Jump to content
Dogomania

Wega


Claudia18

Recommended Posts

Nie moge znaleść tej cholernej umowy. Nie oczekuje żadnego pocieszenia, bo wiem, że jednak jeśli nie ma tam mowy o sterylizacji to był to poprostu duży błąd. Nie chce prowadzić tu potyczek słownych cytując poszczególne zdania i odnosząc się do nich. Fakt jest jeden - błąd jeśli chodzi o umowę. Decyzja co do przyjścia szczeniaków Wegi na świat to narazie plany i jedyne co w tej chwili pozostaje, to przekonanie Klaudii, że może to nie jest najszczęśliwszy pomysł i moje postanowienie o nie podejmowaniu decyzji o adoptowaniu zwierząt.
Klaudio! Wiem, że kochasz Wegę. Widzę Twoje opisy na gg, wiem o Waszych długich wyprawach, bieganiu i ćwiczeniach. Wiem też, że sprawa szczeniąt to plany. Mogę Cię tylko bardzo prosić o to, żebyś dokładnie przemyślała te plany. Przeanalizowała sytuację wielu innych maluchów w potrzebie, takich maluchów jakim kiedys była Wega. Sunia nie ma potrzeby bycia w ciazy, urodzenia małych i bycia matką. Ona naprawdę tego nie chce. Dla suni ciąża,poród i odchowanie maluchów, to nie jest przyjemność. Ja nie chciałam żeby moja sunia chodziła w ciąży, rodziła i odchowywała małe, bo wiem z jakim obciązeniem organizmu i bólem się to wiąże i nie chciałam tego dla mojej suczki. Więc może z tych względów nie warto tego Wegusi serwować. Wiem, że zapewniłabyś Wedze dobre warunki na ciążę i poród i dobre domy dla szczeniaków, ale dużo bardziej wartościowe i celowe byłoby zapełnienie tych potencjalnych domów szczeniakami w potrzebie (np. szczeniakami w typie bull). Musimy przekonywac jak największą ilość osób, żeby nie powoływać nierodowodowych szczeniąt na świat, bo jest to jedyna droga do ograniczenia niechcianych zwierząt. Proszę, przemyśl to wszystko.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Klaudio:

Twoja Vega: :Dog_run:



Dzieci Twojej Vegi:
:Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run:



Wnuki Twojej Vegi:
:Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run:


Ile z nich trafi do schronisk? Ile z nich trafi do idiotów, którzy je będą w kagancu na krótkim pejczu całe zycie trzymac? ile z nich trzeba bedzie później odratowywać, a ile później uśpic za agresję?

Nawet jesli odpowiedz brzmi "tylko 5" - to jest to o 5 za dużo.

Rodowodowe psy prawie zawsze znajdują dom.

A skrzywdzone raz przez człowieka pity? Bardzo rzadko.

Chcesz byc odpowiedzialna za nieszczęscie 5, 6, czy 7 wnukow Vegi?

Po co? Dziewczyno... po diabła?

Ja mam rodowodową staffinke. Wszyscy moi znajomi chcą szczeniaka po niej. A ja jestem za leniwa, by iśc z nią na wystawy, a kundli produkować nie chce. Znajomi mi mówią, ze oni kundla tez chcą... byleby po Chrumie, a rodowód- po co...
I jak ja mam z nimi gadać? Zrobic Chrumie szczeniaki, bo oni chcą i zapewnią im dobry domek? No super. A od nich tez potem ktoś bedzie chciał szczeniaka... i oni te "już" kundelki rozmnożą... itd itp- jak wyzej z :Dog_run:


I tak w przeciągu 5 lat powstałaby nowa linia staffikow- kundelków. [b]"Linia Dagmary". [/b]

A nie lepiej jest tak, jak jest? Staffikow w Polsce malo, kundelkow stafficzych jeszcze mniej, rzadko kiedy trafiają do idiotów- a jezeli już, to zazwyczaj udaje im się znaleźć nowy dom.

