Jump to content
Dogomania

Porodówka


Alojzyna

Recommended Posts

[quote name='dzasta']
Sunia urodziła w nocy z 2/3 kwietnia siłami natury przy asyście naszej forumowej koleżanki [B]Sodalis[/B], której w tym miejscu pragnę bardzo serdecznie podziękować jeszcze raz!!![/QUOTE]
Nie ma za co :) :)

Ciesze się, że maluszek zdrowy :)

A tu moje już 3 miesięczne latające labradory:

[img]http://www.sodalis.pl/IMPERATOR.3m.8m.JPG[/img]

[img]http://www.sodalis.pl/IDOL.3m.4m.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Odnosnie problemu Rodzicow na tegorocznych opolskich wystawach (cacib & klubowe) beda ludzie z Moskwy, prawdopodobnie autokarem. Moze beda takze jacys znajomi nabywcow szczeniaka, albo znajomi znajomych, ktorzy mogliby go zabrac.
Jesli nie - w maju, w Kaliningradzie rowniez beda wystawy, na ktorych pojawia sie na pewno "moskwianie" i na pewno ktos z Polski sie tam wybierze.

Link to comment
Share on other sites

Czy któraś z Waszych ciężarnych suk miała takie fanaberie żeby do legowiska znosić zabawki traktując je jak szczenięta? U nas problem jest taki że w 7 tyg miśka złapała kleszcza a ten z kolei zaraził ją babeszją. Z dnia na dzień jej samopoczucie jest coraz lepsze, wyniki kreatyniny i moczu wracają powoli to normy ale nadal nie jesteśmy przekonani co z maluchami. Co drugi dzień ma robione USG, cały czas widać kręgosłupy, zarys główki itd ale trudno stwierdzić czy to co wydaje nam się bijącym serduszkiem to nie jedynie to co chcielibyśmy zobaczyć...W międzyczasie w jej sutkach pojawiło się mleko, wczoraj zaczęła rozkopywać legowisko i zastanawiam się czy to zapowiedź porodu czy może Ona zdaje sobie sprawę ze straciła ciąże i jej psychika zaczyna szwankować...

Link to comment
Share on other sites

Witam,

na pewno na mnie nakrzyczycie ale... tak owszem nasza sunia spodziewa sie szczeniat. I co gorsza mamy swiadomosc ze to zle jako ze nie ma zrobionej hodowlanki, natomiast zaszla w ciaze jak nie byla pod nasza opieka (wyjechalismy) a zorientowalismy sie jak juz byla w +- 5 tygodniu. Na dniach bedzie rozwiazanie a my zaczynamy byc w panice.
Myslimy takze zeby slepy miot uspic w calosci lub czesciowo. Z drugiej strony ciezko podjac taka decyzje o zabiciu malenstw.
Ehhhhhhhhh:9

Link to comment
Share on other sites

ALe chyba w naszej sytuacji to niemozliwe? Ja sie nie znam - pies mial byc wykastrowany, nie spodziewalismy sie cieczki w czasie nieobecnosci naszej tylko o ok miesiac pozniej - sami pilnowalismy prawie dwa lata i "wpadka" sie nie zdarzyla:( a ledwo wyjechalismy... ehhhhh
Sunia ma wyrobony rodowod natomiast pies ma tylko metryke, nie wystawialismy zadnego...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anulka7']Czy któraś z Waszych ciężarnych suk miała takie fanaberie żeby do legowiska znosić zabawki traktując je jak szczenięta? U nas problem jest taki że w 7 tyg miśka złapała kleszcza a ten z kolei zaraził ją babeszją. Z dnia na dzień jej samopoczucie jest coraz lepsze, wyniki kreatyniny i moczu wracają powoli to normy ale nadal nie jesteśmy przekonani co z maluchami. Co drugi dzień ma robione USG, cały czas widać kręgosłupy, zarys główki itd ale trudno stwierdzić czy to co wydaje nam się bijącym serduszkiem to nie jedynie to co chcielibyśmy zobaczyć...W międzyczasie w jej sutkach pojawiło się mleko, wczoraj zaczęła rozkopywać legowisko i zastanawiam się czy to zapowiedź porodu czy może Ona zdaje sobie sprawę ze straciła ciąże i jej psychika zaczyna szwankować...[/QUOTE]

ostatnio czytalam opisy przypadkow babesiozy u ciezarnych suk. I tracily ciaze ale z widocznymi oznakami poronienia te, ktore zachorowalyw pierwszej polowie ciazy.
A te ktore byly juz w ciazy wysokiej i leczenie podjeto zanim stan suki sie pogorszyl, ciaze donoszaly.
Po porodzie trzeba bedzie sprawdzic czy szczenieta nie zarazily sie babesia przez lozyska.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice'] Zobacze z tym Kaliningradem ale o ile wiem musialabym załatwic dla nas wizy prawda ?[/QUOTE]

