Porodówka

[Vectra]

[quote name='Bijou181']Witajcie, jako że niebawem spodziewam się maluszków chciałam zapytać Was z jakich porodówek czy też kojców korzystacie ?
Planowałam kupno takiej skrzyneczki [URL]http://www.warwickwhelpingboxes.co.uk/index.php/products/whelping-boxes/deluxe/deluxe-whelping-box-24q-x-24q-x-125q-4-detail[/URL] , jednak jest problem z wysyłką do Polski.[/QUOTE]
płyta OSB i śrubki :)

[blaira]

Potwierdzam wypowiedź Vectry, ew z szafy bądź innego tego typu mebla zrobić kojec.
A jak i tak jest niepotrzebny to po odchowie nie będzie szkoda wyrzucić. ;)

[CASIA&ttb]

[quote name='Vectra']płyta OSB i śrubki :)[/QUOTE]

dodałabym jeszcze 2 zawiasy i zasuwkę :P

[Vectra]

[quote name='CASIA&ttb']dodałabym jeszcze 2 zawiasy i zasuwkę :P[/QUOTE]
i kantówka niezbędna ;) do czegoś trzeba osb śrubkami chwycić :)
na podłogę , grube gumoleum.

U mnie drugi miot śmiga w kojcu takim , jest zacnie :cool3:

[IMG]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/408714_544038072289242_1973086828_n.jpg[/IMG]

jak ktoś ma suczkę która może przygnieść ciałem , to można z rurek plastikowych , zrobić rusztowanie dookoła.
koszt serio minimalny ...

ja oglądałam te gotowe kojce , ale mnie żaden rozmiar nie satysfakcjonował. Póki papiki glizdowate , to dużego lokalu nie potrzebują ... ale jak zaczynają walczyć o swoją konstytucję ... to kwatera lepsza jak większa.

[Guciek]

Dzisiaj 50 dzień u nas, będzie sporo maluchów, zastanawiam się kiedy zrobić RTG i czy w ogóle... W poniedziałek będzie 54 dzień, wyjeżdżam we wtorek i wracam piątek/sobota.. Wtedy już chyba za późno..

My też mamy OSB, na wkręty i kantówkę ;) Podłoga też z OSB, ale muszę nabyć nową, bo poprzednią omyłkowo wykorzystali do zrobienia blatu krajzegi do drewna :evil_lol:

Na to potem kładę taką ni to filc, ni to wykładzina, ni to dywan, matę, i na to jeszcze gruba folia.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/36025_139023446113082_3660423_n.jpg[/IMG]

a tutaj ta folia

[IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/35975_147489825266444_3565697_n.jpg[/IMG]

[blaira]

Nam wet polecał 57 dzień od I krycia na RTG. :-)

[Guciek]

Zrobiliśmy w 56 jednak, jest lepiej niż przy poprzedniej ciąży, bo wtedy była sama mgła, a tu cokolwiek idzie policzyć :)

[url=http://picturepush.com/public/12885987][img=http://www4.picturepush.com/photo/a/12885987/220/12885987.jpg][/url]

58 mamy dzisiaj, także bardzo blisko. Sucz non stop sapie i wzdycha, wczoraj i przedwczoraj 37,8 a dzisiaj 37,4, więc maleńka różnica.

[ppaula2]

[B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/3002-Guciek"]Guciek[/URL] Trochę tego macie ;)
Czy już rozpakowana?[/B][COLOR=#3E3E3E][/COLOR]

[Guciek]

[quote name='ppaula2'][B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/3002-Guciek"]Guciek[/URL] Trochę tego macie ;)
Czy już rozpakowana?[/B][COLOR=#3E3E3E][/COLOR][/QUOTE]

tak - 3 ostatnie urodzone martwe, bo się udusiły w środku :( dzisiaj u jednej suczki dojrzałam rozszczep podniebienia.... Z 10 zostało nam 5 suczek i 2 pieski. O suczkę z rozszczepem dzielnie walczę, mam nadzieję, że przeżyje. Urodziły sie wczoraj tj 13 maja. Ostatni żywy urodził się po 6h od rozpoczęcia porodu, następny martwy 1,5h później

[jamnicze]

Dobrze, że sunia dobrze się czuje i ma jeszcze 6 zdrowych psiaczków, to też całkiem spora gromadka. A tego z rozszczepem nie lepiej uśpić? Chcecie go sobie zostawić? U psów się tego chyba nie operuje, będzie się biedak męczył. Też miałam kiedyś szczeniaka z rozszczepem i wet od razu kazał go uśpić. Fakt, było to kilkanaście lat temu, może teraz weterynaria się rozwinęła...?

[Guciek]

Nie chciałam zabierać życia zwierzęciu, które miało szansę na przeżycie i to duże. Teraz są takie metody, że jeśli maluch dożyje 8 tygodni, to można to operować. Większość każe usypiać, jednak są tacy, którzy nie kładą na nich kreskę...
Wybacz, ale malutka zmarła dzisiaj na moich rękach i to najprawdopodobniej nie przez rozszczep.. Dlatego strasznie mnie zabolało, że ktoś dodatkowo pomyślał, żeby ją zabić, mimo, iż ona bardzo chciała żyć i miała pełno siły do momentu, gdy nie zjadła za dużo mleka :(
Znam osobiście pieska, którzy ma teraz kilkanaście tygodni, ma rozszczep i hodowcy udało się go uratować - psiak nie różni się od rodzeństwa, cudowne zwierzę, na którym większość i tak położyła kreskę tak jak na mojej Siorpce :(

[cockermanka]

[B]Guciek[/B], przykro mi z powodu malutkiej i tej trójeczki...wiem, jak to się przeżywa... Na szczęście masz jeszcze gromadkę małych wiercipiętek :) - niech rosną pięknie i zdrowo.

