Jump to content
Dogomania

Mastifka Bila szuka domu!!


Agata Hanel

Recommended Posts

Bila błąkała się od ponad tygodnia u mnie we wsi. Udało mi się ją złapać. Jest to albo cane corso albo mastifka ale na pewno molos;). Ma około roku lub nawet mniej, wychudła dość porządnie, ma trochę zapyziałe uszy i zamiata trochę tylnymi nogami. Może to być objawem problemów z biodrami lub efekt młodego jeszcze wieku. We wtorek biore ją do weta więc dowiem się szczegolów odnośnie zdrowia i wieku.
Suka jak dla mnie jest przeurocza. Nie jest agresywna, ale jak jej się coś nie spodoba to zapobiegawczo zaburczy. Mogłam jej mieszac w misce, nie reagowała. Na dworze biega ze szczenięcym zapałem, a z radości ładuje się z łapami na człowieka.
W tej chwili przebywa u mnie w boksie stajennym, ale nie jest to odpowiednie miejsce dla niej bo widzę ze bardzo przeżywa osamotnienie i siedzi ze spuszczoną głową. Potrzebuje w takim razie szybkiej zmiany DT lub najlepiej od razu DS.
Warunkiem adopcji będzie podpisanie umowy adopcyjnej i późniejsza sterylizacja na koszt naszego lokalnego stowarzyszenia.
A oto cudna Bila:
[COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img258.imageshack.us/img258/4783/dsc0002p.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/1791/dsc0005p.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/88/dsc0011p.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/4011/dsc0018p.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/7906/dsc0020pr.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Bila jest niesamowita. Nie umiem określić w typie jakiej rasy jest. Jak na mastifa neapolitańskiego ma chyba za mało "zwisającej skóry". Dobrze by było żeby wypowiedziały się osoby znające wymienione rasy i ich specyfikę.
Agata czy prosiłaś już kogoś z dogo, żeby zajrzał na wątek?

Link to comment
Share on other sites

Mi ona wygląda bardziej na cane corso, ale 100% pewności nie mam:roll:
Wejdź na dogo na stronę cane corso tam jest fundacja zajmująca się właśnie tą rasą pokaż im zdjęcie Bilii, jeśli to cane corso to powinni Ci pomóc, chociażby ogłosiliby ją na swojej stronie:
[url=http://www.adopcjecc.pl/index.php]ADOPCJE CANE CORSO[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota w-l']To "siostra bliźniaczka" mojej cc- tki . To na 100% cc . Gdzie dokładniej jest sunia ? Czy ma tatoo ?
wklejam dla porównania :
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7e63ec7aba462c95"][IMG]http://images6.fotosik.pl/560/7e63ec7aba462c95m.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Ja wlasnie przyszlam sprawdzic gdzie jest suczysko bo widzialam ze pytalas na FM:lol:

Potrzebuje namiarow kontaktowych do osoby zajmujacej sie adopcja:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='furciaczek']Ja wlasnie przyszlam sprawdzic gdzie jest suczysko bo widzialam ze pytalas na FM:lol:

Potrzebuje namiarow kontaktowych do osoby zajmujacej sie adopcja:p[/QUOTE]
A ja już nie mogłam sie doczekać odpowiedzi i zaczęłam sama ryć ......
Nie mogę trafić na info gdzie poszły szczeniory Naty - chociaż ona jak wilczyca o swoje dba i walczy ale .... Te psy były "specyficzne " cały miot bardzo poszedł w Conny i przez to wyszły takie z dłuższymi kufami , błekity z niewielkimi znaczeniami , potężne głowy - cały miot bardzo do siebie podobny .
Były 4 błękitne dziewczynki ....

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że sprawa Bilii ruszyła i zajęłyście się nią dziewczyny:p
Moja znajomość ras na szczęście tak bardzo nie kuleje:roll:
Sunia jest przepiękna, aż dziw, że ktoś ją wyrzucił:angryy:, niestety uroda i rasowość przyciąga idiotów:mad:
[B]furciaczek [/B]a ta rodzina co jest w miarę ok to skąd jest? Bo jeśli gdzieś tu z okolic Sulechów/Zielona Góra/Kargowa (bo Dąbrówka jest pod Kargową:P) to mogę sprawdzić:razz:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, na dobra sprawe to moze byc i mastino, ciezko stwierdzic po takiej chudzinie...

Tak jak podejzewalam, zainteresowanie suczka duze. Znowu przyszly maile...bedzie z czego wybierac:loveu: Porazmawiam z kazdym, popytam o dosiwadczenia z psami, warunki itd...zrobimy selekcje. Podam namiary pozniej do Was i Wy zadecydujecie...nie chce sie wtracac za bardzo ale naturalnie na moja pomoc mozecie liczyc:p

Ta rodzinka, nie wiem jeszcze z jakiego miasta, jutro pewnie odpisza dopiero bo dzisiaj juz poznawo:p

Link to comment
Share on other sites

Ciesze się że Bila wzbudziłą takie zainteresowanie. Na początku porozpuszczalam wici w znajomych srodowiskach, ale widzę że łancuszek daleko poszedł w Polskę.:cool3: Oficjalnie pieczę nad Bilą przejęła Straż Ochrony Zwierząt z Zielonej Góry. Wszelkie szczegóły adopcji prosze załatwiać z nimi: [URL="http://www.sozzg.pl/"]sozzg.pl[/URL] (mój program antywirusowy wyrzuca mnie stamtąd, ale nie widziałm ogłoszenia o Bili..).

