Jump to content
Dogomania

smycze automatyczne


aneta21

Recommended Posts

Nie.Jestem anty smyczom automatycznym.
Argumenty:
-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód
-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać
-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa
-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Philia']Nie.Jestem anty smyczom automatycznym.
Argumenty:
-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód
-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać
-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa
-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.[/QUOTE]

W pewnym sensie się z Tobą zgadzam, jednak nie do końca. Smycz automatyczna nie nadaje się dla szczeniaków, czy psów, które nie potrafią chodzić na smyczy. Ale dla spokojnego psa, który już to potrafi, to uważam, że to dobre rozwiązanie, jeśli nie mamy możliwości puścić psa luzem.

Link to comment
Share on other sites

Ja tam Flexi używałam 10 lat dla collie , nierzadko się na niej wyrywał do jakiegoś psa i nie zepsuła się nigdy. Teraz też używam Flexi , ale dla małych kundelków. Żaden z moich psów nie ciągnie na smyczy , nie ma problemów ze zmianą Flexi na zwykłą smycz. Także collie chodził na różnych smyczach. Raz dzienne na flexi z mamą , ze mną najczęściej na zwykłej , bo chodziliśmy do lasu , w którym był puszczany luzem.
Teraz jestem zwolenniczką Flexi.
Flexi nie używałam jedynie dla podhalana.

Link to comment
Share on other sites

@Philia
Ale bzdety wypisujesz... Mam 2 psy i wyobraź sobie prowadzę je na flexi. I jest to super wygodne.

[QUOTE]-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód[/QUOTE]

A gdzie ty się rozglądasz jak idziesz z psami na spacerze? Bo ja np. patrze właśnie na moje psy i obserwuje otoczenie. Akurat tak się składa, że jedna z moich suk jest dość nerwowa i lubi dać skok w bok - nigdy się nie zdarzyło abym straciła nad nią kontrolę. Powiem, że flexi jest nawet dużo wygodniejsza od zwykłej smyczy. Natychmiastowo można zareagować, naciskając guzik i przyciągając psa do siebie. Przy dwóch psach jest to zdecydowanie lepsze wyjście, zwykłe smycze, tylko się plączą i trzeba je owijać wokół ręki, co też nie jest bezpieczne dla właściciela.

[QUOTE] -taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać[/QUOTE]

Miałaś kiedykolwiek flexi? Bo ja akurat używam właśnie tych linkowych i dasz wiarę, że jedna z moich flexi ma ponad 11 lat i nic jej nie jest? Używana jest codziennie po kilka razy. Dla mnie to jedna z najbardziej solidnych rzeczy jakich w ogóle używam. Oczywiście smycz musi być dobrana do wagi psa i być oryginalna, a nie podróbą z Biedronki.

[QUOTE] -uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa[/QUOTE]

Każdego psa trzeba najpierw nauczyć chodzić na smyczy. Jakbyś nie wiedziała flexi ma guzik blokujący linkę i z flexi można zrobić zwykłą zmycz, dostosować jej długość do potrzeb.

[QUOTE]-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.[/QUOTE]

:lol: Jeszcze raz powtórzę, jak dla mnie produkt, którego używam codziennie po kilka razy dziennie przez 11 lat, jest jak najbardziej wart swojej ceny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Philia']-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód[/QUOTE]
Mojej młodej na zwykłej smyczy się to zdarzyło bo żaba na chodniku podskoczyła, całe szczęście że samochód nie jechał. Na flexi nigdy się nie zdarzyło bo przy ulicy mam zablokowaną.

[quote name='Philia']-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać[/QUOTE]
Mam linkową flexi ponad 3 lata, jakiś czas była używana intensywnie i nie widać śladów zużycia. Jest to oryginalna flexi a nie jakaś smycz automatyczna z biedronki która rzeczywiście tak wytrzymała nie jest.

[quote name='Philia']-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa[/QUOTE]
Hexa nie chodziła na flexi do 3go roku życia a jednak ciągnęła. Na flexi nie wykorzystuje całej jej długości (rzadko używam bo nie ma potrzeby).

