Jump to content
Dogomania

WAWA- Biedronka przy Grochowskiej - ma wspaniały DS :) Poproszę o przeniesienie.


konisia

Recommended Posts

W Warszawie przy Biedronce na ulicy Grochowskiej (tej w okolicach Wedla), ktoś porzucił czarnego, onkowatego szczeniaka (ok.6 mies).
Mały siedzi przywiązany na smyczy już dobrych parę godzin (wiem z relacji świadków), ludzie podchodzą, głaszczą i odchodzą. A malutki trzesie się z zimna, szczeka i rozgląda za ludźmi. Nie boi się, jest wesoły.

Co robić? Czy znajdzie się ktoś kto przygarnie małego na tymczas? Czy lepiej wezwać Straż?
Ja niestety do siebie nie mogę go zabrać. Mam dwa psy, kotkę bardzo płochliwą i małe mieszkanie.
Pomocy!!! Zaraz Biedronkę zamykają i zrobi się noc.

EDIT: Okazało się, że mały z powodu swojego żywiołowego temperamentu nie może zostać w domku,który się zaoferował. W związku z tym PILNIE szukamy innego domku tymczasowego. Jeśli do jutra do godz.14 nie znajdzie się jakieś wyjście mały trafi do schronu,ponieważ ani ja ani Gos nie możemy go wziąć do siebie.
PLZ HELP!

EDIT:11.11.09 - ma jeszcze zęby mleczne,więc ma pewnie ok. 3 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

Hej, kumpel jest w pobliżu, kończy coś, ale potem od razu pójdzie pod biedronkę. To będzie za 30-40 min. Jeśli pies będzie i da się zabrać, to najprawdopodobniej będzie mógł go przenocować.
To bardzo dobry kumpel i obiecałam, że nie zostawimy go z tym samego ;-)
Konisia, podrzuć na priv swój tel. Przekaże mu albo oddzwonię jak tylko on da mi znak.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję raz jeszcze Gos.
Telefon wysłałam na priv. Biedronkę zamykają za 30min, więc mam nadzieję, że zgramy się w czasie.
A czy mogłabyś wysłac mi swoj tel w razie gdyby okazało się, że kolega nie mogł dotrzec?
Na razie z balkonu widzę, że mały cały czas tam jest :(

Link to comment
Share on other sites

Odesłałam Ci mój tel.
Czekam na znak od kumpla.
Jak tylko podejdzie, zadzwoni i wtedy rzeczywiście dobrze, jakbyś zeszła z nim pogadać.
Masz może jakiś kaganiec albo coś? Bo on będzie musiał dziś jeszcze w nocy wyjść i miał obawę, że pies może mu zniszczyć instrumenty muzyczne, a mieszkanie ma małe.

Link to comment
Share on other sites

Okazało się, że szczeniak został zabrany spod sklepu przez moich sąsiadów i umieszczony na klatce schodowej:roll: Zeby z klatki schodowej nie trafił do schronu,Gos poprosiła miłego kolegę o przetrzymanie pieska przez kilka dni.
Jednak okazało się, że z powodu małego metrażu mieszkania i kilku cennych instrumentów muzycznych kolega Gos nie może dać tymczasu psiowi. Pies jak to szczeniak jest wesoły, żywiołowy i istnieje obawa, że mógłby coś zepsuć.
[U][B][COLOR=Purple]
Dlatego też szukamy mu domu tymczasowego. Musimy zabrać piesia jutro ok.g.14 i nie mamy co z nim zrobić.[/COLOR][/B][/U] Proszę pomóżcie:placz::placz::placz:
Może znacie kogoś kto mógłby piesia nawet za niewielką opłatą przetrzymać.
INACZEJ JUTRO TRAFI DO SCHRONU:-(

Moje dane w mapie dogo.

Link to comment
Share on other sites

Fotka będzie w godzinach popołudniowych:roll:
Odnosnie nocy to bedzie mogla napisac więcej Gos jak wróci, ponieważ maluch nocował u jej znajomej.
Ja wiem tylko, że treningu czystości to on raczej nie przechodził.
Jest wesoły, zabawowy, dobrze reaguje na moje dwa psy i kota (gorzej kot na niego:roll:).

Link to comment
Share on other sites

Ja dziś na szybko zrobiłam małemu 2 fotki. Niewiele go pokazują, ale przynajmniej widać, że ma śliczny pyszczek:

Tu w samochodzie. Był bardzo grzeczny i ciekawy wszystkiego. Antyczny ręcznik, który miał uchronić samochód w zasadzie się nie przydał. Malec najpierw sobie siedział pod nogami i wyciągał szyję. A potem zapakował się na ręce i spokojnie patrzył na widoki za oknem.

[IMG]http://i35.tinypic.com/n6qoec.jpg[/IMG]

[IMG]http://i36.tinypic.com/6h02nm.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Co do jego zachowania - zachowuje się jak fajny wesoły szczeniak. Takie żywe złoto pełne radości. Tak jak pisała Konisia, nie jest nauczony czystości w domu, ale też nie niszczy. Jest bardzo sympatyczny i miły.
Jest pod kolano, na pewno jeszcze urośnie, ale nie wiem czy będzie wielkości ONka. Mi się wydaje, że będzie trochę mniejszy.

Link to comment
Share on other sites

Tak myslałam Gamonie, że u Was dom jak zawsze pelen ogonów.
Już sama nie wiem co robić...jeszcze dziś mały jest u mnie, ale jutro jeśli nic się nie znajdzie na prawdę będę musiała go zawieść do schronu, bo po prostu nie mam warunków. Kot siedzi od rana za kanapą i nosa nie wychylił sparaliżowany - nie jadł, nie pił, nie kuwetkował...ehh..

Zalożyłam mu allegro, ale wątpię szczerze powiedziawszy, żeby do jutra coś się zadziało:
[url=http://allegro.pl/show_item.php?item=814831256]Szczeniak 3mies. WARSZAWA - PILNIE ODDAM (814831256) - Aukcje internetowe Allegro[/url]

W dodatku dopiero jutro będę mogła zgrać zdjęcia w pracy, bo kabelek mam tak pogryziony, że już nie łączy:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...