Jump to content
Dogomania

York w sklepie - przepisy prawne, bardzo proszę o pomoc.


owczarnia

Recommended Posts

[quote name='PositiveThought']U nas musi mieć kaganiec :roll:[/QUOTE]

U mnie jest tak ze mały pies moze jechac bezplatnie ale wlasciciel musi miec przy sobie ksiazeczke psa ze szczepieniami+smycz+kaganiec. Ale bez przesady kaganiec dla yorka!! Ja jezdze zawsze bez kaganca z Megi i sie tym nie przejmuje. Nie bede psa stresowac..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olciaaa']rozumiem ze są psy i yorki ale dlaczego mają robić wyjątki...
widziałam raz sytuacje z fretka w ikei i to mi wystarczy jest ogólny zakaz wprowadzania zwierząt i tego trzeba się trzymać.. a jeśli nie ma zakazu to pech właściciela i wtedy to on odpowiada za wszystko[/QUOTE]
Proszę? Są psy i yorki? A nie przyszło Ci do głowy, że yorki to też psy??? :razz:
Owszem, zakaz wprowadzania jest, natomiast nie ma zakazu wnoszenia, a ja to wykorzystuję, jeśli zachodzi taka potrzeba.

Link to comment
Share on other sites

Przyglądam się tak na wasze wypowiedzi i dochodze do penych rzeczy
Zachowanie typu wypraszanie petentów ze sklepu jest bardzo ale to bardzo małomiasteczkowe
Moje psy chodzą ze mną czasami do sklepów
I co z tego
Z kotkiem wejdzie sie wszędzie
Lalunie lat 15 chodzą po sklepach ze szczurkami za pazuchą na szyi i to jest FAIR ???
Były w IKEI nie raz i co zniszczyły coś (najfajniej jest w Jankach :cool3:)
Raz zostałam wyproszona z MAKRO ale trudno żywność rozumiem , ale jeśli idę sobie po centrum pies najczęściej jest noszony albo na rękach albo w torbie zniszczy coś ???

Sorry ale ja czegoś nie rozumiem
W restauracji nie jednej moje psy były i nikomu nie przeszkadzały

Popatrzcie na inne kraje wchodzi się normalnie z psem do restauracji do sklepu robi zakupy
ostatnio będąc na kryciu chodziłam z moja Lotta po jednym z największych sklepów w Berlinie i co wielkiego sie stało Nikt mnie nie wyprosił nikt nawet nie zwracał uwagi, że mam psa dla nich to norma
Chodziłam po parku Boshe do czego ja sie przyznaję Lala nie miała Kagańca
Ludziska Mamy XXI wiek naszym czworonożnym przyjaciołom tez od życia sie coś należy
Choćby nawet bycie z nami 24/24 jeśli man to odpowiada

P.S.
Następnym razem zabiorę ze sobą Aparacik i pofocę troszkę
Jak to wygląda na co dzień

P.S.S>
Magda do Emki sioe nie chodzi bo tam taborety są z ceglaka nikt cię nie wyprosi

A tam gdzie ewentualnie mnie wypraszają wychodzę i nigdy do takiego sklepu nie zachodzę nawet jeśli byłby najbliżej domu

Link to comment
Share on other sites

Ja z Baksem na typowe duże zakupy nie chodzę bo wiadomo i on by się przy tym męczył, ale jak ide do C.H.Platan po pasażu pochodzic to "pies pod pachę" i chodzimy a nawet jak jest na smyczy i idzie grzecznie koło mnie to problemów nie robią.W sklepiokach koło mnie też wchodzimy razem z Baksem. W jedym mamy znajomości i nawet jak jedna ekspedienka nowa chciała nas wyprosić to właściciel do dłuchu jej powiedzieł:evil_lol: a w drugim "Luxie" to wchodzimy a Baks czeka koło kasy na mnie(bo to samoobsługowy) bez smyczy zajęty pieszczotami kasjerki:)Co do komunikacji miejsckiej to jadąc z psem nalezy mieć książeczkę zdrowia i kaganiec ze sobą. Ja go nigdy psu nie ubieram ale takie są przepisy i kiedyś trafiło mi się spotkać kontrolera biletów który tego zarządał(i nie miałam wyjścia, kłótnia nic nie pomogła) kaganiec trzeba było założyć:shake:Z resztą te same przepisy w pociągu obowiązuję:shake:I ja to po części rozumiem bo osobiście znam kilka osób które boją się psów(nawet yorków) ale to wyjątki na szczęście

