Jump to content
Dogomania

Perraszku - gdzie jesteś? - pytanie bez odpowiedzi....


Ewkaa

Recommended Posts

Czytam ,czytam i czytam w nadzieji ,ze w koncu ta tajemnica jakakolwiek by nie byla w koncu ujzy swiatlo dzienne ,ale :-(,jakos czekam i czekam . Ja zadaje pytanie co prawda nie od tak dawna ,ale rowniez dotyczace jednego psa i odpowiedzi nie dostaje . Pajunia w umowie zapewnia pomoc w razie problemow i co?? Ten pies ze Swarzedz tez pozostal bez pomocy ,ta rodzina rowniez ,owszem pajunia sie zglosila gdy rodzina znalazla nowy dom .Wiecie dlaczego?? Zapytala o oplate adopcyjna , to bylo wazniejsze od psa :angryy:,oplata adopcyjna ,ponowna zreszta .

Pajunia ,moglas mi odpowiedziec ,ale nie chcialas ,ja nie zostawie tego pytania tak sobie samemu .Ta rodzina bala sie o swe dziecko!!!!!!!!!
Do holery ,ty tez masz dziecko ,nie masz uczuc dla swego syna??:angryy::angryy::angryy::angryy:.Odpowiedz w koncu gdzie zaczyna sie twa milosc do psow ,a gdzie konczy .

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 931
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a ja sie dowiedzialam na innym watku ciekawych rzeczy na swoj temat, nie skomentuje poza tym, ze sa niezgodne z prawda, ale niestety nic mnie tutaj juz nie zdziwi

gdyby intencje byly ok, to nie trzeba atakowac innych, uzywac kancelarii, tylko pokazac zdjecia psa z aktualna niemiecka gazeta a jesli Perro nie zyje z jakiegos powodu, wytlumaczyc dlaczego i wykazac sie raportem weterynarza. innych opcji nie widze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Izis, to znajdź mi teraz ten post 593 pisany przez pajunie, ten który miałyśmy poczytać. Czy to nie jest kpina?[/quote]

hmm nie chcialabym byc niegrzeczna... rozumiem, ze jestes osoba wiekowa i z oczami masz problemy? bo nie wiem jak inaczej wytlumaczyc ten Twoj post...

Chyba potrafisz kliknac na link do wątku Kulki i poszukac postu (ja mam ustawione na 100 postow na stronie i to widze) ale przeciez numer postu jest w prawym górnym rogu to nawet jak masz mniej na stronie to też znajdziesz....

BO POST TEN TAM CIĄGLE JEST i wszyscy go widza a Ty. Więc nic dziwnego, że psa też znaleźć się nie udało... jeśli tak samo był szukany ...

Link to comment
Share on other sites

Irmo, poprosazę ci e do ustosunkowania się do stwierdzenia pajuni zawatrego w poście 853:

[I] Dzisiaj, 08:11 #593
pajunia

Zarejestrowany: May 2005
Miasto: Niemcy - Zelgoszcz
Postów: 2901

Cytat:z tego schroniska nie wydajemy w nieznane psow, nawet najlepsze najbarwniejsze itp, zle doswiadczenia z innych miejsc moze?

Euredyka, a moze wystarczy tych Twoich insynuacji pod moim adresem, na temat stracenia zaufania do mnie, na temat zlych doswiadczen ze mna i moimi adopcjami , jak rowniez wydawania psow w nieznane.itd.
Dla przypomnienia, gdyz, jak czytam, pamiec masz krotka.

