Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

Hejka Psoniu
To juz 6 lat i 7 miesięcy jak pobiegłaś sobie z merdającym ogonkiem na Tęczowe Łaki.
Dziś mija 19 lat odkąd tatko przeszedł do innego wymiaru.
Nie mogłam wejść wcześniej, ale pamiętam o tej dacie.
Kocham cię mój maluszku.

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg849/scaled.php?server=849&filename=znicz4.gif&res=medium[/img]

Psonia spisała sie na medal. Zawsze mogę na nią liczyć. Nie jest gozrej od poprzedniego razu czyli na moje oko jak nie jest gorzej to znaczy ze jest dobrze. Paskudnika niet , a to najważniejsze. Reszta to skutki uboczne. Jeszcze półtora roku i 18 dni. Jakoś wytrwam.
Szukam domowego sposobu na pozbycie się kamieni żółciowych póki są małe , bo inaczej czekać mnie będzie kolejny nożyk. Skurczybyków przybywa, a nie uśmiecha mi się , żeby mi ktoś grzebał w bebechach.Znacie może jakieś sposoby?

Julka podpisuję sie pod tym co napisala Evelin i to obiema swoimi łapami. Kochaj ta nowa istotkę, ktora zagościła w waszym domu. To twoja psina skierowała go do was. Tak często bywa, ze nie planujemy kolejnego zwierzaka a tu ono samo się pojawia nie wiadomo skąd.

Ps. Kto moze niech zaciska za mnie jutro kciuki bo jadę do chirurga stomatologa wywalić górna 8, która wrosła mi częściowo w policzek. RATUNKU!! BOJĘ SIĘ!

Link to comment
Share on other sites

Jola dzięki. Na ciebie mozna zawsze liczyć.
Kurde , dentysty to ja się nie boje, mogą mi grzebać w gębie ile chcą, leczyć na żywca kanałowo tylko niech mi nie pokazują kleszczy, bo wtedy padam. Ta franca jest wyleczonaa, ale zdjęcie rtg wykazuje , ze lada dzień mnie może tak bolec, ze mi z bólu ucho odpadnie. Nie ma dla niej ratunku, trzeba ją wywalić. Durna 8!!!!!!!!!
OJ! boje się!

Link to comment
Share on other sites

Hejka
Sorki, ze nigdzie nie zaglądam, ale siedzę sobie z boląca gęba. Wyobraźcie sobie, ze zadzwonili do mnie w piatek wieczorem i poinformowali, że pani chirurg nie będzie w poniedziałek, bo ma nieplanowany dyżur na szczękówce i mam przyjechać w sobotę. jednym slowem dobrze sie stalo, bo nie robiłam w gacie ze strachu przez kolejne 2 dni.
Sukinsyn nie chciał wyleźć, ale w końcu się udało. Najbardziej mi teraz dokucza ból i wnerwiają mnie nici latające po podniebieniu. Cholera , mogla je krócej przyciąć.
Jutro idę na przegląd tego miejsca do mojej stomatolog.
Wasze kciuki się przydały, bo nie zwiałam z fotela, a jeśli chodzi o ekstrakcje jestem do tego zdolna.
Jolu, Radku, Psoniu wielkie dzięki.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Szajbus,ja się cieszę ,że jesteś...a nitki na podniebieniu? no są....ale juz niedługo ich się pozbędziesz....
Dobrze,że jest dobrze...
Trzymaj się dzielnie,Psoni też Ci pomoże :)

PS Czasem ,jest tak,ze po beznadziei, kopaniu się z rzeczywistością, walce na ślepo- nagle,ktoś,od kogo nie spodziewamy się pomocy- nieoczekiwanie da nadzieję...Dzis tak się stało...
nie jest łatwo bedąc w podlaskim pomóc psu w zachodniopomorskim...a dziś-mam nadzieję,że sie uda...
To chyba jakaś interwencja z zaświatów, a futerko otrzymało kolejną szansę :)

Link to comment
Share on other sites

:loveu:Witaj Celinko kupe lat................

Kontrola ok. Moja pani stomatolog stwierdziła, ze rana goi się jak na psie. Miałam mieć ściągane szwy w sobotę, ale ponieważ gabinet był nieczynny wiec będę miała ściągane jutro. Wreszcie przestana mi latać te cholerne nitki. Gęba mi sie cieszy, obie strony mam już równe, bez opuchlizny. sama rana jeszcze pobolewa, ale tak ma być. Taki ból to pikuś.

