Przemcio Posted September 11, 2003 Share Posted September 11, 2003 Mam pytanko do drogich dogomaniaków. Mam 7 miesięczną goldenkę i wybieram się z nią na tydzień do leśniczówki. Co sadzicie na temat długich, około 3-4 godzinnych, spacerów z nią po lesie? Czy nie będzie to dla niej zbyt forsowne?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luigi Posted September 12, 2003 Share Posted September 12, 2003 Cześć. Moja goldenka ma w tej chwili 10 i pół miesiąca. Do tej pory jeszcze na spacerach uważamy a nasz najdłuższy spacer to 2 godziny i tylko dlatego że się zapomniałam. Uważam (i zaznaczam że jest to moje zdanie) że dla tak młodej suni trzy cztery godziny spaceru to za dużo. Zwłaszcza że jest ona jeszcze w okresie zagrożenia enostozą czyli młodzieńczym zapaleniem stawów i kości. Jej stawy i kości jeszcze się rozwijają i nie można ich forsować. Myślę że spcery trwające około półtorej godziny absolutnie wystarczą a nie narażają suni na problemy. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek Posted September 12, 2003 Share Posted September 12, 2003 Luigi Jak sądzę, problem nie w długości ( czasowej) spaceru tylko w jego intensywności. Z moim labradorem ( w podobnym wieku) spędzaliśmy czasami na spacerach duzo więcej czasu niż 2 godziny. Ale zawsze było tak, że intensywniejsze zabawy były przeplatane okresem odpoczynku ( o to było w przypadku labradora dość trudno). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tynka Posted September 12, 2003 Share Posted September 12, 2003 Zgadzam się z Maćkiem. Z moja sunią - owczarek belgijski (bardzo żywiołowe stworzenie) chadzałyśmy na nawet dłuższe spacery, ale podstawa - dać odpocząć psu kiedy mam daje znak. Przed spacerem nie karmiłam Fabii, zawsze odczekujemy co najmniej 2 godz. przed wyruszeniem w drogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
argo Posted September 13, 2003 Share Posted September 13, 2003 ....chadzałyśmy na nawet dłuższe spacery, ale podstawa - dać odpocząć psu kiedy mam daje znak. Przed spacerem nie karmiłam Fabii, zawsze odczekujemy co najmniej 2 godz. przed wyruszeniem w drogę. Właśnie na tym polega istota problemu.. a potem odpoczynek :) Ja zabieram z sobą również butelkę z wodą.Argo uwielbia picie wody z dłoni... :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tynka Posted September 15, 2003 Share Posted September 15, 2003 No woda obowiązkowo i porcja nagródek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted June 10, 2007 Share Posted June 10, 2007 ostatnio byłam z psem na rowerze...mój Qndzio to wprawdzie kundel po ojcu labradorze ale traktuję go jak rasowca;)Fado ma niecałe siedem miesięcy i byliśmy na pierwszym treningu rowerowym,który trwał jakieś 2,5 godziny,z tym że był dosyć intensywny,aczkolwiek przeplatany krótkimi przerwami np na picie czy siusiu;)(jedna była dłuższa,żeby zdeko odpocząć,pochlustać się w wodzie itd.ale pies wcale nie odpoczywał,tylko ganiał w wodzie albo się turlał z górki XP)....utrzymywaliśmy różne tempo:od szybkiego stępu po kłus,czy galop;)boję się,że przesadziłam,jednak na koniec gdy go spuściłam,począł rakietować(ganiać dookoła ile sił z wywieszonym jezorem i szaleństwem w oczach:D)więc myślę,że skoro miał jeszcze ochotę biegać to nie był aż tak zmęczony;) boję się o odpowiedni dobór intensywności,bo forsowanie w tak młodym wieku nie jest dobrym pomysłem:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tepes Posted June 11, 2007 Share Posted June 11, 2007 No ja nie wiem czy taki długi spacer jest odpowiedni...mój pies nigdy tyle nie chodził no teraz jak jest już duży ma 2 lata Mieszka od nas niedaleko młody golden i oni chodzili tak długo z nim jak był malutki i do tej pory bolą go łapy często siada i nie chce iść(dysplazji nie ma)więc ja bym jeszcze poradziła poczekać trochę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted January 15, 2008 Share Posted January 15, 2008 Meldujemy się po paru miesiącach;) Fado ma w tej chwili rok i dwa miesiące. Od dawna chodzimy na długie spacery do trzech godzin i wszystko jest w porządku. Myśle, że ważną rolę odgrywa tu odpowiednie przygotowanie psa i stopniowe przyzwyczajenie do forsownych wypadów. W każdym razie pies kondychę ma na medal, łapy silne i zdrowe(o dziwo, bo we wczesnym dzieciństwie miał z nimi problemy spowodowane niedożywieniem) i jest wzorcowo zdrowy:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.