obraczus87 Posted December 30, 2009 Share Posted December 30, 2009 Ngeri czy nie dotarły moje pieniazki ze skarbonki?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted December 30, 2009 Share Posted December 30, 2009 Dla Gabi i moich psiakow juz zakupilam lekarstwa...aniprazol, bo tego co ty negri mowilas mi to nie bylo, ale aniprazol to to samo...Koszt 12 zł. W sumie ja Gabi odrobaczalam aniprazolem ale drugi raz nie zaszkodzi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-33-76 Posted December 30, 2009 Share Posted December 30, 2009 Wieczorkiem wpłacę conieco maluchom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryzelda Posted January 2, 2010 Share Posted January 2, 2010 [COLOR=DarkRed]"Puc dostał advocata, ponieważ łyse koła wokół oczu wyraźnie wskazują na pasożyta skóry. Advocat powinien załatwić wszystko. Rozmawiałam już z Kinią. Gabi na pewno też ma te robale i to sprawia, że czuje sie źle i nie ma apetytu. Pchełka i Feluś też [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] Dobrze przynajmniej, że znamy sprawę." [COLOR=Black]Pchełka i Feluś nie mają robali.[/COLOR] [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted January 4, 2010 Author Share Posted January 4, 2010 Z Kundelkowej skarpety wpłynęło 30 zł Od Iwny5702 - 15 zł Dzięki serdeczne :-) :-) Dobre wieści od Bursztyna: W czasie tych noworocznych dni wszystkie swoje potrzeby załatwiał na dworzu. Już wszystkie strachy poszły precz i można uznać, że Bunio regularnie spaceruje. Jest trochę niespokojny ale lubi te spacerki. Jeszcze trzeba go w domu wziąć na ręce ale gdy jesteśmy na zewnątrz jak najszybciej chce już stanąć na własnych łapach i iść sam. Bursztyn jest więc gotowy do adopcji ;-) Natomiast dla Puca smycz jest "przeklęta". :-( Gdy mu ją zapiełam przestał się bawić, nie pił, nie sikał cały dzień. Wystraszyłam się bo długo przetrzymywany mocz jest bardzo szkodliwy i smycz odpięłam :-( Spróbuję z samym karabińczykiem od smyczy a potem stopniowo będe dopinać coraz dłuższy sznurek :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 do góry!!!!!!!! Przypomne ze caly czas potrzebujemy kasy................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-33-76 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Pilnie potrzebna kasa!!! Jak tam Pucek, wrócił do zdrowia? Medal dla Bunia za ładne spacerowanie !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted January 12, 2010 Share Posted January 12, 2010 jak tam jak tam??? jakieś ciekawe nowinki? wyrosły psiaczki? może Bunia można już intensywnie ogłaszać? bo Negri_2008 też na pewno bardzo cieżko jest:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-33-76 Posted January 12, 2010 Share Posted January 12, 2010 No dobra, Buniowi trzeba zrobić ogłoszenia. Negri daj znać jak tam chłopaki; może i Punio zsocjalizował się na tyle że i jemu można już domku szukać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Negri jak tam u Ciebie??? żyjecie jakoś? dajecie radę? Ogłoszenia trzeba porobić, bo od ogłoszeń do adopcji daaaaaleka droga. Widzę to też po Soni, nikt a nikt nie zadzwonił ani nie napisał przez prawie 2 tygodnie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 negri chyba zasypalo:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 Ciotki - Przedwczoraj umarł mój brat. Zanim to sie stało leżał w śpiącze kilka dni. Miał jeden wylew, potem drugi. I koniec. Miał dopiero 52 lata. Muszę zająć się swoją mamą, która ledwo przez to wszystko przeszła:-( U chłopaków spoko: Postaram sie napisać tekst do ogłoszeń Bunia ale dopiero jakoś w weekend. Nie jest łatwo opisać psa, który się boi. Myślę, że Bunio to lekka wredota jest ;-) Gdy jest jakaś bójka pomiędzy psami to na pewno tylko z jego winy. Czasem broni dostępu do zabawek i nie chce wpuścic Puca na fotel. Potrafi też odepchnąć go od jego miski. A na spacerze tak się czasami zaprze, że muszę go wziąć na ręce aby pójść dalej. Ale jest przekochany, milusi i wdzięczny. Puc był dwa razy na dworku. Pierwszy raz to porażka. Przypadł do ziemi płasko i tak na mnie patrzył, że ryczałam jak go zanosiłam do domu. Błagał wręcz, żeby już go zabrać z tego miejsca :-( :-( Drugi raz był lepszy: już nie leżał przyrośniety do ziemi tylko sobie stał i patrzył. Dałam mu do powąchania patyczek i śnieg. Zainteresował się. Więc mały sukces. ;-) Szykuje mi sie mały urlop w związku ze sprawami rodzinnymi więc będę mogła poświęcić mu trochę więcej czasu. Obaj mają apetyty jak wieprzki: jedzą a właściwie to żrą: posiłek trwa 15 sekund a miski muszę trzymać w rękach, bo jest obawa że je potłuką (szklane są). Myślę, że uwolnili się od robaków, dlatego tak jedzą. Dostali drugą porcje leków na robale. Pozdrawiam pozostałe psiaki z Duczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinia1984 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 strasznie mi przykro Negri....trzymaj sie ....