pomocy!! kupy w domu- złośliwie

[bella]

Pisałam już o tym ale nikt mi nic nie doradził, tylko,żeby sprzątać ,że minie, ale nie mija. Każdej nocy a właściwie nad ranem moja suka zakrada się do pokoju dzieci i wali kupę na dywanik! Kiedy zamknęłam drzwi od pokoju dziecinnego na noc- nie zrobiła ,więc nie chodzi o to ,że nie może wytrzymać - sprawdzałam pare razy. Dzieje się tak od kiedy mamy gości, którzy śpią na dole gdzie dotąd spał tylko pies.
Suka ma posłanie w kuchni, ale nocą śpi na fotelu i być może na kanapie na której śpią goście. Co robić, czy chodzi o stosunek psa do dzieci czy o gości. Nie chcę, by za każdym razem gdy ktoś do nas przyjedzie w ten sposób demonstrowała swoje niezadowolenie. Mój mąż strasznie się wścieka i karci ją za to.
Napiszcie prosze co robić?

[coztego]

[quote name='bella'] Kiedy zamknęłam drzwi od pokoju dziecinnego na noc- nie zrobiła [/quote]
Nie można zamykać drzwi każdej nocy? Bo wygląda na to, że to byłoby rozwiązanie najprostsze.
[quote] Dzieje się tak od kiedy mamy gości, którzy śpią na dole gdzie dotąd spał tylko pies.[/quote]
Długo jeszcze goście zostaną? :fadein:
Sądzę, że suka nieco się zagubiła, przez te zmiany w domu... Mało, że w domu są obcy ludzie, co psa niepokoi, to jeszcze zajęli psie spanie...

[Ifat]

Może suczka nauczyła się, że robi się w tym miejscu, a jak nie ma do niego dostępu, to czeka, żeby wyjść na dwór? Najlepiej zawsze zamykać drzwi i może przez jakis czas wstawać wcześniej od niej i wyprowadzać ja na dwór, zanim się "zakradnie" :)

[bella]

Dzięki tak właśnie zrobiłam. Zamykam drzwi. Działa...
Zastanawiałam się,czy nie przeoczyłam czegoś jeśli chodzi o jej relacje z dziećmi. Ale chyba żeczywiście chodziło o zamieszanie w domu.
Pozdrawiam wszystkich.

[bella]

Dzięki tak właśnie zrobiłam. Zamykam drzwi. Działa...
Zastanawiałam się,czy nie przeoczyłam czegoś jeśli chodzi o jej relacje z dziećmi. Ale chyba rzeczywiście chodziło o zamieszanie w domu.
Pozdrawiam wszystkich.

[mmbbaj]

[b]bella[/b] - a ja odnoszę się do tytułu topicu :D Absolutnie nie uważam żeby suka robiła kupy złośliwie.Myśląc w ten sposób można by sądzić, że jeśli drzwi są otwarte suka ma kupę w "pogotowiu" i tylko czeka na okazję :lol: Myślę, że robiąc "to" w pokoju dzieci kieruje się jakąś swoją logiką w nowej, zaistniałej sytuacji. Z kupą nie jest w końcu tak, że się ją ma "na zawołanie". Kiedy drzwi są zamknięte widać, że stara się wytrzymać do spaceru, a nie szuka innego "złośliwego" miejsca. Nie każde zachowanie psa, które jest dla nas niezrozumiałe i niewłaściwe należy interpretować jako złośliwość, nawet jeśli się powtarza :wink:

[kayla]

[quote name='mmbbaj']Nie każde zachowanie psa, które jest dla nas niezrozumiałe i niewłaściwe należy interpretować jako złośliwość, nawet jeśli się powtarza :wink:[/quote]

Ja bym poszla dalej: Zadnego zachowania psa nie nalezy interpretowac jako zlosliwosci.
Czy Wam sie wydaje, ze pies mysli: "Zrobie tak i tak, zeby moj pan mial nauczke"? Ludzie! Pies nie mysli tak abstrakcyjnie!
To co traktujecie jako zlosliwosc, obrazanie, itp. to na ogol strach, zagubienie, "niedoinformowanie" (bo Wam sie tylko wydaje, ze pies cos powinien wiedziec, a on nie wie).
Nie uczlowieczajcie swoich psow. To im tylko szkodzi.