Jump to content
Dogomania

Szczecin się broni - list w sprawie ustawy


arnika

Recommended Posts

Dzisiaj dostałam odpowiedź od Pana Juliusza Słowackiego na mjego amila z przytoczonymi uchwałami innych miast:

"serdecznie dziękuję za materiały obiecuję , że postaram się uwzględnić
państwa sugestie w projekcie uchwały. Trochę się opóźnia dyskusja nad tym
projektem ponieważ pojawiły się niespodziewanie uchwalone przez sejm ustawy
w tym zakresie i trzeba usystematyzować projekt z aktami wyższego rzędu!
jeszcze raz pozdrawiam i w razie czego proszę być ze mną w kontakcie"

Ciekawi mnie te uchwalone przez sejm uchwały...z tego co mi wiadomo sejm niczego nie uchwalił! Ale moze mam jakieś błędne i rpzestarzałe dane.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 93
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

i całe szczęście, że sejm był w rozsycpce, ale to dzięki min. naszej akcji, w drugim głosowaniu sejmu stosunek głosów za nie był już taki miażdżący, a i pan prezydent długo myślał na tą sprawą.
Ale w tym temacie skupmy się na Szczecinie. Temat nowego prawa dla wszystkich psów podpięty jest w dziale prawnym i mam nadzieję znajdzie się wkrótce na głównej stronie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']Dzisiaj dostałam odpowiedź od Pana Juliusza Słowackiego na mjego amila z przytoczonymi uchwałami innych miast:

"serdecznie dziękuję za materiały obiecuję , [/quote]
O tym, że prawo jest inne w 'normalnych' miastach pan Słowacki wiedział, na spotkaniu go o tym informowaliśmy, otrzymaliśmy nastepujacą odpowiedź:
'Ale Szczecin był chwalony przez inne miasta za to prawo'...
czyli jak dla mnie ten człowiek zwyczajnie ściemia, a i tak zrobi to co on uważa za słuszne. Ja już z nim nie koresponduję.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Pokłosie naszej akcji::evilbat:

wczorajsza GW:
"
Patrole dyscyplinujące właścicieli psów ruszą w miasto po 1 listopada. Będą kary - do 500 zł! - za brak czipów i kagańców, a także za nieposprzątane psie kupy

- Chcemy zniechęcić do posiadania psa tych, którzy nie potrafią sprostać obowiązkom - mówi wprost Anna Kiepas-Kokot, prezes szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizacja od maja zajmuje się windykacją podatków za psa. Okazuje się, że Szczecin nie ma pełnej bazy danych, a na 26 tys. zarejestrowanych właścicieli tylko 10 tys. płaci podatki. Szczecinianie nie przejmują się też obowiązkowym od roku czipowaniem (na dziesięć psów zbieranych z miasta do schroniska osiem nie jest oznakowanych). Nie pilnują, by pies nosił kaganiec, i nie sprzątają, jeśli zwierzę nabrudzi na ulicy.

Dlatego raz w tygodniu (w różnych dniach) w miasto wychodzić będą wspólne patrole straży i TOZ, by zdyscyplinować właścicieli. Kontrolerzy będą mieli specjalne czytniki czipów. Wczoraj panie z TOZ i przedstawiciele sekcji SM z różnych części miasta omawiali zasady patrolowania. Renata Bieńko z TOZ pokazywała strażnikom, jak sprawdzić psa i przeżyć: - Właściciel powinien przytrzymać zwierzę, przytulić do siebie jego pysk, nawet jeśli jest w kagańcu - demonstrowała na wyżlicy Korze.

Wczoraj na Jasne Błonia wyszedł pierwszy ćwiczebny patrol. Żwawo zwiała przed nim pani z pięknym husky, natomiast złapana została Sara pani Jolanty - bez kagańca i czipa.

