Jump to content
Dogomania

Tomaszów Mazowiecki błaga o wsparcie - w kilka osób nie dają rady!!!HELP HELP!!


Basia1968

Recommended Posts

[quote name='malagos']To ze bał się podejść, to mozliwe. Czasem psy tak reagują, ze niby już zaprzyjaźniony z nowym domem i ludźmi, kochany, ale im bardziej chcesz, by podszedł, tym szybciej ucieka. Do Ciebie podejdzie z pewnością.[/QUOTE]

Nas przeraża to, ze byli na drugi dzień w schronisku po szczeniaka. Pies im zginął w nocy, nie mija 12 h a oni jadą po szczeniaka. No nic mam nadzieję, że to nie jest zły znak. Choć bardzo się tego boję.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

POMÓRZCIE!!!
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Tomaszowie Maz.poszukuje psa o imieniu REMIK i numerze czipa 953000005174821,który zaginął w miejscowości Modlica w woj.łódzkim.Pies został wydany nowym właścicielom w dniu 12 stycznia br.Ponieważ postawa opiekunów budzi nasze zastrzeżenia postanowiliśmy prosić o pomoc wszystkich,którym nieobojętny jest los zwierząt.Remik jest dużym,czarnej maści psem w wieku ok.5 lat.Warunki atmosferyczne są niesprzyjające i istnieje zagrożenie dla życia psiaka.Obawiamy się również,że nowi właściciele mogli psa wyrzucić,gdyż następnego dnia przyjechali do schroniska po szczeniaka.Boimy się myśleć co mogło się wydarzyć.Dlatego apelujemy pomórzcie nam odnależć REMIKA!!! Kontakt w sprawie Remika tel.788-625-284

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']Ja bym nie miała złudzeń,to niedobry domek:shake:to obrzydliwe co robią...[/QUOTE]

Ano właśnie.
W Tuszynie zapewne nie ma żadnego dogmaniaka, który mógłby pomóc.
Ja jedynie w tej chwili liczę, że UM w Tuszynie go wyłapie i da znać.

Link to comment
Share on other sites

Powtarzam to tysiąc razy, że dom adopcyjny należy sprawdzać. Mało tego psy powinny być adoptowane w granicach powiatu aby można im było pomóc ewentualnie mieć zaprzyjaźnione towarzystwo lub fundację aby można w innym mieście poprzez tę instytucję sprawdzić co dzieje się z naszym podopiecznym. Jak można w tym wypadku ufać nieznanym obcym ludziom?. To po prostu tragedia co się stało jak można być tak bezmyślnym ...jeszcze o tej porze roku???????

Link to comment
Share on other sites

Poinformowaliśmy już wczoraj posterunek policji w Koluszkach.Na miejsce udał się patrol,który stwierdził,że psa nadal nie ma na posesji ani w jej pobliżu.Spróbujemy skontaktować się jeszcze dzisiaj z tamtejszymi policjantami.Zawiadomione są też wszystkie media w Tomaszowie Maz,Piotrkowie Tryb i Łodzi.Starostwo Powiatowe Łódź-Wschód też ma przesłane informacje i zdjęcia psa.Jutro będziemy kontynuować poszukiwania.Na naszej stronie schroniska też są informacje.Strasznie się denerwujemy,wczoraj tych tłuków wywaliłam ze schroniska na zbity pysk.

Link to comment
Share on other sites

Ania jest gdzies zdjecie Remika?
A tak na marginesie Lawinio to Schronisko powinno w bazie udostepnic numer telefon do kontaktu, a nie udostepniac informacje pierwszy wlasciciel Urzad Miasta, czy Gmina. Powinno byc klarownie bo kto bedzie szukal numeru Urzedu ktory pracuje w okreslonych godzinach, malo tego nie kazdy wie ze to wydzial Ochr.Srod.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kora']Ania jest gdzies zdjecie Remika?
A tak na marginesie Lawinio to Schronisko powinno w bazie udostepnic numer telefon do kontaktu, a nie udostepniac informacje pierwszy wlasciciel Urzad Miasta, czy Gmina. Powinno byc klarownie bo kto bedzie szukal numeru Urzedu ktory pracuje w okreslonych godzinach, malo tego nie kazdy wie ze to wydzial Ochr.Srod.[/QUOTE]

