Jump to content
Dogomania

Weimar Basco i korniszony dwa


an3czka

Recommended Posts

  • Replies 6.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='an3czka'][I][B]Bigosiku dzięki:p[/B][/I]

[I][B]Przed chwilą sfotografowana "nowa" pupcia i... reszta:loveu: [/B][/I]

[IMG]http://i17.photobucket.com/albums/b91/an3czka/W%20domu/po_zabiegu/DSC_0011.jpg[/IMG][/quote]oj Aniu Aniu... niczego innego sie nie spodziewalam po Tobie... ;)
tu jak zwykle pornografia :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[I][B][U]Dealer[/U] bo chłop, to chłop i musi wyglądać jak chłop (choćby tylko dzięki siuraskowi:evil_lol:)[/B][/I]

[I][B][U]Gochgoch[/U] dodajmy do tego ciąże urojone, powiększone cycory...[/B][/I]

[I][B][U]Alu[/U] nie jest tragicznie:lol:. Z niecierpliwościa oczekuję ściągnięcia szwów:roll: [/B][/I]
[I][B]Basculec ucałowany:p [/B][/I]

[I][B][U]Madziu[/U] mizianko również przekazane:p [/B][/I]

[I][B][U]Olcha[/U] Ty specu!:eviltong: [/B][/I]
[I][B]Skąd Ty to wszystko wiesz???[/B][/I]
[I][B]Gacie poszły w niepamięć. Rozciagnęły się i to już nie były te same, sexowne gacie...[/B][/I]
[I][B]Teraz nosimy kołnierz, który notorycznie się rozpinał. Wystarczyło kilka otworków, bandaż i ani drgnie:cool3: [/B][/I]
[I][B]Dziś zmacałam mu "jądra" i faktycznie wydają się wypełnione czymś. Dobrze, że jutro kontrola.[/B][/I]
[I][B]Z fiutaszka się bardzo cieszę. On tyle emocji wyraża:lol: [/B][/I]

[I][B][U]Jo-jo[/U] witaj!:multi: [/B][/I]

[I][B][U]Agnieszka76[/U] wet zalecił post do rana. O wodzie nic nie powiedział, ale wydaje mi się, że pies musi mieć dostęp do wody. Basco akurat nie miał szczególnego pragnienie, ale miseczka ze świeżą wodą cały czas stała.[/B][/I]

[I][B][U]PIKA[/U], [U]Dobcia[/U] Basculec ma się świetnie:multi: [/B][/I]
[I][B]Jedynie te jajka wydają się większe niż wczoraj:roll: [/B][/I]

[I][B][U]Kasiu[/U] ile razy mam powtarzać, że to wszystko dla celów edukacyjnych!:evil_lol: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B][U]Olcha[/U] Ty specu!:eviltong: [/B][/I]
[I][B]Skąd Ty to wszystko wiesz???[/B][/I]
[I][B]Gacie poszły w niepamięć. Rozciagnęły się i to już nie były te same, sexowne gacie...[/B][/I]
[I][B]Teraz nosimy kołnierz, który notorycznie się rozpinał. Wystarczyło kilka otworków, bandaż i ani drgnie:cool3: [/B][/I]
[I][B]Dziś zmacałam mu "jądra" i faktycznie wydają się wypełnione czymś. Dobrze, że jutro kontrola.[/B][/I]
[I][B]Z fiutaszka się bardzo cieszę. On tyle emocji wyraża:lol: [/B][/I]
[/quote]

:cool3:
Są wypełnione płynem surowiczym, który po pewnym czasie sam się wchłonie. A, że są teraz większe niż były to normalne, wszystko po takich zabiegach puchnie. Ale będzie mu ta opuchlizna stopniowo schodzić. Aby nie były żywo czerwone i nie leciała z nich ropa i nie mogą być bardzo napięte i strasznie bolesne to będzie baaardzo dobrze.

Fiutaszek i wyrażanie emocji :roflt:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dealer']Aniu mi wet powiedzial od razu ze jaderka po zabiegu moga sie wypelnic plynem bo jak to okreslil'natura nie lubi prozni' :) ale z czasem sie 'ususzyly':evil_lol:
ciesze sie ze Basculec sie ma dobrze oby tak dalej:)[/quote]

No właśnie :lol: idelanie to ujął. Albo zbierze się wysięk albo bakterie. Ale ze zdjęcia wynika, że ma idealne POjajeczka :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[I][B]"Jajeczka" dziś się jeszcze powiększyły. Wielkością przypominają te przed zabiegiem:cool3: [/B][/I]
[I][B]Kontrola wypadła pomyślnie. W przyszłą sobotę ściąganie szwów. Mamy je tylko Rywanolem przemywać i tyle.[/B][/I]
[I][B]Basco znowu dawał czadu w nocy. Może przez ten kołnierz mu duszno i dlatego sie wierci. Nie wiem.[/B][/I]
[I][B]W każdym razie zrobił coś nieprawdopodobnego. Wlazł pod łózko!!![/B][/I]
[I][B]Dla wyjaśnienia napiszę, że był tam ostatnio jako 5-cio miesięczny szczeniaczek, bo później najnormalniej się nie mieścił. [/B][/I]
[I][B]Oczywiście wlazł tam cały, z kołnierzem:crazyeye:.[/B][/I]
[I][B]Nie mógł wyjść, więc musielismy łózko podnosić. Kołnierz jest już tak normalnym zjawiskiem, że zachowuje się jakby go nie miał. Czasami się tylko wkurza jak się zaklinuje w drzwiach i nie może iść dalej. Wtedy kombinuje, cofa i jakoś to jest.[/B][/I]
[I][B]Strasznie cuduje z piciem wody. Choć spokojnie może się napić ze swojej miski, to woli jak mu nalewam specjalnie do innej, małej miseczki, podkładam pod buźkę, a na koniec wycieram ściereczką kołnierz, bo zachlapany jest okrutnie:lol: [/B][/I]


