angineuuka Posted April 13, 2014 Share Posted April 13, 2014 przykro mi :( trzymaj się mocno :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv_ Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 Alusia, tak bardzo mi przykro :calus: nigdy nie będziemy przygotowani na odejścia najbliższych. Współczuję Ci z całego serca i trzymam kciuki żebyś miała siłę przejść to wszystko i mogła dalej żyć :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted April 14, 2014 Share Posted April 14, 2014 Alus widzialam ze dzwonilas ale nie slyszalam :( zadzwon jutro popoludniu, bede czekac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted April 18, 2014 Share Posted April 18, 2014 Trzymasz się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaaasia Posted April 18, 2014 Share Posted April 18, 2014 Trzymajcie się :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 18, 2014 Author Share Posted April 18, 2014 [quote name='agaciaaa']Trzymam kciuki Alu, trzymaj się, dasz radę :calus:[/QUOTE] [quote name='Angi']przykro mi :( trzymaj się mocno :calus:[/QUOTE] [quote name='Iv_']Alusia, tak bardzo mi przykro :calus: nigdy nie będziemy przygotowani na odejścia najbliższych. Współczuję Ci z całego serca i trzymam kciuki żebyś miała siłę przejść to wszystko i mogła dalej żyć :calus:[/QUOTE] [quote name='Tengusia']Alus widzialam ze dzwonilas ale nie slyszalam :( zadzwon jutro popoludniu, bede czekac ;)[/QUOTE] [quote name='FredziaFredzia']Trzymasz się?[/QUOTE] [quote name='Kaaasia']Trzymajcie się :calus:[/QUOTE] Dziękuję Wam wszystkim . Trzymam się ...jakoś, ale się trzymam . Jest strasznie ciężko , bo to , ze czekają nas takie pożegnania , wiemy wszyscy , mamy to wpisane w życie ....ale stracić dwoje najbliższych i najwspanialszych ludzi w tak krótkim czasie , to jest jak grom z jasnego nieba , ktoś zadrwił z nas okrutnie ... Są chwile , że daję radę z wszystkim a za moment okazuje się , ze totalna załamka . Wstyd przyznać , ale dom trochę zapuszczony , ze sprzątaniem na bakier , świąt u nas w tym roku praktycznie nie ma ...po prostu mamy wolne dni kiedy wszyscy będziemy razem w domu , Kuba , Cezary , Ozzy i ja ...może przyjedzie siostra z mężem i Agą . Będzie czas na wspólny spacer i rozmowy . Powinnam wrócić 26 maja do pracy , po urlopie zdrowotnym , nie jestem w stanie . Nie chcę się już użalać , chociaż przynosi ulgę , jak zrzuci się z siebie trochę smutku i żalu . W lesie dziś było cudownie ... to , ze ludzie szaleją w przedświąteczny czas w marketach i kuchni , dla nas był wybawieniem , pustka , i tylko ptaki śpiewają . Chyba byliśmy dobre 3 godzinki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolandia Posted April 18, 2014 Share Posted April 18, 2014 ooo tak....czasem to ze są świeta i ten szał daje innym wiecej wolności i swobody....wiecej powietrza.... u nas w lesie tez było dzisiaj fajnieeee cichutkooo...i pustooooo....Fruziolek miał całe lesne bogactwo dla siebie ;-) bo Zuzia niestety uziemiona pooperacyjnie.... Alusiu...przytulam Cie mocnoo...bo na chwile obecną nic tak naprawde nie ejst w stanie ukoić Waszego bólu i żalu.... Buziaczki przesyłam!