Link to comment
Share on other sites

Będąc w Poznaniu zamówiłam przez telefon taksówkę. Pan podjechał po nas i gdy zobaczył joraska zwrócił mi uwagę, że już zamawiając taxi powinnam uprzedzić, że będzie jechał pies, bo nie każdy kierowca na psa się godzi. Tłumaczył, że pies niszczy tapicerkę, gubi sierść czy może spowodować u kierowcy alergię. Mówił, że jeśli zamawiając taxi nie powiem o psie, a kierowca nie będzie się zgadzał na psa to ma prawo odmówić kursu. Dobrze że ten pan się zgadzał i widać lubił psy, bo pamiętam, że tego dnia baaaaardzo się spieszyłam. No i niezależnie od rachunku doliczane jest 5, czy 6 zł za psa. (nie wiem czy w zależności od wielkości psa, czy każdy pies jest traktowany tak samo). Mi wtedy do głowy nie przyszło, że tak może być, a jednak.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Megula']U mnie jest tak ze mały pies moze jechac bezplatnie ale wlasciciel musi miec przy sobie ksiazeczke psa ze szczepieniami+smycz+kaganiec. Ale bez przesady kaganiec dla yorka!! Ja jezdze zawsze bez kaganca z Megi i sie tym nie przejmuje. Nie bede psa stresowac..[/quote]

U mnie każdy pies musi mieć kaganiec w KM, a do niedawna każdy wychodzący na spacery. Zakładam Aidusiowi kaganiec, bo jeżdżę autobusem parę razy w tygodniu i nie chcę mieć nieprzyjemności - ostatnio mnie nie wpuszczali, kilka razy wyprosili. Zresztą nie dziwię się - Dusiak już miał przyjemność zapoznania się z pijaczyną, który wleciał na mnie z impetem. I to nie on dostał ostrzeżenie - nietrzeźwym do KM wstęp wzbroniony - tylko ja, bo mój pies pogryzł.

Żal mi Aiduśka, kochanego odkurzaczka, ale nie mam wyjścia.

Tylko powiedzcie - czy mój pies wygląda na zestresowanego?


[quote]jejku kaganiec dla yorka...czy to nie przesada?ja nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje...[/quote]

[quote]Proszę? Są psy i yorki? A nie przyszło Ci do głowy, że yorki to też psy??? :razz: [/quote]

dla mnie te wypowiedzi są w czymś podobne... przepraszam bardzo, wszyscy upierają się, że york to terrier, normalny pies. taki sam jak inne.
a jeśli chodzi o kaganiec, to już nie?

i to, co napisałam nie oznacza, że popieram decyzje o kagańcu dla wszystkich psów, bo zaraz bym się pewnie tego dowiedziała.

[quote name='madziasto4'] Owszem, zakaz wprowadzania jest, natomiast nie ma zakazu wnoszenia, a ja to wykorzystuję, jeśli zachodzi taka potrzeba.[/quote]

takich agrumentów używam w rozmowie z ochroniarzami :megagrin:

[quote name='cardea']Z kotkiem wejdzie sie wszędzie
Lalunie lat 15 chodzą po sklepach ze szczurkami za pazuchą na szyi i to jest FAIR ???

Sorry ale ja czegoś nie rozumiem
W restauracji nie jednej moje psy były i nikomu nie przeszkadzały

Popatrzcie na inne kraje wchodzi się normalnie z psem do restauracji do sklepu robi zakupy
Ludziska Mamy XXI wiek naszym czworonożnym przyjaciołom tez od życia sie coś należy
Choćby nawet bycie z nami 24/24 jeśli man to odpowiada
[/quote]

kot? pierwsze słyszę :megagrin: jeszcze chyba kocich miniaturek nie stworzyli co? a bydlaki czasem z 7 kg ważą...

co do restauracji, to sprawa indywidualna, byłam kiedyś z Dusiem i pani stwierdzila, że zwymiotuje :megagrin:

tylko teraz inna kwestia, czy zwierzęta się nie męczą?