[quote name='Philia']-nie są warte swojej ceny[/QUOTE]
Zależy jak na to patrzeć. Dla mnie flexi w czasie kiedy młoda miała cieczkę była bezcenna bo mogła sobie psica pochodzić swobodnie, trochę podbiec za patykiem, nie czuła się zmuszona chodzić cały czas na max 2 metry ode mnie. Lina 10cio metrowa jest niewygodna w jej przypadku jak i w przypadku cieczki (lina + suka w dniach płodnych i podbiegacz równa się gigaproblem, ja miałam problem z napaleńcem i Hexą na metrowej smyczy :shake:)

[quote name='Philia']Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy. [/QUOTE]
Mi na smycz rogza szkoda kasy, wolała bym u taks ki8lka różnych smyczy kupić i też mieć na długo :cool3:


Flexi obecnie nie używam bo chodząc po krzakach za dużo by było wyplątywania, ale przez ponad pół roku używałam codziennie i ani pies ani ja nie narzekałyśmy. Przynajmniej po zasranych trawnikach nie musiałam biegać żeby piesek mógł sobie powąchać a młoda miała swobodę ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Philia']Nie.Jestem anty smyczom automatycznym.
Argumenty:
-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód
-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać
-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa
-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.[/QUOTE]

to nie wina smyczy a właściciela który psa nie wychował. Pies sam nie nauczy się chodzić na smyczy, nie zrywać itd.

Porządna flexi wytrzyma kilka lat, jeśli kupuje się tanią smycz należy się spodziewać że się zerwie, sprężyny zardzewieją itd.

Ja mam flexi i mam rogzy i nie widzę różnicy jeśli chodzi o panowaniem nad psem, po prostu nauczony chodzenia na smyczy pies, pójdzie na każdej, a smycze rozciągane dają większą możliwość "wybiegania" psa, kiedy nie możemy pozwolić sobie na jego spuszczeni, kiedy np. suka ma cieczkę, pies nie jest nauczony wracania na komendę, jesteśmy w mieście i spacerujemy blisko drogi

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam niewidomego psa i dla niego kupiłam flexi taśmę 8m + amortyzator ok. 1m. Dzięki temu zestawowi mógł sobie swobodnie biegać w kółko. Teraz ta smycz służy nowej suni, amortyzator również. Zwinięta w całości robi się zwykłą metrową smyczą, bardzo wygodną do prowadzenia psa. Nie zawsze mogę Maryśkę spuścić, żeby pobiegała, i wtedy wykorzystujemy całe 8m. Dla mnie - rewelacja.

Link to comment
Share on other sites

kupiłam na allegro flexi giant 8 m do 75 kilo i zaczynamy się oswajać z tym ustrojstwem. Nie wiem czy na co dzień będe z niej korzystać, zobaczymy. Głównym jej przeznaczeniem sa spacery w terenie na którym nie mogę psa puscić (w ogóle albo przez dłuższa chwilę) - do tej pory ciągnął za sobą taśmę, ale nie dość że się plątał i zahaczał to jeszcze miałam ręce całe w błocku gdy musiałam ją do rąk wziąć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Philia']Nie.Jestem anty smyczom automatycznym.
Argumenty:
-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód
-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać
-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa
-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.[/QUOTE]



Na rogza moim zdaniem nie warto wydać ani grosza- miałam taką "obróżkę z ładniutkim wzorkiem" i poszła przy 3 kilo psie, pękło zapięcie(taki plastikowy klips)... Smyczy nawet nie zamawiałam ponieważ słyszałam na ten temat same negatywne opinie. Nigdy więcej rogza bo na pierwszym miejscu stawiam bezpieczeństwo a nie wzorki. Swoją flexi dobrałam do psa, nauczonego chodzenia na smyczy i służy nam juz drugi rok.

Używam flexi na co dzień ze względu na wygodę, ale dla mnie synonimem jakosci są skórzane smycze a nie jakieś tasmówki czy coś w tym stylu..

Linka jest może cienka ale wytrzymała a poza tym można wybrać wariant taśmowy.
Jeśli mówisz że flexi szybko sie psują i nie są warte swojej ceny to chyba nigdy nie miałaś w ręku prawdziwej flexi tylko jakieś podróbki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Philia']Nie.Jestem anty smyczom automatycznym.
Argumenty:
-tracimy kontrolę nad psem,pies idąc po chodniku może w każdej chwili zmienić kierunek i skoczyć pod pędzący samochód
-taka smycz szybko się psuje,linka jest cienka i w każdej chwili może się zerwać
-uczy psa ciągnąć,od czego trudno jest potem odzwyczaić psa
-nie są warte swojej ceny
Lepiej kupić taką smycz z Rogza100% lepszą od tego badziewia,mamy pełną kontrolę nad psem,wytrzymała i nie zepsuje się w przeciągu 12 miesięcy.[/QUOTE]