[I][B]Dziewczyny może ja się doszukuję na siłę, ale czy możliwe jest, żeby już jakieś zmany w zachowaniu nastapiły?[/B][/I]
[I][B]Wczoraj TZ przywiózł go na tor Agility, na którym wczesniej był samiec. Oczywiście Basco nerwowy, znaczący, warczący nawet na suczki, ale to trwało wyjątkowo krótko. Normalnie po chwili całe napięcie mu zeszło i... bawił się z suczką, chyba przez 40 minut! Byłam w szoku!!![/B][/I]
[I][B]To samo w aucie podczas jazdy. Normalnie jest niespokojny, chce na spacer, a teraz na luzie, kładzie się, podsypia...[/B][/I]
[I][B]Co myślicie?[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Aniu nie wiem czy pamietasz jak ja pisalam , jak chyba dwa dni po zabiegu bylismy u weta i Dili nie zareagowal na psy siedzace w poczekalni? widac faktycznie Basco jest na dobrej drodze?:) albo to po prostu wplyw zabiegu? srodkow ktore mu padano? nie wiem :) ja tez szukalam w moim psie od razu zmian:)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=System]z historii o piciu wody wnoszę, że Basco mówi : 'OBCIĘLIŚCIE MI KLEJNOCIKI TO SIĘ MNĄ TERAZ ZAJMUJCIE, OPIEKUJCIE I ROZPIESZCZAJCIE....:mad::mad::mad: ' myślę, że niejedno jeszcze wymśli...ale to są akurat takie bardziej fajne niżniefajne pomysły... rozczuliło mnie to picie z malutkiej, specjalnej miseczki :loveu::loveu:[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Basco juz bezjajeczny :megagrin: Fajne foty :megagrin:
Ciesze sie ze wszytsko jest w normie i nic mu sie nie paprze :jumpie:[img]http://vik.strefa.pl/emoty/ico/happy.gif[/img]
Zuch chlopak :angel: Teraz szybciuko powrot do zdrowka i znow bedzie latanie po lakach i plywanie :bigcool:

Co do jego zachowania sie na placu to nie wydaje mi sie zeby to bylo "juz" ;) Mozna to interpretowac tym ze Basco jets jeszcze po prostu slaby i nie wie do konca co sie dzieje :confused::hmmmm::confused: A moze bawil sie z nia tylko dlatego ze to byla sunia?:hmmmm:
Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dealer']
nie wiem :) ja tez szukalam w moim psie od razu zmian:)[/quote]
[I][B]No bo to jest takie odruchowe - nie ma jajek, nie ma "złego" zachowania:evil_lol:.[/B][/I]
[I][B]Niezależnie od tego czym jest podyktowane to jego łagodniejsze zachowanie, to bardzo miłe:loveu: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gochgoch'][FONT=System]z historii o piciu wody wnoszę, że Basco mówi : 'OBCIĘLIŚCIE MI KLEJNOCIKI TO SIĘ MNĄ TERAZ ZAJMUJCIE, OPIEKUJCIE I ROZPIESZCZAJCIE....:mad::mad::mad: ' myślę, że niejedno jeszcze wymśli...ale to są akurat takie bardziej fajne niżniefajne pomysły... rozczuliło mnie to picie z malutkiej, specjalnej miseczki :loveu::loveu:[/FONT][/quote]
[I][B]Gochgoch nie wiem czy on tak myśli, ale my na pewno:lol:.[/B][/I]
[I][B]On jest taki słodki i czasami nieporadny z tym kołnierzem. Gdzieś tam zaczepi, albo szura - coś pięknego:loveu: [/B][/I]

[I][B]Picie z malutkiej miseczki jest okropnie słodkie. Robią mu sie takie cudne oczyska - guziczki:loveu: i równocześnie wycieka z pyska straszna ilość wody.[/B][/I]
[I][B]On ma w ogóle fioła na pukcie świeżej wody. Już wiele razy pisałam jak to potrafi stać nad miską, w której jest woda nalana kilkanaście minut wcześniej i żebrac o nową, bo tamta już stara:evil_lol: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anetta']Basco juz bezjajeczny :megagrin: Fajne foty :megagrin:
Ciesze sie ze wszytsko jest w normie i nic mu sie nie paprze :jumpie:[IMG]http://vik.strefa.pl/emoty/ico/happy.gif[/IMG]
Zuch chlopak :angel: Teraz szybciuko powrot do zdrowka i znow bedzie latanie po lakach i plywanie :bigcool:

