wind34 Posted July 18, 2005 Share Posted July 18, 2005 Jedziemy z Maxterem pod żagle na yachting ;) do tej pory raczej entuzjazmu do wody to on nie wykazuje. Owszem wchodzi wyrwać jakąś trzcinkę, ale tylko tak by kochones (nie wiem czy za jajka nie dostał bym bana:) nie zamoczyć więc nie wiem na ile stać stafiory w wodzie. Zastanawiam się czy ktoś z Was ubierał swojego pupila w kapok i jakie są najlepsze. Nasza spanielka (odeszła do krainy wiecznych łowów w sędziwym wieku) skakała z jachtu kiedy tylko widziała, że dobijamy (poznawała po tym, że dobijając rolowaliśmy foka) i bez problemów dopływała do brzegu, ale woda to był jej żywioł natomiast Maxa najwidoczniej nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted July 18, 2005 Share Posted July 18, 2005 Jeżeli chodzi o Feliksa i jego "pływalność", to ostatnio wskoczył do oczka wodnego na działce za rybą. Pływał co prawda, ale narobił przy tym kwiku jak zarzynana świnia i trzeba go było asekurować przy wychodzeniu - strome ścianki. Od tej pory trzyma się od wody z dala, chyba nie byłby dobrym marynarzem... 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted July 19, 2005 Share Posted July 19, 2005 Oj tak... poprosze info o kapokach dla psa, jak ktos wie, bo moze zdarzy sie cud i tez ze swinia na jakies dwa dni w koncu na lodke wyskocze. Swinia plywa, i nawet juz zanurzenie lba pod wode nie jest powodem do paniki, zawracac tez sie nauczyla, ale sa to bardzo krotkie dystanse, z gory zaplanowane i kontrolowane. Nie wiem, czy by sobie dala rade z nieplanownym "plum" na srodku jeziora (wole nie sprawdzac, ale czort wie). Gdzies na jakis stronach sklepow netowych widzialam psie kapoki, ale wolalabym juz wydac kase na jakis sprawdzony, bo niektore ludzkie kapoki to kotwice, a one jednak przeciez jakies atesty maja, a o atestowanych psich nie slyszalam, wiec wolalabym nie ubierac psa w nieprzetestowany kapok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind34 Posted July 19, 2005 Author Share Posted July 19, 2005 Przegladając wczoraj oferty w sieci i opinie ludzi na jakie udało mi się natrafić to bardzo pozytywnie wyrażano się o kapokach sprzedawanych przez sklepy żeglarskie (stosunek ceny do jakości - 50zł - bdb, jak na ceny w takim sklepie), ale nie byli to właściciele stafików. Sklepy takie pod nazwą "Ster" były kiedyś w każdym dużym mieście. Nazwy się zmieniają, ale sklepy w większości pozostały. W Gdańsku, Szczecinie i Wa-wie są, natomiast u nas nie ma - skandal, nad morzem brak takiego sklepu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOSIA09 Posted July 19, 2005 Share Posted July 19, 2005 Moja Emi wogle nie weszłaby do łódki bo woda niestety ją przeraża a jeszcze jakbym jej coś załozyła na grzbiet to juz byłaby pełna panika :roll: Ostatnio za głęboko weszła do jeziorka i juz myslałam ze bedę musiała ją ratować bo za nic plywac to ona nie umie. Dlatego wszelkie wypady na łódki z psiną niestety odpadają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind34 Posted July 20, 2005 Author Share Posted July 20, 2005 Z tego co piszecie wynika, że woda to nie żywioł stafiorów, aż dziwne - przecież to teriery. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted July 20, 2005 Share Posted July 20, 2005 Moja kluska tez nie bardzo radzi sobie z wodą, za to fantastycznie idzie pod wodę, jak kamień. Już ją parę razy musiałam ratować i jestem pewna, że jesli pojawi się na łódce, to będzie trzymana za szelki i przypięta do mnie, bo kapok pójdzie z nia na dno jak znam życie. Stafiki są tak nieszczęśliwie krótkie i zbite, moja wyślizgnęła sie z kapoku na próbie przy brzegu. Nie wiem jednak jakiej marki był to kapok, należał do firmy wynajmującej sprzęt wodny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted July 20, 2005 Share Posted July 20, 2005 Jakies dziwne macie te fafiory, albo moja jest dziwna: uwielbia wodę, czy to morze, rzeka czy bajorko: jako szczeniaczek w Liwcu: [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/6/0/1/8692278_d.jpg[/img] wakacje nad morzem: [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/7/5/9/8692279_d.jpg[/img] z mamusią nad Wisłą: [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/3/5/8692275_d.jpg[/img] [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/6/3/4/8692276_d.jpg[/img] [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/5/5/3/8692277_d.jpg[/img] no i to co staffiki lubia najbardzie, czyli poidło na spacerku: [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/1/4/1/8692280_d.jpg[/img] [img]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/7/5/3/8692281_d.