- Dopiero wzięłam ją ze schroniska - tłumaczyła właścicielka. Strażnik ją tylko pouczył. Gdy poszła, dowiedział się, że wszystkie oddawane ze schroniska psy są zaczipowane.

Pan Marian Niedzielski z 14-letnią rudą Kają mile zaskoczyli. Wszystko grało, a pies był zaczipowany.

W nagrodę panie z TOZ wręczyły mu urządzenie do sprzątania kup. Ucieszył się, choć okazało się, że miał swoje torebki. Panie poinformowały go, że nie musi ich kupować, bo w TOZ i w straży odbierać można bezpłatne papierowe zestawy do sprzątania po swoim psie.

Obowiązki właściciela psa:

- oznakowanie posesji tabliczką (tylko domów)

- prowadzanie psa w kagańcu (także na wybiegach, nawet wewnątrzosiedlowych) i na smyczy

- sprzątanie

- zaczipowanie psa, który skończył rok (bezpłatne, odbywa się w 17 lecznicach w mieście)

- zaszczepienie psa przeciwko wściekliźnie

Za niedopełnienie obowiązków grożą kary: brak smyczy i kagańca - 200 zł, pozostałe - 20 do 500 zł

Podatki i ulgi

Roczny podatek za psa w Szczecinie to 50 zł, za zaczipowanego - 37 zł. Zwolnieni z opłaty są właściciele powyżej 65. roku życia (tylko za jednego psa) i niepełnosprawni, dla których pies jest przewodnikiem. Nie płacimy za: szczeniaka do czwartego miesiąca życia, psa adoptowanego - w roku adopcji i następnym, oraz psa wysterylizowanego - w roku zabiegu i dwóch następnych. "

link:

[url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2964684.html[/url]

TOZ rozumiem, ma działkę z podatku, więc podejmuje takie akcje (zresztą chipy u podatek to zrozumiałe działania). A kagance i miejsca do wybiegania ich raczej mało obchodzą. A szkoda, ale taki jest TOZ.

Napisałem zarówno do pani Jacyny-Witt, jak i do radnego wskazanego mi przez, teraz już posła, Arka Litwińskiego. Odzewu brak. Raczej nie traktują nas poważnie. Wygląda na to, że trzeba poczekac do nastepnych wyborów...ale jeszcze może spróbujemy spotkac się z radnymi w cztery oczy raz jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

[quote name='leniuch'] Przeczytałamm uwaznie co robi szcecin- powołujecie sie czesto na ustawe nadrzedna- jaka? podajcie do niej link, prosze![/quote]

Chodzi o ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 20 listopada 1996 roku, a dokładniej o art. 4 pkt 6 tej ustawy:

"Rada gminy, po zasięgnięciu opinii państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, uchwala regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, zwany dalej "regulaminem"; regulamin jest aktem prawa miejscowego.
Regulamin określa szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku na terenie gminy dotyczące:

obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe, mających na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku."


I wykładnia dotycząca tego zapisu w odniesieniu do artykułu 77 kodeksu wykroczeń:

"Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany."

