Jump to content
Dogomania

BIAŁY RATLEREK - maleńki śliczny GUCIO MA DOM, ale JEST CHORY - POTRZEBNA POMOC!


Recommended Posts

  • Replies 354
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ulka18']Coraz czesciej 'ludzie' wykluczaja mozliwosc wspolistnienia dzieci i zwierzat, jakby to byly dwa inne swiaty :no-no-no: Wychowuja kolejnych egoistow, ktorzy pozbeda sie wszystkiego, co stanie im na drodze lub nie bedzie pasowac. Czy nie ma juz domow, w ktorych szczesliwe dzieci bawia sie ze zwierzakami pod okiem odpowiedzialnych rodzicow?
Dobrze, ze dzisiaj Gucio opusci ten przybytek, mam nadzieje, ze zaden pies ani kot tam nie zamieszka.[/QUOTE]

Ja mam synka w wieku córeczki tej Pani i pół roku
temu wzieliśmy ze schroniska psiaka i to nie malutkiego ratlerka tylko wilczka więc było większe prawdopodobieństwo że może coś "wyskoczyć" nieprzewidzianego. Wzięlismy go nie ze wzgledu na nas -rodziców, nie ze wzgledu nawet na psa <choć konkretnie TEGO wzieliśmy dla jego smutnych oczek> ale zdecydowaliśmy sie na adopcje psa własnie dlatego, żeby nasze dziecko uczyło sie od małego "czym" są zwierzęta, jak należy z nimi postępować, że nie wolno robić żadnej krzywdy psiakowi, że przytulić sie do futerka to super uczucie. też były sytuacje , gdzie pies warknął na dziecko, bo początkowo był bardzo zestresowany i lękliwy ale wiedziałam, że można nad tym pracować! w zyciu nie oddałabym psa bo "być może" pogryzie dziecko!!! Ta kobieta jest skrajnie nie odpowiedzialna... dziecko też odda jak będzie nieposłuszne??

Bardzo mi żal Gucia , mozna się tylko domyślać co to małe psisko przeżywa..:(

Link to comment
Share on other sites

[B]GUCIO JUŻ BEZPIECZNY WYTWANY Z RĄK PSYCHOLKI ![/B]

[B]MOGĘ NA RAZIE TYLKO NAPISAĆ ŻE KOCHANA DANKA JEJ NIE DAROWAŁA ![/B]
[B]ZAPŁACIŁA ZA TRANSPORT,O CAŁEJ SPRAWIE DOWIEDZIAŁA SIĘ ULICA PANIUSI,BABSKO MIAŁO SZCZĘŚCIE ŻE JEJ LUDZIE NIE ZLINCZOWALI.[/B]

[B]DANUSIU JESTEŚ BEZKONKURENCYJNA:evil_lol:[/B]

Link to comment
Share on other sites

[B]Danusiu, dzieki w imieniu Gucia[/B] :calus:


Mieleccy wolontariusze mielismy podobna sytuacje z suczka manchester terier Fiona, pani wydawala sie byc rozsadna, suczka przejechala cala Polske, zeby po 2 dniach znow szukac domu. Znalazlismy nowy dom dzieki forum Trojmiasta. Fiona ma super Pana, ktory chodzil z nia na szkolenia i uczyl zycia od nowa. Moze tym razem z forum Trojmiasta bedzie odzew.

Judita, dobrze, ze sa jeszcze takie Rodziny jak Twoja i wiele podobnych. Moja corka Ulka od malego chowana z psami, raczej nie wyrosla na egoistke, nasza pierwsza sunia byla z krakowskiego azylu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bianka0'][B]GUCIO JUŻ BEZPIECZNY WYTWANY Z RĄK PSYCHOLKI ![/B]

[B]MOGĘ NA RAZIE TYLKO NAPISAĆ ŻE KOCHANA DANKA JEJ NIE DAROWAŁA ![/B]
[B]ZAPŁACIŁA ZA TRANSPORT,O CAŁEJ SPRAWIE DOWIEDZIAŁA SIĘ ULICA PANIUSI,BABSKO MIAŁO SZCZĘŚCIE ŻE JEJ LUDZIE NIE ZLINCZOWALI.[/B]

[B]DANUSIU JESTEŚ BEZKONKURENCYJNA:evil_lol:[/B][/QUOTE]

Ale się cieszę :multi::multi::multi:

Szczegółów !!! :cool3: Tłum domaga się szczegółów !!!

Link to comment
Share on other sites

Dopiero przeczytałam co się tutaj działo. Beztrosko stwierdziłam, że Gucio już w domu, więc i zaglądać do niego nie trzeba tak często...
Jestem zszokowana.
I to niby dorośli ludzie adoptują psa?? Dorośli i na dodatek z dziećmi...

