Ajula Posted August 9, 2013 Author Share Posted August 9, 2013 Obawiam się, że upały zaszkodziły Hexi :shake: uważaliśmy, żeby jak najmniej się męczyła, w domu na okrągło chodzą wiatraki, spacerki tylko krótkie i w cieniu.... Ale ona jakoś tak osłabła, nie chce wychodzić, chociaż już jest dużo chłodniej u nas. Wczoraj późnym wieczorem jeszcze z nią wyszłam, co chwila przystawała i dyszała, siadała, żeby odpocząć. Dziś to samo. Martwię się. Pod koniec sierpnia mamy jechać na kolejne badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 Ostatnie upały chyba wszystkich potrafią zmęczyć. Mam nadzieję, że po spadku temperatury Hexi poczuje się lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
What May NN Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 Julita - jak masz wątpliwości to dzwoń do Kaczora! Jakby co będę u niego w niedzielę, więc mogę też pytać, rozmawiać, wziąć leki lub receptę w razie potrzeby.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czorcik Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 mam nadzieję że to tylko upał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 9, 2013 Author Share Posted August 9, 2013 [quote name='What May NN']Julita - jak masz wątpliwości to dzwoń do Kaczora! Jakby co będę u niego w niedzielę, więc mogę też pytać, rozmawiać, wziąć leki lub receptę w razie potrzeby..[/QUOTE] Spróbuję się do niego jutro dodzwonić. Dowiem się, czy Hexi może brać coś przeciwbólowego na łapki, może chociaż nieduże dawki Rimadylu? o ile nie szkodzi na wątrobę... Ja w poniedziałek rano jadę do pracy na tydzień. Teraz ma być chłodniej, zobaczymy, czy ona się lepiej poczuje. Jak nie, to pojedziemy wcześniej na badania. Może serce słabnie. Pociesza mnie to, że apetyt normalny i nie ma wymiotów i biegunek. Czyli chyba wątroba nie jest w gorszym stanie, niż była. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 18, 2013 Author Share Posted August 18, 2013 chyba kończy się nasz wspólny czas :-(:-( W poniedziałek rano wyjechałam do pracy, a wieczorem Krzysiek zadzwonił, że Hexi ma ponad 40 C gorączki.. Przez pięć dni walczyli z wetem z gorączką, wreszcie w piątek pod wieczór zaczęła spadać. A ja w dzień dzielnie pracowałam, a wieczorami ryczałam w hotelu, że nie jestem z nią w domu. Ale był Krzysiek i córka. Przez te dni Krzysiek był z nią codziennie, a nawet dwa razy dziennie u weta. Niestety jest gwałtowne pogorszenie, zmiany nowotworowe na jednym płacie wątroby powiększyły się, co gorsza nowotwór w śledzionie zaczął rosnąć. Krew gwałtownie zaczęła tracić na wartości, płytki w szybkim tempie spadły w dół. Gorączkę wywołuje nowotwór w śledzionie. Hexi dostaje teraz steryd i antybiotyk. Jednak to jest tylko po to, żeby czuła się trochę lepiej. Wybieranie mniejszego zła. Bo ratunku już nie ma. Jak gorączka spada, to Hexi czuje się nieźle. Je normalnie, ma apetyt. Wychodzi na spacery. Nie ma oznak, że ją boli. Macha ogonkiem i daje całuski. Nie uda się jej wyleczyć, pozostała opieka paliatywna. Dopóki nie będzie jej nic bolało, to będziemy walczyć. Skupiamy się na opiece i zapewnieniu jej jak najlepszych warunków. Trzeba robić wszystko tak jak zawsze. Jakby każdy dzień był normalnym zwykłym dniem, żeby ona czuła, że jest bezpieczna, że nic się nie zmienia. Chociaż serce pęka ze smutku, staramy się nie płakać. Płakać będziemy potem, teraz nie można. Wczoraj późnym wieczorem wróciłam do domu, więc już mogę być przy mojej Królewnie. Wczoraj mieliśmy znowu potwornego stracha, bo zaczęła kichać krwią. Jednak to zaraz przeszło. W nocy kichała, teraz rano też, ale bez krwi. Ponieważ krew się nie pojawiła więcej, to już nie będziemy dziś szukać weta, bo i tak jutro rano na 8.30 jedziemy z nią do dr Kaczora na kolejne badania. Trzeba sprawdzić, jak wygląda krew po kilku dniach podawania sterydu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czorcik Posted August 18, 2013 Share Posted August 18, 2013 ale to przykre :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted August 19, 2013 Share Posted August 19, 2013 Najważniejsze, żeby nie cierpiała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 19, 2013 Author Share Posted August 19, 2013 tak więc byliśmy dziś na badaniach Dowiedziałam się, że krwawienie z nosa to wynik złej krzepliwości. Na to będziemy podawać lek Vitacon i Rutinoscorbin. Steryd robi już swoje i wątroba jest mniej obrzmiała. Śledziona nadal powiększona, ale nie rośnie, więc proces został póki co zahamowany. Gorączki nie ma - i to jest bardzo duży plus. Steryd spowodował, że nie bolą ją łapki, dlatego lepiej chodzi. Krew pobrana do badania, wieczorem mam dzwonić po wynik. Generalnie lekarz jest zadowolony. Jeśli się uda utrzymać na tym poziomie, to jeszcze jakiś czas będzie ok. Zapytałam, czy ją to boli, powiedział, że raczej nie, bo śledziona jeszcze nie jest na tyle powiększona, żeby powodowała ból. Zapytałam weta, czy Hexi dożyje swoich 10 urodzin (11.11.) - powiedział, że postara się, żeby dożyła :) Trochę nam się poprawiły humory. Najważniejsze, żeby ją nie bolało. Ale na razie nie boli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czorcik Posted August 19, 2013 Share Posted August 19, 2013 trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 19, 2013 Author Share Posted August 19, 2013 jednak to prawda, że nadzieja jest matką głupich.... Wyniki krwi gorsze, niż poprzednie :shake: morfologia - dalszy spadek krwinki czerwone, hemoglobina, hematokryt, płytki rozmaz - postępująca limfocytoza Powinien być przeprowadzony zabieg usunięcia śledziony, ale obecny stan Hexi na to nie pozwala... Leki mam podawać jak do tej pory, kolejne badanie w sobotę. Patrzę na moją Laleczkę i nie wierzę, bo przecież wygląda normalnie - jak to możliwe, że jest taka chora? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