I tak powinno byc!!!
:D

[b]Mozesz to samo powiedzieć o sytuacji pitów?[/b]

Link to comment
Share on other sites

Klaudio, przeczytaj dokładnie to co napisała CoolCaty. Przeczytaj to, co napiasała Dag. I po prostu sie zastanów. Ale tak rzetelnie zastanów. Nie unoś się, nie wkurzaj, nie traktuj tego, jak ataku na ciebie. Przeczytaj i przemyśl...

Mnie poniosło. Choc doskonale wiem, że w takich sytuacjach gniewem niewiele się wskóra.
Ale naprawdę trudno mi bez emocji rozmawiac o tych sprawach. Tyle razy juz ludziom tłumaczyłam, żeby nie rozmnazali swoich kundelków, nawet jesli sa najśliczniejsze i najbardziej wyjątkowe na świecie. Tyle razy przekonywałam, prosiłam, błagałam... Tyle razy wysyłałam takich ludzi do schronisk, żeby naocznie się przekonali, jak kończa takie pieski, żeby pooglądali sobie te wszystkie wspaniałe wyjątkowe pieski, dokonujące żywota za kratami, bezdomne, wycieńczone, przeraźliwie smutne...

Psów jest za dużo.
Żadne akcje uświadamiające nie przyniosą rezultatu, jesli nadal będziemy "produkować" taką ilośc szczeniąt, jak teraz.
Nawet jeśli jutro wprowadzonoby do szkół przedmiot "Odpowiedzialna opieka nad psem", to efekty byłyby widoczne dopiero za wiele, wiele lat. A co z psami, które są na świecie już teraz? Kto zaopiekuje sie nimi?

Zrozum, naprawde niewiele się zmieni, jeśli w naszym kraju sterylizacja i kastracja nadal będą traktowane, jak zło konieczne. Tylko mądre i odpowiedzialne podejście do kwestii rozmnażania psów połozy kres temu oceanowi psiego nieszczęscia, z jakim mamy teraz do czynienia. Musimy przestac rozmnażac psy w takich ilościach. Nie ma innej drogi.

Jesli masz chętnych na szczeniaki po Wedze, to może zaproponuj im to samo, co ty zrobiłaś. Skoro chcą pieska, to niech dadzą dom jakiemus psiakowi w potrzenie. Tak samo, jak zrobiłas to ty. Pomyśl, ile takich piesków, jak Wega czeka na dom już teraz. Przez to, ze rozmnożysz suczkę, mogą stracic swoją szansę...

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam i zawsze czytam to co piszecie.Napewno wasze słowa nie trafiają do mnie jak grochem o ścianę.
Myślę,że CoolCaty ma tu najmniejszą winę,a teraz wiem na 100%,że nie ma jej wcale.Problem rozmnażania Wegi zniknął,bo znalazłam umowę adopcyjną,której nie mogłam znaleść,tak jak CollCaty.
Oto jej najważniejszy fragment:
" Zobowiązuję się szanować odpowiedzialność za przekazane do adopcji zwierzę,a w szczególności:
a) powiadamiać o ważnych wydarzeniach dotyczących zwierzęcia (zmiana adresu,zaginięcie,ciężka choroba,śmierć)
b) umożliwić dowiadywanie się o los i stan zwierzęcia,w tym także odwiedzin w miejscu pobytu zwierzęcia
c)nie przekazywać (sprzedawać,darować) zwierzęcia innej osobie
d) przekazać zwierzę osobie je wydającej w wypadku,gdybym nie mógł/mogła dalej sprawować nad nim opieki
e)[b]wysterylizować-w przypadku zwierząt płci żeńskiej[/b]


Sądzę,że należą się wam wszystkim wielkie przeprosiny z mojej strony.[b]PRZEPRASZAM[/b]

