Anna_33 Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Nie, to u Ciebie:-) teraz sobie przypomnialam ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Wysłałam maila w sprawie Luwru po polsku na 2 dostępne mi maile. Aniu, prosze, potwierdź, jak dojdą. pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Ja obiecałam wysłać paczki z prezentami rodzinie, postaram się to zrobić jutro, bo wczoraj przyjechałam z Anglii, dzisiaj nawiedziłam tylko mieleckie schronisko (bardzo dużo ślicznych szczeniaków - pomocy dla nich) i jutro wybiorę się na zakupy. Nie będą to jakieś cuda, ale nowe i z serca dane. Może Anna podpowie mi, co mogłabym tam dać. Czy ciuchy nadal potrzebne? a co dla zwierzyńca? Czy można dołożyć popularne leki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Asiaczku, doszlo. Dziekuje pieknie :-) Agusia, pytasz o leki dla ludzi, czy zwierzakow?Jesli dla ludzi, to jak najbardziej typowe wyposazenie apteczki. Cos na zbicie goraczki, termometr, jakis syrop na kaszel, wit, spirytus salicylowy, plastry itp, klasycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Igielko, bardzo dziekujemy za chec pomocy. Przepraszam, ze dopiero teraz odpowiadam(( Powiedz mi z jakiego miasta jestes? Chodzi mi o mozliwosc transportu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Anno, wysłałam dzisiaj dwie paczki do rodziny. W jednej są popakowane prezenty dla dziewczyn, w drugiej dla panów oraz podstawowe lekarstwa. Są w nich książki dla młodzieży, kalendarze dla Taty, kolczyki dla dziewczyn i maskotka dla chłopca, wszyscy dostali kosmetyki i słodycze oraz kawa dla Taty. Mam nadzieję, ze się ucieszą, bo nie są to rzeczy pierwszej potrzeby. Najstarszej, Andżelice będę wysyłać kolejne części sagi o wampirach , teraz pojechał Zmierzch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Aniu, sprawa sukienki komunijnej na razie padła. Rodzice "pracują" nad własnym dzieckiem, które za nic w świecie nie chce oddać wspomnianej sukienki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Aniu, porozmawiałam z mężem. Bardzo ciepło wypowiadał się o rodzince (była zdziwiona odwiedzinami). Zmartwiło go to, co zastał, a raczej to, co pokazał mu p.Wacek. Dość spore 2 pomieszczenia (coś nazywam sporym, jeśli jest znacznie większe od mojej powierzchni mieszkalnej) są ogrzewane 1(!!!) piecykiem typu "koza". Aniu, czy tak jest naprawdę? :-( Pewno pisałaś o tym na wątku, a mnie to umknęło i nagle proch odkryłam. W jednym z pomieszczeń ponoć, tak twierdzi mąż, ciągnie zimno od ziemi jak diabli, a na podłodze stare linoleum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Może na początku przyszłego roku udałoby się zorganizowac tr4ansport czegoś większego? Chodzi mi o te moje 3 szafki kuchenne. No i w piwnicy mam czysty dywan (duzy). Ale trzeba by było go odświeżyć. Na pewno dywan choć trochę ociepliłby pokój... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 16, 2009 Author Share Posted December 16, 2009 Agusia, pieknie dziekuje w ich imieniu za wszystkie prezenty :-) Asiaczku, jasne, ze cos zorganizujemy. Poszukamy jeszcze jakichs duzych rzeczy i wtedy bedziemy kolowac transport. Dywan bardzo potrzebny. Majqa, no mowilam, ze jedna koza w takim niby korytarzyku pomiedzy pokojami. Ma zadanie ogrzewac oba pokoje...cieniutko.. Na miau dziewczyny chcialy kupowac grzejnik elektryczny, ale to strasznie prad ciagnie, wiec upadlo. Szukamy kozy... Dwa okna sa calkowicie sprochniale.Dwa juz wymienione. Szukamy dwoch okien:-) Sasiad Beki ma po mesku przemyslec kwestie lazienkowe. Za koza, pomiedzy pokojami jest jakby wolna przestrzen, tam byl chyba piec chlebowy kiedys. I tam mozna zrobic lazienke, wcale nie taka malutka. Cos skromniutka ta Twoja relacja :angryy: nawet nie wiesz jak na nia czekalam. Bardzo bylam ciekawa wrazen jeszcze jednej osoby. Wiem, ze Rodzina byla zaskoczona. Kuratorka mi w nocy mowila. Prosila