Jump to content
Dogomania

Pierwszy spacerek i nauka czystości


Behemot

Recommended Posts

Ja tez tak sobie pomyślałam, jak ze swoim niuńkiem byłam na spacerze, że musisz uważnie go obserwować, np jak sie budzi od razu na ręce i na dwór, żeby nie miał okazji w domu zacząć. W ogóle to tez proponuję dłuższe spacery, aby pies się wychodził, a przy okazji wysikał dokładnie. Bo jak wyprowadza sie psa na krótko to nie opróżni pęcherza. może też spacery z innym psem, żeby nauczył sie obsikiwać wszystkie krzaki i drzewa, moja koleżanka miała psa, który długo sikał jak suńka i miałyśmy edukacyjne spacery;) Warto tez nauczyć psa regularnych wyjść i reagować na jego zawołania, mój nawet jak miał rozwolnienie o 2 w nocy budził i piszczał, bo wiedział, że ktoś wstanie i z nim wyjdzie. Jeśli chodzi o jedzenie, to ja bym tez na samej karmie nie trzymała psiaka, u mnie dostaje mięcho z ryżem gotowane na samej wodzie, zresztą york dużo nie je. Polecam kurczaka, od czasu do czasu dajemy jeszcze wołowinę, żeberka(też ugotowane), nic smażonego i tłustego. Nawet parówki drobiowe-nie przyprawiane mu odgotowujemy. Sucha karma to raczej nagroda i forma zastępczego jedzenia w ostateczności. Nawet jak jest głodny dostaje kromkę chleba z masłem i plastrem szynki. Także biały ser czasami i mleko. Poprzedni jamniol uwielbiał warzywa i w racjonalnych porcjach też dostawał, także trochę jogurtów;) Obecny nie ma aż takich ciągot, ale do jogurtów już sie zamierza:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 920
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie zgadzam sie z Toba że sucha karma nie jest w zupełnosci wystarczajaca dla psa ,w niej znajduja sie wszystki odpowiednie składniki jkakie pies potrzebuje do odpowiedniego rozwoju i wzrostu,musi być to dobra karma żadne pedigree ,tylko hills albo bento albo royal jest tego duzo na rynku.Wiadomo trzeba czasami psu cos ugotowac ,ale od czasu do czasu dla smaku,bo gotujac codziennie nie jestes w stanie dostarczyc mu wszystkich składników mineralnych i roślinnych dobrze wpływajacych i na sierśc itd.chyba że jesteś dietetykiem i obliczasz wszystko łącznie z kaloriami.Zależy też co to za psiak,dawanie psu chleba z masłem i szynka jest tylko zapychaniem jego żoładka ,jezeli jest to duży pies to wiadomo nic mu nie będzie po kromce chleba,ale jakbym ja dawała swojemu buldogowi francuskiemu takie rzeczy to po miesiącu byłby gruby poprostu ,a nie mozna do tego dopuścic w tej rasie ,zreszta w wielu innych też.Ale wiadomo zawsze będa zwolennicy gotowania samemu bo lepsze i smaczniejsze ,i beda przciwnicy tego wybór nalezy do nas;) .

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z Tobą, ze każdy ma do tego indywidualne podejście. Mój poprzedni psiak był jamnikiem i nigdy nie był gruby, a jego kondycja była super, sama weterynarz się dziwiła, że mając 11 lat tak fajnie wygląda i pomimo ułomności tej rasy nigdy nie miał problemów z kręgosłupem. Obecny to 27 kilowy mieszaniec, wiec więcej pochłania. Ja nigdy swoich psów nie traktowałam pod kątem rasy, ważne jest to, aby miały dobre warunki, nie oznacza to jednak, ze wolno je karmić byle czym, bo to mi nie odpowiada, zresztą widać po psiakach jak są karmione, sama sierść świadczy o tym. Mój aktualny właśnie pozbywa się tej, którą nosił w schronisku, więc mam porównanie; poza tym zeby-poprzednik miał do końca białe, a temu ktoś część powybijał:angryy:, no i cudów wielkich z tym nie zdziałam. Poza tym psiak musi się ruszać i chodzić na długie spacery, wtedy kromka chleba nie zrobi mu krzywdy, zresztą ja sama nie jem chleba na co dzien, więc nie dostaje ich codziennie;)