What May NN Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 Cały czas, nieustannie trzymam kciuki za Hexi!! Pamiętaj, że ważniejszy od wyników jest stan realny, więc trzymam kciuki by jak najdłużej było ok!! Starydom trzeba dać czas.. tak sobie myślę, więc może w sobotę będzie lepiej.. Oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 20, 2013 Author Share Posted August 20, 2013 Masz rację, ona nie wygląda wcale na taką chorą :roll: Na szczęście gorączki nie ma. dr Kaczor powiedział, żeby sprawdzać temperaturę, bo jak się pojawi gorączka, to znaczy, że postępuje rozpad czerwonych krwinek. Dziś miała 38,3 C, czyli ok. Rano wymiotowała, ale potem nic więcej się nie działo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted August 20, 2013 Share Posted August 20, 2013 to oby ten stan trwał jak najdłużej, bez bólu i w dobrym samopoczuciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 24, 2013 Author Share Posted August 24, 2013 wieści nieco lepsze... :lol: chociaż już się boję za bardzo cieszyć, ale może tym razem jednak będzie lepiej.. Byliśmy dziś znowu na badaniach. Usg wykazało, że śledziona się zmniejsza, już ma prawie normalny rozmiar. Wątroba też wygląda trochę lepiej. Gorączki nie ma. Krwawienia z nosa już nie ma. Krew pobrana do badań, teraz najważniejsze pytanie, jak będzie wyglądać rozmaz krwi. Może dziś wieczorem, albo jutro będą wyniki. Miałaś Aneta rację, że trzeba trochę odczekać, aż steryd w pełni zadziała. Do leków doszedł Gastrolit. Teraz trzymajcie kciuki za krew. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
What May NN Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 Trzymam mocno!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
snuszak Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 też trzymam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 Oby było dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted August 27, 2013 Author Share Posted August 27, 2013 dzwonił dr Kaczor z ostatnimi wynikami krwi - jest lekko na plus :) w poprzednim rozmazie limfocyty były 90% [norma 20-40%] a teraz spadły na 81% segmenty miały 8% [norma 40-70%], a teraz jest 12% nadal jest źle, ale wetowi udało się zahamować pogorszenie, nawet jest leciutka poprawa :) gorączki nadal nie ma wczoraj wieczorem mówiłam do Krzyśka, że Hexi trochę jakby raźniejsza, chyba się lepiej czuje teraz steryd będziemy podawać co drugi dzień i w sobotę kolejne badanie krwi swoją drogą ten wet to po prostu mistrzostwo świata :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 Też słuszałam o tym weterynarzu (na wydarzeniu na fb) faktycznie jest wyjątkowy i ma prawdziwe serce do zwierzątek:) Trzymam kciuki za zdrowie dziewczynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted September 3, 2013 Author Share Posted September 3, 2013 najnowsze wyniki badań krwi są pocieszające - znowu jest troszkę lepiej :multi: limfocyty spadły teraz na 70%, a segmenty podrosły na 12% Gorsze są za to enzymy wątrobowe, w związku z tym zwiększamy o jedną kapsułkę Hepato force. Ale z dwojga złego krew jest ważniejsza i cieszę się, że jest lekka poprawa. To znaczy, że nowotwór się znowu lekko wycofał. Następne badanie za tydzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted September 10, 2013 Author Share Posted September 10, 2013 (edited) moja najkochańsza Królewna czuje się nieźle może faktycznie, tak jak obiecał wet, doczeka do swoich urodzinek [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-PK2nSha7kmE/Ui9cBMyhjfI/AAAAAAAADPo/d6c7bDpvtdQ/w449-h493-no/P1140388.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ahSs7g9QLjs/Ui9cYUFMb5I/AAAAAAAADPk/AeYD-Nxp2H4/w628-h640-no/P1140393.JPG[/IMG] Edited September 11, 2013 by Ajula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dark Lord Posted September 10, 2013 Share Posted September 10, 2013 Całuję Hexi w wielki nochal i życzę aby jak najdłużej cieszyła się życiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 Gaciowi już też mordka siwieje [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-iYm5yADbwdc/Ui9c_hz3mOI/AAAAAAAADFs/Fi0DnWGsVzg/w598-h897-no/P1140412.JPG[/IMG] punkt obserwacyjny na balkonie, leży tak całymi dniami i szczeka na wszystko, co się rusza [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-1egIUam7Pwk/Ui9cXkbTJMI/AAAAAAAADEg/J9wJcacQq1o/w598-h897-no/P1140395.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 [quote name='Ajula']punkt obserwacyjny na balkonie, leży tak całymi dniami i szczeka na wszystko, co się rusza[/QUOTE] Takiemu to dobrze, przynajmniej się nie nudzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.