tez zeby baaaardzo ladnie podziekowac :-) Wszystkie rzeczy, ktore nie pasuja, dziewczynki grzecznie pakuja do kartonow i przekazuja do innej rodziny, rownie biednej, ktora jest pod opieka kuratorki. Tak wiec nic sie nie zmarnuje. Tam w srodku i tak juz wyglada duzo lepiej. Z Warszawy przywieziono troche mebli, fotele, kanape, biurko komputerowe itd. Wiem tak na szybko czego brakuje z ubran jeszcze. Dresy dla dziewczynek i rowniez dla dziewczynek obuwie sportowe, typu adidasy. No i hmm bielizna dla panienek. Glownie o gore chodzi :-) Z mebli brakuje krzesla do stolika komputerowego. Kuratorka chce je kupic z pieniedzy na art szkolne. Ale moze ktos ma zbedne.? Jutro miedzy 18.15 a 19.30 bede przy metrze Natolin. Dobra dusza mnie upomniala zebym nie sterczala na mrozie..wiec bede siedziec w samochodzie na tylach komisariatu :-) Tel bede miec przy sobie. 603 592 070. Jesli ktos cos ma i moze podjechac, to zapraszam. Kiepsko bo mamy jeszcze do odebrania encyklopedie w segregatorach z Ursusa, ale nie dam rady juz po nia pojechac. Gosiuuuuuu, jak sie umawiamy?? Nie mam tych nieszczesnych sledzi jeszcze i mielonego.Mielone kupie w Lidlu, a sledzie nie wiem, moze gdzies po drodze.Mleka mam nie kupowac, bo Rodzina nie lubi mleka. dzis dokupilam tylko: cytryny .........................................3 x 0, 5 kg ............................5, 67 zl edam ser.......................................1x 0,874 kg..........................8, 73 zl mikolaje........................................4 x malutkie.........................3, 28 zl czekolady truskawkowe..................2 x tabliczka.........................3, 18 zl Dwie czekolady, bo dwie mam zostawione z paczek, ktore przyszly. Jak juz wszystko spakuje, to wypisze co jest w ktorej paczce. Od siebie kupilam farby akwarelowe dla Eweliny i pastele olejne. Nie wyrobie sie finansowo na Monopol...((((:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 16, 2009 Author Share Posted December 16, 2009 Zaraz, Zmierzch wyslalas??ups Dziewczyna z Miau wyslala mi w paczce wlasnie I tom Zmierzch, mialam to wlozyc do paczki swiatecznej dla Angeliki. W zwiazku z tym nie wkladam, tylko co z ksiazka teraz...Musi zdecydowac osoba,ktora ja wyslala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 [quote name='Anna_33'](...) Cos skromniutka ta Twoja relacja :angryy: nawet nie wiesz jak na nia czekalam. Bardzo bylam ciekawa wrazen jeszcze jednej osoby. (...) [/QUOTE] Tylko nie było co dodać ponad to, co już wcześniej opisywałaś - spostrzeżenia na temat rodziny. Mąż był tam góra kwadrans, po całym dniu zasuwania = pracy, z bolącą głową i wizją konieczności przygotowania się do kolejnego dnia, cięższego niż mijający. Widział skrępowanie ludzi więc nie chciał ich sobą uraczać dłużej niż to było konieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Jeżeli to jeszcze aktualne, to mam słownik angielski i odwrotnie. Nie jakiś super wypasiony, ale jest. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 17, 2009 Author Share Posted December 17, 2009 Majqa, no na pewno byli skrepowani, bylam dwa razy i za kazdym razem troche byli, a tu sie nie spodziewali. Uprzedzalam ich, ze odwiedziny dopiero w sobote beda :-) To dobrze, ze Maz mial te same spostrzezenia co ja.Wlasnie dlatego bylam ciekawa opinii jeszcze jednej osoby :-) Teraz taki mroz...z jedna koza musi byc tam chyba zimno(((( Asiu, slownik zawiezie p. Iza juz, od Ciebie i tak nie dam rady przed sobota odebrac. Jesli jest Ci absolutnie zbedny, to moze przy nastepnej wyprawie? Na 4 dzieci przydadza sie dwa :-) Jutro Pawel niesie francuski ;-)Dziekuje jeszcze raz:-) Dzis rzeczy odbiera p. Iza, normalnie skarb, ze sie trafila taka osoba tak blisko mnie... Moj samochod dzis oglosil strajk, stoi grzecznie w garazu i sie laduje teraz. Jutro podwioze p. Izie juz tylko prezenty:-) Zakupy zrobilam do konca, kupilam sledzie, kielbase, mielone. Wypisze pozniej:-) Drukarka nie skanuje mi do komputera, dlatego wypisuje paragony na piechote(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 A może, a propos ogrzewania, rozważyć ogrzewanie grzejnikiem gazowym? Mam na myśli coś w tym stylu: [url]http://www.allegro.pl/item852210500_grzejnik_piecyk_4_2kw_gazowy_na_butle_promocja.html[/url] [url]http://www.allegro.pl/item847222170_grzejnik_promiennik_piecyk_gazowy.