[SIZE=1]pocytowalam trochę, zaraz zostanę wyklęta, przynajmniej nie będzie mi żal wylogować się na dłuższy czas.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mery']Będąc w Poznaniu zamówiłam przez telefon taksówkę. Pan podjechał po nas i gdy zobaczył joraska zwrócił mi uwagę, że już zamawiając taxi powinnam uprzedzić, że będzie jechał pies, bo nie każdy kierowca na psa się godzi. Tłumaczył, że pies niszczy tapicerkę, gubi sierść czy może spowodować u kierowcy alergię. Mówił, że jeśli zamawiając taxi nie powiem o psie, a kierowca nie będzie się zgadzał na psa to ma prawo odmówić kursu. Dobrze że ten pan się zgadzał i widać lubił psy, bo pamiętam, że tego dnia baaaaardzo się spieszyłam. No i niezależnie od rachunku doliczane jest 5, czy 6 zł za psa. (nie wiem czy w zależności od wielkości psa, czy każdy pies jest traktowany tak samo). Mi wtedy do głowy nie przyszło, że tak może być, a jednak.[/QUOTE]


Ze wszystkim co napisałaś się zgodze, bo miałam identyczną sytuację gdzie kierowca nie chciał wziąc psa bo marudził ze ma uczulenie, ale przekonałam go ze ja tez mam ale York nie uczula i w koncu nas zabrał. Ze wszystkim się wiec zgodzę, prócz tego ze naliczana jest jakaś dodatkowa opłata za psa :crazyeye: ...nigdy w życiu mi w żadnej taksówce w Szczecinie takowej nie naliczyli, i obawiam się że nie mają prawa naliczac! Nie za psa, którego jak bagaż masz na kolanach bądz na ręku- zasada ta sama co w autobusie!
Co innego duzy pies, który realnie moze w taksówce cos zabrudzic, zniszczyc itd, to rozumiem ze mozna pobierac opłatę dodatkową, bo czyszczenie z siersci foteli kosztuje 2 złote za 10 min pracy odkurzacza...

[quote]kaganiec trzeba było założyćZ resztą te same przepisy w pociągu obowiązuję[/quote]
Hę? Jezdziłam z moimi psami do Warszawy i nigdy zaden konduktor nie zapytał nawet czy pies ma kaganiec (oczywiście nie miał). Jedyna rzecz na któą mi zwrócono uwage to to że pies jesli leży na siedzeniu obok, to powinien leżc na jakimśą kocyku. Na 6 jazd Wawa- Szczn tylko jedno takie zwrócenie uwagi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PositiveThought']
dla mnie te wypowiedzi są w czymś podobne... przepraszam bardzo, wszyscy upierają się, że york to terrier, normalny pies. taki sam jak inne.
a jeśli chodzi o kaganiec, to już nie?

poprostu zawsze uważałam, że kagańce zakłada się psom większym bądż niebezpiecznym...widocznie nie do końca znałam ich przeznaczenie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PositiveThought']
dla mnie te wypowiedzi są w czymś podobne... przepraszam bardzo, wszyscy upierają się, że york to terrier, normalny pies. taki sam jak inne.
a jeśli chodzi o kaganiec, to już nie?

i to, co napisałam nie oznacza, że popieram decyzje o kagańcu dla wszystkich psów, bo zaraz bym się pewnie tego dowiedziała.[/QUOTE]
Jeśli chodzi o kaganiec, to york również jest to pies, ale pies małych rozmiarów, mieszczący się w granicach 0-5kg, a tym samym nie stwarzający zagrożenia takiego, jak pies duży i ważący kilogramów kilkadziesiąt :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Visenna']Ze wszystkim co napisałaś się zgodze, bo miałam identyczną sytuację gdzie kierowca nie chciał wziąc psa bo marudził ze ma uczulenie, ale przekonałam go ze ja tez mam ale York nie uczula i w koncu nas zabrał. Ze wszystkim się wiec zgodzę, prócz tego ze naliczana jest jakaś dodatkowa opłata za psa :crazyeye: ...nigdy w życiu mi w żadnej taksówce w Szczecinie takowej nie naliczyli, i obawiam się że nie mają prawa naliczac! Nie za psa, którego jak bagaż masz na kolanach bądz na ręku- zasada ta sama co w autobusie!
Co innego duzy pies, który realnie moze w taksówce cos zabrudzic, zniszczyc itd, to rozumiem ze mozna pobierac opłatę dodatkową, bo czyszczenie z siersci foteli kosztuje 2 złote za 10 min pracy odkurzacza...


Hę? Jezdziłam z moimi psami do Warszawy i nigdy zaden konduktor nie zapytał nawet czy pies ma kaganiec (oczywiście nie miał). Jedyna rzecz na któą mi zwrócono uwage to to że pies jesli leży na siedzeniu obok, to powinien leżc na jakimśą kocyku. Na 6 jazd Wawa- Szczn tylko jedno takie zwrócenie uwagi.[/QUOTE]
Visenna! Przed chwilą zadzwoniłam do poznańskiego bardzo popularnego radio taxi (można podać nazwę?)- dowiedziałam się, że opłata za przewóz psa jest stała, bez względu na wielkość psa. Przekomażałam się z panią pytając jak sprawa wygląda z małymi psami, kotkami, ze szczeniakami...Ciężko uwierzyć, ale okazuje się, że za każde zwierzątko doliczana jest opłata w wysokości 5 zł. NAWET ZA CHOMIKA !!!!