Tak, wizy są potrzebne - z tego co pamiętam, co czas oczekiwania w trybie normalnym to 14 dni roboczych, ekspresowo trochę drożej - ale to jeszcze trzeba sprawdzić. Coś mieli zmieniać w sprawie wiz do obwodu kaliningradzkiego, ale niestety nic bliżej nie wiem. Bylam w "Kalinku" 3 lata temu i koszt wizy oscylowal w granicach ok. 200 zl przy zalatwianiu formalności przez biuro podróży. Bezpośrednio przez ambasadę bylo znacznie taniej.
Temat z dogo [url]http://www.dogomania.pl/threads/182287-Cacib-kaliningrad-15-03-2010[/url] (blędna data, wystawa jest w maju).

Na pewno trochę Rosjan (i sporo osób z Polski) będzie też na 2xCACIB w Druskiennikach na Litwie, ale to dopiero w sierpniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PANGEA']ostatnio czytalam opisy przypadkow babesiozy u ciezarnych suk. I tracily ciaze ale z widocznymi oznakami poronienia te, ktore zachorowalyw pierwszej polowie ciazy.
A te ktore byly juz w ciazy wysokiej i leczenie podjeto zanim stan suki sie pogorszyl, ciaze donoszaly.
Po porodzie trzeba bedzie sprawdzic czy szczenieta nie zarazily sie babesia przez lozyska.[/QUOTE]
Nasz wet miał w ostatnim czasie dwa podobne przypadki do naszego. Jeden skończył się fatalnie (suczkę trzeba było uśpić, druga urodziła zdrowe szczeniaki. W obu przypadkach ciąża była zawansowana decydującym kryterium był raczej wiek suczek. Jesli chodzi o objawy poronienia w zeszłym tyg zauważyliśmy zielony wypływ z dróg rodnych. Nie było tego wiele więc prawdopodobnie jedno z łożysk się odkleiło. Mamy nadzieję że choć jeden maluch przeżył i zdoła wywołać poród naturalny. Dziś 58 dc...czekamy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fantazja']ALe chyba w naszej sytuacji to niemozliwe? Ja sie nie znam - pies mial byc wykastrowany, nie spodziewalismy sie cieczki w czasie nieobecnosci naszej tylko o ok miesiac pozniej - sami pilnowalismy prawie dwa lata i "wpadka" sie nie zdarzyla:( a ledwo wyjechalismy... ehhhhh
Sunia ma wyrobony rodowod natomiast pies ma tylko metryke, nie wystawialismy zadnego...[/QUOTE]
Skontaktuj się z Sekcją Rottweilera w swoim miejscu zamieszkania. I dopytaj.

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Mam radosne wieści! Wczoraj mama mojego przyszłego szczeniaka miała robione usg i - TAK - jest w ciąży:))))) Poród koło 10 maja, także teraz mój pobyt w porodówce jest już w pełni uprawniony ;-))))) Nie mogę się doczekać rozwiązania!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mosca']Mam radosne wieści! Wczoraj mama mojego przyszłego szczeniaka miała robione usg i - TAK - jest w ciąży:))))) Poród koło 10 maja, także teraz mój pobyt w porodówce jest już w pełni uprawniony ;-))))) Nie mogę się doczekać rozwiązania![/QUOTE]
Trzymamy kciuki za ciążę:)

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fantazja']Witam,

na pewno na mnie nakrzyczycie ale... tak owszem nasza sunia spodziewa sie szczeniat. I co gorsza mamy swiadomosc ze to zle jako ze nie ma zrobionej hodowlanki, natomiast zaszla w ciaze jak nie byla pod nasza opieka (wyjechalismy) a zorientowalismy sie jak juz byla w +- 5 tygodniu. Na dniach bedzie rozwiazanie a my zaczynamy byc w panice.
Myslimy takze zeby slepy miot uspic w calosci lub czesciowo. Z drugiej strony ciezko podjac taka decyzje o zabiciu malenstw.
Ehhhhhhhhh:9[/QUOTE]