Psotuniu, cioci Marysi Misiek przekroczył bramy TM. Zaopiekuj się nim , pokaz mu najpiękniejsze zakątki tęczowej krainy.
Kurde, tak mi smutno, że odszedł. Ile miał lat???????????? . Na jesieni minęło 15 lat jak przygarnęła go moja siostra, a przecież był już dorosłym psiakiem. Każdy wet inaczej określał jego wiek, wiec ile miał lat nikt nie wie. Został pochowany na działce wuja Piotrka pod choinkami, żeby miał widok na cała działkę. Rozpaczają bardzo po tej stracie. Dobrze, ze mają Dianke i Lady.
Dżekuś po czwartej operacji na raka czuje się nieźle, ale stracił apetyt, trzeba za niego trzymać kciuki.

Psoniu kocham cię
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg507/scaled.php?server=507&filename=sercezchmur.jpg&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Psoniu opiekuj sie tym Sopelkiem i przygarnij pod swoją opiekę te 3 biedne uśpione psie noworodki. Nie moge nawet o tym pisac, bo łzy same mi lecą z oczu. Pani Ania dokonała mniejszego zła. przygarnęła do siebie ta bezdomna sunie, ale musiała uśpić te 3 niewinne istotki. Trzy dni tuliły się do swojej mamy, ssały ją a potem................... Nie miałam na to wpływu Psoniu, nie miałam. Sunia nie była pod moja opieką. Gdyby była - by nie urodziła. Zrobiłabym wszystko żeby zrobić jej sterylkę aborcyjną.
Boże, czemu świat jest taki podły?
Jest mi bardzo źle!

[B]Maluszki dla was świeczuszka- tylko tyle mogę[/B]

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg185/scaled.php?server=185&filename=wieca3.gif&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Oj mnie tez Radku, mnie też. Jak mam być szczera to do dziś nie mogę się pozbierać. Nawet nie widziałam tych okruszków a serce krwawi jak cholera.
W takich chwilach jestem zła na cały świat a najbardziej na ludzi, ze dopuszczają do takich sytuacji. Gdyby każdy właściciel zwierzęcia by był za niego odpowiedzialny nie byłoby bezdomności i niechcianych miotów. Coraz częściej powtarzam, ze świat jest do bani.
Mówimy mniejsze zło? Tak, ale dla kogo? ta sunia nadal szuka maluszków, ma silny instynkt macierzyński. Dla niej to tragedia, tak samo dla tych maluszków. Czym one zawiniły, ze człowiek podejmuje decyzje o życiu i śmierci?
Matko, to nie dla mnie. ja mam za słabe nerwy.

Psoniu cioci Eli Dżekuś prawdopodobnie niedługo odejdzie w podroż za TM. Ta chwila zbliża się nieubłaganie. Do nich nie dociera, ze jego ziemska podroż dobiega końca. jeszcze walczą o niego, on tez, ale...........ja czuje, ze to niedługo potrwa.
Psoniu ta cholerna paskuda atakuje nie tylko ludzi ale i zwierzęta. Coraz więcej psiaków, kociaków choruje na raka.
Dziś byliśmy na pogrzebie teściowej cioci Eli, dziś dowiedzieliśmy się, ze nasza znajoma ma glejaka. Kolejne amazonki, moje siostry od cycka walczą z przerzutami. Ten sukinsyn się opiera leczeniu. Psoniu trzymaj kciuki za Monię, za Agnieszkę- bardzo cię proszę.
Świat jest naprawdę do dupy.
Ale ciebie kocham caly czas tak samo, pomimo mojego buntu i mojej wściekłości.
Przynoszę ci odrobinę wiosny.

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg846/scaled.php?server=846&filename=przebisniegi.jpg&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Smutne to wszystko:( Coś złego dzieje się ze światem. Nie tylko choroby, przykre są też zmiany jakie zachodzą w naszym społeczeństwie.
Trzymaj się ciepło. Może nadchodząca wiosna choć trochę poprawi Tobie samopoczucie.

Link to comment
Share on other sites

.[quote name='Radek']Smutne to wszystko:( Coś złego dzieje się ze światem. Nie tylko choroby, przykre są też zmiany jakie zachodzą w naszym społeczeństwie..[/QUOTE]

O tak...to mnie tez niepokoi
Gdzieś znikły ideały, wzorce postępowania...Jest PIENIĄDZ....
Jesteś po prostu dobry z natury- to teraz znaczy ,ze jesteś naiwny frajer....dajesz się wykorzystywać.M.in. stąd tyle agresji w stosunkach miedzy ludźmi...
Często zło nie zostaje nazwane po imieniu..Wszystko można, wszystko wypada...Ma być kolorowo i wesoło....A,ze kogoś krzywdzisz? Wyluzuj- pewnie frajer-bo dał się oszukać...
Pełno jest ludzi- ja ich nazywam-ofiary dobrobytu..mają wszystko, czego wymaga telewizja..i jakoś zamiast szczęścia- pustka...Gdyby tylko przestali się skupiać na sobie i dalszym gromadzeniu dóbr..gdyby komuś pomogli- moze odnaleźliby jakiś sens w zyciu???

