Kindziora1 Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 Cos mnie trafia jak sobie pomyśle,że tacy ludzie dogi hodują. [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/5227/kalina117ge.jpg[/IMG] [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/2660/kalina137rj.jpg[/IMG] [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/4258/dogi62ix.jpg[/IMG] [IMG]http://img235.imageshack.us/img235/6499/dogi118iy.jpg[/IMG] Zdjęcia pochodzą ze strony hodowli dogów niemieckich Cynos Familiaris. To cos za żółtymi szczeniakami to KOJEC Rozmawiałam z tą babą,powiedziała,że ma dla mnie pięknego błekita ale niestety cos mu sie w łapke stało " bo wie pani,ich 9 sie urodziło i ja je w kojcu trzymam,bo niby gdzie taka ilość , i on sobie łape wsadził,cos sobie zrobił,nie wiem moze z nim do weterynarza trzeba pojechac,bo wogóle nie chodzi na te łapkę" - mniej więcej tak wyglada rozmowa z babsztylem Na pierwszej fotce widzimy błękitną sukę,która została skopana po wyjściu z ringu ponieważ przegrała z inna suką. Zwróćcie uwagę na prawą strone fotki(mniej więcej pośrodku) - widzimy tam żółtego doga zamkniętego w czymś ,co niby ma być kojcem. Dlaczego ta "hodowla" istnieje?? Dlaczego nikt sie tym nie zajmie?? Czy ZK przyjeżdżając na odbiór szczeniąt nie widzi w jakich warunkach te psy są przetrzymywane?? Cytat ze strony hodowli: "08.10.2004 roku Kalina urodziła 8 szczeniąt z tego psa i suczkę zagniotła pozostało 6 szczeniąt, a po szczepieniu padł jeszcze jeden. 02.12.2004 szczenięta zostały odebrane. Od tej pory Kalina jest naszą własnością i znależliśmy jej pięknego partnera " Nic dziwnego ,że dwa szczeniaczki zagniotła.Widocznie bude ma za ciasną :evil: :evil: Kolejny cytat ,z działu o wychowaniu doga: "Do 6 miesiąca staramy się aby nikt obcy nie zamieszkał z nami w domu, nie głaskał szczeniaka - co wyrabia w nim nieufność. W 6 miesiącu takie szczenie potrafi warczeć na obcych, szczekać mimo że czuje lęk przed osobami obcymi, w naszej obecności pozwalamy psu na warcznie na obcych. Po 6 miesiącu pozwalamy innym osobom na kontakt ze "małym" dogiem. Wtedy wyrabia się w nim tolerancja do obcych, a w przyszłości pozorny brak zainteresowania osobami trzecimi. Dorosły dog w obecności właściciela nie reaguje agresywnie na gości i ludzi spotkanych na spacerze, ignoruje ich do momentu gdy poczuje zagrożenie." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blacky Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 Powiedzcie mi, bo jestem zielona w sprawie przepisów związkowych, ale czy z takimi "ludźmi" można coś zrobić? Bo to w czym trzymają dogi trudno nawet nazwać kojcem, a to jak je traktują jest poniżej krytyki :(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
atha_maris Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 Może dałoby sie podczepić to pod jakis paragraf? Trzymania w takich warunkach, piesek na łapke nie staje, a baba 'może trzeba do weta..', kopanie psów (suk ciężarnych?) ile ona ma tych psów? Rodowodowe wszystkie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ijka Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 [quote name='Kindziora1']Na pierwszej fotce widzimy błękitną sukę,która została skopana po wyjściu z ringu ponieważ przegrała z inna suką. [/quote] :o :o :o i nikt nie zareagował? koszmar jakis... wlasnie ciekawe czy zkwp ma jakies wyznaczniki hodowli(pomijam fakt bicia psa!!),ale pewnie u nas brakuje przepisow, ktore ta pani moglaby lamac, wychowujac szczeniaki w ten sposob i w takich warunkach. