Jump to content
Dogomania

Porodówka


Alojzyna

Recommended Posts

ooo to ja muszę pochwalić matki rodzące , bo korzystają z porodówki. Ale zaczynają tam "mieszkać" chwilkę przed puszczeniem wód ;)
bo do tego czasu , to w wyrze moim zalegają bestie tłuste i się rozpychają.

Obecna matka o imieniu Maria i tak jest najbardziej kulturalna. Bo o ile granatem z mojego wyra na co dzień wywalić się nie da. To na czas cieczki czy porodu wynosi się do drugiego pokoju.

Szczęśliwego Nowego Roku , dla wszystkim mam obecnych i oczekujących.
Owocnych kryć , szczęśliwych lekkich porodów , zdrowych maluszków.
I spełnienia wszelkich marzeń.

Link to comment
Share on other sites

My o 9:00 - odejście wód, o 10:00 już mamy rrójkę (niestety brzuchacza nie zdążyłam obfocić). Padam, bo przez całą noc męczyła mnie co 10 minut wychodzeniem na siku i kupkę.
Prze terminem 5 dni! Ale żwawe, tyle,że nieduże.
Trzymajcie za nas. Jeszcze siódemka ns czeka i 8 łożysk.

Piękne te Wasze pociechy, zdrówka życzę i pzespanych nocy. A oczekującym udanych porodów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Ale rodzenie na kanapie nawet jest wygodniejsze bo człowiek może sobie postać chwilę , poklęczeć a nie prawie leżeć na twardej podłodze ;)[/QUOTE]

na kanapie, to aj się kładę obok suni i rodzimy :lol:, przy poprzednim porodzie, nie zaczęła, póki TZ się nie polożył ona na nim, ja obok i wyciągnęliśmy 5 maluchów, TZ się nawet nie obudził :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Cześć, witam jestem nowa chciałabym się dowiedzieć,co trzeba zrobić żeby posiadać swoją hodowlę? W przyszłości chcę mieć hodowlę:D. Kocham psy i koty-to nieuleczalne :D ale całkiem przyjemne. Przyszłam na ten wątek, bo chciałam sobie pooglądać i poczytać, bo mam pamięć wzrokową,więc...nie będę przeszkadzać tylko będę patrzeć:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marako']My o 9:00 - odejście wód, o 10:00 już mamy rrójkę (niestety brzuchacza nie zdążyłam obfocić). Padam, bo przez całą noc męczyła mnie co 10 minut wychodzeniem na siku i kupkę.
Prze terminem 5 dni! Ale żwawe, tyle,że nieduże.
Trzymajcie za nas. Jeszcze siódemka ns czeka i 8 łożysk.

Piękne te Wasze pociechy, zdrówka życzę i pzespanych nocy. A oczekującym udanych porodów.[/QUOTE]

Marako trzymamy mocno kciuki! My też po bezsennej nocy, bo Besta miała chodzonego. Już ledwo się turla, taki brzuch. Jak zrobię zdjęcie brzusia to wkleję. Czekamy na wieści o maluszkach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lovelator']Cześć, witam jestem nowa chciałabym się dowiedzieć,co trzeba zrobić żeby posiadać swoją hodowlę? W przyszłości chcę mieć hodowlę:D. .[/QUOTE]

Trzeba mieć pomysł - w jakim celu ta hodowla, co chcesz w rasie rozwijać, ew jaką propagować i po co, mieć fajną rasową sukę, która będzie wystawiana, badana itd (zdobędzie uprawnienia hodowlane, a zakup szczeniaka to trochę loteria :), nie każda sunia w przyszłości nadaje się na sukę hodowlaną), zainwestować w krycie, wystawy, zawody, testy, badania, krycie itd - zależnie od rasy, szukać repa,.... itd
polecam strony ZKwP - tm są regulaminy hodowli

Link to comment
Share on other sites

Aha,dzięki za info bardzo mi przyda się. Gdzie znajduje się najbliższy ośrodek ZKwP do którego można podjechać i zapytać o szczegóły?
poza tym zastanawiam się którą rasę bym chciała hodować jakąś pasującą do mojego charakteru.xP

Edited by lovelator
Link to comment
Share on other sites

[quote name='lovelator']Aha,dzięki za info bardzo mi przyda się. Gdzie znajduje się najbliższy ośrodek ZKwP do którego można podjechać i zapytać o szczegóły?[/QUOTE]

a jakim cudem, ja mam wiedzieć, gdzie mieszkasz? :evil_lol: Na stronie [url]www.zkwp.pl[/url] są adresy oddziałów.