Po wizycie u weta: tatuażu brak, chipa brak, 35 kg. Wiek określił na około rok, z biodrami w porzadku, uszy są w trakcie leczenia (chociaż stan zapalny nie jest silny). Pojawił się problem z silnie wypadającą rzepka kolanową w jednym kolanie. Wet twierdzi że przy tej wielkości suki konieczna będzie operacja przez dobrego ortopedę, bo moze to prowadzić do zwyrodnienia. Ale jest to jak najbardziej do wyleczenia i nie jest to sprawa nagła. Na razie trzeba zaczekać aż odzyska kondycję. Odpchlona i odrobaczona; szczepienia później, ma założoną książeczkę.

Jeśli chodzi o charakter suki to cały czas potwierdza swój wspaniały temperament. W aucie trochę naświergoliła na początku, ale potem się położyła; przelazła oczywiście z paki na tylne siedzenie gdzie się wygodnie rozmościła; zaś w drodze powrotnej zaczęła nawet chrapać. Nie ma choroby lokomocyjnej. U weta dała sobie wszystko zrobić, obejrzeć, potem gdy rozmawiałam z wetem to się położyła. W poczekalni grzeczna chociaż troche niecierpliwa, ale to zrozumiałe. Kota na smyczy zlekceważyła. Przetrenowałam ja jeszcze na moich psach, więc z moją terierką później się zaczeła bawić, nie reagowała na kłapiącą paszczą borderkę, nawet przy misce. Suka była chyba trzymana w domu i znała smycz, bo już 3 razy siadała na widok smyczy i pozwalał ją sobie założyć. Za to przy sytym brzuchu ma pewne opory z wchodzeniem do kojca, nawet na pachnące jedzenie. Suczyna na dworze zachęca z braku innych opcji, moją kozę do zabawy:evil_lol:. Bila w mojej ocenie jest bardzo zrównoważoną suką pod względem charakteru.

To tyle nowości;)

Bezpośrednie info o suce to u mnie: 609-733-819, ale szczegóły adopcji ze strażą: 665-36-37-07

Link to comment
Share on other sites

Czyli odsylac zainteresowanych do strazy tak??

Panstwo mieli juz CC, suczke ale odeszla na skret zolodka, ich suka byla sterylizowana jak miala 1,5 roku, sa przeciwni rozmnazaniu. Maja kota seniora i syna 11 lat. Mieszkanko w bloku na 2 pietrze.
Napisalam im jak wygladaja sprawy zdrowotne suki, jesli sie nie przestrasza to ja bym wizyte robila.

Link to comment
Share on other sites

Powiedzcie mi dziewczyny jak to ma wygladac z ta sterylka??
Czy suka zostanie ciachnieta przed oddaniem do nowego domu czy dopiero nowi wlasciciele maja tego dopilnowac??
Osobiscie sklanialabym sie za ta pierwsza opcja. CCty zosraz popularniejsze, pseudo sie rodza jak grzyby po deszczu....a nawet po podpisaniu umowy i zobowiazaniu do sterylki nowy wlasciciel moze nas po prostu oszukac.

Agato, rodzinka o ktorej wspominalam chcialaby suczysko odwiedzic, podam im nr do Ciebie, mam nadzieje ze sie skontaktuja :)

Link to comment
Share on other sites

Ze sterylką trzeba by zaczekac aż odregenruje się suczysko. Zajmie tio co najmniej 2-3 tygodnie. Osobiście też wolę oddawać do adopcji suki wysterylizowane, ale jak Bila miałaby tak długo czekac w DT (a nie jest to dom tylko kojec), to lepiej jak sterylka odbędzie się u nowych opiekunów jeśli takowi godni się znajdą.

Suczyna dała sobie bez problemu wyczyścić uszy:loveu:

Nasz okoliczny darczyńca ofiarował się pokryć nie tylko koszty sterylki ale też operacji kolana:p.

Wydaje mi się że lepiej kontaktowac się bezpośrednio ze strażą, bo lepiej jak adopcja jest kontrolowana z jednego miejsca, żeby uniknąć nieporozumień.

Link to comment
Share on other sites

Podjęliśmy jednak decyzję o sterylce przed adopcją. Suka jest tak piękna i (prawie) rasowa że pseudohodowcy się gromnie uruchomili. Ale są już potencjalne domki, trzeba tylko sprawdzić ludzi i po sterylce suczyna moze jechać do nowych opiekunów.

Jutro Bila zmienia DT, ponieważ u mnie nie może już dłużej przebywać. Ogromnie mi jej szkoda, ale ze względu na sytuację w domu nie moge jej dłużej trzymać. A urok ma zabójczy!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...