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 Suka na zdjęciach to rodzona siostra mojej suki i byłam naocznym świadkiem , jak po przegranej z moją Luśką, zarobiła parę solidnych kopów, po zejściu z ringu :( :( :( Mało brakowało, zeby to właśnie Kalina mieszkała teraz ze mną - los zrządził inaczej. Nie żałuję i nigdy nie żałowałam, ale serce mi się ściska, kiedy widzę tę psicę w takich warunkach i z sutkami do ziemi :(:(:( Chciałam zauważyć, że wspomniany na stronie reproduktor [b]Gavrilov dei Monti del Keraton[/b], którego imię napisano z błędem, nigdy reproduktorem nie został, bo zmarł we śnie w 11 miesiącu życia :evilbat: Kalina była kryta jego bratem - [b]Galileo dei Monti del Keraton[/b] Właściciele nawet nie wiedzą jakim psem kryją sukę ??? :o :o :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aniawrr Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 żal mi takich ludzi - nie widzą w psach piękna, ale kasę :evil: :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 To jest normalnie jakiś horror to co piszecie. Co to za "chodofla"? Można prosic o adres www? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 :o bez komentarza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted December 12, 2005 Share Posted December 12, 2005 Komentować? Szlag mnie trafił nagły :evil: To i ja też poproszę o adresik www Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 oto adres www [url]http://cynosfamiliaris.webpark.pl/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 kliknijcie w zakladke "suki" i zwroccie uwage, na czym ta sunia lezy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darek Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Hmmm...podejrzane,bo stronka nagle ma "przekroczony limit transferu" :huh: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 ale ona przed chwila dopiero przestala dzialac! mi sie jeszcze udalo przegladnac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASICA Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 mi strona weszła,ale dziwne rzeczy tam wypisują :o nie mam nic przeciwko psom na wsi ale nie w takich warunkach!!! :evil: [quote] z sutkami do ziemi [/quote] niestety moja suka wygląda gorzej ale u niej są to sprawy hormonalne. [quote] jak po przegranej z moją Luśką, zarobiła parę solidnych kopów, po zejściu z ringu [/quote] boziu biedna dziewczynka przecież to nie jej wina że nie jest idealna,zresztą nikt nie jest :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 [quote name='Ijka'][quote name='Kindziora1']Na pierwszej fotce widzimy błękitną sukę,która została skopana po wyjściu z ringu ponieważ przegrała z inna suką. [/quote] :o :o :o i nikt nie zareagował?[/quote]Własnie :o Widzieliście to i... nic??? :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aniawrr Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Jest jakiś prawnik na tym forum? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PARSONRK Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 [quote]Wymagamy od małego doga aby nie opuszczał swojego miejsca w chwilach gdy: - ktoś do nas przychodzi - spożywamy posiłek, nie karmimy psa jedzeniem ze stołu, mimo że cały czas nas obserwuje, przebiera łapami i cicho skowyczy dopominając się jedzenia. W przyszłości pozwoli to na spokojne spożycie posiłku i nie spotkamy się z samowolnym poczęstunkiem podczas naszej nieobecności - dopiero po zjedzeniu karmimy naszego pupila, ale tylko na jego posłaniu, lub w miejscu do tego przeznaczonym. [/quote] :o [quote]Do 5-6 miesiąca staramy się nie uderzyć psa, wymagamy posłuszeństwa poprzez "podnoszenie głosu", lekkie karcenie itp. Po tym czasie dog "rozrabiaka" zaczyna być traktowany ostrzej. Wymagamy większego posłuszeństwa i rygoru [/quote] A potem ?? [quote]Ze względu na rozmiary matki nie zostwiamy po prorodzie miotu razem z suką, która może je zagnieść. My od porodu dopuszczamy do suki szczeniaki co 2 godziny póżniej co 3-4. [/quote] :o :o :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PARSONRK Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Zobaczcie w oczy tych psiaków........................... one wyrażają wszystko.... :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 A wiecie co mnie najbardziej dziwi?