Niedawno mieliśmy sytuację, że po 24 godzinach zwrócono sunię z adopcji - powód: sunia miała rozwolnienie i dziewczyna, która ją wzięła stwierdziła, że jest wykończona... bo się nie wyspała. Po 24 godzinach młoda osoba!

Ja nie wiem co się stanie z naszym społeczeństwem i z przerażeniem stwierdzam, że nie chcę wiedzieć. Normalne 20 kilkulatki to chyba tylko margines. Reszta - to emocjonalnie rozchwiane, nieodpowiedzialne, dorosłe dzieci, które jak w supermarkecie wszystko chcą wpakować do koszyka a potem połowa ląduje w śmietniku... Tylko, że pies to nie jest niedojedzona paczka chipsów, ani buty z wyprzedaży, które po tygodniu się znudziły...

Strach pomyśleć co wyrośnie z dzieci tych osób...

Link to comment
Share on other sites

Tak się cieszę, że Gucio już jest bezpieczny. Kiedy go oddawałam był taki przerażony. Mówiłam Pinkmoon, że się martwię o Gucia, że ta dziewczyna jest dziwna. Ale Agaruletkę widziałam tylko przez 10minut i mogłam się mylić co do oceny jej osoby.
Niestety najgorsze moje przepuszczenia sie sprawdziły.
Ale może to i dobrze. Gucio to kochany chłopak, spragniony czułości. Zasługuje na najlepszy dom.
Trzymałam go przez chwilę na rękach a on wtulił się we mnie. Później w domu u agaruletki nie odstępował mnie na krok. Nawet nie mogłam zrobić mu zdjęcia. :-(

Link to comment
Share on other sites

Niestety od wczoraj nie mogę sobie wybaczyć,że po 25 latach pracy z ludźmi ze zwichniętą psychiką nie wykazałam się czujnością.
Rozmawiałam z tą kobietą opowiadając że Gucio jest ,,biała tablicą'',którą ona zapisze,bo jest za krótko w hoteliku żeby można było z nim popracować.W zamian usłyszałam,że zawsze mieli przygarniane psiaki ,i liczy godziny do przyjazdu Gucia.Była również tak wspaniała,że wykazała podziw dla ludzi poświęcających się bezdomnym zwierzętom.
Gdybym jednak posłuchala osób z innymi przeczuciami , nie wyrządzilibyśmy Guciowi takiej krzywdy.
Gucio cofnął się przez te kilkadziesiąt godzin do okresu schroniska.Jest wycofany ,na maksa przestraszony.Żeby było śmieszniej,to Gucio chciał bardzo u niej już zostać ,bronił się przed zabraniem,patrzył za nią błagalnym wzrokiem

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyno! Tu nie nic na Twoje usprawiedliwienie!
Jesteś niedojrzalą i nieodpowiedzialną dziewczyną!
Szybko sobie zdalaś sprawę, że pies potrzebuj uwagi.. :roll:
A co Ty myślalaś ze to zabawka pluszowa jest ? :mad:
Pies tak samo jak i czlowiek potrzebuje kogoś kto go bedzie kochal i tak samo jak czlowieka potrzebuje duzo uwagi!
Tak to jest jak dzieci mają dzieci i biorą sobie pieska jako malą zabawkę dla dziecka :roll:
"Ratlerki są teraz modne" :shake: ?
Ja pierdziele co to w ogóle za powiedzienie? A jak dzieci przestaną być modne to też wyrzucisz jak niemodne ubranie z szafy?:crazyeye:



Dziewczyny z calym szacunkiem ale jakbym uslyszala od takiego kogoś takie slowa, to dziewczyna zobaczyla by tylko fige z makiem ode mnie...
Już nie mowiąc że mialyscie wątpliwości :roll:

Dobrze że Gucio bezpieczny a panne z pelnymi danymi na czarne kwiatki szybciutko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bianka0']
Gucio cofnął się przez te kilkadziesiąt godzin do okresu schroniska.Jest wycofany ,na maksa przestraszony.Żeby było śmieszniej,to Gucio chciał bardzo u niej już zostać ,[B]bronił się przed zabraniem,patrzył za nią błagalnym wzrokiem[/B][/QUOTE]

:placz:
:placz:
:placz:

Link to comment
Share on other sites

no tak,od czego tu zaczać? acha wiem,
Gucio jest juz u mnie od kilku godzin ,niestety z natłoku spraw nie mogłam wczesniej napisać ale bianka0 Was widze poinformowała,za co dziękuje.Co prawda widze że udzieliła zbyt wielu informacji.:eviltong: ale trudno.Co do sytuacji przed blokiem to czysty zbieg okolicznosci sprawił ze tak sie sprawy potoczyły,nie było moim zamiarem robic pani nieprzyjemnosci,kto mnie zna to wie ze jestem najspokojniejszą osoba na dogo.:roll::eviltong:
Los był tak łaskawy ze w rewanzu sam odpłacił pani krótka chwilą nieprzyjemnosci za swój postępek.Teraz patrzac na Gucia nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia,wrecz przeciwnie.
Gucio jest totalnie przerazony i zagubiony.Trzesąca sie kupka nieszczescia.Bardzo sie opierał przy wyjsciu z mieszkania,musiałam go wziazc na rece i potem jak pani odchodziła tez bardzo sie wyrywał by za nia pobiec.
Trudno było sie dziwic reakcji ludzi którzy to widzieli,tak jak powiedziała tam stojaca Pani ,trzeba nie miec serca by tak postąpic z psiakiem.

