Jump to content
Dogomania

Problem z nauczeniem czystości ....


LEO

Recommended Posts

Witam

W niedzielę do naszego domu wreszcie zawitał Leo. Psiak zaaklimatyzował się bardzo dobrze i wbrew naszym obawom nawet nie wył z tęsknoty za matką i rodzeństwem. Leoś jest bardzo pociesznym psiakiem obserwuje uważnie i uczy się wszystkiego w zastraszającym tempie ( np. jedna obserwacja otwierania szuflady wystarczyła żeby wszystkie były jego). Problem jest tylko z nauczeniem go czystości. Leoś był wychowywany przez 3,5 m-ca w kojcu i podejrzewamy, że stąd ma takie dziwne nawyki. Nieważne czy jest u nas w domu czy w jakimkolwiek innym zamkniętym pomieszczeniu (choćby był tam pierwszy raz) zaraz załatwia swoje wszystkie potrzeby. Nie pomagają długie spacery, bo Leo "trzyma" wszystko do powrotu do domu i tu dopiero sie załatwia, nawet w sytuacjach gdy go przyłapiemy na sikaniu i wyprowadzimy na dwór to on zajmuje sie zabawą albo leży o obserwuje świat a po powrocie dokańcza . Nawet go nie możemy przekupić i chwalić bo nie daje nam szansy pokazania mu że na dworze jest OK a w domu nie. Macie może jakieś pomysły jak przekonać maluchą żeby chciał się załatwiać na otwartej przestrzenia a nie w mieszkaniu.

P.S. Gdy siedzi na balkonie to i tak wraca do mieszkania żeby się zsikać. :(

Link to comment
Share on other sites

Mozecie sprobowac metoda kartonową.:)

Znajdzcie jakies wysokie pudlo i tam wrzuccie jakis sweter i niech tam bedzie poslanie pieska.Niech tam siedzi,np.po jedzeniu,no i niech tam sypia.

Szczeniaki z reguly zalatwiaja potrzeby po snie i po jedzonku. Dlatego zaraz po tych czynnosciach go tam wsadzajcie.Zaden zdrowy psiak nie zabrudzi swojego poslania i bedzie piszczal jesli bedzie chcial siku.A wtedy ty go cap i na dwor.Jak sie zalatwi to nie szczedz pochwal.A jak nie to spowrotem do pudla.Az do skutku.

Na szczeniaka mojej kolezanki ta metoda skutkowala.Nie wiem czy z twoim Leosiem tez sie uda ale przeciez zawsze mozna sprobowac.

Pozdrawiamy Ula&ANuk&Gaja

Link to comment
Share on other sites

hmm.. jak psiaka wezmiesz na dlugi spacer [tak dlugi jak bedzie trzeba] to piesek w koncu sie chocby wysika. i wtedy pochwal go bardzo, daj jakis smakolyk. a jesli zrobi to w domu, a Ty go zlapiesz na goracym uczynku, daj mu kapsa i szybko wynies na dwor. tam czekaj z nim tak dlugo, az dokonczy. wtedy pochwa. piesek powinien zalapac szybko o co chodzi.

tak poza tym to to nie ma nic do rzeczy czy on jest z kojca czy nie. ja mam teraz 4 szczeniaki, mieszkaja w kojcu, tam sie nie zalatwiaja, tylko na trawce. to jest kwestia tego, czy sie hodowcy chce psiaka czegos uczyc choc troche, czy nie [na poczatku to jest wlasnie zasada "tu spisz, tam sikasz". szczeniak szybko lapie, a pozniej jak nie ma takiego nawyku, ze sie nie sika gdzie tam sie spi to sika byle gdzie...

powodzenia ;))

Link to comment
Share on other sites

hmm.. jak psiaka wezmiesz na dlugi spacer [tak dlugi jak bedzie trzeba] to piesek w koncu sie chocby wysika.