Przepis ten ma charakter uniwersalny, dotyczy nie tylko zwierząt domowych, ale także, a może i przede wszystkim, gospodarskich (zwykłym środkiem ostrożności jest np. trzymanie byka pasącego się na łące na odpowiedniej uwięzi), aczkolwiek dotyczy na pewno psów, i to obojętne, czy są to psy ras zaliczanych do agresywnych, czy innych. W art. 77 k.w. znajdujemy rozróżnienie między środkami ostrożności "zwykłymi" a "nakazanymi". [b]Te nakazane to właśnie środki wskazane w uchwale rady gminy podjętej na podstawie art. 4 ustawy o czystości i porządku. Mogą one dotyczyć stosowania kagańców, prowadzenia psów na smyczy, umieszczania ostrzeżeń itp. Jeżeli stosowanie tego rodzaju środków zostanie ujęte w uchwale rady gminy jako obowiązek, to jego niewykonywanie będzie wykroczeniem z art. 77 k.w., pozostającym w jednoczynowym zbiegu eliminacyjnym ze znacznie poważniejszym, bo zagrożonym karą grzywny do 5000 zł (a nie do 250 zł) wykroczeniem z art. 10 ust. 2a ustawy o czystości i porządku. Karę wymierzać się będzie na podstawie tego ostatniego jako surowszego. [/b]Jeżeli rada gminy nie nakaże stosowania wskazanych przez siebie środków ostrożności, to niezachowanie "zwykłych" (tj. wymaganych ze względu na zdrowy rozsądek i doświadczenie życiowe) środków ostrożności wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 77 k.w.
Regulacja zamieszczona w art. 4 pkt 4 ustawy o czystości i porządku nie ogranicza się do kwestii bezpieczeństwa, lecz obejmuje także ochronę przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku (dróg, placów zabaw, parków, innych terenów zielonych itp.). Najważniejszym obowiązkiem, jaki może być nałożony, jest zbieranie psich czy kocich odchodów. Niewykonanie takiego obowiązku również jest wykroczeniem z art. 10 ust. 2a ustawy o czystości i porządku.

Niestety takie jest prawo i my właściciele psów stoimy na przegranej pozycji o ile Rada Miasta wpisze obowiązek prowadzania psów w kagańcach do "Uchwały o bezpieczeństwie i porzadku" a tak jest w Szczecinie.[/b]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Otrzymałam dzis odpowiedz, w której pan Juliusz pisze, ze wbrew opinii, ze jest oszołomem..(nie wiem skąd takie informacje) uwzględnia nasze protesty i w nowym projekcie pojawi sie mozliwosc wyboru miedzy smycza a kagancem. Pprosiłam o ten projekt. Zobaczymy czy dostane. Acha padła propozycja dyskusji w tej sprawie jak juz wszystkie prace sie zakończa.

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co, ja przepraszam, że się wtrącam, ale Szczecin jest najbardziej zasr....ym miastem w jakim miałam okazję wielokrotnie wdepnąć. Na każdym chodniku leżą kupska, wszystkie bramy są osikane przez psy :shake: Miałam okazję przez miesiąc codziennie obserwować poczynania szczecinian ze swoimi psami i codzienie zjawisko było to samo: pieski kupkały na chodnik i szły do domu. Mieszkam 40 km od Szczecina a zwyczaje są już inne. :roll: Szczecin to brudne, smutne miasto, bez duszy i serca, z takimi urzędnikami jakich ich równie smutni ludzie wybrali. A chore przepisy, które i tak nic nie polepszyły, są tego najlepszym wyrazem. :shake:
Życzę powodzenia w tej walce. U nas na całe szczęście przepisy, powstałe z resztą na wzór szczeciński, przestrzegane są tylko częściowo. Wymaga sie jedynie smyczy i smyczy z kagańcem dla psów z listy. I dzięki ci Panie za to. I widać efekty :multi: I tego samego życzę szczecinianom. :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Co do obsranych chodników to przyznaje racje! Niedobrze sie robi...za to powinny byc bardzo duze kary! Moze to by ludzi nauczyło czystościi, bo sami z siebie chyba sie nie naucza.Ja sprzątam po mojej suczy i dostaje szału jak wchodzac na trwanik po koopke wychodze z niespodzianka na bucie!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