Gucio lezy teraz na swoim posłanku,jest bardzo cichutki igrzeczny,od czasu do czasu wychodzi ,zaglada co sie dzieje w mieszkaniu ale jak sie go zawoła to wraca szybko na posłanie.
Na lepsze wiesci trzeba bedzie poczekać troche czasu,niestety.

Link to comment
Share on other sites

Tak na szybko zrobiłam allegro i trójmiasto. Jak coś zmienić to mówcie.
I na kogo kontakt?

[URL="http://www.allegro.pl/item813324077_bialy_ratlerek_malenki_sliczny_gucio_szuka_domu.html"]BIAŁY RATLEREK-maleńki śliczny GUCIO szuka domu (813324077) - Aukcje internetowe Allegro[/URL]


[URL="http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/bialy-ratlerek-malenki-sliczny-gucio-szuka-domku-ogl1972868.html"]Biały ratlerek - maleńki śliczny gucio szuka domku - Ogłoszenia[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Nieładnie moja panno,nieładnie:shake:angazowałas w poszukiwanie pieska kilka cioteczek,szukałas,a kiedy wybralas,to skrzywdziłas ta bezbronna,mala istotke,tak sie nie robi. Kup sobie chomika:angryy:
Nie martw sie malenki,znajdziemy ci odpowiedzialny,kochajacy domek,trzymaj sie cieplutko.

Link to comment
Share on other sites

Chomika też szkoda!

To szczyt bezczelności, że Agaruletka już teraz szuka nowego psa :angryy: tym razem padło na pinczerkowatego Kubusia ze Starogardu...

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1165/ja-marzne-tak-juz-trzecia-zima-dla-pinczerowatego-kubusia-starogard-172934/index4.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bianka0']Gucio cofnął się przez te kilkadziesiąt godzin do okresu schroniska.Jest wycofany ,na maksa przestraszony.Żeby było śmieszniej,to Gucio chciał bardzo u niej już zostać ,bronił się przed zabraniem,patrzył za nią błagalnym wzrokiem[/QUOTE]
:placz::placz::placz:Biedny Gutek:-(
Bianka0 nie obwiniaj się, nie mozna wszystkiego przewidziec, takie babska pozbawione uczuc niestety zdarzają sie na drodze wielu psów.
Sama mam w domu takie poranione parokrotnie malenstwo; Zula byla u mnie na tymczasie i oddalam ją kobiecie, ktora zapewniala, ze bierze ją "na dobre i na zle". Nie zaniepokoił mnie nawet fakt, ze nie chciala podjechac po sunię do innej dzielnicy w Warszawie; podstawilam jej Zulke pod same drzwi. A po 2 dniach zadzwonila, zebym sobie sunię zabierala.
Mam nadzieję, ze Gucio szybko zapomni o tym, co go spotkalo i dostanie w prezencie najlepszy domek.
Danka - dzięki za Gucia.

Link to comment
Share on other sites

Po Kubusia, pinczerka ze Starogardu, przyjezdzają ludzie z Wa-wy takze żadna baba z Gdyni go nie tknie :angryy: Chociaz, faktycznie, wyglada na to, że wyciagała po niego swoje łapy. Aż dziw, ze nawet sie nie podszywa.
W sumie zawsze moze byc to tylko zbieg okolicznosci ale az dziwny :roll:

Wyglada na to, że Kubus znalazł juz dom. Gucio, teraz i Ty juz jestes bezpieczny a i fantastyczna przyszlosc przed Toba!!!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinkmoon']Chomika też szkoda!

To szczyt bezczelności, że Agaruletka już teraz szuka nowego psa :angryy: tym razem padło na pinczerkowatego Kubusia ze Starogardu...

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1165/ja-marzne-tak-juz-trzecia-zima-dla-pinczerowatego-kubusia-starogard-172934/index4.html[/URL][/QUOTE]


Halo, dziewczyny !!! [B]Natychmiast pełne dane na czarne kwiatki[/B] !!! I niech któraś napisze do moda - Szamanki albo Maupy, sądzę, że ban na IP by się przydał...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']gameta ona juz jest na czarnych kwiatkach:roll:[/QUOTE]

Ale tak oględnie, a powinno być imię, inicjał nazwiska, adresy mailowe i telefon (początek) - czyli w standardzie CZK. Chyba że od wczoraj już się zmieniło - sorki, ale dopiero weszłam do domu...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...