Link to comment
Share on other sites

Zyleta mialam podobny problem jak Ty...Moja yorczyca za nic nie chciala nauczyc sie na polu mimo ze chodzilam co godzine na nic sie nie zdaly nagrody wiedziala ze za siku dostaje nagrode bo po kazdym zalatwieniu przybiegala i prosila o nagrode.Wszyscy mowia ze za nic nie wolno karcic psa...jak juz miala pol roku i dalej sikala to w koncu nie wytrzymalam w koncu ilez mozna wlozylam jej nochal do sikow(wiem ze to drastyczne ale ja juz nie mialam sily) i byl klaps i od tej pory jak chce bardzo wyjsc stoi pod drzwiami i popiskuje jesli jest to wyjscie poza godzinami wyjsc a tak to spokojnie wytrzymuje 7h.aha jeszcze jedno....mimo ze juz nie sikala w domu po tym skarceniu to stala pod drzwiami co 2 h i faktycznie sikala juz wiedzialam ze jest cos nie tak poszlam do weta i okazalo sie ze chore nerki.Wiec nauka nauka ale potem ona naprawde potrzebowala wyjsc co 2 h bo nie wytrzymywala teraz jest inaczej jest juz wyleczona ale wszyscy dobrze Ci radza idz do weta zrob badanie moczu i krwi szczegolnie aspat, alat,kreatynina i mocznik.Naprawde ja tylko dobrze radze bo przechodzialm przez to samo

Link to comment
Share on other sites

Wiatam wszystkich!
Z Czokusiem byl moj chlopak w sobote i weterynarz kazal mu przyjsc w poniedzialek jeszcze raz. Wiec w poniedzialek bdziemy wszystko wiedziec ale mowil ze raczej piesek jest uparty niz chory ;-) A co do karmy to myslalam ze wlsnie taka karama jak [URL="http://www.google.pl/search?hl=pl&sa=X&oi=spell&resnum=0&ct=result&cd=1&q=pedigree&spell=1"][B][I][COLOR=#0000cc]pedigree[/COLOR][/I][/B][/URL] jest dobra, ale jak mowicie ze jest nie dobra to juz ja zmieniam na lepsza :-) Dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam! Wkrutce napisze.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, nie chcę podważać kompetencji tego veta, ale jak jest problem z częstotliwością sikania, a vet stwierdza, że pies jest zdrowy bez badania sików, to ja bym się zastanowiła. Mam ten sam problem, tylko, że ze starym psem wziętym ze schronu i dlatego śledzę ten wątek.

Link to comment
Share on other sites

To radzicie isc jeszcze na wszelki wypadek do jeszcze jednego veterynarza? Jak tak to zorientuje sie gdzie w oolicach jest dobry weterynarz i odrazu sie do nego udam. Jezeli chodi o tego weterynarza to nigdy nie mialam z nim problemow no ale.... zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zyleta1986']To radzicie isc jeszcze na wszelki wypadek do jeszcze jednego veterynarza? Jak tak to zorientuje sie gdzie w oolicach jest dobry weterynarz i odrazu sie do nego udam. Jezeli chodi o tego weterynarza to nigdy nie mialam z nim problemow no ale.... zobaczymy.[/quote]
Zyleta ja sądzę ze tego psa nie nauczyłaś.
Owiedz od jakiego czasu wychodziłaś z nim na dwór?
Jak go uczyłaś?
Czy zmieniłaś karme?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Zyleta ja sądzę ze tego psa nie nauczyłaś.
Owiedz od jakiego czasu wychodziłaś z nim na dwór?
Jak go uczyłaś?
Czy zmieniłaś karme?[/quote]

Wychodzilam z nim na dwor od samego poczatku jak go dostalam czyli mial wtedy miesiac. Wczesniej juz pisalam jak go uczylam. Nie zmienialam karmy ani razu.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]eeeeee.....nie sądzę,żeby karma była powodem aż takich problemów [/QUOTE]
Pedigree dla Yorka nie jest najlepsza karma. A problemy zdrowotne biora sie czesto z nieodpowiedniego zywienia.
Dlatego zmienić karme, i zaczac od poczatku wychowywac.
Piesek chory , ale wychowany prosi o wyjscie. A ten nie prosi. Pozatym Zyleta była u lekarza i nic nie stwierdził.
Tak samo trzeba by wykluczyć czy piesek nie znaczy mieszkania bo to też sie czesto zdaza u samców

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, trochę to dziwne bo jak jest problem z sikaniem (niezależnie od tego, co wet sobie wyobraża, jego obowiązkiem jest najpierw zdiagnozować problem) to się robi badanie moczu.
:angryy:

BTW moim zdaniem to jednak problem z uczeniem czystości...