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted July 20, 2005 Share Posted July 20, 2005 Kuzynka Lilith AST lubi umiarkowanie wode a pływac nie potrafi prosze sie nie śmiać uczona zachęcana i nic :D musimy sie z tym pogodzić z to chetnie nurkuje i brodzi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 21, 2005 Share Posted July 21, 2005 Łomatko, Bigocha ostatnio siłą z jeziora wyciągaliśmy, w domu wskakuje do wanny i zawsze musi towarzyszyć przy kąpieli :o Beri tez lubi poplywac, ale ona, jak na Księżniczkę przystalo - robi to z gracja i elegancja i tylko wtedy, kiedy sama ma ochote 8) :lol: Zdjec nie bylam w stanie zrobic, bo wodnik szuwarek ciagle cos kombinowal i nie moglam go w obiektywie uchwycic :D A Wasze fotki super - mam nadzieje, ze znad morza tez przywieziemy kilka fajnych, szczegolnie ze Staff-ka z banda bedzie obok, bedzie sie dzialo... :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta Chmielewska Posted July 21, 2005 Share Posted July 21, 2005 Łeeee, brodzić to i moja brodzi... nawet skacze do wody (płytkiej) po patyki... tak, żeby czuła pd łapkami grunt... ale pływać? .... Nieeee Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOSIA09 Posted July 22, 2005 Share Posted July 22, 2005 [quote name='Marta Chmielewska']Łeeee, brodzić to i moja brodzi... nawet skacze do wody (płytkiej) po patyki... tak, żeby czuła pd łapkami grunt... ale pływać? .... Nieeee[/quote] Hehe moja identycznie robi :lol: jak mi się uda to pokaże Wam fajny filmik jak Emi skacze po wodzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
draka Posted July 22, 2005 Share Posted July 22, 2005 brenda ma ksywe szuwarek-woda to jej zywiol-jak plywaja ludzie to plywa tez pies-bez przerwy, jak nie plywaja.. pies i tak plywa-plywa brodzi skacze z pomostu-latem mieszka w jeziorze. mloda, jakoze robi wszystko co brenda(doslownie-lazi za nia krok w krok-staje i siada z idealna synchronizacja-jak brenda sie schyla po patyk-gapa schyla sie rowniez-zeby bylo, srednio kumajac po co to robi) zaczela plywac rowniez-na poczatku poki lapy siegaly dna-oo wtedy to gapa byla chojrak pierwsza klasa-potem zaczela sie wypuszczac dalej....bull wygladal jak splawik-pozycja-muminkowaty leb na powierzchni reszta pod woda w pionie-byleby dotrzec z powrotem do brzegu, ewentulanie belki od pomostu.. ale z czasem, z wielkiej potrzeby bycia brenda..no i niewatpliwie wielkiej odwadze gapa osiagnela poziom-plywam jak tylko mam ochote rewelacyjnie, jesli jest cieplo, bezwietrznie i mam towarzystwo. jutro postaram sie trzasnac jakies fotki dwom plywajacym knurkom. pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KXIII Posted June 22, 2008 Share Posted June 22, 2008 Wzielismy dzisiaj nad jezioro naszego briardzika :) Uznał jezioro za wielką miche z woda....po 15 minutach załapał, że nie da sie wszystkiego wypic :evil_lol: Wielkie zdziwienie...pozwolili mu wejść do miski :crazyeye: Woda zimna ( nie była zimna, ludzie normalnie pływali ) według niego. Szedł podnosząc wysoko kolanka...jak panienka :P Zaciagnelismy go na troche głębszą wode ( 1m , pies siegał łapami do dna)a on biegiem do brzegu. Chciał płynąć, ale tak mu futro namokło, że cały zad mu ciągneło na dno. Wystraszny tym nienaturalnym zjawiskiem nie chcial wiecej wchodzic. Nie mógł równiez rozumieć (mimo wielu prób), że pod woda nie da sie węszyć. Przydałby sie nam kapok. Nie moge znalezc duuuzych rozmiarów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B_S Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 W literaturze fachowej piszą, że TTB lubią wodę, ale zdaniem mojej Buki to ohydne pomówienie. Buka wody nie lubi, choć lubi prysznic (ciepły), ale do rzeki za kijkiem skakała tylko raz, bo Misio skakał. Ale drugi raz jak bylismy gdzies nad wodą, to i za Misiem nie skakała. Ona jest bardzo wrażliwa; np. jak zaczyna padać deszcz, to otrząsa się po pierwszych kroplach i ciągnie mnie do domu. Kiedys była z drugą Amstaffką nad wodą i tamta pływała, ale nawet jak moją próbowała wrzucić lub zepchnąć w zabawie do wody, to Buka zwinnie odskakiwała, a do wody wpadała koleżanka (Hienka). Z psami, tak jak z ludzmi, każdy ma inny charakter; jeden lubi mydło, a drugi powidło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alka_p Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 [url=http://www.allegro.pl/item684609962_trixie_kapok_dla_psa_kamizelka_ratunkowa_rozm_xs.html]TRIXIE kapok dla psa kamizelka ratunkowa rozm XS (684609962) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.