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryzelda Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Negri ogromnie współczuje :( Trzymaj się !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Negri trzymaj się :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-33-76 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Bardzo mi przykro ... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted January 18, 2010 Author Share Posted January 18, 2010 [quote name='Aga-33-76']Bardzo mi przykro ... :-([/QUOTE] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn urodził się jako bezdomny pies, nieopodal ludzkich domów, w małej drewutni gdzie jego matka mogła liczyć na okruchy dobrych serc ludzkich, wzruszonych losem jej i szczeniąt. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Tam Bursztyn wiódł życie beztroskie, otoczony opieką swej mamy, pośród rozbrykanego rodzeństwa. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ten bezpieczny czas bardzo szybko się skończył. Mama coraz częściej przepadała gdzieś na długie godziny lub nie wracała wcale. Coraz częściej zamiast jej miękkiego i ciepłego futra pod głową pozostawały mu twarde deski drewutni.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn stał się jednym z wielu bezdomnych psów zdanych wyłącznie na siebie. Ludzkie serca coraz rzadziej pamiętały o nim. Nie był już bezbronną kuleczką, powinien odejść z tego miejsca i radzić sobie jak tysiące innych bezdomnych psów.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Przejmujący chłód i głód – oto jego nowa rzeczywistość. W tej rzeczywistości psy żyją bardzo krótko: giną pod kołami samochodów lub z powodu chorób i niedożywienia.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Z takiej rzeczywistości trafiają też do schronisk dla bezdomnych zwierząt. Tam znajdą miskę jedzenia ale również apatię, zwątpienie i samotność być może do końca życia.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Jednak stał się cud i Bursztyn nie trafił ani pod koła samochodu ani do schroniska. Trafił do tzw. domu tymczasowego, który go odkarmił i przysposobił do godnego psiego życia z ludzką rodziną.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn nauczył się jeść z miski i opanował trudną sztukę noszenia obroży na szyi. Nauczył się również załatwiania swoich potrzeb wyłącznie podczas spaceru. Coraz lepiej radzi sobie chodząc na smyczy. Trudno mu opanować energię, chciałby pobiec jak najszybciej przed siebie, chciałby skakać i pląsać a smycz najwyraźniej mu w tym przeszkadza. Psy napotkane na spacerze traktuje bardzo przyjacielsko, jest ufny i natychmiast skory do zabawy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ludzi, których spotka na spacerze traktuje nieufnie i woli się nie zbliżać do obcych.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bardzo szybko odkrył serce domu czyli kuchnię a w niej lodówkę i od tej chwili uwielbia asystować podczas przygotowania posiłków. Drugim ulubionym miejscem w domu ludzi jest łóżko opiekunów. W mgnieniu oka Bursztyn pokochał to miejsce i tylko czeka na okazję, aby wsunąć się pod ciepłą kołdrę, oczywiście za pozwoleniem opiekunów.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn już wie, jak zabiegać o uwagę i jak konkurować z innymi psami o przysmaki i głaskanie. Stara się być zawsze jak najbliżej człowieka, wkręca się, wspina na łapki, chwyta lekko zębami za rękę i w żaden sposób nie można go nie zauważyć. Za zainteresowanie odwdzięcza się najpiękniej jak umie: merda nie tylko ogonem ale wręcz całym ciałem, skomle i popiskuje, tańczy, podskakuje i liże po rękach.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Jest czujnym obrońcą domowego ogniska. Gdy coś go niepokoi natychmiast daje znać szczekaniem. Nie jest jednak hałaśliwy bez powodu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Każdego nieznajomego przekraczającego próg jego domu obszczeka ale na widok obcych woli wycofać się na swoje posłanie lub posiedzieć pod stołem w bezpiecznym miejscu. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn przebył bardzo długa drogę; z nieokiełznanej zagubionej istoty, przerażonej na widok człowieka przeistoczył się w rezolutnego młodzieniaszka, który chodzi za opiekunem krok w krok.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ma w tej chwili około 9 miesięcy. Jest energicznym i bardzo miłym pieskiem. Nie wykazuje żadnej agresji w stosunku do ludzi jak i innych psów. Ma doskonały apetyt. Został odrobaczony i zaszczepiony na choroby wirusowe. Jest zdrowy i w bardzo dobrej kondycji.