórzy to ich zachowanie będzie dokładnie takie samo...

No i jeszcze jedno - sprawa odpowiedzialności właściciela: czy aby na pewno nie jest on niczemu winien?? A te kilka dni bez karmienia?? Celowo?? żeby były ostrzejsze???[/quote]

Ja uważam, że te psy nie powinny być uśpione... Nie mam pewności czy moje psy nie zachowałyby się w takiej sytuacji tak samo, mam trzy psy, jest to pewnego rodzaju wataha, jeśli jeden zaatakuje to inne też to mogą zrobić... Tymbardziej, że facet był pijany, czego moje psy nie nawidzą!

Link to comment
Share on other sites

A ja w pełni zgadzam się z [url=http://www.se.com.pl/se/index.jsp?layout=1&page=text&place=subText&news_id=87883&news_cat_id=1309&scroll_article_id=87883]komentarzem [/url] pana Mariusza Ziomeckiego, ze w trosce o bezpieczeństo publiczne te psy powinny zostać uśpione, a właściciele surowo ukarani.
Ochrona posesji może być zapewniona w różnoraki sposób ale na pewno nie powinno to zagrażać czyjemukolwiek życiu.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Cytuję Pana Ziomeckiego

"Fachowcy są jednomyślni: pies, który raz rzucił się na człowieka, zrobi to kolejny raz. Taki pies uważa się już za osobnika "ważniejszego", stojącego wyżej w hierarchii niż ludzie. To wynika z psychologii i sposobu funkcjonowania tych zwierząt."
G... prawda. Najczęściej agresja powodowana jest strachem a nie chęcia dominacji!! W tym przypadku zaatakowały, gdyż intruz wtargnął na ich terytorium.
Psy rzadko gryzą do krwi i to każdy "specjalista" wie.
Przepraszam, ale któż to taki ten Pan Ziomecki??

Zlikwidować psy i co? Zastąpić je łagodnymi, które widząc złodzieja oszczekają go i tyle??
Aż się wkurzyłam normalnie. Takie bzdety pisac!!

Link to comment
Share on other sites

To ja w takim razie zacytuję inny fragment tego pana (nawiasem mówiąc co za różnica kim on jest??)

" Odpowiedzialność za tragedie wywoływane przez zwierzęta spada na ludzi. Musi to przestać być w Polsce fikcją. W przypadku wilczurów z Dąbrowy Górniczej, ich właściciele powinni stanąć przed sądem. Gdyby, zamiast użyć zdziczałych bestii do ochrony posesji, zaminowali cały teren, ich odpowiedzialność za śmierć człowieka - nawet intruza! - nie budziłaby wątpliwości, prawda?"

Można, a nawet trzeba chronić swoją własność, ale czy wszystkie metody są dobre?? Po trupach - byle do celu???

Link to comment
Share on other sites

Magik ten człowiek wlazł tam z wlasnej nieprzymuszonej woli. teren był obwieszony tabliczkami. Po jakiego grzyba tam wlazł??
Każdy powinien ponosić konsekwencje naruszania cudzej prywatności! Jesteś za bezkarnością w takich sytuacjach?? Co? Złodziej ma prawo wleźć Ci do domu a Ty nie masz prawa się bronić??
Bo co?
Moja własność to więtość i wara innym od tego!!

I ważne kim jest autor artykułu, jeśli powołujesz się na jego słowa. Nie sądze, żeby miał coś wspólnego z kynologią. Po tym krótkim tekście widać że ekspert z niego żaden!

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie sprawa jest jasna-facet wlazl na cudzy teren,zresztą dobrze oznakowany i zabezpieczony wiec sam jest sobie winien.Psy mialy pilnowac wiec pilnowaly.A co niby mialy zrobic?Powarczec na niego?Na pewno bardzo by sie przestraszyl.Zagryzly bo wlazl na teren ktorego pilnowaly.I koniec.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...