Link to comment
Share on other sites

Ok,dzięki. Jeszcze się zastanawiam jaką chciałabym rasę hodować,najlepiej taką co pasuje do mojego charkateru(preferuję typ jak to się mówi po angielsku "Meet Your Match" czyli Spotkaj Swoje Dopasowanie).rozważałam cavaliera king charlesa spaniela(ale to względnie trudna rasa,ze względu na zagrożenie wadą serca czy też niedomykalność zastawek , no i nie zawsze porody są naturalne). Druga opcja:golden retvier(prawdę mówiąc parę goldenów przewinęło się przez moje życie wcześniej).
Teraz rozważam hodowlę,jako że mam warunki na hodowlę domową:)

Edited by lovelator
Link to comment
Share on other sites

Tu nie chodzi o to,że nie lubię psów i kotów. Z jednej strony jestem spokojna , łagodna, lojalna a z drugiej nie lubię jak ktoś wkracza zbyt blisko strefy intymnej, lubię przebywać w samotności, lubię się relaksować, ale ruszać się też lubię często wychodzę na zewnątrz. Jestem nieco poważna ale to dlaczego..ehh...długa i niezbyt miła historia. Nie wiem ,czy chcecie wiedzieć dlaczego:(.A więc dokładnie 14 września weszłam(zupełnie przypadkowo) w posiadanie suczki która była ledwie urodzona, a już los ją niezbyt miło potraktował (wiecie co mam na myśli) ...mam pisać dalej?

Edited by lovelator
Link to comment
Share on other sites

No i ta suczka miała umaszczenie biało-czarne była ładna i miała czarny nos... Opiekowałam się nią jak najlepiej:dokarmiałam mlekiem ,dostawała więcej by przytyła. Z czasem jednak okazało się że sunia nie rosła była bardzo nieduża, jednak miewała się dobrze. Dopiero potem jej stan pogorszył się i zaczęła piszczeć. Pocieszałam ją, przytuliłam(miała wtedy 4 tygodnie) a kiedy wróciłam suczka leżała w wymiocinach,zwróciła mleko.Jej ciałko było jeszcze ciepłe, dlatego ją trzymam..nie wyobrażacie sobie co wtedy przeżyłam...Tak strasznie płakałam nad nią. Więc trzymałam ją i chuchałam jej w pyszczek, nawet reanimowałam, niestety suczka odeszła na moich dłoniach. Bardzo ją kochałam, po tym kompletnie się załamałam.
Do dziś odczuwam ból i żal... Czas nie leczy moich ran,bo ciągle mnie boli.... zastanawiam się dlaczego Leila(tak się nazywała) odeszła. To mnie zraniło ale jednocześnie zmieniło mnie, moje podejście do życia i charakter na dobre.
Ehh..życie bywa niesprawiedliwe. (wiesz izabela mogliby mi pomagać bliscy).

Link to comment
Share on other sites

Lovelator - prawdziwa Hodowla to bardzo trudna, bardzo czasochłonna , bardzo wymagająca finansowo sprawa. Aby mieć Hodowlę trzeba dużo czasu poświęcić na wybór odpowiedniej rasy, na wybór odpowiedniego szczeniaka - a może się trafić że kupując naprawdę wartościowe pochodzeniowo szczenię coś nie wyjdzie i z tym trzeba się liczyć.
Trzeba nauczyć się trochę czytać rodowody, poczytać o prowadzeniu rasy, ponieważ to daje mniejszy stopień ryzyka złego wyboru hodowli.
Następnie sukę nalezy poddać kwaliifkacjom i w razie wystąpienia jakiegoś problemu typu brak zęba, złe wyniki badań trzeba sobie umieć powiedzieć - suka szczeniąt mieć nie będzie.
Jeżeli to się przejdzie to wybór reproduktora gdzie trzeba zobaczyć jakie szczeniaki dają linie suki jaką się posiada a jakie szczeniaki rodzą się z łączenia linii - to jest właśnie coś co wynika z znajomości pochodzenia zwierząt.