Poprostu umwa była głęboko schowana,a nie miałam pojęcia że jest w niej zawarty takowy punkt.
Ale co do całego problemu to i tak uważam,że było tu trochę za duzo hałasu i ze możnabyło to rozwiązać w całkie inny sposób,nie obrzucając mnie i CoolCaty oskarżeniami.
Każdy wie,że do porozumienia dochodzi się w inny sposób,na drodze wyjaśnień,a nie oskarżeń.
Myślę,że teraz,gdy już wszystko jasne nie ma już co się na ten temat rozwodzić.Ale mam prośbę do Ashera o to,aby z własnej kultury (a mam nadzieę,że takową posiada) przeprosiła CoolCaty,bo nawet gdyby ten punkt nie był zawarty w umowie nie był to powód to tych wszystkich oszczerstw.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Claudia18']Myślę,że teraz,gdy już wszystko jasne nie ma już co się na ten temat rozwodzić.Ale mam prośbę do Ashera o to,aby z własnej kultury (a mam nadzieę,że takową posiada) przeprosiła CoolCaty,bo nawet gdyby ten punkt nie był zawarty w umowie nie był to powód to tych wszystkich oszczerstw.[/quote]Claudia, jakich oszczerstw? :niewiem: CoolCaty doskonale zdaje sobie sprawę, że gdyby zapisu o sterylizacji nie było, to byłby to błąd. Ty napisałas, że takowego punktu nie ma. Nie, że nie jesteś pewna, nie, że nie pamietasz. Napisałaś o umowie adopcyjnej:
[quote name='Claudia18']Podpisywałam,oczywiście, i mam ją nadal.[b]Nie ma tam mowy o sterylce.[/b][/quote]
Ja zdębiałam... Czemu zdębiałam - juz pisałam.

Myślę, że to ty powinnas przeprosić CoolCaty. Niekoniecznie publicznie. Powinnas ją przeprosić za to, że niezbyt dokładnie przeczytałaś dokument, który podpisałas, że narobiłas zamieszania [u]oraz za to, że skopiowałaś suczce uszy, mimo jej prośby, bys tego nie robiła[/u]... (choć ja akurat w kopiowaniu niczego złego nie widze, ale moje poglądy sa tu kompletnie nieistotne!)

Cieszę się bardzo, że Wega nie będzie miała szczeniaków. Smutno mi jednak, że stanie się tak tylko ze względu na zapis w umowie, a nie ze względu na twoje przekonania.

Mam jednak nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, jaki jest mechanizm powstawania bezdomności zwierząt. Że zrozumiesz, iż podstawowym przejawem odpowiedzialnej opieki nad psem, jest nierozmnażanie go, jesli nie jest się hodowcą, a jesli nawet sie nim jest, to przejawem odpowiedzialności jest wtedy obiektywne spojrzenie na pupila i szczere zastanowienie się nad tym, czy rasa faktycznie nie może się obejśc bez jego genów. Bo nie tylko kundelków jest za dużo. Rasowe psy też są rozmnażane bez ładu i składu - niektóre zupełnie niepotrzebnie.

[b]CoolCaty[/b], ciesze się strasznie, że sprawa się wyjasniła :D Zapewne kosztowało cię to wszystko mnóstwo nerwów. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni :wink: Najwazniejsze, że ze swojej strony niczego nie zaniedbałaś.
Na przyszłośc jednak pamiętaj, że nawet, jesli ktoś robi najlepsze wrażenie, nawet, jeśli ktoś wzbudza zaufanie, to i tak wszystkie najwazniejsze zobowiązania nowego opiekuna psa muszą znaleźć się w umowie adopcyjnej. Bo jak widac po uszach Wegi (oraz po wielu chybionych adopcjach, choćby niektórych opisanych na "Psach w potrzebie"), słowne obietnice sa czasem niewiele warte... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote]
Mam jednak nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, jaki jest mechanizm powstawania bezdomności zwierząt. Że zrozumiesz, iż podstawowym przejawem odpowiedzialnej opieki nad psem, jest nierozmnażanie go, jesli nie jest się hodowcą, a jesli nawet sie nim jest, to przejawem odpowiedzialności jest wtedy obiektywne spojrzenie na pupila i szczere zastanowienie się nad tym, czy rasa faktycznie nie może się obejśc bez jego genów. Bo nie tylko kundelków jest za dużo. Rasowe psy też są rozmnażane bez ładu i składu - niektóre zupełnie niepotrzebnie.[/quote]
podpisuję sie pod tym rękami i nogami :)
Claudio Wega ma naprawdę dobry domu u Ciebie, życzę takiego tym wielu prawie rasowym psom siedzącym w schroniskach - nie dziw się naszym emocją sporo widziałyśmy i Tobie takich obrazków nie życzę ....

