ereszke Posted November 5, 2005 Share Posted November 5, 2005 w zwiazku z tym iz labki potrzebuja duzo ruchu i stymulacji psychicznej chcialabym prosic was zebyscie sie wypowiedzieli na temat jak spedzacie wolny czas (a ten zwykle mamy w weekend :wink: ) ze swoimi pociechami. czy sa ta super dlugie spacery? czy moze jakis trening sprawnosciowy? a moze cos zupelnie innego..... 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KarolinkaAndRoni Posted November 5, 2005 Share Posted November 5, 2005 Witaj! coz ja i roni zawsze w weekendy chodzimy na dlugie spacery czasem sami a czasem z kolega:)jak bylo cieplo jezdzilam z nim na rowerze tzn ja na rowerze on kolo roweru:)a w ciagu tygodnia zawsze spotka sie jakiegos znajomego psiaka do zabawy:) i oczywiscie ciagle zabawy w domu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 ja bardzo polecam szkolenie pieska, jesli nie masz w poblizu szkoly dla psow lub finansowo nie mozesz sobie na to pozwolic to kup jakis poradnik (polecam "Jak rozmawiac z psem" lub podobne) i sama sprobuj, labrador potrzebuje wysilku nie tylko fizycznego ale rowniez psychicznego a ze latwo sie uczy to wyniki dadza ci duzo satysfakcji i zacheca do dalszej pracy z pieskiem. Ten pies nie znosi nudy i monotonii, potrzebuje ciagle nowych bodzcow. Zachecam goraco. No i zycze p[owodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Warto jak najwczesniej nauczyc labradora zeby przychodzil na wolanie bo jak sie tego nie dopilnuje odpowiednio wczesnie to pozniej jest klopot, gania sobie gdzie chce (i potrafi sie znacznie oddalic) i nie slucha. To nie jest owczarek ktory posiada instynkt pilnowania stada i latwiej go nauczyc zeby sie nie oddalal. A lepiej miec go na oku bo lubi sobie znalezc jakies psakudztwo, w ktorym sie chetnie wytarza lub je pozre. Albo i jedno i drugie :evil: Nie bardzo bym polecala puszczanie psa swobodnie zeby sie sam wybiegal bo jak sami mu nie zaproponujemy zajecia to sobie je zorganizuje na wlasna lape a moga to byc pomysly, ktore nam sie niekoniecznie spodobaja. A tak duzo mozna nauczyc tego psa jesli sie tylko poswieci temu troche czasu. W sumie i tak musimy ten czas dla psa znalezc wiec moze lepiej jest jaak sami tez sie zaangazujemy we wspolna zabawe. Z obopolnym pozytkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kociak85 Posted November 13, 2005 Share Posted November 13, 2005 [quote]jak spedzacie wolny czas (a ten zwykle mamy w weekend ) ze swoimi pociechami. czy sa ta super dlugie spacery? [/quote] My mamy taki plus, że mieszkamy niedaleko pięknie położonego zamku, którego okolice są rewelacyjnym miejscem na weekendowe spacery z psiunią :) Teraz jesienią jest chyba najpiękniej :) A w tygodniu biegamy, bawimy się piłką, hasamy z innymi psiakami na łące niedaleko domku. Jakieś specjalne, bardzo męczące treningi nie wchodzą w rachubę, bo ciągle się boję o stawy tej mojej małej :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted November 24, 2005 Share Posted November 24, 2005 my chodzimy z Simba na spacery na lake..mamy tu blisko pola uprawne kukurydzy (jak to polnoc wloch) musze zaczac spuszczac ze smyczy Simbe ale jakos sie boje..jak nauczyc go zeby przychodzil? chyb na smakolyk..albo moze kupic najpierw dluuga linke i na niej chodzic na lake a potem spuszczac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lavanara Posted February 7, 2006 Share Posted February 7, 2006 Mój rozkład w weekend nie wiele się zmienia niż w normalne dni robocze. Jednak mam trochę więcej wolnego czasu i staram się go maksymalnie przeznaczyć dla Dilera. Chodzimy na długie spacery, często na łąkę gdzie mały biega za patykiem... Częstwo odwiedzamy rodzine gdzie maluch ma na przykład okazje zsocjalizować się z dwuletnim dzieckiem :) PS Cuciola proszę nie rób bałaganu... :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stereo Posted April 24, 2006 Share Posted April 24, 2006 Ja w sobotę rano idę z Negrą na bardzo długi spacer. Czasami jadę na rowerze, ale zazwyczaj po prostu idziemy pod las (tam zazwyczaj są hordy psów), a jak już się wybawi, to idziemy do lasu. Ostatnio byłam też na pobliskich łakach, bo zalała je woda i utworzyły się takie fajne bajorka (negra-pies dowodny nie przepuści żadnej, nawet najmniejszej kałuży) ;) Wieczorem też wychodzimy na spacerek, ale już krótszy (ok. 1h). W niedzielę chodzę na agility. Po dwóch godzinach nieustannego biegania (w słońcu niestety) Negra jest tak padnięta, że na spacer chce wyjść dopiero w poniedziałek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olldziaa Posted May 1, 2006 Share Posted May 1, 2006 No więc my wybieramy się na parogodzinny wypad za miasto :D Najczęściej nad wode lub pole, na którym polujemy na bażanty i kuropatwy ;) Niestety jescze niczego do domu nie przyniosłysmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.