O maly wlos kiedyś byłabym w podobnej sytuacji . Na podwórko pomimo podwójnych zabezpieczeń dostal mi się sprytny kawaler , gdyby nie raban narobiony przez inna sunie mogloby dojść do nieplanowanej ciąży . I tak dość dlugo nie bylam pewna czy jednak czegos nie udalo mu sie zmajstrować ale czasu miał dość malo ( jakies 2 minuty ) , suka była rozbawiona na razie byl to poczatek zalotow . zeby bylo śmieszniej piesek był bardzo w typie mojej rasy . zastanawiałam sie dlugo co zrobić w razie ciąży . Dlatego bardzo Ci współczuję . Ja podjęłabym decyzję o uśpieniu miotu . wiem ze to straszne ale biorac pod uwage to ile jest psów w schroniskach nie dokladalabym jeszcze swojej dzialki . chyba ze już teraz znajdziesz domki dla szczeniakow . To bardzo ciężka decyzja , dobrze ją przemyśl.

Link to comment
Share on other sites

Caly czas myslimy i bijemy sie z myslami.... wiemy ze powinnismy uspic, ale to ciezka decyzja.

Na ta chwile wielkim stresem jest dla nas nieznajomosc dokladnego terminu - nie znamy daty krycia, wiec wszystko jest na zasadzie "obstawiania". Sucz jest wieeeelka, ciezko jej wrecz chodzic juz.
Apetyt ma olbrzymi, moglaby non stop jesc.
A ja niewyspana bo wstaje kilka razy w nocy i spawdzam czy wszystko ok...

Link to comment
Share on other sites

lhasaczki z miotu "G" z Czańca maja już miesiąc :)

[img]http://img228.imageshack.us/img228/6042/dziewczyny2.jpg[/img]

[img]http://img576.imageshack.us/img576/7893/dziewczyny.jpg[/img]

[img]http://img153.imageshack.us/img153/3463/chlopakig1.jpg[/img]

[img]http://img340.imageshack.us/img340/7203/chlopakig.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']O maly wlos kiedyś byłabym w podobnej sytuacji . Na podwórko pomimo podwójnych zabezpieczeń dostal mi się sprytny kawaler , gdyby nie raban narobiony przez inna sunie mogloby dojść do nieplanowanej ciąży . I tak dość dlugo nie bylam pewna czy jednak czegos nie udalo mu sie zmajstrować ale czasu miał dość malo ( jakies 2 minuty ) , suka była rozbawiona na razie byl to poczatek zalotow . zeby bylo śmieszniej piesek był bardzo w typie mojej rasy . zastanawiałam sie dlugo co zrobić w razie ciąży . Dlatego bardzo Ci współczuję . Ja podjęłabym decyzję o uśpieniu miotu . wiem ze to straszne ale biorac pod uwage to ile jest psów w schroniskach nie dokladalabym jeszcze swojej dzialki . chyba ze już teraz znajdziesz domki dla szczeniakow . To bardzo ciężka decyzja , dobrze ją przemyśl.[/QUOTE]


Po kim jak po kim ale po Tobie bym się nie spodziewała takiej rady. Kalekie szczenię ratowałaś, a ślepy miot radzisz uśpić?
Zdażyło się, trudno - albo suczka powinna być wysterylizowana, albo szczeniaki opatrzone umową z nakazem sterylizacji NA KOSZT właścicieli rodziców szczeniąt... Do uśpienia bym się nie posunęła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']ciężko jest decydować w takich momentach.
[B]Gonitwa[/B] podoba mi się Twoje zdanie o sterylce maluchów.
Chyba najbardziej pomożemy [B]fantazji[/B] jak poczyta tu pomysły i rady innych.
Najgorzej to zostać samemu z problemem.[/QUOTE]


Oczywiście, zdażyło się, trudno, następnym razem pewnie sytuacja nie będzie miała już miejsca :)

Rodzice absolutnie nie odbieraj tego jako atak na swoją osobę czy cokolwiek innego, broń boże, po prostu zdziwiła mnie nieco Twoja reakcja :)

Link to comment
Share on other sites

A to mój mały 13 dniowy Rodzyneczek ze swoją pierwszą zabawką która w pewnym sensie rekompensuje mu brak rodzeństwa :)

[IMG]http://i41.tinypic.com/2yznbj4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/34ikaye.jpg[/IMG]

No i mamy jedno oko a drugie w drodze ;)

[IMG]http://i39.tinypic.com/dwxcg0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...