Link to comment
Share on other sites

Masz rację Asher powinnam przeprosić CoolCaty.Przepraszam,bo faktycznie jest za co.
Ale co do kopiowania uszu to rozmawiałyśmy o tym-fakt.Ale ja żadnej obietynicy typu:"Nie skopiujemy jej uszu" nie dałam.Wymieniłyśmy się tylko poglądami na ten temat i pamiętam,że CoolCaty mówiła,że jest przeciwna,ze jej suczka Tosia nie ma skopiowanych uszu,itp.Ja tego wysłuchałam i powiedziałam,że rozumiem i ze jeszcze sama nie wiem.Temat się skończył.Żadnej umowy słownej nie było.Akurat tą rozmowę pamiętam,bo była to nasza jedyna rozmowa,i moja najważniejsza.Pamiętam doskonale o czym rozmawiałyśmy.Wiem,że CoolCaty jest temu przeciwna i WOLAŁABY abym tego nie robiła,ale ja sie nie zobowiązałam do nieskopiowania jej uszu.

Link to comment
Share on other sites

A co do tego mechanizmu,to nie jest tak,ze go kompletnie nie rozumiem i podejmuję taką decyję,bo umowa mnie do tego zobowiazuje.Jak juz napisałam,to co piszecie nie trafia do mnie jak grochem o scianę,taką decyzję pewnie z czasem bym podjęła,ale fakt,ze odgrzebałam tą umowę tylko ją przyspieszył i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Nie,spadała na wadze jakiś czas przed kopiowaniem.co do uszu jestem zadowolona,bo przynajmniej wega nie rzuca tak głową jak kiedyś.Nie wiem z czym to może być związane,ale jak miała raz załamane a raz stojące uszy,to co chwile rzucała głową tak jak robią to psy,gdy je coś swędzi.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałyśmy tylko przy odbiorze Wegi bo wcześniej się nie widziałyśmy.Rozmawiałyśmy o kopiowaniu uszu napewno,o tym,ze o Wegę zgłaszali się tzw."dresiarze",o karmieniu kośćmi....hmmm,no napewno o tym,że Wega jest okropnie nieznośna i pamiętam,że CoolCaty powiedziała,że się nie zdziwi,jeśli się rozmyślę,bo Wega była wtedy stasznie niegrzeczna.Ale rozmowy na temat dopuszczenia ....raczej nie było,ale nawet jeśli była,to napewno ja nie powiedziałam,że mam zamiar Wegę w przyszłości dopóścić,bo o tym zaczłęam myśleć niedawno.Nie brałam Wegi do siebie w celu jej rozmnażania i napewno w takim jej nie posiadam.Więc jeśli nawet taka rozmowa była,to CoolCaty i tak nie miała możliwości przekonania mnie bo ja wtedy nie miałam zamiaru jej dopuszczać,wogóle o było dla mnie nie do pomyslenia.Poprostu było za wcześnie by snuć tak dalekie plany.byłyśmy obie zbyt przejęte spotkaniem i Wegą która nie dawała nam autentycznie porozmawiac.