Każdy od czegoś zaczyna, wielu obecnie znakomitych Hodowców miało pierwszego psa z przypadku. I jakoś się wszystko rozwinęło ponieważ w Hodowli oprócz wiedzy trzeba mieć tą iskierkę intuicji i szczęścia !

Link to comment
Share on other sites

a jakie mleko dawałaś suni?

i ten wątek - Porodówka - to chyba jednak nie na takie rozważania :)

Marako, co tam u Was, bo zawału dostanę!

Moja sunia jeszcze ma apetycik, ale dzisiaj całą noc mi jęczała, chyba te maluchy się tam rozpychają i uciskają na płuca, może jednak rozważę RTG na podłodze, aby jej nie windować na stół

tak hodowanie (wielkie mi hodowanie - drugi miot:evil_lol:) daje mi satysfakcję, choć nie finansową, do pierwszego dołożyłam, TZ nawet nie wie, że spłacałam potem pożyczkę, ale jak się ma repa za granicą to czasem tak jest :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lovelator']No i ta suczka miała umaszczenie biało-czarne była ładna i miała czarny nos... Opiekowałam się nią jak najlepiej:dokarmiałam mlekiem ,dostawała więcej by przytyła. Z czasem jednak okazało się że sunia nie rosła była bardzo nieduża, jednak miewała się dobrze. Dopiero potem jej stan pogorszył się i zaczęła piszczeć. Pocieszałam ją, przytuliłam(miała wtedy 4 tygodnie) a kiedy wróciłam suczka leżała w wymiocinach,zwróciła mleko.Jej ciałko było jeszcze ciepłe, dlatego ją trzymam..nie wyobrażacie sobie co wtedy przeżyłam...Tak strasznie płakałam nad nią. Więc trzymałam ją i chuchałam jej w pyszczek, nawet reanimowałam, niestety suczka odeszła na moich dłoniach. Bardzo ją kochałam, po tym kompletnie się załamałam.
Do dziś odczuwam ból i żal... Czas nie leczy moich ran,bo ciągle mnie boli.... zastanawiam się dlaczego Leila(tak się nazywała) odeszła. To mnie zraniło ale jednocześnie zmieniło mnie, moje podejście do życia i charakter na dobre.
Ehh..życie bywa niesprawiedliwe. (wiesz izabela mogliby mi pomagać bliscy).[/QUOTE]

I to sa wlasnie cienie bycia hodowca. Ja stracilam dwutygodniowe szczenie juz w pierwszym miocie :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Itske']a

Moja sunia jeszcze ma apetycik, ale dzisiaj całą noc mi jęczała, chyba te maluchy się tam rozpychają i uciskają na płuca, może jednak rozważę RTG na podłodze, aby jej nie windować na stół

[/QUOTE]

Myśmy w piątek zrobili rtg i niestety mimo cyfrowego sprzętu i chirurga, który robił zdjęcie, nic z tego nie wyszło. Maluchów jest bardzo dużo i z powodu napchania dzieci, wszystko się ponakładało, nie było odpowiedniego kontrastu i nie dało się policzyć maluszków. To jest pierwsza ciąża Besty i też chciałam wiedzieć czego się spodziewać, tym bardziej, ze kontrolne usg w połowie ciąży pokazało minimum 9.
Podobno przy dużej ciąży rtg też potrafi zawodzić.
tak czy siak, po porodzie i tak robimy kontrolne usg, czy wszyscy się wyprowadzili z maminego brzuszka ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...