No pytanie ile ten spacer miałby trwać, bo Leoś ma olbrzymie mozliwości. W nasze ręce trafił o godzinie 12.00 i do 23.00 nic nie zrobił pomimo tego że się w drodze zatrzymywaliśmy na dosć długie postoje na sikanie. Jeżeli tak samo długo wytrzyma na dworze to ..... :lol:

tak poza tym to to nie ma nic do rzeczy czy on jest z kojca czy nie. ja mam teraz 4 szczeniaki, mieszkaja w kojcu, tam sie nie zalatwiaja, tylko na trawce. to jest kwestia tego, czy sie hodowcy chce psiaka czegos uczyc choc troche, czy nie [na poczatku to jest wlasnie zasada "tu spisz, tam sikasz". szczeniak szybko lapie, a pozniej jak nie ma takiego nawyku, ze sie nie sika gdzie tam sie spi to sika byle gdzie...

no masz rację - Leoś nie sika byle gdzie ale nie rozróżnia domu od dworu i w tym cały problem. Hodowca nauczył go (albo sam to pojął) że nie sika się tam gdzie sie śpi ale juz 2 metry dalej można robić wszystko, co dusza zapragnie ....

Link to comment
Share on other sites

ehh.. no musisz raz zrobic probe wytrzymalosciowa, i wytrzymac dluzej niz pies.

A toś mnie pocieszyła. No nic jak "metoda kartonowa" nie poskutkuje to trzeba będzię sie w śpiwór i carimatę wyposażyć, a Leoś dostanie przydomek maratończyk :lol:

Link to comment
Share on other sites

Leoś to mądra bestia :lol:. Przktycznie już 90% swoichy potrzeb załatwia na dworzu. Problem jest tylko z nocą bo nie potrafi wytrzymac do rana a nie daje żadnych znaków że chce wyjść więc co dziennie rano znajdujemy niespodzianki w przedpokoju. Mamy jednak nadzieję że w miarę jak będzie rósł to nauczy się wytrzynywać do rana 8)

Link to comment
Share on other sites

Nie no nie krzyczymy, bo i po co on pewnie i tak już by nie wiedział o co my do niego pretensje mamy, pozatym jest taki kochany i tak się cieszy że już ześmy wstali że chyba serca byćmy musieli nie miec żeby sie na niego złościć :wink: Pozatym wydaje mi sie że on juz i tak wie że jak sie zleje w domu to źle zrobił bo włazi pod łóżko i ma taką dziwną minę :roll:

Link to comment
Share on other sites

no a mi sie wydaje, ze jednak nalezy mu zwrocic uwage ze zle zrobil, mimo tego ze sie cieszy ze wstajecie... jak zrobicie to umiejetnie bedzie wiedizec o co chodzi :)

Pewnie masz rację. Jutro trzeba będzie mu dać do zrozumienia że sie nie cieszymy, bo faktycznie może mu się wydawać że ta radość to z powodu tego co zrobił...

Link to comment
Share on other sites

A weług mnie powinni nie zwracac uwagi, bo on i tak nie bedzie wiedział o co chodzi, pies zapomina o takich czynosciach w pare sekund po zrobieniu kupki lub siusiu, jak złapia go na goracym uczynku to tak, ale po jakims czasie w zadnym wypadku!!! Pies bedzie robił sumtna minke tylko, dlatego ze ton waszego głosu mu sie nie spodoba a nie dlatego , ze bedzie wiedział o co wam chodzi!!!!

Link to comment
Share on other sites

Według mnie Tajra nauczyła by sie tego bez pokozywania jej tego co zrobiła.

Ja moje oba psiaki ciagle obserwowałam i jak udało mi sie je złapac na goracym uczynku momentalnie wynosiłam na dwor a one konczyły swoje potrzeby na ogrodku. Gdy zdarzyła sie wpadka sprzatałam to bez uprzedniego pokazywania psu tego co zrobił. Po 3 dniach był juz spokoj, no a ze szczeniolem po 5 dniach :))

W kazdym razie kazdy pies jest inny i u kazdego psa moze to trawac dłuzej lub krucej.

A z noca, radziłam sobie tak ze szczeniol spi w klatce ( lubi w niej spac) na noc ja zamykalam i jak chciał załatwic sie w nocy piszczał i wtedy go wynosiłam :)) (Teraz Artik przejał klatke i wyganie z niej szczeniola, w kazdym razie na noc nie musze juz jej zamykac)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...