Jump to content
Dogomania

pudel sredni


annamus

Recommended Posts

Witajcie,

Poszukuje informacji o hodowlach pudli srednich czarnych i brazowych(szczegolnie brazowych).moze to moja nieudolnosc sprawia,ze nie potrafie ich wyszukac samodzielnie w internecie:)
Pare miesiecy temu odszedl moj siedemnastoletni pudelek sredni, po nim w naszym domu pojawila sie wymarzona wyzlica, ale....miejsce pudelka nadal nie obsadzone i bardzo na niego czeka, mimo wczesniejszych deklaracji, ze zaden pudel Busia nie zastapi:-)...pudel musi byc...tylko jak go odszukac...w gaszczu miniaturek i toy'kow:-)
Przewertowalam strony pudel.pl i linki tam znalezione...o czarnych i brazowych sredniakach nic nie znalazlam:-(
Dziekuje za wszelka pomoc!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annamus']Poszukuje informacji o hodowlach pudli srednich czarnych i brazowych(
Przewertowalam strony pudel.pl i linki tam znalezione...o czarnych i brazowych sredniakach nic nie znalazlam:-(
Dziekuje za wszelka pomoc![/quote]

Poszukaj [url=http://www.pudel.pl/hodpudlsredni.htm]tutaj[/url], w linkach są adresy do hodowli które mają swoją stronę internetową, niestety żadna z ww hodowli nie ma, dlatego nie ma w linkowni. Brązowe to najprędzej w Czechach znajdziesz.
Ten "gąszcz" toyków i miniaturek mnie rozbawił :wink: :lol: Pozytywnie oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje za odpowiedzi, tak sie wlasnie domyslalam, ze w Polsce bedzie ciezko...poszukam zatem poza granicami, zaczne od najblizszych sasiadow:)
W Polsce nie ma nawet miotu czarnych sredniaczkow?
Ciekawi mnie skad tak mala popularnosc tej odmiany ( i kolorow) pudla...przeciez to najwspanialsze zwierzeta na swiecie (miniaturkom i toykom NIC nie uwlaczajac, bo sa tez absolutnie kochane i wspaniale:))

Zaczynam poszukiwania w taki razie, na powaznie poza granicami Polski:-)

Pozdrowienia i dziekuje raz jeszcze za odpowiedzi,
Ania

Link to comment
Share on other sites

Być może dlatego, że jak ludzie szukają małego pieska to skupiają się na miniaturce albo toyku, a jak ktoś szuka większego pudla to od razu bierze dużego. Tak mi się przynajmniej wydaje. Co do koloru - brązowy kolor trudno jest utrzymać, przeważnie jako szczenie pies jest ładny a po kilku latach staje się koloru brudnej ścierki (przepraszam za takie nieładne wyrażenie, ale nie wiem jak określić inaczej ten kolor). [size=1]Ale mimo to ja też marzę o ładnym brąziku :wink: [/size]

Link to comment
Share on other sites

Poszukiwania trwaja, mam juz pierwsze rezultaty, tylko po obejzeniu tylu slicznych pudelkow czarnych, moja pewnosc co do brazika zostala troszke zachwiana:-), ehhh....zobaczymy...
Mam nadzieje, ze pudelek dogada sie z roczna wyzliczka...nasz poprzedni pudel kochal las, pola, laki i wode, chociaz szata na tym cierpiala...ale pies byc przeszczesliwy, a my po prostu mielismy troche wiecej pracy...z jego futrem:-)
Moze faktycznie taki jest tok myslenia - maly piesek, maly pudelek, wiekszy, to od razu duzy...ale to przeciez sredniak jest "praojcem" wszytkich pudli (jesli sie nie myle?) i taki biedny zapomniany u nas:)

Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Z brązem różnie bywa,po czarnych rodzicach utrzymuje się do późnej starości,nasza brązowa miniaturka ,prawie12-sto letnia ma ładny kolor,piękny kolor utrzymywał się u średniaczek Alutki,a był po brązach.
Jeżeli chodzi o średniaki za granicą,mają one tendecje do dolnej granicy,ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad czarną miniaturą,po dużej suczce, z polskiej hodowli.Powodzenia :D