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted April 19, 2014 Share Posted April 19, 2014 Ala pamietaj myslami jestem z Toba :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted April 19, 2014 Share Posted April 19, 2014 Alu, siły dużo Ci życzę! Trzymaj się! I chrzań dom zapuszczony, przyjdzie czas na porządki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 19, 2014 Author Share Posted April 19, 2014 [quote name='zuzolandia']ooo tak....czasem to ze są świeta i ten szał daje innym wiecej wolności i swobody....wiecej powietrza.... u nas w lesie tez było dzisiaj fajnieeee cichutkooo...i pustooooo....Fruziolek miał całe lesne bogactwo dla siebie ;-) bo Zuzia niestety uziemiona pooperacyjnie.... Alusiu...przytulam Cie mocnoo...bo na chwile obecną nic tak naprawde nie ejst w stanie ukoić Waszego bólu i żalu.... Buziaczki przesyłam!!![/QUOTE] Dzięki Inuś ... Trzymamy kciuki z całych sił za zdróweczko Zuzolki [quote name='Tengusia']Ala pamietaj myslami jestem z Toba :glaszcze:[/QUOTE] wiem , dziękuję Ci [quote name='maciaszek']Alu, siły dużo Ci życzę! Trzymaj się! I chrzań dom zapuszczony, przyjdzie czas na porządki...[/QUOTE] Dzięki ... siły się przydadzą . Dom z pomocą chłopaków ogarnięty , tak z grubsza , sernik upiekłam , reszta z lodówki . Musze podjąć decyzję czy zostaję na moim zadupiu , czy przeprowadzam się do Centrum miasta , czy sprzedaję drugie mieszkanie czy zostaje na nim Kuba ( pomijam kwestię spłaty cześci , bo to już kompletnie prywatna sprawa ) , czy poddaję się kolejnej operacji czy czekam ... mętlik w głowie totalny Póki co .... życzę Wam [B]Spokoju i zdrowia w ten świąteczny czas [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted April 19, 2014 Share Posted April 19, 2014 Alicjo ja mogę życzyć tylko siły , zdrowia i uśmiechu którego teraz pewnie bardzo mało... trzymaj się kochana :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 19, 2014 Author Share Posted April 19, 2014 [quote name='agutka']Alicjo ja mogę życzyć tylko siły , zdrowia i uśmiechu którego teraz pewnie bardzo mało... trzymaj się kochana :calus:[/QUOTE] trzymam się ...jakoś , ale się trzymam , czasem nawet się pośmieję ... tylko jeszcze riposty mi nie wychodzą żal mi Ozzuego , bo chyba pomału dociera do psa , ze babci nie ma ...zawsze jak wracaliśmy z lasu , zajeżdżaliśmy do mamy i ona już czekała na niego z michą wody , teraz wpada do domu , sprawdza gdzie micha i biegnie upomnieć się do babci na fotel ...szuka jej , biegnie do sypialni ... i wraca , kładzie się smutny pod drzwi wyjściowe nie tylko nam ale i psu zawalił się poukładany świat , bo on też był z moimi rodzicami bardzo związany ...no i tera boję się też już o niego , chłopaś ma 10 latek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted April 19, 2014 Share Posted April 19, 2014 niestety pieski też cierpią jak ktoś bliski odchodzi... :( Ozulec fakt ma swoje lata ale daje mu jeszcze drugie tyle ;) Alciu najważniejsze wrócić do życia i ludzi , z czasem posegreguje ci się radość i smutek w oddzielne kategorie ... wiem,wiem to tylko łatwo gadać ale życie nas nie rozpieszcza i trzeba mieć twarde doopsko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 19, 2014 Author Share Posted April 19, 2014 [quote name='agutka']niestety pieski też cierpią jak ktoś bliski odchodzi... :( Ozulec fakt ma swoje lata ale daje mu jeszcze drugie tyle ;) Alciu najważniejsze wrócić do życia i ludzi , z czasem posegreguje ci się radość i smutek w oddzielne kategorie ... wiem,wiem to tylko łatwo gadać ale życie nas nie rozpieszcza i trzeba mieć twarde doopsko[/QUOTE] doopsko to ja mam przez życie już obite , tam już na nim chyba miejsca nie ma ...aczkolwiek przytyłam , więc pewnie temu kolejne okłady z desek życie mi zafundowało .... u mnie czasem za cholere nie potrafi się radość ze smutkiem segregować , więc szukam momentów humorystycznych w każdej chwili ....np dziś salwę śmiechu wywołał u mnie przepis na sernik , w którym dodatkiem było ......pół łyżeczki bakalii :) ....uśmiałam się setnie , mała rzecz , a ile radości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted April 