Link to comment
Share on other sites

Paranoja... Czyli jak ktoś weźmie ze sobą 2 psy to będzie płacił 10 zł?:shake:

[quote name='cardea'] Magda do Emki sioe nie chodzi bo tam taborety są z ceglaka nikt cię nie wyprosi
[/QUOTE]

Hihi...:lol:

Muszę przeczytać regulamin naszego MZK dot. przejazdu psów. Ciekawa jestem czy wszystkie obowiązuje kaganiec. Na szczęście kanarki wymarły i pustki są:megagrin:

Jakby nie mogli raz a dobrze napisać zasad wprowadzania zwierząt do obiektów użyteczności publicznej. Wtedy nie byłoby problemów. Teraz to wszystko zależy od uprzejmości ochroniarzy, bądź znaczka na drzwiach "Zakaz wprowadzania psów". A propo znaków i tabliczek. Ostatnio też przeczytałam, że tabliczki ustawione na trawnikach ze słynnym pieskiem w pozycji wiadomej:lol: są ważne tylko wtedy gdy zostały one wbite przez Urząd Miasta, a te tabliczki na prywatnych trawnikach przy domach nie są ważne:razz: Taka ciekawostka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda_Miki']Paranoja... Czyli jak ktoś weźmie ze sobą 2 psy to będzie płacił 10 zł?:shake:



Hihi...:lol:

Muszę przeczytać regulamin naszego MZK dot. przejazdu psów. Ciekawa jestem czy wszystkie obowiązuje kaganiec. Na szczęście kanarki wymarły i pustki są:megagrin:

Jakby nie mogli raz a dobrze napisać zasad wprowadzania zwierząt do obiektów użyteczności publicznej. Wtedy nie byłoby problemów. Teraz to wszystko zależy od uprzejmości ochroniarzy, bądź znaczka na drzwiach "Zakaz wprowadzania psów". A propo znaków i tabliczek. Ostatnio też przeczytałam, że tabliczki ustawione na trawnikach ze słynnym pieskiem w pozycji wiadomej:lol: są ważne tylko wtedy gdy zostały one wbite przez Urząd Miasta, a te tabliczki na prywatnych trawnikach przy domach nie są ważne:razz: Taka ciekawostka.[/quote]
[CENTER][FONT=Courier New][COLOR=Magenta]My dzisiaj byłyśmy w Emce z dwoma Yorkami :eviltong:
i przeszłyśmy cały sklep a i tak nikt nas nie wygonił :cool3:
[/COLOR][/FONT] [/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mery']Visenna! Przed chwilą zadzwoniłam do poznańskiego bardzo popularnego radio taxi (można podać nazwę?)- dowiedziałam się, że opłata za przewóz psa jest stała, bez względu na wielkość psa. Przekomażałam się z panią pytając jak sprawa wygląda z małymi psami, kotkami, ze szczeniakami...Ciężko uwierzyć, ale okazuje się, że za każde zwierzątko doliczana jest opłata w wysokości 5 zł. NAWET ZA CHOMIKA !!!![/QUOTE]

Dziwna sprawa, naprawdę, tyle razy jedziłam u nas z psem i nie płaciłam! Fakt że ostatni raz rok temu, bo teraz mam swoje auto..moze w Szcz-nie jest inaczej, albo po prostu to zalezy od firmy taksówkarskiej? W zrzeszeniu taksówkarskim moze naliczają, ale w tych prywatnych firmach niekoniecznie muszą, bo jak mi pies miły, no płaciłam tyle co na taksometrze było! A moze to ze się placi weszło razem z kasami fiskalnymi do taksówek? Nie wykluczam - wiem ze rok temu jechałam z psem i po psa do lecznicy taksówką prywatnej firmy taksówkarskiej i nie płaciłam nic dodatkowo za jego przewóz

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nane'][CENTER][FONT=Courier New][COLOR=Magenta]My dzisiaj byłyśmy w Emce z dwoma Yorkami :eviltong:
i przeszłyśmy cały sklep a i tak nikt nas nie wygonił :cool3:
[/COLOR][/FONT] [/CENTER]
[/quote]

Ja się tak nie bawię!:mad: Dyskryminacja....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda_Miki']Ja się tak nie bawię!:mad: Dyskryminacja....[/quote]
[CENTER][FONT=Courier New][COLOR=Magenta]jaka dyskryminacja :crazyeye:[/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=Magenta]po prostu trzeba to zrobić z gracją [/COLOR][/FONT]:cool1:
[FONT=Courier New][COLOR=Magenta]a jak się przyczepią, że masz psa to powiedz, że to nie pies ... a suka :eviltong:
zresztą z kotami można wejść a York jest mniejszy :cool3:
[/COLOR][/FONT] [/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Czytam te posty i stwierdzilam ze chyba! na śląsku jet wiecej tolerancji dla wlascicieli psow.