bzdura za bzdurą. jeśli ktoś nie potrafi używać smyczy automatycznych - niech tego nie robi i tyle. ja problemów wymienioncyh przez ciebie nie zauważyłam.
- jeśli idę z psem po wąskim chodniku - to chyba normalne jest, że smycz skracam i pies idzie przy nodze - nie trzeba geniuszem być, żeby wpaść na takie rozwiązanie.
- moją smycz - flexi taśma comfort compact 2 - mam 3,5 roku i działa bez zarzutu, jeśli się kupi badziew za 20 PLN to nie ma się co dziwić, że smycz rozlatuje się po tygodniu.
- tu trochę racji, mój pies od szczeniaka chodził na flexi, jak założyłam mu zwykłą smycz - ciągnął, ale od tego jest nauka chodzenia na smyczy - teraz wie, że jak ma krótką smycz to ma się zachowywać spokojnie, pozwolić na rozłażanie się na boki może sobie mając dopiętą flexi - on widzi różnicę w tym, jaką ma smycz i zależnie od tego różnie przebiega spacer.
- zdecydowanie są warte swojej ceny - zapłaciłam ok. 60PLN na allegro [w sklepie stacjonarnym prawie 2 razy tyle kosztuje, więc wybór jest prosty gdzie kupować], nie warte swojej ceny są dla mnie smycze rogz - kupić kolorową tasiemkę za kilkadziesiąt złotych i po co? skoro za 20PLN można kupić dobrej jakości zwykłą smycz taśmową. no, bez określonego wzorka i napisu rogz. inwestować w obroże czy szelki - widzę sens, ale nie w smycz dwumetrową.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz']bzdura za bzdurą. jeśli ktoś nie potrafi używać smyczy automatycznych - niech tego nie robi i tyle. ja problemów wymienioncyh przez ciebie nie zauważyłam.
- jeśli idę z psem po wąskim chodniku - to chyba normalne jest, że smycz skracam i pies idzie przy nodze - nie trzeba geniuszem być, żeby wpaść na takie rozwiązanie.
- moją smycz - flexi taśma comfort compact 2 - mam 3,5 roku i działa bez zarzutu, jeśli się kupi badziew za 20 PLN to nie ma się co dziwić, że smycz rozlatuje się po tygodniu.
- tu trochę racji, mój pies od szczeniaka chodził na flexi, jak założyłam mu zwykłą smycz - ciągnął, ale od tego jest nauka chodzenia na smyczy - teraz wie, że jak ma krótką smycz to ma się zachowywać spokojnie, pozwolić na rozłażanie się na boki może sobie mając dopiętą flexi - on widzi różnicę w tym, jaką ma smycz i zależnie od tego różnie przebiega spacer.
- zdecydowanie są warte swojej ceny - zapłaciłam ok. 60PLN na allegro [w sklepie stacjonarnym prawie 2 razy tyle kosztuje, więc wybór jest prosty gdzie kupować], nie warte swojej ceny są dla mnie smycze rogz - kupić kolorową tasiemkę za kilkadziesiąt złotych i po co? skoro za 20PLN można kupić dobrej jakości zwykłą smycz taśmową. no, bez określonego wzorka i napisu rogz. inwestować w obroże czy szelki - widzę sens, ale nie w smycz dwumetrową.[/QUOTE]



Każde słowo się zgadza;) Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką rogzów bo płaci się za sam wzorek majątek, wegług mnie nawet nieładny, znaczek rogz a jakość do flexi się nie umywa. Dla mnie jak smycz nie automatyczna to tylko porządna skóra. Chociaż powiem szczerze że ludzie latami używają tych najzwyklejszych taśmówek i całkiem sobie radzą takie smycze...

Link to comment
Share on other sites

Wiecie mi się niestety jakis czas temu zdarzyło że pies zerwał Flexi, oryginalną, w dodatku przeznaczona dla większego psa (a to był foxterier) i wpadł pod auto. Bogu dzięki, ze skończyło sie na strachu i potłuczeniu, ale i tak wet mnie kosztował, o nerwach nie mówię.
Koleżance dalmat zerwał Flexi dla duzych psów, atakując człowieka- dobrze, ze zareagował na odwołanie......

Zdecydowanie przy dużych silnych psach i "wariatach" wolę uzywać smyczy z tasmy (sama szyję) albo skóry. No i mozna na szyi zawiesić, rąk nie zajmuje. Natomast dal niedużych psów flexi są rzeczywiście bardzo wygodne i dają sporo swobody, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo (np w mieście).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pauli_lodz']bzdura za bzdurą. jeśli ktoś nie potrafi używać smyczy automatycznych - niech tego nie robi i tyle. ja problemów wymienioncyh przez ciebie nie zauważyłam.
- jeśli idę z psem po wąskim chodniku - to chyba normalne jest, że smycz skracam i pies idzie przy nodze - nie trzeba geniuszem być, żeby wpaść na takie rozwiązanie.
-.[/QUOTE]