20, 2014 Share Posted April 20, 2014 i bardzo dobrze że mała łyżeczka bakalii cię rozweseliła:lol: małymi kroczkami a życie będzie łatwiejsze ;) pozdrawiam i przytulam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 20, 2014 Author Share Posted April 20, 2014 [quote name='agutka']i bardzo dobrze że mała łyżeczka bakalii cię rozweseliła:lol: małymi kroczkami a życie będzie łatwiejsze ;) pozdrawiam i przytulam :)[/QUOTE] dzisiaj się i uśmiałam i upłakałam .... upłakałam , bo minęły 2 tygodnie od śmierci Mamy , zamiast świątecznego dnia u niej była wizyta przy grobie ...a śmiech , śmiech zdrowy , z Ozzulca jak wygania Paputka z balkonu , jak zbierał z fotela balkonowego soje zabawki , ogólnie Ziutek to ciamajda , za to w lesie szaleje w dołach po sadzonkach . Dziś też w lesie spotkaliśmy sarny , a ja jak na złość nie wzięłam aparatu ...grrrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zahra as-Sahra Posted April 20, 2014 Share Posted April 20, 2014 Jestem myślami z Tobą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted April 21, 2014 Share Posted April 21, 2014 a nie wiesz jak to jest ... żawsze najfajniejsze momenty są gdy zabraknie aparatu ;) mam nadzieję że spotkanie z rodziną przeszło "wesoło" , a spotkania przy grobie przy tak świeżej sprawie są ciężkie niestety :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted April 21, 2014 Share Posted April 21, 2014 Pozytywne myśli przesyłam Tobie Aluś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted April 21, 2014 Share Posted April 21, 2014 Zaglądam,żeby przypomnieć,że trzymam kciuki za oswojenie się z nową rzeczywistością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted April 22, 2014 Share Posted April 22, 2014 Alunia trzymaj się! mi też życie daje po dupsku okrutnie ostatnio, łączę się z Toba w bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 25, 2014 Author Share Posted April 25, 2014 Nie jest dobrze ...to , ze gdzieś tam zażartuję , coś napiszę , to ten co mnie zna wie , ze to próba zabicia smutku . Tęsknię , cholernie tęsknię , jest gorzej jak było na początku , mija 3ci tydzień .... dociera do świadomości fakt , że to już koniec , że żadne z nich nie wróci , ze nie przytuli , nie dotknie , nie usłyszę głosu ... Wczoraj wykasowałam numery telefonów Rodziców , domowy zlikwidowałam już zaraz po pogrzebie Mamy w piątek 7 kwietnia , dziś chciałam zerwać umowy na komórki ale nie dałam rady siedzieć w salonie Orange gdzie przy jednym stanowisku przez 40 minut Rodzina wybierała smartfona dla dziecka ,a przy drugim pan spisywał umowę a klient opowiadał mu o SMSach z Radia Zet ...wyszłam , bo zabrakło mi cierpliwości . Póki co uciekam do lasu i w wirtualny świat gierek na FB , czasem rozmowy przez telefon dają ulgę , ale nie potrafię spotkać się z ludźmi , unikam sklepów , sąsiadów . Najchętniej wykrzyczałabym swój ból i żal . Ktoś pomyśli ...stara baba , 50 lat skończyła i się mazgai ... to byli Moi Rodzice , najwspanialsi Ludzie na Ziemi jakich dane mi było w życiu spotkać . Kto ich poznał wie o czym piszę , to nie byli tylko zwykli Rodzice to byli LUDZIE z wielkiej litery pisani . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 ach Aluś nawet nie wiem co ci napisać :( nie wyobrażam sobie nawet w połowie co ci przyszło przechodzic ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted April 25, 2014 Share Posted April 25, 2014 Uciekaj i unikaj, jeśli tego potrzebujesz. Uciekaj, jeśli Ci to pomaga. I nie przejmuj się co inni pomyślą. Krzycz. Mazgaj się. Nie miej cierpliwości. A my przytulamy wirtualnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.