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Jest drobniutkiej i delikatnej budowy ciała. Wzrostem sięga przed kolano.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Bursztyn jest gotowy do rozpoczęcia nowego życia ze swoją rodziną.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ten nowy początek będzie dla niego bardzo stresujący, dlatego szukamy dla niego bardzo dobrego, kochającego domu. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Domu, który da mu czas na zaakceptowanie kolejnej zmiany w jego życiu. Bunio będzie potrzebował trochę czasu, aby zaufać nowemu właścicielowi, ale gdy to już się stanie będzie kochającym i oddanym przyjacielem.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]W tej chwili Bursztyn przebywa w stadku z innymi psami, za którymi na pewno będzie tęsknił. Jeżeli w nowym domu Bursztyna będzie już pies rezydent bardzo pomoże to w aklimatyzacji w nowym miejscu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Szukamy domu w Warszawie lub w najbliższej okolicy. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Jako dotychczasowi opiekunowie deklarujemy wszelką pomoc zarówno w pierwszych dniach jak i potem.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Tel do kontaktu: 0-500-119-660[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Mail: [/SIZE][EMAIL="[email protected]"][I][SIZE=3][email protected][/SIZE][/I][/EMAIL][/FONT] [IMG]http://yfrog.com/0ldsc0379pj[/IMG][IMG]http://yfrog.com/0ldsc0379pj[/IMG][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/6052/dsc0379p.jpg[/IMG] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/7585/dsc0005qk.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/694/dsc0020s.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4879/dsc0022s.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/2921/dsc0046dk.jpg[/IMG] [FONT=Arial]_____________________________________[/FONT] [FONT=Arial]Taki długasny tekst mi wyszedł. Coś wywalić, zmienić?[/FONT] [FONT=Arial]Napisałam, że dom powinien być w Warszawie lub blisko bo prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie dalekiej adopcji takiego psa jak Bursztyn.[/FONT] [FONT=Arial]Poza tym jest nas za mało aby zorganizować transport gdzies daleko i go jeszcze opłacić.[/FONT] [FONT=Arial]Mam ogromna prośbę do ciotki Obraczuś :-)[/FONT] [FONT=Arial]Napisz cioteczko do dziewczyn: Piromanka i Marinka. One mają piorun w rękach w ogłaszaniu psów. Może nie odmówią:-( [/FONT] [FONT=Arial][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 Negri, zaraz do Nich napiszę ;) powiedz mi jeszcze które zdjęcia do ogłoszeń dac (numery postów)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted January 18, 2010 Author Share Posted January 18, 2010 [quote name='obraczus87']Negri, zaraz do Nich napiszę ;) powiedz mi jeszcze które zdjęcia do ogłoszeń dac (numery postów)...[/QUOTE] [IMG]http://img689.imageshack.us/img689/562/dsc0043pe.jpg[/IMG] [IMG]http://img704.imageshack.us/img704/8650/dsc0041v.jpg[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/5567/dsc0050r.jpg[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/8540/dsc0025q.jpg[/IMG] [IMG]http://img97.imageshack.us/img97/3228/dsc0015bi.jpg[/IMG] Wybrałam kilka zdjęć Bursztyna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enchantress Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 Dałam na Allegro wyróżnione ogłoszenie o suni, która już została przygarnięta, więc chętnie zmienię na innego psiaka (chyba da się całkiem zmienić ogłoszenie w trakcie trwania...?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 [quote name='Negri_2008']to musimy poczekać do wieczora :-( Poprosę córkę to powstawia najlepsze foty w jeden post[/QUOTE] Dobrze poczekamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gryzelda Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 Tak można , bez najmniejszego problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enchantress Posted January 18, 2010 Share Posted January 18, 2010 To jeśli potrzeba (a wnioskuję z tytułu wątku, że potrzeba), to poproszę o info co zamieścić w ogłoszeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negri_2008 Posted January 18, 2010 Author Share Posted January 18, 2010 Foty są w postach 892 i 894. Jeżeli chodzi o allegro myślę, że trzeba umieścić tam cały tekst z postu 892 ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enchantress Posted January 19, 2010 Share Posted January 19, 2010 Zaraz się tym zajmę, na nic ostatnio nie mam czasu (praca, sesja), więc nie miałam nawet czasu na przejrzenie wątku, ale już teraz wszystko wiem :) Oto link do ogłoszenia: [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=886763738[/URL] NIestety zdjęcie z miniaturki się nie zmieniło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.