Czesto zdarza mi sie wchodzic do markietu,z Yorkami,i to niejednym a czesto z 3. zawsze trzymam je na rece.i nikt nigdy niezwrocil mi uwagi ze mam wyjsc z psem,czy z psem niewolno!! zdarza sie ze psy siedza zemna w kafejce!! na kanapie.Ostatnio nawet bylam mile zaskoczona gdy w sklepie obuwniczym,wlascicielka zaczela maluchy czestowac ciasteczkami,zrobilo sie niemale zamieszanie,gapiow i tp.Uslyszalam takie slowa,niech pani czesciej znimi donas wpadnie,to przyciaga klientow:lol:

Nigdy niemialam problemu w TAXI przewozac psy,czesto nawet schroniskowe1 o dodatkowej oplacie nikt nigdy niewspomnial.
Ale gdyby mi kiedykolwek kierowca odmowil przewozu psa,grzecznie bym mu podziekowala,i zadzwonila do konkurencji.W koncu komu oni laske robia?nie ten to inny przewoznik zarobi.

Link to comment
Share on other sites

Mnie kiedys Z Dytkiem (1,5kg) w dodatku na rekach wyprosili z OBI :angryy:No jasne taki wielki pies mógłby im narobic bigosu i np. nasiusiac na dywan wiszacy dwa metry nad podłoga lub co niedaj Boze jeszcze by wytarzał im sie w firankach lub wiertarka sie pobawił :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Trzymam się zasady, żeby włazić z psem w torbie tylko tam gdzie nie ma artykułów spożywczych.
Moja Fergie jest wielka i ciężka jak słoń, i mało mi się ręka nie urwie jak z nią w torbie maszeruję, ale łażę z nia [EMAIL="do@#$%^&*()_}|Q|ZXCVBNM"]do[/EMAIL] Ikei )w Ikei to nawet ostatnio taki specjalny wózek na dzieci wzięłam i torbę z Fergie na nim postawiłam) i do Leroy Merlin i do Obi i do Praktikera i w ogóle... I zero reakcji.
W Arkadii tez spoko. Ale w King Crossie na Pradze mnie ganiali (chociaż jest tam zwierzakowy sklep ale tłumaczenai, że tam, szłam nie pomogły).
Najsmiejszniej było kiedyś w Conforamie jak kupowałam kino domowe, a jeden ochroniarz do drugiego przez krótkofalówkę nadawał (dziad sie przy wejsciu przyczepił, ale że miał widać prikaz stać przy drzwiach i nie mógł biec za mną to nadał koledze który stał przy kasach).
Wiec stoimy przy kasie i słyszę jak ochroniarz gada do tego pierwszego pzrez krótkofalówkę, że nigdzie nie widzi kobiet z psem (było to w czasch gdy Fergie jeszcze gabarytami Yorka pzrypominała więc jej łepetyna ledwo z torby wystawała). Ten pierwszy pzrybiegł i dalej razem szukać.
Przypomnijmy, ze kino domowe kupowałam, czyli debile jacys straszni, bo gdybym wyszła to by sklep był jednak o trochę kasy do tyłu.
A pies taki wielki, że go znależć nie mogli....

Link to comment
Share on other sites

Niedawno byla swiadkiem takies sceny w Tessco w Tarnowskich Gorach.

Mloda kobieta,z przewieszona wieksza torebka na ramieniu,oglondala jakies drobiazgi w sklepie z pamiatkami.Torebke miala otwartą,w pewnym momecie ochraniarz ,podszedl doniej i mowi ,niech pani zamknie torebke bo moga pania okrasc.Dziewczyna z usiechem na buzi mowi mnie to niegrozi.....ochraniarz.....ale pani jest pewna siebie!.... odchodzac niechcacy tracil reka torebke dziewczyny......zrobil sie raban na caly sklep.. bo z srodka wyskoczyla rozwrzesczana Chiłka:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...