[B]IMIĘ: REMIK [/B][B]
WIEK:[/B] 5 lat[B]
ROK URODZENIA:[/B] 2007[B]
ROZMIAR[/B] (S/M/L/XL): L[B]
CHARAKTER:[/B] Kiedy przekroczysz bramę schroniska, wystarczy, że spojrzysz w lewo. Tam jest on. Jest już tak długo. Jest prawie od zawsze. Od lutego 2009 roku. To cała wiecznosć dla psa. Zwyczajny, nadzywczajny kundelek. Czarny, z posiwiałą mordką ze zmartwienia. On ciągle stoi i czeka... I patrzy smutno zza krat. Przychodzą nowi ludzie i odchodzą. Przychodzą nowe psiaki, znajdują domy i odchodzą. On ciągle czeka... Ciągle wierzy, że ktoś zauważy, że jest niezwykłym psem. Ma przeraźliwie smutnym spojrzenie. Jest spokojny, nie jest nachalny. Nie skacze na kraty, z rozkoszą przymyka ślepka kiedy poczuje dotyk ludzkiej ręki...., umie chodzić na smyczy. Potarfi kochać... On ciągle wierzy, on ciągle czeka... Na ile jeszcze mu starczy tej wiary? Remik - zwyczajmy - nadzwuczajny pies.
[CENTER][LEFT][INDENT]
[IMG]http://th.interia.pl/50,gdc8fd4dd3005396/i995128.jpg[/IMG]

[B]Album Remika na fb:[/B] [URL="http://www.facebook.com/media/set/?set=a.338323276188170.78356.203103946376771&type=3"]http://www.facebook.com/media/set/?s...6376771&type=3[/URL][/INDENT]
[/LEFT]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Jak można kogoś wyzywać od tłuków i wyrzucać ze schroniska???? :crazyeye: Gorsza jesteś od poprzedniego administratora:mad:. Po co jesteś z tym pięknym inspektorem Rafałkiem w tym schronie????? Jesteś tam jak d..a od srania żeby przewidzieć takie sytuacje i przygotować na nie niedoszłych właścicieli. Ale jak się wypycha zwierzaki ze schronu a nie adoptuje to tak wygląda "piękna miłośniczko zwierząt". Ludzie są niczemu winni bo nie wiedzieli o tym jaki ten psiak może być. Twoje chore ambicje teraz zbierają żniwo. To tak jest jak się kocha swoją miłość do zwierząt, a nie zwierzęta. Gdyby ludzie byli nie tacy to wcale by nie powiedzieli że Remik uciekł, ale najlepiej winę zwalić na kogoś jak samemu się źle robi. To się nazywa [B]lawinio[/B] szukanie kozła ofiarnego aby swój tyłek wybronić. Dla ciebie wszyscy wokół są winni tylko nie ty - może zapal świece albo rozłóż kabałę, a może w szklanej kuli zobaczysz gdzie jest Remik?

Link to comment
Share on other sites

Pani dzwoni do mnie codziennie.
Remik podchodzi pod ogrodzenie, zjada i ucieka w las.
Można by się pokusić o poszukanie Remika po śladach. Musiałby być to ktoś kogo Remik zna.
Nie mam pewności czy dojdzie, nigdy na spacerach nie był spuszczany, ale to jedyna szansa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']Pani dzwoni do mnie codziennie.
Remik podchodzi pod ogrodzenie, zjada i ucieka w las.
Można by się pokusić o poszukanie Remika po śladach. Musiałby być to ktoś kogo Remik zna.
Nie mam pewności czy dojdzie, nigdy na spacerach nie był spuszczany, ale to jedyna szansa.[/QUOTE]
A może ktoś by wypożyczył klatkę-łapkę z tych okolic.Nie raz łapano psiaki nawet w polu.