Że nikt z Was nie wspomniał o regulaminie hodowli!!!Tam stoi jak wół: Hodowca ma obowiązek: a)otoczyć opieką posiadane psy,zapewnić im higieniczne warunki utrzymania i należytą pielęgnację,właściwie żywić,chronić przed przypadkowym kryciem,poddawać szczepieniom ochronnym Jeśli ta hodowla jest zarejestrowana w ZKwP,to trzeba to jak najszybciej zgłosić do oddziału! Druga opcja to powiadomienie TOZ-u. Dogi to rasa która nie nadaje się do mieszkania pod chmurką! 0X I jeszcze jedno!Dlaczego nie zgłosiliście organizatorom wystawy faktu kopania psa?!Wiem,wiem,łatwiej pisać niż reagować!Dla mnie chowanie głowy w piasek w takiej sytuacji jest równie naganne,jak bicie psa!To cicha zgoda! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Skąd wnioski, ze nic nie zrobiliśmy? Owszem, sprawa została zgłoszona właścicielce psa ( Kalina jest wzięta na warunkach hodowlanych i wtedy stanowiła współwłasność). Hodowczyni i współwłaścicielka widziała całe zajście :-? Zostało to zgłoszone , również obsłudze wystawy. Bardziej mnie interesuje co można zrobić DZIŚ niż rozpamiętywanie sytuacji, która miała miejsce dwa lata temu. Nie byłam w tej hodowi, więc nie będę się wypowiadać na temat warunków, jakie w niej panują. widziałam jak są traktowane ich psy. drugie tyle słyszałam od naocznych świadków. Widzę na stronie, ze Kalina, zdaniem właścicieli hodowli została pokryta psem, który zmarł jako 11 miesięczne szczenię i już w chwili krycia suki nie żył. To budzi moją nieufnośc, a nie zdjęcia, które, nie zawsze oddają rzeczywistość .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Sprawa jest już oddana w ręce innych hodowców i wielbicieli tej rasy i mam nadzieję, ze zostanie wystosowane do głównego oddziału ZK stosowne pismo w tej sprawie, podpisane przez nas - dogarzy. O wynikach będę informować na bieżąco, chyba, ze Kindziora mnie ubiegnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 [quote]Wiem,wiem,łatwiej pisać niż reagować!Dla mnie chowanie głowy w piasek w takiej sytuacji jest równie naganne,jak bicie psa!To cicha zgoda! [/quote] Naganne jest, również oskarżanie, kiedy nie ma się w ręku dowodów, a opiera wyłacznie na własnych domysłach i nadinterpretacji. Dziękuję za rzeczowe wypowiedzi :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Super!!! Oby sie wam udało! :kciuki: A obsługa wystawy nie zareagowała wtedy? 0X Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 [quote name='Lagunka'][quote]Wiem,wiem,łatwiej pisać niż reagować!Dla mnie chowanie głowy w piasek w takiej sytuacji jest równie naganne,jak bicie psa!To cicha zgoda! [/quote] Naganne jest, również oskarżanie, kiedy nie ma się w ręku dowodów, a opiera wyłacznie na własnych domysłach i nadinterpretacji. Dziękuję za rzeczowe wypowiedzi :-?[/quote]Lagunka, pisałas, że widziałaś, a nie wspomniałaś ani słowem, że jakoś zareagowaliście na to. Nic więc dziwnego, że wyciągnęlismy takie, a nie inne wnioski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted December 13, 2005 Share Posted December 13, 2005 Za krycie "pogrobowcem" można dożywotnio wylecieć z ZKwP.Znam taki przypadek z autopsji!Trzeba spraw zgłosić jak najszybciej komisji hodowlanej(oczywiście jeśli jesteście pewni że pies nie żyje).Wystarczy sprawdzić tatuaż,a w razie podejrzeń że jest przebity,zrobić zdjęcia cyfrówką i wysłać do zakładu kryminalistyki(my tak zrobiliśmy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.