Jump to content
Dogomania

niesocjalizowany ridgeback


Jureja

Recommended Posts

Witam wszystkich!
Jestem na forum po raz pierwsz i błagam was(zwłaszcza właścicieli rr)o pomoc.
Otóż 9 dni temu kupiłam rr(Raja),który ma 4 miesiące i był trzymany w kojcu.Raja boi się każdego dzwięku,jest przygnębiona i nie zwraca uwagi na ludzi.Natomiast uwielbia inne psy,niestety nasz spaniel jej nie zaakceptował.Co zrobić,by pomóc jej się zaaklimatyzować?Cy rr naprawdę są nerwowe i płochliwe(jak twierdzi hodowczyni)?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 94
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przesuwamy.
I odpowiadamy:
[quote]Cy rr naprawdę są nerwowe i płochliwe(jak twierdzi hodowczyni)?[/quote]
Nie wierze, ze hodowczyni Ci powiedziala taka bzdure.

RR-y sa bardzo opanowane, swiadome swojej sily, acz delikatne psychicznie. Owszem, nie lubia obcych i wola nie byc oblapiane przez takowych, ale nie sa plochliwe, choc to moze byc tak odebrane przez laika.

Kenia kiedy ktos obcy chce ja poglaskac po glowie tez odskoczy, bo tego nie lubi! Plochliwa jednak...tego slowa bym nie uzyla! Raczej brzydzi sie obcych lap :lol:
Zle socjalizowany ridgeback bedzie sprawial klopoty, jak kazdy inny zle poprowadzony pies.

Twoja suczka jest jeszcze mloda, wiec zasuwaj z nia na psie przedszkole, niech socjalizuje sie na calego!
Jeszcze zrobisz z niej "ludzi"!!!

:wink:

Link to comment
Share on other sites

Czy z niej napewno da się jeszcze zrobić'ludzi''przecież ona przez
te 9 dni prawie nie zwróciła na nas uwagi tylko gapi się ze strachem w oczach w jeden punkt...



dzisiaj była na spacerku i zachowywała się jak normalny pies ale po przyjściu do domu znów to samo...

i w dodatku się przeziębiła chyba ma gorączke czy w taką pogodę nie powinnam z nią chodzić na długie spacery,żeby się wybiegała?
[/b]

Link to comment
Share on other sites

9 dni to za malo, zeby sie zapoznac, zakochac, zaufac. :roll:
Daj je czas, prowadz ja madrze, zacznij chodzic na szkolenie, daj jej kupe milosci, a na pewno bedzie jeszcze wesolym psem. 8)
A moze ta osowialosc jest wlasnie wynikiem choroby?
Zaprowadz ja do lekarza, moze cos jej dolega i dla tego wydaje sie Wam dziwna.

Link to comment
Share on other sites

Poznałam Raje i na pierwszym spotkaniu ze mną strasznie się bała, nawet za swoją uliczke nie chciała wyjść na spacer. Dzisiaj po trzecim spotkaniu już się tak bardzo mnie nie boi, ale widać, że hodowca popełnił błędy w jej socjalizowaniu bo ten pies boi się wielu rzeczy, prawie cały czas chodzi ogonem pod siebie. Ale na spacerach z moim psem odzywia.

Link to comment
Share on other sites

Zachowanie Raji się poprawiło ale wciąż nie czuje się w pełni swobodnie w domu np. jak dzisiaj wniosłam ją po raz pierwszy do swojego pokoju przez 5min cala się trzęsła i niechciała się ruszyć z miejsca...Wciąż przez większośc czasu śpi i rzadko zaczepia nas do zabawy.Myślę,że ona już ma taką nostalgiczną naturę :( Ale przecięż rr-i powinny być wesołe i żywiołowe?Proszę opowiedzcie mi coś o charakterach waszych psiaków :)
Na wiosnę sprawimy sobie jeszcze jednego psa :lol: chyba jedyna nadzieja,żeby Raja była normalna

Link to comment
Share on other sites

RR sa zywiolowe, ale na spacerach. W domu sa spokojne i nie inwazyjne, kiedy sa wybiegane, mozna zapomniec, ze w domu ma sie psa. Ja bym proponowala w domu dac jej wiecej luzu - po prostu ja ignorowac, dac jej spokoj. Jestem pewna, ze sie zaaklimatyzuje. Moj mial 8 tygodni, gdy wzielismy go do domu, w hodowli byl prawidlowo socjalizowany, a i tak do mojego meza przekonywal sie 2 tygodnie. Schodzil mu z drogi, nie dawal sie glaskac. Dotyk osob nieznajomych do tej pory nie sprawia mu przyjemnosci. One takie juz sa - wyniosle i na dystans.