1) Sprawa Perra - pytalas mnie na Maila w maju zeszlego roku ( czyli 1,5 roku temu) jak to bylo z Perrem. Wyslalam Ci obszerny, dlugi Mail z opisem tej calej historii. Wtedy to zaakceptowalas, i i jakos nie mialas watpliwosci i nie bylo pisaniny o braku zaufania. Nawet sama sie chcialas z ta kancelaria adwokacka kontaktowac.Przypominam Ci jeszcze wypowiedz Irmy z tego okresu czasu:[/I]

[I][COLOR="DarkGreen"]nawiązałam kontakt z właścicielami i mam obiecane aktualne zdjęcia psa
z informacji ustnych, jeszcze nie potwierdzonych wizytą u psa, ale moim zdaniem wiarygodnych wynika, że pies jest szczęśliwy i że aktualny domek jest super[/COLOR][/I]

Sądzę, że Pajunia osiągnęła już szczyty hipokryzji. Wyżej ani cynizm, ani bezczelność sięgnąć nie może.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][I]Wyslalam Ci obszerny, dlugi Mail z opisem tej calej historii. Wtedy to zaakceptowalas, i i jakos nie mialas watpliwosci i nie bylo pisaniny o braku zaufania. Nawet sama sie chcialas z ta kancelaria adwokacka kontaktowac.[/I][/QUOTE]

ja bym chetnie chciala otrzymac tego maila ponownie, bo nie pamietam szczegolow, zebym maila dostala

Link to comment
Share on other sites

[quote]Pajunia ,moglas mi odpowiedziec ,ale nie chcialas ,ja nie zostawie tego pytania tak sobie samemu .Ta rodzina bala sie o swe dziecko!!!!!!!!!
[/quote]Niufek a ty chyba na głowę upadłaś że liczysz na uzyskanie odpowiedzi:shake::diabloti:


[quote name='Izis']Przykro mi jeśli chęć pomocy w sprawie domniemanego zaginięcia psa traktuje się jak kpinę. W takiej sytuacji nic dziwnego, że nikt go do tej pory nie odnalazł..[B]. po prostu wcale go nie szukaliście pewnie... smutne to[/B]:-([/quote]

[quote name='Izis']

BO POST TEN TAM CIĄGLE JEST i wszyscy go widza a Ty. [B]Więc nic dziwnego, że psa też znaleźć się nie udało... jeśli tak samo był szukany[/B] ...[/quote]

Izis idź pluj jadem gdzie indziej:angryy:

Jesteś żałosna i najlepiej się nie wypowiadaj na temat , którego nie znasz.
Bo nie wiesz nawet kto szukał, jak szukał i ile informacji sprzecznych docierało- wiec daruj sobie.

[quote name='eurydyka']ja bym chetnie chciala otrzymac tego maila ponownie, bo nie pamietam szczegolow, zebym maila dostala[/quote]

Eurydyka nie przejmuj się, okazuje się ze więcej z nas ma chyba problemy z pamięcią , ja też słyszałam ze dostałam różne PW których nigdy nie otrzymałam:shake:


Haniu :loveu: ty wiesz za co...............:buzi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Donvitow, jedną widzisz? Ja widze firmę "krzak". A z tyłu stoi mega-miłośniczka i popycha paluchem, i wątki wskazuje i kombinuje. Jak zwykle taaaka oddana i jeszcze bardziej pokrzywdzona.[/quote]

Jak narazie ujawnily sie trzy wspolniczki. Jak zadasz niewygodne pytanie to obrazone schodzą do podziemia.:cool1: A manipuluja jak 'kon pod gore":evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie adopcji to skontaktuj sie z osobami, ktore wyadoptowuja psy, bo ja tego nie robie.
Ja tlumacze i szukam domkow i to tylko o ile się takowe nie znajdą w Polsce. Więc prosze popisz się. Masz czas do luty/marzec.
Znajdz dom dla DINGA, LISI i KULFONKA w Polsce zanim ich przyszla Pani po nie przyjedzie do Polski aby je osobiscie adoptowac (i jakbys czytal watki to wiedzialbys, ze beda mialy i paszporty i chipy i jest juz nawet na to kasa zebrana). Ich przyszla wlascicielka twierdzi, ze jesli do tego czasu uda sie im znaleźć nowe dobre i sprawdzone domki w Polsce to super. CO WIDZISZ W TYM ZLEGO (dane właścicielki przyszlej psiakow sa w Uciechowie i namiary na nia pelne). Ja ciagle sie nie poddalam i szukam (i choć nie bardzo widze szanse, zeby ktos zaadoptowal 15 letniego ONka z problemami z poruszaniem sie czy bezzebnego kilkunastoletniego Kulfonka, czyli psa ulicy tez z problemem z lapa... to moze moze chociaz Lisia ma szanse (na razie jest na DT i z kazdym dniem jest coraz bardziej socjlalizowana (mozesz sobie poczytac na watku Lisi, ze nawet prosilam, aby nie likwidowali jej allegro bo moze akurat domek przed swietami sie znajdzie to taki czas, ze miekna ludzkie serca (ale do tego to trzeba byc czlowiekiem a nie czepiajacym sie byle czego zgorzknialcem), Znajdz jej dom to moze wybacze Ci to ze wypowiadasz sie o sprawach o ktorych nie masz zielonego pojecia i o ludziach, ktorych nie znasz, bo dobro psiakow sie dla mnie liczy akurat tutaj najbardziej a nie sympatie czy antypatie Wasze wzajemne. Nie naleze do zadnego obozu i nie mam zamiaru bo zadne z Was święte nie jest. Staram sie pomagac jak umiem i robie to co mi sumienie dyktuje. Wszystko pisze na watku i wszystko jest czytelne.