Link to comment
Share on other sites

ładnie jej sie uszka całe układały widziałam na fotkach trzeba było tylko troszke kleić, ale teraz to nieważne :) dlatego ważne jest pytać i zdiwiłam sie że kopiowałaś;) a co do braku problemów z uszami psów "kopiowanych" to wielki mit :)
Czy podajesz jej żwacze? to super sprawa :)

Link to comment
Share on other sites

Nie nie podaję i szczerze mówiąc nie wiem co to jest.Narazie dostaje tradycyjne witaminki jak każdeszczenie,wapń,fosfor,różne mieszanki witaminek.Mam zamiar zamówić jej L-karnitynę i HMB,ale jeśli już się zdecyduję todopiero na wiosnę,jak zaczniemy ostrzejszy troszeczkę trening.Co do HMB wiem kiedy i jakim zwierętom się go podaje i zastanawiam się,czy nie stanowi to zagrozenia dla zdrowego psa,o wzmożonym wysiłku

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak na Twoim miejscu porozmawiałbym np z Bonne chętnie zapewne udzieli Ci wskazówek jej pitka jest przecudnym psem sportowym odnoszącym sporo sukcesów. ma swoją galerię :) wpadnij do nich.
dla aktywnej Pitki sport to najlepsze co moze być! Z dodatkami Typu HMB jest tak ile trenujących tyle opinii ....
żwacze zdrowsze od prasowanek :) polecam

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy dziś na spacerku i porobiłyśmy kilka fotek.Jakby ktoś potrafił troszke je przerobić to byłabym wdzięczna :)
Zaczynamy pokaz:



[img]http://img291.imageshack.us/img291/6720/b4gx.jpg[/img]

[img]http://img291.imageshack.us/img291/5520/wega35eh.jpg[/img]

[img]http://img291.imageshack.us/img291/3818/c1hs.jpg[/img]

[img]http://img452.imageshack.us/img452/9271/wega157pz.jpg[/img]

[img]http://img452.imageshack.us/img452/4531/d9du.jpg[/img]

[img]http://img452.imageshack.us/img452/7859/e0yt.jpg[/img]

[img]http://img505.imageshack.us/img505/4861/30ki.jpg[/img]

[img]http://img505.imageshack.us/img505/2000/11ou.jpg[/img]

[img]http://img505.imageshack.us/img505/9483/wega171ez.jpg[/img]

[img]http://img505.imageshack.us/img505/306/42an.jpg[/img]

[img]http://img508.imageshack.us/img508/3281/69rz.jpg[/img]

[img]http://img491.imageshack.us/img491/598/121fn.jpg[/img]

[img]http://img508.imageshack.us/img508/458/114hw.jpg[/img]

[img]http://img508.imageshack.us/img508/8758/107gc.jpg[/img]

[img]http://img508.imageshack.us/img508/2717/133us.jpg[/img]

[b]I moje ulubione zdjęcie[/b]
[img]http://img508.imageshack.us/img508/8413/78pn.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Nie zauważyłam wcześniej, że tu takie zdarzenia miały miejsce. Jestem wyjątkowo zniesmaczona użytkowniczką Claudia18 :( Cieszę się, że nie wzięłaś pittka Rodosa z Krzesimowa. Pewnie byłby niedługo potencjalnym tatusiem i miał ucięte uchole.
Nie musisz mi teraz pisać, że jej nie pokryjesz itd. bo dla mnie to tylko mydlenie oczu. I tak nie sprawdzę jak będzie w rzeczywistości.
Co do cięcia uszu :roll: Napiszę tylko, że są krzywo ucięte i lepiej wyglądały niecięte...
Miło, że dbasz o suni kondycje, bo ładnie wygląda. Krzywda w tym aspekcie jej się nie dzieje.
Cool Caty Ty nie masz co się obwiniać. Niestety nigdy nie wiadomo gdzie psiak trafi. Człowiek może wydawać się ok a po jakimś czasie wychodzą niecne zamiary. Czy to ze złej woli? Nie musi mi nikt odpowiadać na to pytanie. Nie jesteśmy prześwietlić życia potencjalnego właściciela. Ja jednak mam zasadę, ze cała rodzina przyjeżdża po psiaka a rozmawiam o adopcji tylko z rodzicami a nie dziećmi. To oni sa odpowiedzialni za poczynania dzieci i to oni podpisują umowę adopcyjną.
CoolCaty nie poddawaj się w aspekcie adopcji. Życzę Ci aby udawało Ci się znajdować najlepsze domki na świecie :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...