Link to comment
Share on other sites

Od dwóch miesiecy jestesmy w posiadaniu suczki rr, która nie bardzo potrafi zachować się w odzyskanym przez nią świecie na wolności (była w schronisku). walczymy ze wszystkich sił, aby znów była szczęsliwa, zaufała ludziom, innym pieskom, rowerzystom, staruszkom itd....jestesmy gotowi spotkać sie z młodociana zastraszoną sunią w celach zabawowych. Jesteśmy z Poznania więc może......

Link to comment
Share on other sites

Jestem chętna na spotkanie:) to pomogłoby zarówno twojej suczce jak i mojej.Raja robi wyrażne postępy,potrafi naprawdę świetnie "dogadać" się z innymi psami więc mogłaby pomóc twojemu pieskowi jeśli tylko Twój psiak nie wykazałaby oznak agresji w stosunku do mojej suczki.Problem jest w tym,że raja boi się jeszcze jeżdzić samochodami i ma paniczny lęk przed ruchliwymi ulicami.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo chętnie na tej polance pohasamy, napisz gdzie ta polanka i czy hasacie w niedzielę. My mieszkamy niedaleko Skórzewa na Junikowie i szukamy towarzystwa piesków i oczywiscie ich włascicieli. Czekam na sygnał. Mamy nadzieję ,że nasza sucz nie zrobi zbyt dużo zamieszania. Pozdrawiamy.

Link to comment
Share on other sites

a więc w niedzielę spotykamy się ok.15.Na polance bawi się kilka dużych psów więc jeli twoja sucz bałaby się to zapraszam na moją ogrodzoną działkę :) Niestety moja raja ma problemy ze stawami i nie może biegać :cry: ale Kara TC ma odpowiedniego psiaka.Polanka jest w Skórzewie.Musisz skręcić przed kościołem w prawo i jechać prosto przez ok.400m,miniesz osiedlę szeregowców i pierwszy dom za tym osiedlem po prawej stronie jest mój(biały z czerwonym dachem,nr.37).Ode mnie jest już blisko na polankę.Podaję nr 500342120.możesz przyjechać wdześniej ja mam czas do17.

Link to comment
Share on other sites

Moja Deltka ma wprawdzie cieczke,ale jesli Twoja sunia nie zaatakuje jej z tego powodu to jestem chętna na spacerek. Jutro mi pasuje tylko mogę o tej godzinie wyjść co nie ma samców na polanke z wiadomych przyczyn :wink: Czyli też coś ok. 15 mi pasuje