Link to comment
Share on other sites

U nas to wszystkie pudelki są zapomniane - niestety :cry:
Pudel na pewno dogada się z wyżlicą, ale będą harce i zabawy, ho ho :lol: Do lasu pewnie że zabierać, moje jeżdżą na wystawy i chodzą do lasu, włażą i kałuże, bagna, czasami polują, ciiiii :oops: skaczą, kopią doły i robią jeszcze mnóstwo innych rzeczy, których pewnie niektóra rasa by nie wytrzymała. Futro na tym nie cierpi, bo zawijam całą grzywę w papiloty, może i wygądają dziwnie albo śmiesznie, ale przynajmniej jak w lesie leśniczy widzi to gdzie by mu przyszło do głowy, że ten cudak i czerwonych bombkach na plecach może cokolwiek upolować, albo pogonić.

Link to comment
Share on other sites

Święte słowa Alfa, mając duże zapierałam się że nie będę mieć małego, ale jak mój mąż mnie zmusił [size=1]chociaż nie powiem żebym się za specjalnie opierała[/size]:wink: do kupienia toyka to wcale nie chce mi się teraz wracać do dużych, ten OGROM roboty .... ech, człowiek szybko się przyzwyczja do wygody.

Link to comment
Share on other sites

czarna miniatura po duzej suczce z polskiej hodowli...hmmm....moj poprzedni pudelek mial ok 42cm w klebie i mniej wiecej o takim piesku mysle, zeby byl to ten wiekszy sredniaczek :) ...a miniaturka...nic o nich nie wiem, w ogole malo wiem o hodowli pudli w polsce i europie. Moje psisko przyjechalo z nami z Francji, tam sie urodzil i spedzil czesc swego dlugiego psiego zycia, nigdy tez nie mialam kontaktu ze srodowiskiem pudli w Polsce, poniewaz piesio nie byl wystawiany (z racji wady), wiec wstyd powiedziec...ale o miniaturkach...praktycznie wiem tyle, co przeczytalam i widzialam na wystawach.
A propos...czy duzo pudelkow wybiera sie do Poznania? Bede tam z wyzlica, to moze ktos znajdzie chwileczke, zeby z takim szczypiorkiem jak ja pogadac :D
Pozdrowienia,
Ania

Link to comment
Share on other sites

Witam Aniu, powinnam być w Poznaniu chociaż bez moich panienek z włóczki. Mogę Ci powiedzieć że jeżeli dojadę to będę kręciła się pomiędzy ringami wyżłowatymi a pudlowym. Na razie mogę Cię zaprosić na moja stronę [url]www.lindeza.prv.pl[/url]. Strona szczeniąt jest trochę nie aktualna bo dzieciaczki mają już swoje urocze domki. Jedne żeby było śmiesznie mieszka z Cane Corso i rządzi całym domem :lol:

____________________
Pozdrawiam Violonczela

Link to comment
Share on other sites

Bo Violonczela wychowuje pudle killery :wink: Niech imię mojej powie samo za siebie - Mafia :lol: Tak naprawdę to pudelki potrafią się ustawić w każdym stadzie, to słodkie diablątka, robiące maślane oczy do wszytskich ale jak dojdzie co do czego...
W Poznaniu będziemy my, czyli ja z Mafiną plus lasaczki. No i skoro ma być druga mama Mafiny czyli Violonczela to pewnie nas razem gdzieś przydybiesz.

Link to comment
Share on other sites

To fajnie, mam w takim razie nadzieje, na rozmowe w Poznaniu:)
A weimarek, wlasciwie weimarka, to roczna suczka - cudo nad cudami, dama lesna, polna i wodna, a oprocz tego wielki milosnik koni i wszystkiego, co z nimi zwiazane - fajnie jest szczegolnie wtedy, kiedy ten duuzy kolega idzie razem z nia na spcer w pola...jak sie wspaniale razem galopuje...no chyba, ze rozproszy ja bazant albo kuropatwa...wtedy nie ma przepros, wyzel to wyzel i koniec:). Co tu duzo o niej pisac, jest wspaniala, niesamowicie madra i kochana...taki pies przez duze P.
Teraz wlasnie wrocila z cwiczen w polu (chodzi na szkolenie mysliwskie, poniewaz przygotowujemy ja do prob polowych, ktore w tej grupie sa wymogiem) i spi razem ze swoja malenka (jeszcze) przyjaciolka chartem perskim (ale nie moim, tylko zaprzyjaznionym z nami :D