Domu w Polsce szuka tez Mela dzieki DT na ktory zlozylo sie wielu ludzi malo kto domyslilby sie ze tak niedawno suka ta byla w glebokiej depresji, bo teraz jest to wesola i radosna kochana sunia (jedyny minus goni koty - no ale przeciez nie kazdy ma koty). Domu szuka Lucy (podrzucona MET pod drzw)i i Maja - mlodziutka sunia (tez podrzutek) i Robercik itd itp.
Ona sa mlode i zdrowe i maja szanse na dom tutaj - trzeba tylko znalezc odpowiednich ludzi, maja też jeszcze troche czasu. Ale niektore psy czekaja juz za dlugo a ich czas sie konczy powoli i jesli masz komus za zle, ze nie chcial aby stary ONEK zszedl w nieogrzewanym poki co Uciechowie albo Lisia zostala w schronisku do konca swoich dni z etykietka dzikuski to naprawde jesteś "ANIOLEM" ...

Niniejszym zycze wszystkim obecnym zyczliwym ludziom na tym wątku Wesolych Swiat...

A ponieważ akucha jak zwykle widzi rzeczy, ktorych nie ma a nie widzi tych, ktore są to może ten typ tak ma po prostu i trzeba to przyjąć u niej z tzw. dobrodziejstwem inwentarza.

O eurydyce juz wiem, ze jest OK i mozna na niej polegac, wiec nawet jesli sie nie zgadzalysmy to szacuneczek bo dobro psiakow zawsze i wszedzie musi byc najwazniejsze.

Co do ewkaa mam mieszane uczucia bo czepia sie stwierdzenia faktu, ze ktos nie widzi tego co widza wszyscy inni (a nie tylko ja), a nie chce wyjasnic mi o co chodzilo z tym psem, bo przeciez znizajac sie do mojego poziomu nabilaby sobie guza... (znaczy ma cos do ukrycia pewnie).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izis'] bo dobro psiakow sie dla mnie liczy akurat tutaj najbardziej a nie sympatie czy antypatie Wasze wzajemne. [B]Nie naleze do zadnego obozu[/B] i nie mam zamiaru bo zadne z Was święte nie jest.

[B]Aha a świstak siedzi.....[/B]

...

Niniejszym zycze wszystkim obecnym zyczliwym ludziom na tym wątku Wesolych Swiat...

[B]O czyli nie zobaczymy cię tutaj aż do świąt, skoro życzenia już składasz.
Nie powiem że mnie to nie cieszy:diabloti:, to wątek Perra i pluć jadem tutaj nie musisz.
Zatem przyjmij moje życzenia- Obyś się w język nie ugryzła....[/B]



Co do ewkaa mam mieszane uczucia bo czepia sie stwierdzenia faktu, ze ktos nie widzi tego co widza wszyscy inni (a nie tylko ja), a[B] nie chce wyjasnic mi o co chodzilo z tym psem[/B], bo przeciez znizajac sie do mojego poziomu nabilaby sobie guza... (znaczy ma cos do ukrycia pewnie).[/quote]