Link to comment
Share on other sites

NASZA SAMA JEST JESZCZE TROCHĘ NIEPRZEWIDYWALNA I SZCZERZE MÓWIAC NIE WIEM JAK ZACHOWAŁA BY SIE WOBEC CIEKNACEJ KOLEZANKI, DLATEGO NIE CHCIAŁA BYM SPRAWIC KŁOPOTU A PRPOPOS
JAKIEJ RASY JEST DELTA I ILE MA LAT (NASZA RR MA 3,5 ROKU). CO DO ZASTRASZONEJ RR, MYSLE ZE WIELE ZŁYCH NAWYKÓW PSIAKÓW NP. NASZEGO BIERZE SIE ZE ZŁYCH WSPOMNIEŃ M. INN. Z DZIECINSTWA.
SAMA SPOTYKA SIE W NIEDZIELE Z INNYMI RODKAMI NA POLANCE PRZY MALCIE, ZACHOWUJE SIE JAK WARIATKA, ALE DZIEKI DOSWIADCZONYM I [b]CIERPLIWYM[/b] WŁAŚCICIELOM UŁOZONYCH JUŻ PSIAKÓW JAKOS JEJ SOCJALIZACJA POSUWA SIE DO PRZODU. SUNIA [b]MUSI[/b] SIE SPOTYKAC Z INNYMI PSAMI, MUSI SIE NAUCZYC JE SZANOWAC! NA POCZATKU WYGLĄDA TO STRASZNIE , ALE MAŁYMI KROCZKAMI DO PRZODU. JURAJA, JESLI CHCESZ ZOBACZYC WATACHĘ
ROZPĘDZONYCH RR I CO WAZNE POGADAC Z WŁAŚCICIELAMI ZAPRASZAMY. CO DO NASZYCH SPOTKAŃ, OCZYWIŚCIE PODTRZYMUJEMY CHĘĆ. MOŻE JAKOŚ W TYGODNIU CHĘTNIE POZNAMY STARSZĄ PANIĄ :lol: Z MALEŃKĄ. POZDRAWIAMY , CZEKAMY NA SYGNAŁ, W PROFILU ZNAJDZIESZ MAILA I TEL. KOM.

Link to comment
Share on other sites

Delta to kundel i ma 2lata, widać ją na banerze jedna z tych czekoladek :wink: Ale bardzo szybko nawiązuje bardzo dobre kontakty z psami i naprawdę żadko wchodzi konflikt jak narazie to się tylko (2razy zdarzyło ale nie z jej winy).Ale jak chesz możesz przyjechac bo zle nie powinno byc, a Twoja nauczy się przebywac z innymi psami nie tylko rr

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za zaproszenie :) ale na razie nie mogę przyjechać na maltę poki Raja nie będzie w pełni socjalizowana i przeszkolona.Szczerze mówiąc trochę obawiam się spotkania z wasząrr-ką bo to jednak dorosł pies i niebardzo wiem na czym polega ta jej'nieprzewidywalność'.Natomiast myślę,że kiedy Raja już wyzdrowieje to możemy się spotkać;kiedy upewnię się;że wasza nic jej nie zrobi.
Póki co to radzę przyjechać na naszą polankę.Tutaj naprawdę wasza suczka mogła by się socjalizować.Przychodzą tu gł.labradory i boksery.
A jest bliżej niż naMaltę. :)
Jakby co to polanka jest jakieś200m od mojego domu(cał czas prosto)Po prawej stronie przy metalowym słupie w prawo.Latwo rozpoznać to miejsce po psach i właścicielach :)

Link to comment
Share on other sites

[b]Jureja[/b] może pierw ta rr [b]Samejrodziny[/b] powinna się spotkac z Deltą, bo ta moja to łagodna i zna ten psi język niż zamiast Rają na pierwszym spotkaniu,żeby czasem jej nie pogryzła bo ta Twoja to szczenie i jeszcze by ją pogryzła, trzebaq zbadac zachowanie tamtej rr :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

I jak tam losy dwoch niesmialych dziewczynek? Nie piszecie, czyli chba jest dobrze?
Nie wiem jak mozna trzymac szczeniaka w KOJCU, to slad w psychice na cale zycie! i jeszcze niewinnym ludziom wmawiac, ze pies zachowuje sie normalnie?! :shake: mam nadzieje ze sunka sie wyrobi, ciekawa jestem co to za wspaniala "hodowczyni" :mad:

Link to comment
Share on other sites

Pies z poprzedniego miotu u hodowcy od ktorego kupilam swoja sunke, trafil do swoich wlascicieli jak mial 8 miesiecy- zalamana koncowka ogona, blizny, paniczny lek przed swiatem, agresja w stosunku do ludzi i psow :-( raz sobie wlosy chcialam przy nim poprawic- nigdy wiecej tego nie probowalam :-( teraz po wielu wysilkach swoich wlascicieli nawet daje sie glaskac, ale gdy go poznalam a juz ponad 6 miesiecy byl u nich to dalej bylo mi go szkoda :-(

a to swiadczy tylko o tym ze z kazdego rhodesiana da sie zrobic ludzia :lol::lol::lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...