Pozdrowienia,
Ania

Link to comment
Share on other sites

Przeczytalam we wzorcu, ze wzrost duzego pudla to od 45 do 60cm...choc bywa, ze mocno przerastaja(ja chyba mialam do czynienia z tymi bardzo duzymi, jak jeszcze mieszkalam we Francji, to w domu na przeciwko pani miala 2 pudle, wzrostu minimum 65cm)....tak sobie pomyslalam...czy byloby mozliwe w Polsce znalezc psa duzego, ale wlasnie w dolnej granicy wzrostu - 45-50cm? Sa u nas takie mneijsze, duze pudle? I jak sie prezentuje charakter duzego pudla? Czy jest to po prostu wiekszy sredniak czy istnieja znaczne roznice? A zdrowie? Zdaje sobie sparwe, ze zapewne jak kazda wieksza rasa - skret zolodka, stawy itd, co po prostu wymaga uwaznej i rozsadnej pielegnacji, ale czy jets cos jeszcze?
Przepraszam, ze tak zalewam pytaniami, jak jestem namolna dajcie mi znac, to zamilkne :D
Pozdrowienia raz jeszcze,
Ania

Link to comment
Share on other sites

W Polsce jest jedna suczka która jest w dolnej granicy, ale nie sądzę żeby rodziła tak samo niewielkie szczenięta, poniżej 50 cm na pewno nie znajdziesz dużego pudla. 65cm to i tak jeszcze niewiele, bywają nawet sporo większe duże pudle. Są przez to efektowne i żadko się zdarza żeby sędziowie mierzyli dużego, mnie przez 5 lat wystawiania tylko raz zmierzono psa. Szczerze powiedziawszy ja wolę takie typowego dużego pudla ok.56-58 cm i raczej lekkiej budowy, ale znam wiele osób dla których duży zaczyna się od 60 cm w górę :wink:
Duży pudel jest chyba najspokojniejszy ze wszystkich odmian, chociaż nie miałam średniaka, więc nie potrafię się wypowiedzieć na temat jego charakteru. Natomiast mam resztę odmian - dużego, miniaturę i toy. Charakter w dużej mierze zależy od wychowania i od linii (tak mi się wydaje), u mnie wszytskie mają bardzo podobny charakter. Toyek jest może nawet najspokojniejszy, najbardziej zrównoważony, najbardziej odważny. Zero stresu, przy tym cholernie inteligentny, wszytskiego się uczy błyskawicznie, właściwie to nawet nie trzeba go uczyć wystarczy mu pokazać co się chce. Duże miałam 2 i każdy miał inny temperament, suka była idealna do wszelkiego rodzaju sportów, u ludzi taki charakter nazywa się "sangwinik", wesoła, żywa, z poczuciem humoru a jednocześnie potrafiąca w trzeźwy sposób pomyśleć i wykonać to co się od niej oczekuje. Pies jest flegmatykiem, on zawsze na wszytsko ma czas, z góry patrzy na szaleństwa innych psów, jak się rozbawi ciężko go opanować i wyciszyć. Miniaturka jest postrzelona na maxa, ciągle się rusza, sprawia wrażenie że ruch jest dla niej sensem życia i istnienia. Inteligentna do bólu, uczy się błyskawicznie, tylko ciężko ją na razie opanować i wyciszyć. Jest najbardziej hałaśliwa i czujna. Będziesz ją mogła zobaczyć w Poznaniu.
No ja mogę jeszcze tak długo opowiadać ale widzę że mój post jest już trochę przydługawy :wink:

Link to comment
Share on other sites

Witaj annamus :D
troszkę późno odpowiadam :roll: na twój apel o średniaki, ale niestety cierpię ostatnio na chroniczny brak czasu, a pogaduszki na Dogomanii to dla mnie luksus nieosiągalny :(
Muszę się przyznać do tego :wink: ... że mam średniaki, czarne.
Moim ideałem i marzeniem jest typowy "europejski" pudel średni, a więc mający wzrost w granicach 40-42 cm, "chiński wyraz pyska" czyli skośnie osadzone migdałowe oczy, itp.
A na temat pudli mogę gadać bez końca... oczywiście jak mam na to czas :)
Mało jest w Polsce hodowli i średniaków w ogóle, bo trudno jest hodować i rozwijać rasę gdy prawie wszyscy "chcą na kanapę" i odżegnują się od wystaw jak diabeł od święconej wody :wink:
A średniak to naprawdę wspaniały pies i pod względem charakteru, temperamentu i rozmiarów ciała.
Mamy również w Polsce dwa średniaki brązowe, młodego psa i sukę, importy z Czech.
Też będę w Poznaniu, możemy pogadać.
A tak w ogóle to w Poznaniu będą aż 4 średniaki cz-b-b, 1 pies w młodzieży, 1 w championach, jedna suka w młodzieży i jedna suka w championach.

Link to comment
Share on other sites

Sonya-Nero bardzo dziekuje za odpowiedz :)
Moj czarny sredniaczek tyle wlasnie mierzyl w klebie, ile piszesz:), pochodzil z Francji. Od wieeelu dni rozmyslamy o pudelku...bralam pod uwage rady z forum, o wiekszej miniaturce, dzis wpadlam na pomysl mniejszego duzego:)...ale...ma byc sredni i koniec kropka, po rowazeniu wszytkiego dzis decyzja zapadla ostateczna.
Co do wystawiania...jestem za wystawami dusza i sercem, ale powiem szczerze, ze przeraza mnie ogrom pracy, jaki trzeba wlozyc w wyglad pudla na wystawie...wyzly nie wymagaja posiadania osobistego fryzjera w postaci wlasciciela :D ...ale podejzewam, ze jest to sprawa do przezwyciezenia (glownie w sobie) i jak zwykle "nie taki diabel straszny jak go maluja"...choc przyznam, ze moj Busio byl dla mnie najpiekniejszy w codziennej, sportowej fryzurce:-)

Link to comment
Share on other sites

Annamus myślę, że średniak dobra decyzja :D Trzeba realizować swoje marzenia.
Jeśi lubisz wystawy to ja już się cieszę na nasze dogomaniackie spotkania na wystawach. Przy wystawowej fryzurce to nawięcej pracy jest przy czesaniu i utrzymaniu długiego włosa, bo samo stworzenie fryzury to mniej skomplikowana sprawa. A i sportowa fryzurka też jest jak najbardziej ok, ładny federałek wygląda super.

Link to comment
Share on other sites

To w takim razie teraz nie pozostaje mi nic innego jak znalezc tego wymarzonego pieska :D ...jezeli "federalek" (przed chwila dokladnie sprawdzilam jak wyglada taka fryzurka:)) jest ok, to juz wszystko gra...przez chwile mialam obawy, ze moze taki typ fryzury nie jest honorowany na wystawach.
Ale nic w pospiechu, nie pali sie, nie spieszy, ma byc po prostu ten jedyny, jak nasza wyzlica...spojzalam na nia i wiedzialam, ze TA.
Aha...i czarny, nie brazik:-)
Pozdrowienia!
Ania

Link to comment
Share on other sites

Miałam czarną średnią pudlicę ładnych parę lat temu.Są to naprawdę bardzo spokojne,inteligentne psy.Żyła prawie 16 lat ,więc też długowieczne.Znam wiele pudli kilkunastoletnich,co nie jest specjalnym osiągnięciem dla tej rasy.Miałam porównanie z miniaturą czarną i gdybym miała jescze raz wybierać to tylko średni albo duży.Z miniatury się wyleczyła,ze względu na hałaśliwość i nie tylko,też żył 18 lat.
Średniaczek czarny zrobiony na ładnego federałka to sama słodycz.
Przy obecnej możliwości pielęgnowania włosa mamy naprawdę pudle nie ustępujące światowej klasie.Strzyc też się nauczysz,to naprawdę nic trudnego.Trochę wprawy i doświadczenia i spoko.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...