Żyleta, po prostu spróbuj poświęcić jeden weekend (czy jakie tam dni masz wolne) na porządną naukę.
Pies musi być caly czas pod kontrolą tj. albo na smyczy (tak, tak - w mieszkaniu, ma być przy tobie cały czas co zapewni tylko sznureczek przy obroży) albo w klatce (zakladam że przedtem zostanie do niej przyzwyczajony, tj. najpierw będziesz mu tam wrzucac smakołyki i nie zamykać drzwiczek, potem zamykać na 3-4 sekundy, potem dłużej itd), albo... na spacerze.

Absolutnie wyklucz wszelkie objawy złości, irytacji czy gniewu (moim zdaniem to jeden z Waszych problemów), Twoim zadaniem będzie nie dopuścić to tego żeby piesek siknął w mieszkaniu więc w razie czego możesz się wściec jedynie na siebie - a psu tego nie okazywać.
:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aania1']Nigdy nie stosowałam metody z ograniczona powierzchnią , nie wiedziałam że taka metoda istnieje.[/quote]

witajcie!
Czy możecie mi powiedzieć dokładnie, na czym polega ta metoda? Domyślam sie, jednak wole sie upewnić. Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

zaopatrujesz się w klatke/karton czy cos w tym stylu(w kazdym razie cos malego i zeby pies nie mogl sie wydostac)gdy nie masz kontroli nad psem(wychodzisz z domu,idziesz spac itd) wsadzasz do niej psa z jedzonkiem i woda.wtedy pies sie nie zalatwi bo mu bedzie ciasno a nie bedzie chcial siedziec we wlasnych odchodach.trzeba troche czasu i konsekwencjii....ale podobno działa:D

Link to comment
Share on other sites

Jak czytam opis żylety to mam wrażenie jakby mówiła o moim psie.
Sory ale jednak coś w tym jest że niektórych yorków nie sposób nauczyć sikania tylko na dworze. Z moim jest tylko taka różnica że jak mój zachowuje się tak jakby w ogóle nad zwieraczami nie panował. Kiedy sika w domu to nie kuca tak jak na trawie tylko zaczyna mu nagle się pojawiać kałuża miedzy nogami, wtedy jego reakcja to skulone uszy podwinięty ogon i pęd w stronę drzwi wyjściowych. Jka sika na dworze to wręcz jest szczęliwy że trawka tak dobrze chłonie- nie kuli uszu ani nic.
Pomocy!

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam że dubluje ale przeczytałam jeszcze raz wypowiedz berka.
Mój gizmek mial takie fazy że np cały tydzien nie zdarzyło mu się nasikać potem znowu zaczynał potem kilka dni znowu w domu nie sikał itd.
Co pozostaje mi robić jeżeli choroba jest wykluczona

Link to comment
Share on other sites

[quote name='York Luba']Przepraszam że dubluje ale przeczytałam jeszcze raz wypowiedz berka.
Mój gizmek mial takie fazy że np cały tydzien nie zdarzyło mu się nasikać potem znowu zaczynał potem kilka dni znowu w domu nie sikał itd.
Co pozostaje mi robić jeżeli choroba jest wykluczona[/quote]
A jak go uczyłaś czystosci?
CZy uczyłaś z ograniczona powierzchnia?

Link to comment
Share on other sites

nie, uczyłam go systemem nagroda za wysikanie na dworze, zbesztanie jak przyłapany na gorącym uczynku. początkowo był wyprowadzany co 1,5 godziny. Teraz zostaje sam na jakieś 7 godzin kiedy jestem w szkole i czasami wytrzymuje ten czas bez nasikania- tak jak wczesniej pisałam czasami wytrzyma 3-4 dni pod rząd a potem znowu leje gdzie popadnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...