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 OK. Po Świętach, w Nowym Roku tez pewnie będzie parę rzeczy potrzebnych. To ja zbieram to, co uznam/dowiem się, że może się przydać. Zaznaczyam: dywan szafki słownik Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 super dzielne jestescie dziewczyny!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikimol Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Dałam dziś p. Izie komórkę, prodziż , 4 swetry i polarową bluzę - to dla Taty - mam nadzieję, że będą dobre. Dowiozłam tez czarne pepegi rozmiar 37 (ale trochę zaniżony) - zapomniałam ich włożyc poprzednim razem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 17, 2009 Author Share Posted December 17, 2009 I super kochane :-) Majqa, trzeba sprawdzic ile kosztuje butla gazu i ile tego schodzi miesiecznie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 17, 2009 Share Posted December 17, 2009 Bezsprzecznie tak Aniu. Moja podpowiedź nie jest wyrazem monopolu na rację. Podsunęłam linki, jako przykładowe. Trzeba by zobaczyć w dowolnym markecie (lub docierając do producenta) takie piecyki, koszt butli i pogadać z kimś w temacie, kto ma orientację, co do wydolności piecyków na daną powierzchnię do ogrzewania i miesięczny koszt, po czym dopiero porównać opłacalność zakupu u np. producenta z zakupem na aukcji. Rewelacyjna byłaby tu podpowiedź kogoś, kto w ten sposób ogrzewa jakieś pomieszczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 uważajcie na te piece.... koleżanka ma identyczny i jak juz jest mało gazu to masakrycznie wali nim w mieszkaniu.... Wogóle nim wali, ale jak się kończy to po prostu kosmos.... Chyba, zę oni mają te pomieszczenia dobrze wentylowane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 O matko...to się wycofuję z podpowiedzi. Pomysł do bani, ta rodzina ma już dosyć atrakcji. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 jesli miał by stać na "korytarzu" to Ok, jednak do pokoju bym go nie polecała.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Smród się rozejdzie po całym domu, a gaz w powietrzu...nawet wolę nie pisać, co mi do łba przyszło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted December 18, 2009 Author Share Posted December 18, 2009 Ja sie generalnie troche boje butli gazowych...pomysl jest dobry, wiec nie pisalam o swoich obawach. Ale jakbysmy mieli lepszy pomysl, to dobrze by bylo ;-) Sluchajcie, wlasnie koncze pakowac prezenty. ok15 dostarczam je do Meza p. Izy. Nie wkladam I tomu powiesci o wampirach skoro juz leci do Angeliki poczta. Nie zlapalam jeszcze dziewczyny z Miau, ale zlapie wieczorem. Cos uzgodnimy. Paragon z wczorajszych zakupow, jesli pozwolicie tez wkleje wieczorem lub juz na spokojnie w weekend. [U]Jeden maly klopot jest. Wsrod prezentow byl kalkulator[/U], taki bardziej wypasiony, z kalendarzem, gra w pokera,miejscem na zapisanie telefonow.[U]Casio Digital Diary.[/U] Chcialam go wlozyc w paczke chlopca, bo jakos mi sie wydaje, ze dla niego jest najmniej dorbiazgow. Wsadzilam nos do pudelka z kalkulatorem, a tu niespodzianka. Kalkulatora brak, sa instrukcje, caly gruby plik, jest gwarancja Zibi (?) i paragon na dosc duza kwote. Ratunku, nie pamietam kto jest darczynca??? Prosze o kontakt. Oczywiscie opakowanie odkladam na bok. P. Iza dokupila do prezentow jeszcze pomadki na mroz, jakis krem, samochodziki dla chlopca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.