Jump to content
Dogomania

łysy placek na głowie szczeniaka


eliszka

Recommended Posts

moja 6 miesięczna suczka ma łysinkę na głowie ,która była leczona pod kątem grzybicy ,a obecnie wcieram jej tam krople surolan.niestety łysinka nie znika .nie widzę też poprawy jeśli chodzi o pojawienie się chociaż puszku w tym miejscu,raczej pojawiają sie malutkie krostki.weterynarz uspokaja,że to minie ,ale trwa to już od poczatku września.czy miał ktoś do czynienia z czymś takim?
:placz:

Link to comment
Share on other sites

eliszka trochę niefortunnie wybrałaś miejsce na założenie tego wątku. Tu jest dział "prawo" - należało napisac to w dziale "weterynaria' i np w części dermatologia ...

A co do meritum sprawy to wcieranie surolanu raczej nic nie da. Trzeba na chwile odstawić wszelkie leki i po takiej przerwie pobrać zeskrobinę i jednoznacznie oznaczyć co to za świństwo. Takie leczenie "w ciemno" zwłaszcza przy zmianach skórnych to trochę błąd w sztuce. Sprawy skórne ciągna się długo ale bez przesady - eksperymenty przez 2 miesiące:shake:
Jeśli masz taką możliwość to radziłabym przejść się do innego weta.;)

Link to comment
Share on other sites

Nie znam szczegółów ale jeśli zeskrobina była pobrana [U]juz po[/U] zastosowaniu miejscowo leku ( na początku leczenia?)lub zbyt szybko po jego odstawieniu to wynik może być niestety zafałszowany.
Zastanawiające jest to, że zmiana występuje tylko w jednym miejscu ( dobrze gdybyś sprecyzowała jeszcze gdzie to jest dokładnie na głowie) i ani nie rozprzestrzenia się ani nie "idzie" na leczenie . To raczej wyklucza podłoże alergiczne czy immunologiczne.
Jedyne co mi się nasuwa to jednak podejrzenie zainfekowania jakims paskudztwem.
Sama walczyłam u mojej suki schroniskowem z taką wyizolowaną zmianą na grzbiecie ( łysy placek o średnicy ok 4-5 cm , sączące krosty, świąd ) i dopiero odstawienie wszelkich leków podawanych miejscowo i odczekanie 2 tyg a następnie zeskrobina dała odpowiedź, że to gronkowiec złocisty - na szczeście okazał się wrażliwy na jeden z dość nietypowych antybiotyków i z powodzeniem z psiej skóry wykurzony:lol:

Link to comment
Share on other sites

A czy surolan to nie jest przypadkiem lek sterydowy? Nasz psiak miał ziarniniaka leczonego maścią sterydową i po zaleczeniu został właśnie łysy placek. Dopiero jakiś czas po odstawieniu leku zaczął zarastać. Jeśli tak jest, to byłby już drugi powód, żeby odstawić leki i poczekać trochę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']A czy surolan to nie jest przypadkiem lek sterydowy? [/QUOTE]
masz rację - surolan jest lekiem złożonym
w składzie ma mikonazyl ( gł. p/grzybiczy) polimyxin B ( p/bakteryjny) ale i prednizolon ( syntetyczny glikortykosteroid - tu zastosowany jako srodek p/zapalny, p/ świądowy).

Link to comment
Share on other sites

macie rację odstawiam surolan.odczekam trochę i pojadę do innego weterynarza. używaliśmy go prawie trzy tygodnie.pani z hodowli poleciła mi swojego lekarza wet. mam tylko nadzieję ,że to nie zaraźliwe bo w domu są jeszcze dwa jack russell-e.jeden z alergią.na razie one sa czyste.
zmiana jest tylko w jednym miejscu na szczycie głowy -początkowo myślałam ,że to jakiś uraz przy zabawie.mamy tyle psiaków żeby miały towarzystwo kiedy nas nie ma w domu.a one to wykorzystują

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...