O kurcze, co tu napisac. Naprawde wielkie wspolczucia dla mieszkancow Szczecina. Moja mama ma labradora - nie wiem co to by bylo jakby musial byc caly czas na smyczy - po prostu rozniosl by mieszkanie. Rodzice mieszkaja w ZG kolo czegos co nazywamy trzema laskami - pierwszy jest brudny lasek, taki zasmiecony, porsniety smetnymi drzekami obszar przylegajacy do Pogotowia Opiekunczego. Dyrektor tej placowki to .... Kiedys pani spacerujaca z colie zauwazyla, ze dzieci z placowki podpalaja przylegajacy do lasku budynek. Wziela psa, przywiozala go przed wejsciem i poszla to zglosic - i po prostu szok - facet wybiegl i zaczal sie drzec jak mogla wprowadzic na jego teren tego zapchlonego kundla i ze ma sie natychmiast zabierac - podpalenie zostalo zignorowane ... ten facet potrafi dzwonic na policje, jak widzi kogos z psem i juz sie nieraz zdarzalo, ze starsze panie z ledwo chodzacymi ze starosci kundelkami dostawaly srogie mandaty. Mandat dostala takze kobieta wyprowadzajaca laba z ciezka dysplacja - pies jest gruby, ledwo chodzi i napewno nie mysli, zeby kogokolwiek grysc. Jest na smyczy. Obled. Ale na szczescie wystarczy przejsc ten pierwszy brudny lasek, zeby dojsc do terenow na ktore policja sie nie zapuszcza. Psy biegaja tam luzem.
Ja mieszkam we Wroclawiu, przy parku i jeszcze ani razu nie widzialam w nim straznika. Psy biegaja luzem i bez kagancow, chodza ludzie z dziecmi, jest ok. Czesc psow jest na smyczach i widac, ze to sa zwierzeta agresywne, bo rzucaja sie w strone innych psow ale na szczescie wlascicele sami wykazuja rozsadek. Moj pies jest malutki, stale styka sie z psami znacznie wiekszymi od siebie i jeszcze - odpukac- nigdy nie bylo zadnych problemow. Moze spokoj wynika wlasnie z tego, ze psy biegaja wolno, stykaja sie stale z innymi psami, z ludzmi, bawia sie. Swoja droga najwiecej tu malo konfliktowych ras - labow, goldenow, spanieli i roznych malych psow ozdobnych.
Jedna rzecz mnie zastanawia. Nawet miasta uwzgledniajace smycz ALBO kaganiec nie biora pod uwage sposobu zabawy psow. Tylko niektore psy sa typowymi biegaczami, wiekszosc lubi sie bawic w aportowanie,przeciaganie, grysc patyczek albo bawic z innym psem w zapasy - wszystko to jest niemozliwe z uwiezionym pyskiem. Labek mamy jakby mial byc w kagancu to rownie dobrze moze tez byc na smyczy bo dla niego istnieje tylko pileczka i aportujac jest najszczesliwszy na swiecie.
Z drugiej strony trzeba wziac pod uwage, ze czesc osob ma prawo bac sie o male dzieci (pies nie musi byc agresywny, czesc psow nadmiernie kocha dzieci, np. polaczenie szczeniecia labka i malego dziecka moze okazac sie nie za wesole wskutkach), czesc ludzi ma tez inne zwierzeta np. koty, psy, fretki czy nawet legwana, ktorego chce latem wziac na slonce i tu "luzne" psy sa czynnikiem bardzo przeszkadzajacym bo jakby nie bylo wiele psow potraktuje takie zwierze jak zdobycz. I kaganiec niewiele pomoze bo moze pokancerowac zwierzaka przyciskajac zelastwem do ziemi.
Biorac pod uwage sposob zabawy psow + powyzsze fakty (dzieci, inne zwierzaki) imho lepszym rozwiazaniem jest wyznaczenie okreslonych terenow na parki bezsmyczowe (i oczywiscie bezkagancowe) ALBO okreslonych godzin w ktorych psy moga biegac luzem (czyli wiadomo, ze od tej do tej psy biegaja tam sobie luzem i jesli mi to nie odpowiada moge isc pozniej) ALBO duza ilosc obszernych ogrodzonych wybiegow (to wydaje mi sie jakos najmniej realne, moze dlatego, ze wymaga najwiecej nakladow finansowych) - oczywiscie tez basmyczowo-bezkagancowych (te kagance na wybiegach to chyba najwieksza szczecinska bzdura) NIZ to, ze w kazdym parku psy moga byc bez smyczy ale musza byc w kagancu albo na odwrot. Choc znowu to i tak lepsze od tego, co ma Szczecin. Jakbym miala przestrzegac prawa szczecinskiego to moj psiak musialby miec kaganiec. Rownie dobrze, mozna by wymagac, zeby w kagancach byly koty, bo wiele jest od niego wiekszych ;) Zreszta przyznam sie, ze moj psiak w ogole czegos takiego jak kaganiec nie posiada - chyba wszystko powinno sie odbywac takze w granicach zdrowego rozsadku - wymysl, zeby wszystkie psy, nawet szczenieta i tak malutkie byly w kagancach? Jakie one moga stanowic zagroznie? Czy ktos slyszal o osobie pogryzionej przez rozszalalego yorka? :/ Wladze nie potrafia nam zapewnic bezpieczenstwa przed realnymi zagrozeniemi a chca nas bronic ubierajac w kagance yorki czy goldeny. Tak jak ktos napisal, nie psy stanowia problem a nieodpowiedzialni, bezmyslni a czesto okrutni(celowe szczucia) wlasciciele i to oni powinni byc karani a nie z zalozenia wszyscy jak leci.
Teraz najbardziej pokrzywdzone sa psy bo pies nie moze normalnie zyc non stop na sznurku i z zamknieta paszcza (dla psa to tak jakbysmy chodzili stale ze skutymi rekami - a moze powinnismy - w koncu ktos z nas moze okazac sie zlodziejem albo bandyta...) i ich wlasciciele, traktowani jak obywatele drugiej kategorii.
Życze Wam powodzenia w walce z bzdurnymi przepisami i w dogadywaniu sie z politykami.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Szczecin to brudne, smutne miasto, bez duszy i serca, z takimi urzędnikami jakich ich równie smutni ludzie wybrali. A chore przepisy, które i tak nic nie polepszyły, są tego najlepszym wyrazem. :shake:
[/quote]