Link to comment
Share on other sites

Nie byłyby potrzebne klatki i nie byłoby kłopotów gdybyście moje panie [B]Ocelot[/B] [B]oraz lawinio [/B]pomagały zwierzakom a nie rozpaczały nad swoimi zranionymi ambicjami. Nie rozumie jak można pomagać zwierzętom ze schroniska bez porozumiewania się. Od dawna wiadomo, że nieporozumienia wychodzą z niedomówień i tak było tym razem. Ocelot nie znałaś ludzi - nawet ich nie widziałaś - wystarczyło zadzwonić do schronu jak nie chciałaś rozmawiać z lawinią to można było rozmawiać z dr Dominiką czy p. Jolą i powiedzieć sprawdźcie tych ludzi bo ja ich nie znam nawet nie widziałam ich na oczy zgłosili się z internetu. Lawinia szczególnie powinna być zainteresowana do kogo ten szczególny przypadek jak Remik ma pójść i powinna rozmawiać przed wydaniem psa z ludźmi. Nie byłoby tej historii. Z waszego postępowania wynika że tak na prawdę to chyba nie chodzi o pomaganie zwierzakom tylko na pokazaniu kto jest ważniejszy. Przy okazji waszych kłótni :shake:nie myślicie o zwierzętach i one najbardziej wychodzą na tym poszkodowane. Jak się chce pomagać zwierzętom to trzeba nauczyć się pokory i animozje schować do kieszeni. I teraz robicie to samo "dokładacie do pieca" a zwierzak biedny wystraszony nie wie co się dzieje - został w obcej okolicy sam i nie może na nikogo liczyć tak jak Lola. Takie zwierzęta oddaje się ludziom odpowiedzialnym, sprawdzonym i zaakceptowanym przez obydwie strony. Zachowujecie się jak dzieci, którym zabrano zabawki. Teraz należałoby tam pojechać ( bo nikt tego za was nie zrobi) i spróbować Remika znaleźć i wyłapać. Po co robić cyrk na całe województwo. Przecież to źle nie powiedzą o tych ludziach tylko o tym kto tego psa wydał - czy nie zastanawialiście się nad tym????? "Bijecie pianę" zamiast działać - nie rozumie tego?????:crazyeye:. Kto wydawał tego psiaka????? Czy ta osoba ma jakieś pojęcie o tym co robi??????

Link to comment
Share on other sites

Sprawdzenie domów dla wszystkich psów ze schroniska jest niemożliwe. Musielibyśmy mieć schronisko na 500 psów.
Owszem schronisko o adopcji Remika było poinformowane. Zawsze informuje.
Dalej....
Nie jest to pierwszy pies, który ucieka po adopcji. Zdarza się to w najlepszych domach.
Owszem pojedziemy szukać Remika.
My w sobotę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']Może to i pomysł z klatką łapką. Tylko znaleźć kogoś.
Pies podchodzi codziennie, nawet dwa razy dziennie[/QUOTE]
Najważniejsza jest teraz wiadomość,że Remik jest widziany i podchodzi do jedzenia.To jest najistotniejsze.Teraz tylko potrzeba akcji aby go złapać.On musi gdzieś mieć swoją kryjówkę musi gdzieś spać.Szkoda,że ci Państwo nie są przedsiębiorczy i nie umieją sobie poradzić z problemem.Jednak najważniejsze,że chociaż wystawiają jedzenie jak zrozumiałam.Trzymam za sobotę kciuki,może Remikowi uda się pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Szkoda słów.....Widzę, że każdy się obraża, każdy wie co powiedzieć tylko nie ma kto zadziałać......bodzia bynajmniej nie ja - jeżeli nie znasz sytuacji to proszę lepiej się nie wtrącaj i nie groź mi tą pałką bo ja się nie boję, mam prawo jak każdy do wyrażenia zdania na ten temat - więcej nie chcę nic mówić bo widzę że nie warto - dużo się tylko mówi mówię tu o obydwu stronach, ale mało sie robi i brak dobrej woli z obu stron.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Trzecia strona też może działać, a nie tylko pisać ;)[/QUOTE]
Każdy przecież może jechać i zgłosić się do pomocy, a nie tylko ciągle osądzać innych. A skąd wiadomo, że nie znam sytuacji ?
Zyczę troszkę więcej empatii, taktu i dawaniu więcej dobrych rad, a nie naskakiwaniu na wszystkich. Uważam, że osoby które mają mało do powiedzenia na temat związany stricte ze zwierzętami, powinny milczeć i nie przeszkadzać. Wyłączam się i nic dalej na ten temat nie piszę. Czytam tylko wątek i życzę wszystkim zwierzolubom więcej zrozumienia dla siebie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...