Jump to content
Dogomania

Agresja raz jeszcze...sunia warczy i warczy...


Nix2

Recommended Posts

Co do warczenia...

Jakiś postęp JUŻ JEST! Psina wyraźnie mniej warczy na mnie w większości sytuacji.

Nadal jednak kiedy ma kość /smakołyk powarkuje jak blisko przechodzę, ale staram się po pierwsze nie podchodzić/przechodzić za blisko. Po drugie ignoruję to i nie zwracam uwagi na to warczenie- suczka zawarczy ok. 1 sekundę i przestanie. Na razie wszelkie "wymiany" sobie darowaliśmy, a to co robimy w zasadzie ( i w skrócie) to:

1. wołanie suni i dawanie smakołyków, także w momencie wchodzenia na posesję oraz karmienie z ręki
2. zabawa w domu- sunia lubi szarpać za starego kapcia- tak się siłujemy, ja dodatkowo rzucam kapcia, ona przynosi i mnie trąca nim
3. nie podchodzenie jak ma coś do gryzienia/smakołyk

Jeśli dalej pójdzie wszystko w tym kierunku- może będzie zupełnie oK ?

pzdr! NIx

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisała Inarugowa: nie zabijesz w haszczaku instynktu łowieckiego.
Mój wychowuje się od szczeniaka z dwoma kotami. Pojawił się, gdy one były w domu kilka lat. Tych kotów nie ruszy, wręcz zaczepia do zabawy, ale koty traktują go z dystansem i nie zaprzyjaźniły się z nim.
Zdarzyło się, że tata spuścił psa na ogródku działkowym. Pech chciał, że był tam dziki kot... To była sekunda i kot stracił życie... :(:(:(
Wystarczy, że coś biegnie, coś wyskoczy z trawy - husky już za tym goni, choć może nawet nie wie dokładnie za czym biegnie. Takie mam wrażenie.
To samo było z sarnami na łące. Ja jeszcze nie wiedziałam co to z trawy wyskoczyło, gdy mój hasior już gnał za nimi ile sił w łapach. Na szczęście nie dogonił. Od tamtej pory spuszczanie psa odbywa się w ściśle określonych warunkach. I już nie na terenie lasu czy łąki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szamanka']Tak jak napisała Inarugowa: nie zabijesz w haszczaku instynktu łowieckiego.
.
Zdarzyło się, że tata spuścił psa na ogródku działkowym. Pech chciał, że był tam dziki kot... To była sekunda i kot stracił życie... :(:(:(
..[/QUOTE]

No ale na ogródku działkowym, gdzie są drzewa, krzaki, płot z siatki albo jakiś inny to kot nie ucieknie ?
Ja tam specjalistą nie jestem od spraw łowczych, ale zawsze wydawało mi się, że "średni" kot, "średniemu" psu zawsze ucieknie, oczywiście jak ma dokąd...

pzdr! Nix

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...