Wiele jeszcze mogłabym napisać....Ale od czasu,do czasu- spotyka się człowieka,który przywraca wiarę w ludzi...Tu na dogo- też wielu juz takich spotkałam...
Ot,ostatnio- np osoba pt << komandos foks >>z zachodniopomorskiego ( po moim telefonie z podlaskiego z prosbą )- nieodplatnie, zadając sobie sporo trudu- pojechała, zobaczyła i ocaliła dom podlaskiej Pai....Ludzieom też pomogła...Słowem Człowiek,przez duże C.
Pogoda tez nam wszystkim chyba się daje we znaki...jakos tak smutno...

Ale bedzie lepiej...musi być..Jeszcze tyle futer do uratowania...No nie Psotko????

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witaj Moniu po dlugiej nieobecności. Fajnie, ze jestes.

Evelin, Radku macie racje.
W ubiegłym tygodniu mój syn z teściową poszli z suniami na poranny spacer. Zauważyli moment jak właściciel wywalił psa z samochodu. Działo się to tak błyskawicznie, że nie zdążyli zapamiętać numerów rejestracyjnych. Facet zatrzymał się na moment, a następnie ruszył z piskiem opon. Nie wiadomo skąd pojawił się biegnący za nim czarny, duży , krótkowłosy pies. Prawdopodobnie wywalił go od strony kierowcy. psina biegła co sil, aż zniknęła im z pola widzenia. Codziennie chodzimy w tamto miejsce, wypatrujemy go, ale nie wiemy gdzie ta bida padła ze zmęczenia i gdzie czeka na swojego "ukochanego"pana. Zaczęły się przedświąteczne porządki. Niech to szlag...........
Pozbył się facet kłopotu i odjechał swoją drogą, srebrna bryką. A jego wierny pies? Czy żyje? Czy rozjechał go jakiś samochód? Czy znalazł kogoś, kto mu da jeść i pić? Kto go przygarnie?
Kiedy będzie normalnie na tym świecie? Kiedy?

Psoniu kocham cie maluszku.
Przytul tego brązowego , bezdomnego psiaka zabitego dziś przez samochód.
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg851/scaled.php?server=851&filename=kwiaty10.gif&res=medium[/IMG]
Dla ciebie biedna psinko

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg185/scaled.php?server=185&filename=wieca3.gif&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Gdy czytam o takich (nie chcę przeklinać) ludziach jak ten wyrzucający psa czuję wielką bezsilność. Jak można być taką świnią (bez obrazy dla świń).
Niestety jest przyzwolenie społeczne na złe traktowanie zwierząt u nas.
W zeszłym tygodniu warszawska straż dla zwierząt otworzyła okienko gdzie można było oddać psa, po dwóch dniach okienko musiało zostać zamknięte ze względu na dużą "popularność". Nie było gdzie pomieścić oddanych psiaków :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[B]Psoniu
Godzinę temu Dżekus cioci Eli pobiegł za TM
Przytul go i oprowadź po najpiękniejszych zakątkach TM.
Pamietasz slonko jaka miał słabośc do ciebie? Byłaś dla niego kims wyjatkowym.
Bądźcie tam szczęsliwe psinki.

Dżekuniu kochany
Przez 14 lat swojego życia byleś bardzo kochany, wiodłeś szczęśliwe życie. Zachorowałeś na raka, ale nie poddawałeś sie ani ty , ani twoja kochana rodzina. Walczyliście wspólnie. Przeszedłes 4operacja na psakudnika i każda z nich niosła nadzieje,z e będzie ostatnią, że zwyciężycie. Stalo się inaczej.
Odszedłeś w promykach słońca w swoim ukochanym legowisku w dniu 34 rocznicy ślubu mojej siostry.
Wybrałeś piękną datę.
Byleś wyjątkowym psiakiem . Biegaj kochany po tęczowych łąkach bez bólu , cierpienia, wolny od paskudnika raka.

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg80/scaled.php?server=80&filename=rainbowbridgei.jpg&res=medium[/IMG]

[/B][CENTER][B][IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg185/scaled.php?server=185&filename=wieca3.gif&res=medium[/IMG][/B]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...