Co do jego zachowania sie na placu to nie wydaje mi sie zeby to bylo "juz" ;) Mozna to interpretowac tym ze Basco jets jeszcze po prostu slaby i nie wie do konca co sie dzieje :confused::hmmmm::confused: A moze bawil sie z nia tylko dlatego ze to byla sunia?:hmmmm:
Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;)[/quote]
[I][B]Anetta dziś zdjęć akurat nie robiłam, ale Basco wygląda jakby nie był wykastrowany:evil_lol: [/B][/I]

[I][B]Jeśli chodzi o jego "nowe" zachowanie, to założę się, że nie jest ono dyktowane żadnymi lekami, itp. On już wieczorem, po zabiegu zachowywał się całkiem normalnie - to było w środę.:razz:[/B][/I]

[I][B]Mam nadzieję, że w przeciągu miesiąca zacznie się coś polepszać, bo przeprowadzamy się i niedawno odkryliśmy, że nad nami mieszka 5-cio miesięczny sznaucer min. pies:shake:. Chyba nie muszę dodawać jaki ta rasa ma charakterek. Tu, gdzie mieszkamy aktualnie też jest suka tej rasy, która Basco strasznie zaczepia i mimo, że raz juz ją dziabnął fika dalej, a on sie nakręca...:cool1: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anetta']
Masaj "ciecie-giecie: :lol: mial w sierpniu zeszlego roku i dopiero po kilku miechach moglam cokolwiek powiedziec ze charakter mu sie poprawil w stosunku do innych psow. Niestety jego zachowanie na smyczy nadal jest niezadowalajace :shake: Ale po prostu "ten typ tak ma" i nic juz sie z tym nie da zrobic, mozna jedynie jakos korygowac...a nie zawsze mi sie to udaje ;)[/quote]
W przypadku mojego zmiany w podejściu do psów było widać po kilku - kilkunastu dniach. Fakt, nigdy nie był bardzo agresywny ani specjalnie dominujący, więc może u mocniejszych psychicznie psów proces łagodnienia przechodzi dłużej, a może jest to tylko i wyłącznie kwestia osobnicza ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tośka_m']W przypadku mojego zmiany w podejściu do psów było widać po kilku - kilkunastu dniach. Fakt, nigdy nie był bardzo agresywny ani specjalnie dominujący, więc może u mocniejszych psychicznie psów proces łagodnienia przechodzi dłużej, a może jest to tylko i wyłącznie kwestia osobnicza ;)[/quote]
[I][B]Pożyjemy - zobaczymy. Oby zmiany nastąpiły jak najszybciej:multi: [/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]Gochgoch nie wiem czy on tak myśli, ale my na pewno:lol:.[/B][/I]
[I][B]On jest taki słodki i czasami nieporadny z tym kołnierzem. Gdzieś tam zaczepi, albo szura - coś pięknego:loveu: [/B][/I]

[I][B]Picie z malutkiej miseczki jest okropnie słodkie. Robią mu sie takie cudne oczyska - guziczki:loveu: i równocześnie wycieka z pyska straszna ilość wody.[/B][/I]
[I][B]On ma w ogóle fioła na pukcie świeżej wody. Już wiele razy pisałam jak to potrafi stać nad miską, w której jest woda nalana kilkanaście minut wcześniej i żebrac o nową, bo tamta już stara:evil_lol: [/B][/I][/quote]

Ania łezka w oku mi się zakręciła, czytając ten post :oops: :lol: .
2 dni mnie nie było a tu takie wspniałe wieśći!! :multi: :multi:
Basculek ogromnie sie cieszymy i jak bedziesz juz grzeczny chlopaczyk liczymy na spacerek! :multi: :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nugatowa']Ania łezka w oku mi się zakręciła, czytając ten post :oops: :lol: .
2 dni mnie nie było a tu takie wspniałe wieśći!! :multi: :multi:
Basculek ogromnie sie cieszymy i jak bedziesz juz grzeczny chlopaczyk liczymy na spacerek! :multi: :cool3:[/quote]
[B]Będzie grzeczny, będzie:razz:[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]On ma w ogóle fioła na pukcie świeżej wody. Już wiele razy pisałam jak to potrafi stać nad miską, w której jest woda nalana kilkanaście minut wcześniej i żebrac o nową, bo tamta już stara:evil_lol: [/B][/I][/quote]
Znam taka suczke:lol: . Pije tylko wode swiezo nalana, tzn, nalewana w jej obecnosci. Kazda stojaca juz sie nie nadaje.
Smieszne sa te psy czasami, nie???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA'][B]Aniu[/B], nie chcę się wcinac, ale czy jeszcze nie za wczesnie na szaleństwa, bieganie i zabawy? ;)[/quote]

Jasne, że nie! Z pływaniem może poczekać i ze skakaniem, ale bieganie i szaleństwa jak najbardziej wskazane :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...