Jump to content
Dogomania

Porodówka


Alojzyna

Recommended Posts

[QUOTE]To czyja teraz kolej na rodzenie? [/QUOTE]

U nas 58 dzień dzisiaj- oczekujemy trzech ślicznych szetlandzików- choć ja bym sie strasznie ucieszyła, gdyby coś tam sie schowało jeszcze :cool3:. Wiadomo, ze dwa były ułożone pośladkowo, no ale moze moze to pierwsze na "przetarcie szlaku" wyjdzie główką :???:.

Link to comment
Share on other sites

U mnie chłopiec ułożony pośladkowo, ważący 560 g, urodził się dużo, dużo łatwiej niż dwie lżejsze panienki idące główkami. W poprzednim porodzie miałyśmy chyba ze cztery pośladkowo ułożone szczeniaki - wszystkie rodziły się bez problemów.

Ja tam wolę pośladkowe ułożenie niż za wcześnie pęknięty pęcherz płodowy i poród taki "na sucho". Albo gdy błon jest kilka warstw i są jakieś takie grube...

Link to comment
Share on other sites

Ja nie boję się pośladkowego ułożenia, tylko tego,z w połączeniu z dużym szczeniakiem i do tego pierwszym może być boleśnie dla suki. U szetlandów przy standardzie 4-5 szczeniaków, miot trzyosobowy najczęściej plasuje szczyle w wyższej granicy wagowej (z mojej linii- bo są i linie rodzące mniejsze szczeniaki). No ale ja jestem optymistką, obserwując porody "po kądzieli" przebiega wszystko sprawnie.

Link to comment
Share on other sites

Kilka pierwszych fotek:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/1063/caodi9.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/6500/bliskoni3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/8761/bliejnj0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/5449/1002291ba8.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Musiałam się w takie doświadczenie zaopatrzyć, nie miałam wyjścia :evil_lol:

A w co włożyć ręce, staje się po pewnym czasie oczywiste - w kuuuuupy, duuużo kuuuuuup :evil_lol:

A tak serio, to naprawdę liczyłam, że teraz będzie mniej dzidziusiów, zwłaszcza że progesteron w tej cieczce rósł dziwnie powoli i w końcu uparłam się, by kryć Grzankę przy niskim, coś koło 3 - bo taki się utrzymywał przez kolejne 3 dni, więc uznałam, że skok już nastąpił i teraz pora na owulację.
Zarówno weterynarz, jak i właściciele reproduktora nalegali, by czekać, ale ja byłam jak osioł. Powtórzyliśmy krycie dopiero po 3 dniach, ale wtedy progesteron był już ok. 9.

Bardzo byłam ciekawa, co z takiego zamieszania wyjdzie. No i proszę - poród w 61 dniu od pierwszego krycia, miot liczny. Wychodzi na to, że faktycznie nie sam poziom progesteronu ma tu znaczenie, jak odczekanie 2-3 dni po skoku powyżej 1,5.
To tak "ku potomności" - może moje dywagacje komuś kiedyś pomogą.

[B]I bardzo, bardzo dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje[/B] :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']Wielkie gratki maluszki cudne . Oj bedziesz miała teraz sporo pilnowania . Ja przy takich licznych miotach chudne ze 3 kg w pierwszym tygodniu . wiem co to jest . Życze ,zeby ta dziesiatka dotrwała w niezmienionym skladzie .[/quote]

to chudnięcie mi się podoba;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saskja']Ależ to wcale nie są fałdki, tylko prążki, które znikną za parę dni. :lol:[/quote]

o kurde na poczatku myślałam,ze prążki ale potem stwierdziłam,ze chyba nie bo czasami na fałdkach się przy takim kolorze siersc odbija jak takie fotki się robi (a ja ta rasa się nei interesowałam nigdy)a tu prosze...to szkoda że zanikają bo były by ciekawsze:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...