Straszne ale ................ mam głęboko w poważaniu twoją opinię i twoje odczucia:diabloti:
Ja ci nic nie muszę wyjaśniać, na wątku jest chyba wszystko opisane, dziwne że tej sprawy nie znasz a o Gringu sobie nagle przypomniałaś (ups- znaczy znajoma ci podpowiedziała rzecz jasna- i nawet się domyślam kto:diabloti:) A może przypomnieć ci aferę z bokserką, która miała zostać uśpiona. A to niech ci twoja znajoma opowie- ona ma najlepszą pamięć na dogo.:diabloti: A ciekawe czy znasz historię Ptysia:razz: Przecież tyle lat już jesteś na dogo- co zdążyłaś podkreślić na innym wątku. Już wcześniej były spięcia, afery, kłótnie- i jakoś nie przypominam sobie twojej osoby biorącej udział w dyskusjach.:roll: Ostatnio nabrałaś aktywności- zwłaszcza w obrażaniu ludzi.

Skończ te gadki z guzem i nie insynuuj mi tutaj o tym czy mam coś do ukrycia czy nie. Bo mam---- moje zdanie o paru osobach:shithappens:- i nie mogę tego napisać bo regulamin nie pozwoli na takie określenia:diabloti:

Zatem Izis- jakby to powiedzieć- idź pisać tam gdzie jeszcze kogoś nie obraziłaś.

[B]EOT.
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie.
Szczególnie Irma i Ewkaa.
Właśnie przeczytałam historię Perraszka i jestem głęboko poruszona. To już 2 lata a nadal nie wiadomo co z nim :((
Mam tylko takie pytanie - jakiś czas temu (ponad rok chyba) Irma pisała, że miała kontakt z nowymi właścicielami i piesek ma dobry dom, miały nadejść zdjęcia, ale niestety topik się urwał. Co się wtedy stało? Tak po prostu olali sprawę i więcej się nie odezwali? Naprawdę nie mogę zrozumieć jak można postępować w taki sposób :( WIerzę mocno że Perraszek żyje. Nie może być tak, że taki pies doznaje tylu krzywd i źle kończy. Kiedyś w końcu musi trafić na dobry dom prawda? Nie chcę uwierzyć że świat jest aż tak okrutny. Czemu najwięcej cierpią ci którzy najmniej zawinili??
Dziewczyny jestem pełna podziwu Waszemu zapałowi i poświęceniu ratowaniu psów. Świta mi w głowie, że też powinnam się jakoś zaangażować w pomoc. W sobotę odwiedziłam 2 schroniska i naprawdę poczułam się wstrząśnięta. Kiedyś jak byłam mała, przybłąkał się do mnie kundelek. Był uroczy, ale rodzice nie pozwolili mi go trzymać w domu. Miał posłanie na klatce schodowej, była zima, wytrwał cały tydzień, ale rodzice kazali go oddać do schroniska... Pojechałam z Mamą w niedzielę do Ciapkowa w Gdyni i zostawiliśmy go. Do tej pory nie mogę zapomnieć tych oczu pełnych zdziwienia czemu odchodzę? Tego zaskoczenia i bólu i niedowierzania. Ale nie miałam wyboru - miałam chyba 10 czy 12 lat, bardzo mało jeszcze wiedziałam i nie miałam szans na walkę z rodzicami. Ale od przedwczoraj wzięliśmy sunię ze schroniska w Sopocie i jestem szczęśliwa. Ale oczu tamtego pieska nigdy nie zapomnę. Ostatnie zdjęcie Perraszka znów mi je przypomniało.
Irma, Ewkaa - strasznie Wam współczuję straty, ale nie poddawajcie się - On musi żyć. Zróbcie wszystko co się da. Mam rodzinę na południu Niemczech, może gdybyście potrzebowali jakiejś pomocy - gdzieś zadzwonić czy coś to dajcie znać - zobaczę co da się zrobić. Może pomogą.
Czekam razem z Wami na wiadomości o Perraszku. Tytuł tego wątku musi się w końcu zmienić!!
Pozdrawiam