A jednak to prawda, że zwykła smycz zapewnie większą kontrolę nad psem. I oczywiście można skrócić ( a nawet trzeba) smycz idąc wąskim chodnikiem. Ja uzywam obu smyczy. W zależności, co mi w rękę wpadnie lub gdzie idę. Kilka tygodni temu szłam własnie wąskim chodnikiem z psem na smyczy (zwyczajnej). Nagle z boku na chodnik wjechał rower prosto na mojego psa. Pies był na zwyczajnej smyczy, którą zdążyłam pociągnąć do tyłu i poderwać do góry- pies jest mały i lekki, wylądował prosto na moich rękach; NIEMOŻlIWE do wykonania z Flexi. Teraz używam Flexi tylko na bardzo spokojne spacery, w bardzo spokojnych miejscach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chi23']Każde słowo się zgadza;) Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką rogzów bo płaci się za sam wzorek majątek, wegług mnie nawet nieładny, znaczek rogz a jakość do flexi się nie umywa. Dla mnie jak smycz nie automatyczna to tylko porządna skóra. Chociaż powiem szczerze że ludzie latami używają tych najzwyklejszych taśmówek i całkiem sobie radzą takie smycze...[/QUOTE]

jesteś przeciwniczką rogza bo płaci się za wzorek? :mdleje:
A jak kupujesz w sklepie bluzkę to bierzesz najtańszą z póki czy taka która ci się podoba?
Nikt Cię nie zmusza kupować rogza, bo fakt ma swoją cenę, ale być jego przeciwniczką tylko ze względu na ten fakt to już śmiechu warte. Rogz oprócz wzorków to bardzo dobra firma, wiele innych firm jej nie dorówna.
Porównywanie rogza do flexi to jakaś paranoja, co ma piernik do wiatraka? rogz nie produkuje smycz automatycznych, a flexi nie robi taśmówek, więc jak można to porównywać?
Wszystko jest kwestią gustu, ja osobiście skóry ni trawię, ale jak czytam posty takie jak twój to mi ręce opadają :roll:

[QUOTE]Wiecie mi się niestety jakis czas temu zdarzyło że pies zerwał Flexi, oryginalną, w dodatku przeznaczona dla większego psa (a to był foxterier) i wpadł pod auto.[/QUOTE]

Daktyl to dziwny przypadek :diabloti::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']A jednak to prawda, że zwykła smycz zapewnie większą kontrolę nad psem. I oczywiście można skrócić ( a nawet trzeba) smycz idąc wąskim chodnikiem. Ja uzywam obu smyczy. W zależności, co mi w rękę wpadnie lub gdzie idę. Kilka tygodni temu szłam własnie wąskim chodnikiem z psem na smyczy (zwyczajnej). Nagle z boku na chodnik wjechał rower prosto na mojego psa. Pies był na zwyczajnej smyczy, którą zdążyłam pociągnąć do tyłu i poderwać do góry- pies jest mały i lekki, wylądował prosto na moich rękach; NIEMOŻlIWE do wykonania z Flexi. Teraz używam Flexi tylko na bardzo spokojne spacery, w bardzo spokojnych miejscach.[/QUOTE]

bo od tego mamy taki wybór, żeby i smycz dostosować do spaceru ;) jak idę z psem przez ruchliwe i wąskie chodniki obok zatłoczonych jezdni - wtedy zawsze idzie na zwykłej smyczy i na obroży a nie w szelkach - bo w takim miejscu kontrola nad psem i jego bezpieczeństwo to podstawa. ale jak większość spaceru to nie ruchliwy chodnik i jezdnia obok - tylko flexi :)

Link to comment
Share on other sites

Zamierzam kupić pierwszą flexi i tak się zastanawiam, czy ta [url]http://allegro.pl/smycz-flexi-comfort-compact-l-5m-tasmowa-do-60kg-i1247607787.html[/url] będzie dobra dla suki w typie donka? Dodam, że na smyczy chodzi dość ładnie, ale zdarzają się zrywy jak zobaczy koteczka. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ana04']Zamierzam kupić pierwszą flexi i tak się zastanawiam, czy ta [url]http://allegro.pl/smycz-flexi-comfort-compact-l-5m-tasmowa-do-60kg-i1247607787.html[/url] będzie dobra dla suki w typie donka? Dodam, że na smyczy chodzi dość ładnie, ale zdarzają się zrywy jak zobaczy koteczka. ;)[/QUOTE]
bd napewno okey :)
jesli pies nie przekracza 50kg , powyzej bym juz nie ryzykwoala i wziela gianta

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...