Marta z całym szacunkiem i bez obrazy ja też uważam że u nas jest brudno ale też lekko obrażasz osoby które sprzatają po swoich psach np. Ja i Lazy
Jak możesz mówić że jest bez duszy - ja w tym mieście się wychowałam i nie sądze że wyrosłam na człowieka bez duszy i jakiegoś chama który nie wie co to znaczy czystośc.
Troche ostre są twoje słowa. Oczywiście zagdzam się z toba że ulice są brudne ale w duzym mieście trudniej zapanować nad wszystkim.

[quote]I tego samego życzę szczecinianom. :cool1:[/quote]
Nie mieszkasz cały czas w tym mieście i pomału ale pomału się to zmienia ludzie (nie wszyscy oczywiście) uczą się czystości więc trochę za ostro nas potraktowałaś.

[quote]Mieszkam 40 km od Szczecina a zwyczaje są już inne. [/quote]

Rozumiem że mam się czuć zacofana ? bo mieszkam w Szczecinie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiaskalska']Marta z całym szacunkiem i bez obrazy ja też uważam że u nas jest brudno ale też lekko obrażasz osoby które sprzatają po swoich psach np. Ja i Lazy
Jak możesz mówić że jest bez duszy - ja w tym mieście się wychowałam i nie sądze że wyrosłam na człowieka bez duszy i jakiegoś chama który nie wie co to znaczy czystośc.
Troche ostre są twoje słowa. Oczywiście zagdzam się z toba że ulice są brudne ale w duzym mieście trudniej zapanować nad wszystkim.


Nie mieszkasz cały czas w tym mieście i pomału ale pomału się to zmienia ludzie (nie wszyscy oczywiście) uczą się czystości więc trochę za ostro nas potraktowałaś.



Rozumiem że mam się czuć zacofana ? bo mieszkam w Szczecinie?[/quote]

podpisuje sie pod postem sylwii

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...