[ladyyork]

Dawno mnie tu nie było ,ale muszę napisać bo chodzę cała w nerwach, moja yorka ma 60 dzień ciąży opadł brzuch ,siara się pojawiła ,a temperatura skacze po 3-4 razy od rana 37,1 potem 38,6 później znów 37,4 i tak ciągle . Afrodyta jest spokojna i się nie denerwuje,małe ruchliwe ,a za to inne psy u mnie nerwowe i interesują się nią strasznie ,a jej to odpowiada że stado się nią opiekuje i liże po uszach i brzuchu. Ciągle się denerwuje bo w zeszłym roku miała cesarke gdyż skurcze nie były wystarczająco silne do urodzenia szczeniaków, nie śpie prawie ciągle z nią jestem ,nie pozwalam zostać jej samej, nic musiałam się wygadać ,jak będą małe dam fotki :)

[Asiaczek]

[quote name='ladyyork']Dawno mnie tu nie było ,ale muszę napisać bo chodzę cała w nerwach, moja yorka ma 60 dzień ciąży opadł brzuch ,siara się pojawiła ,a temperatura skacze po 3-4 razy od rana 37,1 potem 38,6 później znów 37,4 i tak ciągle . Afrodyta jest spokojna i się nie denerwuje,małe ruchliwe ,a za to inne psy u mnie nerwowe i interesują się nią strasznie ,a jej to odpowiada że stado się nią opiekuje i liże po uszach i brzuchu. Ciągle się denerwuje bo w zeszłym roku miała cesarke gdyż skurcze nie były wystarczająco silne do urodzenia szczeniaków, nie śpie prawie ciągle z nią jestem ,nie pozwalam zostać jej samej, nic musiałam się wygadać ,jak będą małe dam fotki :)[/QUOTE]
Juz chyba urodziła, prawda?:)

pzdr.

[cockermanka]

U nas też obrodziło w maluszki - ósemeczka urodzona 26 maja :)
Zdjęcie z drugiej doby. Teraz maluchy to już niezłe smoki ;)

[IMG]http://royalantidotum.pl/images/miot_g/miot_g_20130526_6_podpis.jpg[/IMG]

[N&N]

[B]Cocermanka[/B], gratuluję! Piękne maluszki. :-)

[B]Ladyyork,[/B] co u Was?

My też dopisujemy się do wątku. :-) Spodziewamy się maluchów w drugiej połowie czerwca. :-)

[suche]

Przenosimy się do tego wątku. Szczeniąt spodziewamy się ok 9 lipca. Ciąża potwierdzona na USG, ma być dużo małych australijczyków :)
Życzę wszystkim łatwych porodów i zdrowych szczylków :) i czekam na info o nowych chomiczkach na świecie :)

[rodzice]

my się też meldujemy - poród na przełomie czerwca i lipca . Na usg całe 2 sztuki :)

[morgan39]

[quote name='rodzice']my się też meldujemy - poród na przełomie czerwca i lipca . Na usg całe 2 sztuki :)[/QUOTE]

To najprawdopodobniej będą 4..Trzymam kciuki!

[Guciek]

[quote name='morgan39']To najprawdopodobniej będą 4..Trzymam kciuki![/QUOTE]

Mam nadzieje, ze ta teoria sie sprawdza ;)

Pobieralismy nasienie od mojego samca i wysylalismy do USA na sztuczna inseminacje. Od poczatku wet widzi na usg 1-2 szczeniaczki, a wlascicielka widzi, ze suczka jednak znacznie przybrala na wadze... Chcielibysmy jednak wiecej niz 1-2 maluchy ;-)

[suche]

[quote name='Guciek']Mam nadzieje, ze ta teoria sie sprawdza ;) [/QUOTE]

Jeśli faktycznie się sprawdza to u nas szykuje sie 14! :crazyeye: :eviltong:

[cockermanka]

[quote name='suche']Jeśli faktycznie się sprawdza to u nas szykuje sie 14! :crazyeye: :eviltong:[/QUOTE]
Teoria mówi,że zazwyczaj są ze 2 więcej maluchy niż ilość, którą widać na USG ;)

[Guciek]

[quote name='cockermanka']Teoria mówi,że zazwyczaj są ze 2 więcej maluchy niż ilość, którą widać na USG ;)[/QUOTE]

4-10 i 5-10 - to u nas idąc tropem USG-poród :lol: Okaże się za 2 tygodnie :)

[KaRa_]

U mojej suni na USG było widać za każdym razem 4 szczeniaczki, a urodziła szczęśliwą 7 :)

[karkakarka]

[quote name='rodzice']my się też meldujemy - poród na przełomie czerwca i lipca . Na usg całe 2 sztuki :)[/QUOTE]

Ja też się witam, rodzice - rodzimy w tym samym czasie ;)