Dorota

Link to comment
Share on other sites

no to najpiewr niezbyt grzecznie ale stanowczo proszę o nie zaśmiecanie wątku Perraszka rozważaniami o innych psach

co do postu nr jakiś tam uprzejmie informuję, że jest trochę wyrwany z kontekstu
ja skontaktowałam się 'osobiście' z pierwszymi właścicielami Perraszka natomiast to oni, czyli pierwsi właściciela kontaktowali się z aktualna włąścicielką, która nie chciała innego niż przez prawnika kontaktu

co do stwierdzeń Izis, że pewnie psa nie szukałam to spuszczam na to zasłonę miłosierdzia bo czasu mi szkoda
(szkoda mi tylko, że to krajan'ka tak pisze)

a co do aktualnego stanu sprawy to co prawda chciałam jeszcze pomilczeć ale widze, że atmosfera gorąca sięga temperatury wrzątku więc trochę ostudzę

nawiązałam kontakt, z kim nie napiszę ale nie z prawnikiem i mam informacje o psie, mam jego zdjęcia z października 2007
wydaje mi się, że to Perraszek

w tej chwili podjęłam działania w celu sprawdzenia numeru chipa
- jeżeli będzie zgodny to oznacza, że znam miejsce pobytu Perraszka i nawiązałam kontakt z rzeczywstą (nie wirtualna, pośrednią czy jaką tam) właścicielką psa

gdy piszę 'nawiązałam' oznacza to, że osoba znająca język niemiecki poproszona i upoważniona przeze mnie reprezentując mnie podjęła stosowne działania uwieńczone mam nadzieję sukcesem

osobo ;) ! o ile czytasz ten wątek, bardzo dziękuję za pomoc

żadnych szczegółów nie zdradzę, nie napiszę niczego co wiem - dla dobra śledztwa ;)


aż boję się cieszyć
ale i tak się cieszę

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję że o tym pisaniu o innym psie nie miałaś na myśli mnie? Nie chciałam zaśmiecać wątku, jestem tu nowa i dużo rzeczy na raz chciałoby się wyrazić, stąd takie troszkę skakanie po tematach, ale to Perraszek mną wstrząsnął i przez niego te inne przemyślenia :)
Też boję się cieszyć, bo tyle razy już się wydawało że będzie ok, ale bardzo mocno 3mam kciuki żeby tym razem to było to i oby to był on.
MImo wszystko bardzo się cieszę :multi:

Link to comment
Share on other sites

:loveu::loveu:
dorocia8 to nie do ciebie Irma napisała:cool3:

Haniu...................... miejmy nadzieję, ze po tych wszystkich informacjach, które do nas docierały ta okaże się tą na którą czekałyśmy:buzi::buzi::buzi:

Ja także bardzo dziękuję osobie, która wykazała się zainteresowaniem i pomocą:Rose::Rose:
Teraz pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję:happy1:

Link to comment
Share on other sites

absolutnie nie o Tobie
o tych, którzy czują wewnętrzną potrzebę dyskutowania o wszystkich innych biedach z dogomanii
wyznaję zasadę, że offy są dozwolone ale w małych dawkach więc prosze mi tu o Perraszku i jego losach pisac a o inne psiaki dbac na ich wątkach


[quote name='dorocia8']Mam nadzieję że o tym pisaniu o innym psie nie miałaś na myśli mnie? Nie chciałam zaśmiecać wątku, jestem tu nowa i dużo rzeczy na raz chciałoby się wyrazić, stąd takie troszkę skakanie po tematach, ale to Perraszek mną wstrząsnął i przez niego te inne przemyślenia :)
Też boję się cieszyć, bo tyle razy już się wydawało że będzie ok, ale bardzo mocno 3mam kciuki żeby tym razem to było to i oby to był on.
MImo wszystko bardzo się cieszę :multi:[/quote]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']:lol::multi::lol: Cieszę się!!![/quote]
jeszcze za wcześnie na taką radość...
ja wole powstrzymać emocje do końca, już tyle razy cieszyłam się ....
Aczkolwiek iskierka nadziei sie pojawiła i za to jestem najbardziej wdzięczna:loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...